Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Recenzja Soldier of Fortune

24.07.2001 10:18
👍
1
massca
0
Legend

pare uwag typu kosmetycznego do recenzji SoF, gry ktora akurat zakupilem pare dni temu.
no wlasnie - po pierwsze cena - podana u nas na stronie 189 zl jest nieaktualna i moze odstraszyc uczciwych graczy, tym czasem w empiku gra jest do nabycia za 119 zlotych.
druga uwaga kosmetyczna - w zapowiedzi recenzji Fajek uzywa liczby mnogiej "Soldiers..."
podczas gdy oryginal dotyczy jednego zolnierza.
i po trzecie : Sukkub pisze:......... " Zakulisowymi, zwykle anonimowymi aktorami tego przedstawienia są najemnicy – wysoce wykwalifikowani żołnierze, którzy nieraz w swoich rękach mają losy świata. To dlatego często nazywa się ich „Żołnierzami Fortuny”........

nie wiem czy dlatego sie tak ich nazywa, osobiscie przypuszczam (!) ze tytul gry pochodzi od wydawanego w stanach magazynu o takim tytule "Soldier of Fortune" , ktory byl miejscem gdzie oglaszali sie platni najemnicy do wykonywania roznych "misji".
magazyn zostal zamkniety po pewnym czasie z oczywistych wzgledow. :)

poza tym - bardzo dobra recenzja, a po gre warto siegnac - dziala na stres dnia codziennego lepiej niz herbatka ziolowa

PS. na kazda misje zabierajcie shotguna - przy uzyciu zdobywa IMO 10 pkt. za wrazenia atystyczne...

24.07.2001 10:24
2
odpowiedz
FAJEK
2
Generał

dzięki massca, już poprawiam. moje przeocznie. :-)

29.07.2001 11:59
😊
3
odpowiedz
zanonimizowany116
6
Chorąży

Dzieki mass(a za pozytywna opinie. Oczywiscie - tytul gry pochodzi od pisma "Soldier of Fortune". Nawet na koncu gry pokazana jest okladka tegoz pisma wraz ze zdjeciem Mullinsa. Po prostu dlugo zastanawialem sie, jak przetlumaczyc ten tytul. Jakos "zolnierz przypadku" albo "zolnierz trafu" zupelnie mi nie pasowalo. Zreszta nawet w "Wielkim Slowniku..." Jana Stanislwaskiego "soldier of fortune" oznacza po prostu najemnika.

Recenzja Soldier of Fortune