Recenzja X2 The Threat

Co bo nie powiedzieć o grze ( według mnie zapowiada się super ), to jedno warto zauważyć. Cena po jakiej ta gra będzie sprzedawana. Jest w naszym kraju taki dystrybutor jak firma PLAY, który nie pozwala sobie na zdzieranie z nas, graczy ciężko wyzebranej kasy :)
Na zachodzie ta sama gra kosztuje kilka razy tyle.
Niech to będzie wyznacznikiem dla innych, polskich dystrybutorów.

lowell --> Z TCS akurat nie korzystalem, mimo wszystko wolalbym zeby taka pomoc byla ogolnodostepna a nie w formie upgrade'ow, ktore trzeba kupic. Natomiast co do namierzania wrogow, chodzilo mi o to, ze w podstawowej wersji gra nie przeskakuje na kolejny wrogi statek po zalatwieniu tego, ktory byl na celowniku. Za kazdym razem trzeba wciskac odpowiedni klawisz a przy walkach z kilkoma innymi statkami bywa to uciazliwe.
ojej --> Masz racje, ja tylko boje sie zeby panowie z Playa nie zepsuli gry w trakcie lokalizacji, w koncu nie maja na tym polu praktycznego zadnego doswiadczenia.

Aaaa.. dajcie spokoj. Myslałem ze pogram sobie juz w marcu a tu dowiaduje sie ze przesunęli na 5 kwiecien... to jeszcze 2 tygodnie...
Popykałem sobie w demko ale ile mozna.
Miejmy nadzieje ze kolejnego poslizgu nie bedzie... choc u nas to roznie bywa.

Grafika śliczna.

lowell --> OK, ja gralem w podstawke i tam tego nie ma, wtedy jeszcze nie wiedzialem jak bedzie wygladala polska edycja X2. No no, Play mnie nawet zaskoczyl. Sadzilem, ze po raz kolejny nie przyloza sie do roboty. Oby tak dalej...

Mam pytanie jaki trzeba mieć sprzęt żeby w miare bezboleśnie pograć w rozdziałce 800x600 czy 1024x768?

widzialem juz pelna wersje X2TT i szczerze mówiąc jestem zdumiony ze maja ja wydać u nas dopiero w kwietniu. ja rozumiem ze spolszczanie gry czy co oni tam z nia robia, trwa troche, ale króca bez przesady. można wydać w angielskim suicie i i tak ludzie to kupią bo znają język. patcha pl albo i wersje pl można wypuścić potem, jak przyjdą słuchy że się przyda. ja tam nigdy marketingu nie zrozumiem.

X2TT jest zrobiony ładnie. grafika jest ok, ale NIE powala. (dzwiek jest troche lepszy) to co drażni szalenie to wstawki. jeżeli masz maszynę na poziomie tak w 1/4 między minumim a zalecanym, to masz spore szanse że ci będa tak ścinać, że bedziesz się modlić aby to byla krótka wstawka i mało ważna. (wstawki ważne sa 5x dłuższe. nie da sie przerwac)

wszelkie systemy dostępne dla stateczku nie sa krytyczne ale.. ratuja krocie twojego czasu. takie np. rozszerzenia systemu handlowego, pozwalajace zdalnie prowadzic transakcje. ciekawe jak by bez nich zawiadywac 4 stacjami z 2 statkami na kazdej, rozsianymi gdzie tylko sie dalo po drodze? heh. no tak, można by owe stateczki zostawic na autopilocie, ale tu kolejny minus - autopilot ów potrafi zając się tylko jedna strefą działan i tylko na jednym surowcu. tylko leć kup 'A' i wróć albo tylko leć sprzedaj 'B' i wróc. oj przydaloby sie baardzo lec sprzedaj 'B' lec kup 'A' i wroc. moze gdzies w patchu dodadza, ja nie widzialem zadnego patcha :(

co do walki. ło-jezuś. trudno by bylo wymyślić coś co by jeszcze mniej bazowało na twoich umiejętnościach. mówiąc krótko: nie masz FightCmdMkII? zapomnij o trafianiu laserami. (MKII to autocelowanie jesli cel masz w srodku ekranu, w kolku ~5cm srednicy). masz FMKII? fajno. ale jesli wróg twój ma zamiar tez do ciebie strzelac to ... cały swój czas traci na próbach wskoczenia ci na ogon. w rezultacie zaczynacie sie krecic w kołko w około swojej wspolnej osi, nie strzelajac bo i tak nie trafisz pod takim katem, a ten kto pierwszy sie z koła wyłamie ma 60% szans ze z bomby straci 30-80% osłon bo ów drugi już bedzie na jego ogonie. Stateczki komputera nigdy nie rezygnują z kręcenia się w kołko. W praktyce krecisz sie tak długo aż użyjesz rakiety ( i masz fart ) albo az sie znudzisz i ty wyłamiesz..

