Wiadomość Zapowiedź Ghost of Tsushima na PC może nastąpić lada dzień. Uznany informator rozbudza nadzieję

Okej, już miliony graczy na PC odkładają myszki i klawiatury skoro tak powiedziałeś.

Czyli jak każda gra Sony.

mam takie samo zdanie, jak na poczatku wciaga jak bagno, to juz dalej jest jak nudny tasiemiec ubiszaftu, misje typu podaj, przynies pozamiataj potorzucane po mapie jak i inne znajdzki i az boli to, ze nie da sie przewinac cut-scenek, bo niektore historyjki poboczne sa nudne jak flaki z olejem.

Dokładnie. Początek mocny a potem zjazd formy do samego końca.

Najlepszy sandbox zaraz po RdR 2

dalej jest jak nudny tasiemiec ubiszaftu, misje typu podaj, przynies pozamiataj potorzucane po mapie jak i inne znajdzki i az boli

Wbrew pozorom, ten typ designu ma po prostu swoich zwolenników. Jednego relaksuje grindowanie mobów w MMO czy looter-shooterze, inny woli nawalać bossów w sous-like'ach, a jeszcze inny lubi sobie pobiegać po klimatycznie zaprojektowanym świecie i odhaczać ikonki z mapy. Przy czym czyszczenie ikonek nie jest zwykle celem samym w sobie (choć może być źródłem satysfakcji), tutaj chodzi raczej o pretekst do przebywania jak najdłużej w danym świecie (patrz: "Odkrywca" z taksonomii Bartle'a https://en.wikipedia.org/wiki/Bartle_taxonomy_of_player_types ).

Bez przesady, że jest średnia. Dobra gra, ale bez rewelacji, gdzie widać braki budżetowe w wielu miejscach (powtarzane w kółko te same cutscenki albo czarne ekrany z dźwiękami w tle byśmy sobie wyobrazili co się dzieje). System walki za to jest rewelacyjny.

Ciekawie się czyta jak to zmienia się opinia o tych mitycznych exach od sony, wcześniej to arcydzieła 10/10, ale jak tylko pojawiają się na innej platformie to okazuje się ze to tak naprawdę kolejne nudne klony ubigier

Sebo1020

Cos mnie ominelo i to juz wyszlo na PC?

Stara prawda jak swiat, pod kazdym artykulem znajdzie się jakies grono narzekaczy i w druga stronę tez to działa, bo jak spojrzysz na Days Gone to z kolei widać O DZIWO same pozytywne komentarze pecetowcow

Last_Redemption

Tylko zabawne jest to ze jakoś nie pamiętam podobnych komentarzy jak te gry pojawiały się na platformie od sony, bron boże, żeby ktoś o grze 10/10 coś złego powiedział włącznie o tym, że jest klonem ubigry, a dzisiaj okazuje się ze większość tych gier to właśnie takie kolny od ubi, sam tego doświadczyłem jak przechodziłem pierwszego horiazona i jak teraz większość piesze, że druga część przypomina rozwleczoną valhalle to już coraz mniej mnie ten tytuł interesuje

Serio lepiej ograć drugi raz Days Gone niż to.

Pojawiały się, spider-man juz od dawna uchodził za ubigre

Tyle, ze gry ubisoftu stawiaja na brak fabuły i grind, a u Sony wrecz odwrotnie. Nawet Horizon ktory ma levele da sie go przejsc nie grindujac, Assassyna nie przejdziesz za cholere

Days Gone, GoT czy Spider-Man stawiają w pierwszej kolejnosci na filmową fabułę, potem na otwarty swiat

Serio lepiej ograć drugi raz Days Gone niż to.

