Czy wasze roomby (i chodzi mi tu konkretnie o te modele) są też takie głupie?
Mam i5 i jest to zdecydowanie NAJGORSZY odkurzacz, jaki miałem w życiu. Ciągle się gubi, odkurza tam gdzie juz 5 razy to robił, po przejechaniu przez wyższy próg nie wie gdzie jest, nie umie trafić do stacji. Aktualnie jest na etapie, w którym w ogóle już nie odkurza, tylko jeździ i komunikuje, że nie wie jak wyjechać ze stacji. No po prostu upośledzony model. Czy też macie takie problemy?
Mieliśmy dwa lata S9 i problemy były dwa razy - całkowicie zgubiło położenie i wyczyściło samo mapę. W obu tych przypadkach wystarczyło puścić tryb mapowania i był spokój. Gdyby nie brak lepszych czujników to pewnie byśmy go nie wymieniali, bo ogólnie dawał radę.
Jak rozumiem, czujniki pewnie czyściłem, styki na stacji tak samo, puszczałeś już mapowanie? No i ile masz cm od stacji? S9 miało bodajże wymóg 40cm luzu po bokach i chyba jakieś 60 z wyjazdu.
No i ile masz cm od stacji?
On jeździł po całym pokoju bez odkurzania. Dopiero hard reset rozwiązał tę kwestię.
A to, że nie umie trafić do stacji to chodzi mi o sytuację, gdy kończy odkurzanie w drugim pokoju i jest wielki lament, bo jeździ w każdą stronę szukając domu. Mapa w niczym mu nie pomaga, potrafi wracać 20 minut aż się zatrzyma na środku korytarza z errorem. DRAMAT.
Wydaje mi się, że wersje S to chyba takie prawilne odkurzacze, podczas gdy seria I to debile. Tylko, że tego nikt w ten sposób nie reklamuje. Mapowanie pomieszczenia. Panie - on generalnie we wszystko przypierd*la i jeszcze poprawia, żeby sprawdzić, czy na pewno nie da się tego ruszyć. Mapowanie i czy robienie wirtualnych ścian nic nie daje, jeździ jak chce na czuja.
Opcję wyczuwania ścian to mam w starutkim xiaomi z 2015 r. Tam nie ma tego problemu.
Pisałem w czasie przeszłym o tym S9, bo już go nie mam (tj. mam, próbuje sprzedać) a zamiast niego mamy S8 Pro Ultra od Roborocka, która ma już "lasery" i inne bajery, więc ona jeszcze mniej potrzebuje miejsca. Ale jak miałem S9, to miałem te 40 cm po bokach z przodu to miała z 2 metry.
on generalnie we wszystko przypierd*la i jeszcze poprawia, żeby sprawdzić, czy na pewno nie da się tego ruszyć.
Nie no, S9 robiła tak samo - silnik nie do zajechania, bo potrafiła wjechać pod mały stolik kawowy ważący ponad 10kg (metalowe nogi, blat dębowy) i sobie z nim jeżdzić po pokoju, dlatego też wymieniliśmy bo stukanie o wszystko już irytowało. Ale mapy dawały rady - jak się kazało do pomieszczenia jakiegoś dojechać to problemów nie było.
Ja mam i3+ i problemy głownie z aplikacją, która bardzo długo się zbiera, zanim wystartuje z jakimś procesem. Do samego sprzątania nie mam większych zastrzeżeń.
Aplikacja to jeszcze inna kwestia. Nic tam praktyczniw nie da się zrobić. Za to bardzo chętnie oferuje ci zakup filtrow.
Via Tenor
Mam i5 i jest to zdecydowanie NAJGORSZY odkurzacz, jaki miałem w życiu.
To jest odkurzacz... -->
Nie gubi sie. Odkurza tam, gdzie ty tego chcesz. Nie ma problemow z pokonywaniem progow i zawsze znajdzie droge do "bazy".
Tak, wiem... trzeba isc z duchem czasu. Poza tym wszyscy jestesmy tak zapracowani, ze nie jestesmy w stanie wygospodarowac nawet tych 60 minut w tygodniu, aby samemu ogarnac cos z czym glupi robot ma problem.
Powiem ci, że mam bosha na baterie i szczerze mówiąc wielokrotnie wolałem go wziąć i samemu pomachać, niż męczyć się z tym okrągłym debilem.
Via Tenor
Może to defekt? W takiej sytuacji lepiej nie obrażaj go tak w internecie, bo jeszcze to odczyta i za karę ci po nosie przejedzie w czasie spania.