Mowa o rakietach. huehuehue. Orientujecie sie na pewno ze im lepsze, tym trudniej je celowi zdjac. logiczne. Ale to ze jest wykladniczo trudniej, to juz irytujace. Fajnie to tak Discovererem L4000 S5000 bic sie z PirateShipem L12000 S75000 strzelac do takiego i nawet efektu nie widziec? walic rakietkami i widziec efekt taki ze musialbys trzepnac 300 aby mu oslony zdjac? Jedyna rada to zmienic statek, nakupowac rakiet wasp/silk/dragon i dzialka p-oslonom. siadasz na ogon, ladujesz caly ogien, poprawiasz 3 rakietami i ... i z pirata wypada ci np. 3xBoGas + 1xSilicon. czysty zysk chiacloby sie rzec, ale biorac pod uwage koszt rakiet - w sumie jestes 15000-50000 do tyłu.
Juz nawet lepiej nie mówic co sie robi jak Khaa-coś sie pojawiają. Rozwalają ci stacje notorycznie, bez swojej floty ich M3 nie rozwalisz za chiny, nic tylko podciagac M3 pod krażowniki ochrony sektora (polecam np. pod Colossusa Argonow. paf paf nie ma nikogo).... na M5 ktore sa tak samo szybkie i zwrotne jak twoj Discoverer wystarczy 1 Wasp ($5000) mm a moze 2 nie pamietam :(

Czemu ja tak Disca sie czepiam? Czemu nie zmienic statku na mocniejszy? Prosta sprawa - CZAS. Disc jest szybki. Ale jesli ci sie zechce przesiasc np. na M4 to sie licz ze spadkiem predkosci statku do 1/3-1/2. wolno sie leci troche wtedy. Marzy ci sie M3? oo to już 1/5-1/3 predkosci Discoverera (a kosztuje tyle ze to az szkoda ze sa tak wolne). Jak musisz wsiasc w trasporter TS lub TC to kurka wodna nawet na SETAx10 leci sie tyle ze mozna na kawe wyjsc. Przegiecie. I wez czyms takim sprobuj przed atakiem uciec. Skoncza ci sie rakiety i jestes jak kaczka. Bo wraz ze wzrostem levelu statku ... spada także zwrotność. Wlasnie dlatego ja ciagle siedze w myśliwcach. Ostatnio chciałem wleźć na Borońskiego Delfina (chyba, mogły mi sie nazwy zamienić w pamięci) - ten to jest ok. 2x szybszy niz Disc. To już jest taki kop ze hej. Ale Delfin z kolei ma tak obciety asortyment broni, oslon i rakiet ze to wlasciwie tylko do cieczek i wyscigow jest dobry hhaahha.

Ple. Dobra nastepne. Fabuła? Hm. już nie pamietam dokąd dotarłem, ale tak czy siak fabuła jest całkiem ślicznie oderwana od gry. Fajnie ze po ktorejs cutscence pojawili sie Khaa-coś, po innej caly sektor PresidentsEnd znikanał, no ale co z tego. Miedzy kolejnymi 'misjami' sa tak ogromne luki czasowe ze zanim przyjdzie kolejna, juz dawno zapominasz gdzie w fabule jestes, co to byla za fabula, i w ogole jestes zdumiony ze ten bubek z filmiku to ty jestes :)