DG jest duzo gorsze

Tak, tak na premierę wszyscy pisali takie komentarze zwłaszcza pod recenzjami i wszyscy się z nimi zgadzali, to tak samo jak z średnimi opiniami dla TLu2, każdy z szacunkiem je rozumiał, bo wiedział ze każdy ma swoje zdanie i opinie ...a potem wszyscy poszliśmy na plaże, złapaliśmy się za raczki i zaśpiewaliśmy Kumbaya

Stricte po premierze, to jak gra zbierze dobre recenzje to zawsze są zachwyty, bo hype, bo mało kto grał. Dlatego ludzie chwalili takiego Spidermana, a Days Gone cieszylo sie z złą sławą, ale tez jest i masa komentarzy od zawistnych pecetowców którzy wypisuja ze exy sonty sa przereklamowane itd chociaz w nie nie grali nawet

TLOU2 to inny przypadek, na poczatku byl review bombing, bo tworcy zrobili gre, która nie okazała się byc laurką dla fanów jedynki. Natomiast z czasem jak poczytasz te nowe komentarze to wiekszosc ludzi bardzo chwali ta gre, nie az tak jak jedynke, ale bardzo chwali

Na filmwebie w dniu premiery ta gra miała 5 coś na 10, teraz ma 8,7 i jest bodajze na 40 miejsce w rankingu wszechczasów, na innych stronach podobnie

Widzę że ty dalej siedzisz na tej plaży, jestem ciekaw z jakim tym razem nikiem 13, gous...czy dalej last ...., to ze opinie sie zmieniają (jak twoje niki na tym portalu) to każdy wie, ale jak widzę to broń boże nie z mitycznym Tlus2 to wina zawistnych graczy co to arcydzieła drukmana nie zrozumieli o głębokości kałuży i już mają kompletnie wywalone na oceny na portalach typu filmweb, oraz eksami co to wcześniej były tylko na jednej platformie z ocenami 10/10, a jak tylko pojawiają się na innej to już ludzie otrzeźwienia dostają

To troszkę jak pisać niezbyt pozytywne opinie o grach ze stajni miyazakiego, gdzie każdy kumaty kto nie ma założonych okularów fanboja, widzi ze gość sprzedaje tę samą grę chyba już z 6 raz, z tymi samymi asetami, dźwiękami i reszta syfu włącznie z powtarzalną rozgrywką, a każdy, kto się z tym nie zgadza w innych komentarzach, opluwa takie ubi o powtarzalność i klepanie tej samej gry cały czas

Jaka głebokość? Ty serio nie kminisz, ze tamta gra dostała olbrzymi hejt za to, ze nie była tym czym czego niektórzy chcieli? ;o

To czy komus fabuła, decyzje podobały to juz inna sprawa, gra miała zaraz w dniu premiery mega niską ocenę graczy

Dopiero z czasem jak juz ludzie pograli to sporo osob zmienilo zdanie i pisze teraz ze gra jest super, nie raz i nie dwa sie spotkałem z komentarzem gdzie ktos sypał głowe popiołem

Ze From robi to samo caly czas wlasciwie to inna sprawa, to jest taki rynek ze ciagle ulepsza sie cos co bylo wczesniej

Wyjdź z tej plaży człowieku, to może zrozumiesz, o jakiej głębokości pisze, to nie ja robiłem z tej gry arcydziała na miarę listy szinglera (gdzie nawet recenzenci cisnęli z tego beke) tak jak ty pod innymi nikami gdzie opluwałeś z resztą fanbojów zdanie innych ludzi, nawet te bardziej argumentujące wady gry, oklepaną i przewidywalna do bólu fabułę, z obrzydliwym wręcz ciśnieniem na kontrowersje, a ze inni po prostu przestali korzystać z tego forum, bo im się na mózgach bąble porobiły w obronie gry (ogame), tak ty jedynie zmieniłeś nik, i magicznie zdanie o eksach tez się zmieniło... no szok i niedowierzanie, jak znowuż się okaże, że siedzisz na pirackim systemie, to już kompletnie uciekniesz z tego forum czy kolejny raz zmienisz nik i będziesz pisał komentarze, jak ci chorągiewka zawieje?

I przestań pisać jak to ludzie wreszcie zrozumieli arcydzieło drukmana, bo jebnę ze śmiechu, równie dobrze mogę ci napisać ze zawyżone oceny na portalach to fanoboje klepali jak to było na premierę w obronie arcydzieła, a w rzeczywistości to ostatnie zapowiedzi remastera pokazały jak to znowuż opinie o grze wywaliły niczym szambo gdzie ludzie wprost pisali to co ja wyżej

Ty to chyba ksiazke o mnie napiszesz tak ci gól skacze, a ja nawet nie wiem kim ty jestes

Tak po remasterze aka patchu do Part II takie negatywne opinie wyebao, ze user score na meta to 8,5

"Najlepszy sandbox zaraz po RdR 2"
Oplułem monitor z beki xD A co z Wiedźminem 3, Cyberpunkiem, Elden Ringiem, Arkham Knight, Zeldą, GTA, Kingdom Come nawet starsze gry takie jak Morrowind czy Bloodlines. GoT to przeciętna ubigierka.

