Najciekawsze materiały do: Planet of the Apes: Last Frontier
Wybory moralne na nowym gameplayu z Planet of the Apes: Last Frontier
wiadomość25 października 2017
W sieci pojawił się nowy zapis rozgrywki z gry Planet of the Apes: Last Frontier, czyli przygodówki opartej na licencji filmowego cyklu Planeta Małp. Tytuł pojawi się na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One jeszcze tej jesieni.
Planet of the Apes: Last Frontier – nowa przygodówka oparta na filmach z serii Planeta małp
wiadomość16 sierpnia 2017
Debiutujące studio Imaginati zapowiedziało przygodówkę Planet of the Apes: Last Frontier, która oparta została na licencji filmowej serii Planeta małp. Produkcja ukaże się jeszcze w tym roku na komputerach PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4. Gra korzystać będzie z formuły i modelu zabawy zbliżonego do tego, co oferują tytuły Telltale Games.
Trochę jednak słabo. Dużo pozornych wyborów, interaktywność raczej mała. Słaba optymalizacja gry. Bugi, problemy z dźwiękiem. Brak epickich scen. Zabrakło im statystów? Na koniec rozpoczyna się wielka bitwa między ludźmi a małpami, a oni zmianę ujęcia na dwójkę ludzi odjeżdżających na koniach robią.
Fabuła na kolana nie rzuca. Szczególnie u małp dość grubą kreską nakreślone postaci. Tak naprawdę konieczność kliknięcia lewej lub prawej strzałki raz na jakiś czas bardziej rozprasza niż wciąga w ten świat.
Świetny dubbing. Aktorzy się mocno postarali. Powinno to wyjść jako mini-serial na Netflixie i byłoby o wiele lepiej.
Jak najbardziej raz zagrałem, zazwyczaj raz przechodzę gry i tyle mi starczy. Obejrzałem inne zakończenie w internecie i ogólnie na to samo wychodzi.
Mam problem z tym, że co nie wybierzemy i tak jedziemy na równiny, i co nie powiemy i tak wpuszczą łowców małp do miasta. Dalej nawet jak miałem dobre relacje z Willitsem to mnie wrzucił do więzienia, też z Tolą przez całą grę się nie zgadzałem a dopiero na końcu walczy się z nim. To info o tym jakie i z kim masz relacje to zupełnie zbyteczne jest. No i ten motyw ze strzałem na końcu jest niedorzeczny. Syn reaguje w sumie niezależnie od nas, więc nasza decyzja jakby nie odgrywa tu roli.
Lepiej się niech Netflix nie tyka do gier, wystarczy, że spartolił Wiedźmina. Tylko polska produkcja, a nie jakaś amerykancka.
Tyle co przeszedłem i tak średnio fajna ta gra. Podczas swojej gry znalazłem 3 nieprzetłumaczone zdania. Wybory też takie słabe, poprzyj tego bądź drugiego, albo jakieś moralne, które też nic nie znaczą.
Mimo tego, że gierka słaba to jednak można zagrać dla samej fabuły.
Podobała mi się ta gierka miła odmiana od zwiedzania pustych otwartych światów i zbierania śmieci.
Zdecydowanie odmienny styl gry nie zbyt wyczerpujący, padzik w dłoń i zamiast wieczornego filmu fajna gierka ;]
Ma klimat co jest najważniejsze :) I nawet może zagram drugi raz z ciekawości co by było gdybym zdecydował inaczej ;]
Co do jakości wykonania mam lekkie uwagi wybory można było trochę lepiej zrobić czasem nie wiedziałem kogo i co właściwie popieram, obeszło się bez poważnych konsekwencji ale jednak. Przydał by się trochę większy opis w trakcie wybierania bo puki się nie zna postaci to jest trochę lipa.
Gra fajna, raczej jest to interaktywny film, trudne decyzje to główne zalety gry. Na początku można być do danej osoby negatywnie nastawiony, ale potem ocena może zmienić się diametralnie. Optymalizacja na poziomie 30 klatek, większość to filmiki MP4 ( sprawdzałem w folderze gry ), więc nic nie zamula w tej liczbie klatek na sekundę.
Niestety słabo. Technicznie kiepsko, Fabularnie jest ok ale ludzcy bohaterowie bez jakiegokolwiek ładunku emocjonalnego. Małpy już lepiej. Muzyka straasznie smętna. I najwazniejsze, wybory jakoś nie maja wyboru i poczucia kierowania historią.
Zagrać i zapomnieć.