jaki gwóźdź do trumny?
Wszyscy organizatorzy tych corocznych growych eventów zrozumieli, a właściwie Covid im pokazał, że mozna zrobić wszystko via stream, który jest wcześniej nagrany i wyreżyserowany. Koszty niewielkie w porównaniu z eventem na żywo, a zasięg równie duży jeśli nie większy niż przedcovidowy "system".
Ja tam się nie dziwię. Deweloperzy/wielkie studia odchodzą od tego zwyczaju, bo to im sie przestało opłacać
Malaga tylko wirtualnego też nie będzie :) ogólnie dzięki temu teraz wiadomo na 100% że nowy dodateki do WoW-a i do D4 wyjdą przed listopadem :)
Deweloperzy/wielkie studia odchodzą od tego zwyczaju, bo to im sie przestało opłacać
QuakeCon żywy, GGGcon czy jak to się tam zwie żywy, Blizzcon w tym roku trup, i w sumie mam w dupie czy będzie za rok :) Tak że jeśli dobrze ogarniam to tyle w temacie Con-ów od jednego developera, bo żadna inna firma nie robiła cyklicznych con-ów. Z ogólnie growych w ameryczce masz TwitchCon, PAX, GDC to bardziej dla devsów. Tak że kto i gdzie odchodzi, bo chyba E3 ma się reinkarnować w tym roku xD Z tego co sprawdzałem w EU i Azji wszystko pozostaje.
Teraz trudno w to uwierzyć, ale był czas kiedy Blizzard był prawie nieomylny, każda premiera to był banger na maksa.
Tak, to mi przypomniało jak miał wychodzic Heartstone i Blizzard zrobił zamkniętą bete, ale klucze mozna było na to wyhaczyc na wielu portalach - wtedy ludzie zeby zagrac przez kilka dni w tą bete nowej gry blizzarda (karcianki!) gotowi byli placic po kilkadziesiat złotych za klucz - sam wtedy pare ich opchnąłem :)
teraz się zrobiła moda na pokazy pod indywidualnymi szyldami i tak np. Microsoft ma własne evento-streamy. Podobnie jak Sony, Capcom, Devolver Digital i inne większe bądź mniejsze studia. Sam tego tak maniakalnie nie śledzę, więc nie rzucę tu całą listą pokazów ale było tego sporo w ostatnich latach.
Dlatego też między innymi te większe imprezy się pokończyły bo studia się wykruszały, za dużo roboty było z pokazywaniem się na zasadzie "jeden z wielu", więc wolą mieć indywidualne pokazy na swoich warunkach przy dużo niższych kosztach.
ps. TwitchCon to słabe porównanie, bo to już mocno odbiega od tematu. Równie dobrze można tu wrzucić wszystkie Comic-Cony, bo przecież też zlot fanów czegoś tam
No ale to nie jest con, to było robione na wzór anime convention, czyli zlot fanów czegoś, no pikniki jakie robi GoL, czyli event dla fanów Gol-a :) Naprawdę wielu się ich tam zbierało, wszak na większość bliety schodziły w parę minut, a większość tych fanów nie jechała tam tylko po to żeby oglądać co tam blizzard zaprezentuje :P. Blizzard z podobnym wystartował, ale że kiedyś jak był blizzardem to zawsze miał co pokazać przy okazji, było inaczej, jednak sporo było paneli tematycznych, jakieś turnieje, cosplay eventy itp. czy dla fanów. Teraz z żywym wow-m i diablo nie mają co pokazać, a jak widać w dupie mają fanów, bo szkoda im kasy na event. Zobaczymy co za żenadę pokażą na 30-lecie marki Warcraft :P zapewne przy okazji jakiegoś innego eventu okołogrowego.
Wracam do Diablo 4 po bardzo długiej przerwie sprawdzić jak wypada nowy loot. Czy któraś klasa posiada buildy które nie mają downtime na damage? To znaczy nie chce używać generatorów zasobu, nie chce czekać na cooldowny żeby robić jakikolwiek damage. Może być słabszy build byle tylko nie było tej głupiej rotacji 10 sekund robisz damage, potem 4 sekundy robisz 0 damage bo nie masz mamy albo czekasz na cooldowny.