Last_Redemption ...nie no chłopie aż taka gwiazda tutaj nie jesteś... byli lepsi hahah, mój wywód to tylko dowód jak twoje opinie na temat czegokolwiek na tym forum są tyle samo warte co kolejne twoje konto tutaj i nic po za tym (świadczy o tym także np. brak odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania), włącznie z tym co piszesz za każdym razem o dziele drukmana, ...i przestań na boga podawać argument o poprawie opinii o grze przez cyferki na meta, czy innym paździerzu bo robi się to żenujące patrząc się przez pryzmat samej premiery gry i jak bardzo wtedy obchodziły was te cyferki oraz waszych wywodów i żali że jak to jest możliwe, że gry oceniać mogą wszyscy, a nie ci co grę posiadają, to troszkę tak jakby oceniać jakość gry po liczbie sprzedanych sztuk, podobne fikołki ludzie tutaj pisali po premierze cybera

Ale "ze swoich głównych marek" nie wyklucza, że szykują coś zupełnie nowego. Przy czym, biorąc pod uwagę ile średnio mija od pierwszej zapowiedzi do premiery, raczej nie należy się spodziewać czegokolwiek nowego w najbliższym czasie...

PS5 jest pewnie już co najmniej w połowie swojego cyklu życia, a do tej pory dostało ledwie garstkę produkcji first party (od samego Sony). A ci zamiast przyspieszać, to zwalniają...

Jak nie grales to sie nie wypowiadaj, kazdego sandboxa mozna wrzucic do 'ubigierek' co jest komiczne

Ubisoft nie potrafi w fabule, a GoT akurat historie ma bardzo fajną

Nie muszę grać aby wiedzieć, że EXY Sony to najbardziej przereklamowane gry w historii dzięki takim fanbojom jak ty.

No nie musisz grac, lepiej wypisywac pierdoły w Internecie

Via Tenor

Z każdym rokiem, w którym rynek gier się stacza i wypluwa jedynie niedorobione AAAAs a service albo kolejne klony rouque-souls-survival-lieków, coraz bardziej doceniam singlowe UBI-tasiemce.

Nic więcej nie trzeba dodawać. W erze, gdzie każda gra musi być nudnym souls-likiem, gry Ubi dają ukojenie bo są normlane. Gdyby faktycznie mieliby tam kogoś ogarniętego od fabuł i pisania questów, taki sztab quest-designerów jak ma np. CDP Red to byłoby świetnie.

BTW - fani single-playera powinni się chyba wreszcie pogodzić z faktem, że sand-boxy to ostatnia ostoja gier single, bo młodzież z ADHD do single przyciąga już tylko wielki, otwarty świat...

Ale dlaczego zaraz ADHD? Co ma struktura świata do nadpobudliwości? Dla mnie sand-boxy i ogólnie otwarte światy są po prostu naturalną konsekwencją rozwoju technologicznego gier video jako takich. Współczesne produkcje dla jednego gracza zwykle stawiają sobie za cel, żeby zapewnić graczowi immersję, a na tym polu świat otwarty, dający swobodę eksploracji czy kolejności podejmowanych działań, zawsze przebija świat liniowy czy tym bardziej świat korytarzowy, który tylko udaje coś większego, ale tak naprawdę jest jedynie jarmarczną iluzją. Nie każdy świat musi być ogromny, ale jak najbardziej powinien być otwarty, przynajmniej w jakimś tam stopniu. Zwłaszcza, że sandboxowość zwykle niczego grze nie odbiera, a może tylko dodać.

Rzadko się zgadzam z Pietrusem, ale tutaj akurat przyznam, że ma rację. Oczywiście można nie lubić ubi-sandboxów czy nawet ogólnie gier z otwartym światem, ale fakt faktem to chyba ostatni typ singlepayerowych gier AAA, od których wydawcy jeszcze nie stronią i które dalej się w jakimś stopbiu opłacają (choć i tak są to znikome liczby przy zyskach z wszelakich "darmowych" sieciówek).

