Ta jedna rzecz wyróżnia ten fotel gamingowy
Fajny, bo unikalny. Coś innego niż wszystkie, takie same są te “gamingowe” fotele
Miałem raz gamingowy fotel, 1000 zł kosztował, teraz mam Ikea markus, i ogólnie markus lepszy.
Bo gamingowe fotele to naciąganie frajerów. Nie ma nic lepszego niż drogi biurowy fotel ergonomiczny. Korpo czasem takie wyprzedają, ledwo używane więc warto zerkać na jakieś olx.
Cóż, zdaje sobie z tego jak najbardziej sprawę, ale tak się składa że ten gamingowy fotel miałem za darmo, bo syn koleżanki mojej mamy dostał go, i po pół roku jakoś kółko mu się urwało, i powiedział że go nie chce, to ja wziąłem i zamontowałem kułko od starego zepsutego fotela, i nie powiem służył, był też dość wygodny, ale też eko skóra(dla mnie w ogóle to absurd że w fotelach za taką kasę dają taki materiał) sama w sobie jest minusem. Jak się zepsuł postanowiłem kupić Markusa, i jakbym miał porównywać to Markus lepszy i nie tylko dla tego że tańszy.
Tak jak koledzy napisali wyżej, lepiej kupić porządny fotel biurowy niż te gejmingowe badziewia, które z ergonomią mają niewiele wspólnego.
Zgadzam się z tobą. Kupiłem po namowach fotel Herman Miller Embody Balance https://sklep.k-r.pl/pl/p/Herman-Miller-Embody-Balance/43 . I ten szajs wytrzymał u mnie tydzień. Złamał się w pół. Nawet nie mogę zwrócić. Stwierdzili, że na złej powierzchni stał.