Indika | PC
Demo mnie nie porwało. Mam wrażenie, że grając w jakieś współczesne symulatory (serwis komputerowy, restauracja, renowacja itp itd) powoduje, że wszystko zaczyna wyglądać tak samo i każdy, minimalny defekt w gameplayu czy muzyce czy grafice doprowadza do wzgardzenia tytułem. Niby Unreal jest zbawieniem dla branży ale jednak tęsknię za licznymi autorskimi silnikami bo to dawało różnicę. Może jakby ta gra była na CryEngine i wyglądała jak Kingdom Come Deliverance (ilość szczegółów) to bym miał inny odbiór. A tak to bieda z silnym uczuciem deja vu.
Kto w tym studiu stwierdził, że właśnie takiego soundtracku potrzebują do tej gry?
Menu i muzyka to wyjęta z jakiegoś Pixel Arta. To wygląda jak by ktoś robił dwie inne gry, i jedną z nich była gra Pixelowa, a potem to wszystko, by się nie zmarnowało wrzucił do drugiego projektu. Ale nie powiem, śmiałem się często i gęsto, komedia z tego może być niezła.
Mnie też demo nie zachwyciło. Wizualnie petarda i intrygująca historia ale gameplay taki se. Określ bym to takim Hellbladem w domu z prawosławną zakonnicą jak na razie.
E tam... nie znacie sie ;)
Gra wymiata. Wlasnie ten surrealistyczny klimat zmieszany z 8 bitowymi wstawkami robi mega wrazenie. Dla mnie petarda. W koncu cos nieszablonowego w gatunku narracyjnych walkingsimow z domieszka gry przygodowej. To samo tyczy sie oprawy dzwiekowej. Pozycja obowiazkowa.
Demo było dość interesujące, ale nie wierzę w sukces finansowy tej gry.
Czym właściwie jest ta Indika? Wypełniony czarnym humorem, anty chrześcijański symulator chodzenia w niszowym settingu.