Singleplayerowcy to już niestety coraz większa nisza, ale na szczęście dla takich jak my, dalej tworzone są fantastyczne gry AA i indory, które dzięki mniejszym budżetom i mniejszym wymaganiom sprzedażowym mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek świeżość i dopracowanie. Lies of P, Robocop, Sea of Stars, Hi-Fi Rush, Evil West, Disco Elysium, Hollow Knight, Neon White, gry Nintendo... dalej jest w co grać! Rynek AAA już dawno się wywalił na głupi ryj więc zdecydowanie warto szukać głębiej. Chyba od dawna się tyle nie działo w tych mniejszych odłamach gamingu.

Ogólnie z każdym pokoleniem będzie tylko gorzej (znaczy gorzej... dla starych dziadersów jak my). Dzieciaki nie widzą innych gier niż takich, w których można się bawić z kolegami na dużym otwartym świecie - dlatego Palwordy, Fortnite'y i inne Robloxy praktycznie kształtują cały współczesny rynek growy. To chyba naturalna ewolucja... choć niestety ewolucja, do której ja osobiście raczej ręki przykładać nie będę i której nie chcę być częścią. Welp - mój backlog growy i tak tylko rośnie więc z wielką przyjemnością będzie można porzucić branżę :P

Persecuted - Ja do otwartych światów w zasadzie nic nie mam i nigdy nie miałem,, ale wielu graczy single starej daty stęka, że dobra długa liniowa gra to jest to, a single z otwartym światem to UBIkacja. Do nich kierowałem swojego posta.
Oczywiście, taki Wolf, Doom 2016 czy inne Remember Me to świetna sprawa, tylko to już se ne vrati... Co najwyżej jako rodzynek od święta jak Hi-Fi Rush

było jak GTA, pozwalało się swobodnie poruszać po świecie, robić, co się chce, różnie podchodzić do wykonywania misji.

Jak byłem dzieckiem i sie jarałem VC to tak samo mialem

Choc z tym wykonywaniem misji na rozne sposoby to akurat nie w grach Rockstara, bo one sa bardzo mocno wyrezyserowane, co akurat dla mnie jest dobra decyzja, bo o ile do gier R lubie powracac tak do ubisoftowych produkcji nie

Nie mam nic przeciwko dobrym sandboxom. Ale już na Ubi-gry patrzę trochę z wilka. Niech twórcy sobie robią te otwarte światy ale niech i mają na nie swój pomysł a nie kopiują rozwiązania od dawna sprawdzone lub nie do końca udane. Death Stranding, RDR2 czy nowe Zeldy, niech takich gier z otwartym światem będzie więcej, czyli takich które wprowadzają trochę nowości do zjadającej swój ogon branży. Co do korytarzówek to się nie martwię, bo jest jeszcze segment gier AA i tutaj twórcy chętnie je wypuszczają.

Herr Pietrus No nie, akurat gry Souls-like są dużo lepsze i dużo ciekawsze niż otwarte światy Ubiszaftu. No ale to wina Ubiszaftu jest. Ubiszaft po prostu jest strasznie słaby w robieniu Ubi-gier :) Gdyby ich gry były na poziomie chociaż Dying Light 2, o Days Gone to już nawet nie wspominam to byłoby bardzo dobrze.

kęsik, stary trollu, jestem w stanie przyjąć do wiadomości miłość do soulsów (choć nie rozumiem tego zboczenia :)) czy Gothica, ale z tym Dying Light 2 to już popłynąłeś.

Herr Pietrus Czemu popłynąłem? Dying Light 2 dla mnie bardzo dobra gra. Od czasów Watch Dogs 2 i Far Cry 5 Ubiszaft nie wydał gry na takim poziomie. Oczywiście, DL2 było gorsze niż jedynka i miało parę bolączek ale ogólnie bawiłem się nieźle i bardzo miło wspominam ten czas. Ja naprawdę po prostu lubię gry z otwartym światem i jestem im w stanie sporo wybaczyć. Więc jeżeli nowe gry Ubiszaftu aż tak mnie odtrącają to naprawdę jest coś z nimi bardzo nie tak. Naprawdę wolę zagrać w jakiś średniobudżetowy klon Soulsów.