Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Ludo ergo sum - Po co potrzebne nam są gry niezależne?

05.01.2008 21:19
1
Pamir
108
Generał

Artykuł ciekawy, warto promować „indie games” ot choćby takimi tekstami jak ten. Fajnie, że gry-online dostrzegają to środowisko.

Pozdrawiam,
Pamir

05.01.2008 22:57
Azuredragon
2
odpowiedz
Azuredragon
32
Konsul

Indie games bywają nieraz niebywale ciekawymi produkcjami, które w przeciwieństwie do wielkich produkcji od renomowanych studiów developerskich stawiają na to co naprawdę się liczy tj. innowacyjność. Warto wspierać produkcje niezależne, bo nieraz bywają świetną odskocznią od wielkich gier.

06.01.2008 00:06
Backside
3
odpowiedz
Backside
78
Senator

Louvette - znowu wieńczysz tekst stwierdzeniem, które mi sugeruje, że obracasz się w zaawansowanych kręgach graczy i wydaje Ci się, że inni są w identycznej sytuacji :].

ponieważ publiczność gier jest coraz dojrzalsza, mam nadzieję, że coraz rzadziej słychać będzie narzekanie na wtórność dzisiejszych produkcji przy jednoczesnym lekceważeniu (czy to z ignorancji, czy hipokryzji) tych, które powstają na obrzeżach branży, ponieważ mają słabszą grafikę albo nie są promowane w mediach.

To krok w kierunki utopii. I dobrze o tym wiesz :]. Tak jest z każdą dziedziną sztuki i rozrywki. Więc nie wiem po co chcesz koniecznie takie zakończenie tekstu.

Zresztą gdyby tego narzekania nie było, oznaczało by to, że większość graczy-internautów sięga po gry niezależne. A jak zwiększa się popyt, zaczyna się biznes i gry przestają być niezależne :).

Ale pozostawiając na boku tą wizję. Zobacz ile powstało niezależnych MMO - takich o których nikt nie wiedział, na które nikt nie czekał. I zobacz jak dużą część rynku zajmuje nadal WoW. Nie chodzi mi tu o tych co zagrali 2 razy, tylko rzesze fanów dla których gra jest tak fajna, i wystarczająco rozbudowana, że nie ma sensu przesiadać się na inne.

Nie róbmy też z pieniędzy diabła. To dzięki nim mamy co jakiś czas okazję powitać na rynku bezsprzeczne perełki pokroju Bioshocka czy Company of Heroes.

Zauważyłaś jednak ważną rzecz, w drugiej odpowiedzi na tytułowe pytanie. Też jakiś czas temu stwierdziłem na jakimś forum, że pomimo nadejścia ery dużych korporacji wydawców możemy liczyć na świeże tytuły.
Programiści rodzą się codziennie. Co jakiś czas pojawią się Ci mający własną koncepcję na gier i wcielą ją w garażu w życiu zaskakując rynek niczym Pirahna Bytes kilka lat temu. Jak osiągną sukces, pójdę tworzyć sequele dla dużych firm, ale w międzyczasie pojawią się następni.

Na wtórność zawsze będzie narzekanie i nawet nie dlatego, że to nasza specjalność. Po prostu myślenie nie jest ludzką specjalnością.
Zwłaszcza, że internet tworzą także młodociani klikacze i spamerzy :]

06.01.2008 10:13
4
odpowiedz
garg
53
Pretorianin

Bardzo spodobało mi się ujęcie tematu - nie potępiające w czambuł drogich produkcji, ale wskazujące, że każdy rodzaj gier ma swoją "niszę ekologiczną" na rynku.

A z podanego w linku zestawienia najciekawszych gier chętnie skorzystam :-)

06.01.2008 10:21
5
odpowiedz
Louvette
17
Ludo ergo sum

@ Backside

1. Nie robię z pieniędzy diabła. Wśród gier wysokobudżetowych, nawet od demonizowanego EA, bywają perełki i temu nie przeczę. A poza tym nie każda gra musi od razu rewolucjonizować gatunek, by być dobra. 2. Wśród gier niezależnych, co może powinnam była podkreślić, jest też mnóstwo tytułów niepotrzebnych czy zwyczajnie kiepskich - temu też nie przeczę.

Chodzi o to, by pamiętając o tych dwóch faktach, nie zatracić jasności widzenia branży gier jako całości i nie popadać w skrajność polegającą na głoszeniu opinii, że dziś w ogóle nie powstają już gry świeże i innowacyjne. Czy miłośnik kinematografii traci czas na narzekanie, że filmy z multipleksów są do niczego? Nie; nie musi tego robić, bo wie, gdzie znajdzie interesujące go tytuły. Jest dojrzałym i świadomym odbiorcą kultury. Wierzę, że takich graczy będzie coraz więcej, choć nie oni oczywiście będą najbardziej słyszalni i widoczni w internecie choćby.

06.01.2008 11:15
6
odpowiedz
Jaro7788
77
Konsul

Artykuł ciekawy, choć czytywałem już lepsze LES-y. W jednym z następnych proponuję zawrzeć temat odwiecznej wojny między fabułą a grafiką w grach.

06.01.2008 11:56
Backside
7
odpowiedz
Backside
78
Senator

Jaro7788 ---> lol, czytałeś lepsze arty, a chciałbyś zobaczyć nowy poświęcony takiemu banałowi jak fabuła vs grafika :)?

Louvette ---> wobec tego może czas na pierwszy polski konwent gier niezależnych :)? Albo chociaż e-konwent.
Gdyby miłośnicy kina nie mieli festiwali offowych czy zagranicznych filmów, grupka kinomanów stała by się totalną nisz grzebiącą w necie po zagranicznych forach. Może zaproponuj swojej "górze" w Krakowie, żeby pomyśleli nad cyklem artykułów w necie :), może znajdą się nawet osoby chętne prowadzić polski portal?

06.01.2008 23:41
😊
8
odpowiedz
mohican
20
Legionista

Backside---->Zwłaszcza, że internet tworzą także młodociani klikacze i spamerzy :]

tja.... problem w tym, że TWORZENIEM w internecie zajmują się głównie ludzie dorośli, którzy zachowują się jak młodociani klikacze i spamerzy :P

Wiadomość Ludo ergo sum - Po co potrzebne nam są gry niezależne?