Niesmak po The Lord of the Rings Gollum może złagodzić tylko gra planszowa Władca Pierścieni Podróże przez Śródziemie
Akurat w przypadku tej gry planszowej nie można, ponieważ w rozgrywce wymagane jest używanie aplikacji dostępnej na Steam lub Google Play (Android). Aplikacja ułatwia zarządzanie oraz stanowi Księgę Fabularną.
Fabuła w formie tekstu jest przetłumaczona na język polski. Istnieje możliwość włączenia lektora, który ten tekst będzie czytał ale polski lektor udziela się tylko w początkowych fragmentach, później trzeba czytać tekst samemu albo włączyć lektora angielskiego.
Warto dodać, że niedawno wydano aktualizację do aplikacji, która pozwala stworzyć konto Asmo Connect i współdzielić na różnych platformach zakup trzech dodatkowych przygód (kupione w promocji na Steam są odblokowane również na Androidzie). Wcześniej nie było takiej możliwości, a zakupy na każdej z platform traktowane były osobno.
Jeśli ktoś będzie przymierzał się do zakupu, a potem zabawy to polecam streamowanie obrazu z aplikacji (z PC lub smartfona) na ekran TV.
***
PS. Gra nie jest przeznaczona dla zatwardziałych fanatyków twórczości Tolkiena (miałem nieprzyjemność rozmawiać), dla których świętokradztwem jest np. Rohirrimka na koniu (jedna z grywalnych postaci w tej grze).
Polecam karciankę Władcy Pierścieni od Fantasy Flight Games. Kupując przy okazji kilka rozszerzeń zabawy jest na setki godzin. Chyba najlepsza karcianka w coopie w jaką grałem
Ja dawno szczerze mówiąc zapomniałem że ta gra wogóle istnieje do póki nie napisaliście artykułu który wyświetlił mi się na waszej stronie głównej. Niesmak mogą mieć conajwyżej osoby które ten crap kupiły i nie zakwalifikowały się do zwrotu. Można to naprawić ogladając dobry film z tego uniwersum lub zagrać dowolne inne RPG niekoniecznie z tego uniwersum. Niektórzy już dawno pogodzili się z tym i nie rozpaczają nad tym crapem.
Bez przesady na BGG ma 7.5 i jest 112 w rankingu, który ma... no nie wiem ile ma pozycji ale w jasny ciul.
Na co można narzekać to figurki, które nie są najgorsze ale też nie są najlepsze, do CMONowych nie mają podjazdu i za tą cenę mogłoby być ich trochę więcej albo mogłaby być tańsza wersja bez nich. Chociaż obecnie wszyscy jak jeden mąż wyczuli biznes w ładowaniu figurek w swoje gry więc no cóż...
Da się figurki pomalować ale moldy są dramatyczne (np. przez włosy), a gobliny słabo są wyrzeźbione.
No to się kolega rozkręcił. Rozumiem, że jakaś planszówka może nie podejść ale gra na pewno nie jest crapem. Tym bardziej, że została zbudowana na systemie, który oryginalnie był w Posiadłości Szaleństwa od tego samego wydawnictwa.
Inna sprawa, że w naszym kraju nie ma najmniejszego problemu odsprzedać używanej gry planszowej. Często za ok. 90% ceny jeśli jest w idealnym stanie. Chociaż mam ciche podejrzenie, że w gry bawet nie posiadasz i tylko hejtujesz z sobie tylko znanego powodu. Bo tego wpisu nie można posądzić o nawet jeden konkretny argument.
A to nie jest tak, że VortexSky piszę o LOtR Gollum a nie o tej planszówce, która jest ceniona jakby nie było.
Nagłowek artykułu wspomina o gollumie i to do niego się głównie odwoływałem pisząc swoją wypowiedź, do gry planszowej opartej na LotR nic nie mam, mało tego lubie gry planszowe i są fajnym sposobem spędzania czasu wolnego z rodziną lub przyjaciółmi. Końcówka wypowiedzi wspomina też że wybierając grę nie musi to być koniecznie LotR tylko cokolwiek innego w podobnych klimatach. Niemniej mój błąd za brak dokładniejszego ukierunkowania swej wypowiedzi i stworzenia nieporozumienia za które przepraszam.