Wroce jeszcze do dziwotek w akcesoriach statku. Jest takie cus jak JumpDrive za ~100k$ rozmiaru M (kupa kasy jak na poczatek. okolo 1/3 ceny SolarPowerPlant..) pozwala ci skakac po kilka sektorow naraz, ale zżera PowerCellsy (5,10,...30 etc zalezy od odleglosci). Nie powiem znacznie skraca czas podróży. tylko ta cena... jeśli pakować to do każdego statku którym się czesto poruszasz, to mmm ja wole kolejna fabryke postawic i wychodzic na kawe.
Inna rzecz - Trans-coś. Translocator? Taki 'dzynks' do kupienia np. u Gonerów za ~50k$. podobno pozwala ci sie przenosic do dowolnego statku w promienu 3 albo 5km. Super rzecz. Ino cała klawiature przeleciałem i no nie udało mi sie go odpalić. Ani siedzac w statku nie mogłem, ani jak wylazłem na otwarte. (Trans-cos jest rozmieru mikro i pilot moze go miec ze soba, tak jak np. 1szt dragonów.. czy silków?. chyba zmeczony jestem....)

Jak ktos wie jak tego T* sie używa to niech mi da znać :))

Z kolei świetna rzecza sa satelity obserwacyjne. W polaczeniu z trading extension daja taka kontrole az milo. i nie sa nawet drogie :)

Dobra, koncze, pozno jest. X2TT jest dobra gra, ale niestety miejscami tak irytuje ze sie grac odechciewa. Jestem czlowiekiem cierpliwym i spokojnym, ale takie ilosci czasu jak ta gra zżera żeby coś zrobić to poprostu kpina. Fajnie że ceny sa dynamiczne, super ze jest spory kosmos. Ale kurka wodna niech mi ktoś powie że jak sobie leciał TS-em do dwóch sektorów obok i oberwał od pirata srednim laserem w kadłub, SETA zniszczone na amen (oj czuła ona jest na wibracje) to powiedział 'PHI' rozwalil pirata i polecial dalej? Mnie sie takie coś przytrafiło w zniszczonym juz PresidentsEnd, ledwo co wlecialem do niego z Eleoraaksdjfdsf. cholera jasna kolejna nazwa mi z glowy wyleciała grr.. No wiec wlecialem do PE, odkogos tam oberwalem, SETE zniczono mi i sie znalazlem 1,5sektora do najblizszej stacji. Nie ma to jak >2h do tyłu na sam przelot z 'A' do 'B'. I zeby bylo jeszcze na co popratrzec. A tu PE wyczyszczone tak ze nawet wraków nie widac dopoki na 2km sie nie zblizysz :)

Moduł czasożernosci jest moim zdaniem do kompletnej przebudowy. Narazzie

Orgasmatron --> W przypadku tej gry najwazniejsza jest wydajnosc karty graficznej. IMHO markowy GF3Ti200 lub Ti500 mniej znanej firmy to absolutne minimum. U mnie na GF4Ti4200 czasami sie przycinalo chociaz nigdy nie bylo tak zeby zaczynal sie slideshow. Druga wazna sprawa to pamiec. 256MB to minimum chociaz jesli tyle masz to nie musisz sie raczej martwic o ciagle doczytywania. Oczywiscie jesli masz 512MB to tym lepiej. Natomiast jesli chodzi o procek to Duron 1.2GHz/Athlon 1GHz powininy spokojnie wystarczyc. Gre testowalem tylko u siebie takze ciezko mi porownac jak chodzialby na innych konfiguracjach, ale chyba sie zbytnio nie pomylilem.

Stranger dzieki za odpowiedz właśnie taki sprzęt posiadam czyli Duron 1.2 256 ddr i gf 4 niestety w wersji mx :(

lowell - 1) nie przesadzaj, wiem ze mozna przenosic stuff.. tyle ze chyba takich rzeczy jak SETA czy software nie przenosisz ciagle ze statku do statku? przeciez korzystasz czesto z 2-3 roznych i warto miec caly stuff na kazdym z nich aby czasu nie tracic. 2) rzeczywiscie, moze na joyu jest lepiej - nie mam, siedze na myszy i klawie i jest tragicznie. wiesz, ja nie mowie ze powinno byc jak np. we Freelancerze, gdzie mozesz rozwalac setki siedzac a drugiej rece, ale to jak sie tu steruje mysza to mala przesada. 3) no baa. majac 50MW to wcale nie tak trudno. sprobuj ruszyc M3 siedzac w nawet dopakowanym na maksa Discovererze :) ja sie pochwale ze nawet raz mi sie udalo, ale jakim cudem to nie wiem. sam wiesz na pewno ze z Khaadzkiego M3 2 trafienia w twój M5 i lulu :)