Cokolwiek tylko nie miniony.
Hej,
Teraz można mieć na przedmiotach "odzysk X zasobu co sekundę" i ponoć najbardziej płynnie leveluje się czarodziejką na ogień. Na endgame to wiadomo, praktycznie dla każdej klasy po uzyskaniu odpowiednich mocy z kodeksów/unikatów można zrezygnować z generatorów czy tam zjechać z CD. Pozdrawiam
Da się na tyle dużo tych affixow zebrać żeby całkiem wywalić generator z paska? I wszystkie klasy mają ten affix, barb, druid i necro też?
możesz obczaić liste "recept" do temperingu:
https://d4builds.gg/database/tempering-manuals/
możliwe, że na star sezonu będą jeszcze jakieś, którymi Blizz się nie pochwalił
Dotąd miałem barba i druida jako postaci sezonowe i dla obu dało się zrobić postać bez generatora. PTR i zmiany w affiksach sugerują, że w s4 też da się tak grać. Trzeba trochę poszperać i pokombinować ze sprzętem i umiejętnościami. Być może nie od początku, ale od jakiegoś wyższego poziomu.
Blizzard nie zawodzi... 5h do startu nowego sezonu a te przygłupy wciąż nie udostępniły patcha do pobrania, który wnioskując po rozmiarze PTR będzie miał też coś koło 4-5Gb, a wszyscy wiemy jakie serwery do pobierania ma Blizzard i prędkości, które potrafią osiągać zawrotny transfer 2-3Kb
ja bym zrozumiał gdyby pracowali nad patchem do ostatniej minuty, ale nie wierzę w bajeczki że na kilka godzin przed startem sezonu oni nadal przy tym dłubią.
Troche przegapilem fakt, że S4 startuje wlasnie dzis, takze 1 szybkie pytanie - z myślą o end-game - barb czy necro?
patrząc po zmianach we wbijaniu lvl ja będę ogrywał obie klasy a jak starczy czasu i chęci to wezme się za Sorka
Pograłem 2h, 28 lvl Summoner Necro, fajnie to leci.
Jest potencjał, koń w końcu dostał turbo w mieście, zmiany ogólnie na plus ale szkoda że wywalili upgrade itemów, akurat to lubiłem najbardziej.
ja przez ~2h wbilem na helltide 33 - tempo rewelacyjne, majac w pamieci levelowanie wczesniej
na helltidach szybko idzie jak jeszcze sie trafi ekipa z shardami, 40 level temple of light necro az za latwo mowiac szczerze.
ale na nightmare zaczynaja juz leciec sensowne fanty 43 levele w sumie zajelo mi jakies 4 godziny
Jeszcze world bossa pykne i lulu.
tempering jest zdecydowanie lepszy niż bezmyślne klikanie żeby dobić 5 gwiazdek na itemie.
Tutaj przynajmniej czuć że ma się jakąś kontrolę nad tym jaki afix chcemy dodać
Ale tam się podbijało istniejące staty (i to nierzadko dosyć konkretnie), a nie dodawało nowe. Zupełnie inna mechanika. IMO dało się to zostawić, niczemu to nie wadziło.
podbijanie statów będziesz miał na etapie Masterworkingu, ale to już jest mechanika do endgame'u, więc jak dotrwasz i będziesz chciał latać Pity żeby farmić potrzebne do tego surowce to ta mechanika nadal jest, tyle że bardziej "rozbudowana"
ps. "Zupełnie inna mechanika" <<< o to to, właśnie dlatego że jest inna, jest lepsza, bo lepiej przemyślana
Jak wygląda teraz endgame loop? Nadal się biega te same dungeony z objectivami wymagającymi backtrackingu?
Sorry za żargon gejmera ale nie chce mi się myśleć nad odpowiednikami a każdy kto gra wie o co chodzi.
Drugie pytanie, jak się nie przeszło kampanii to w sezonie też nie da się jej skipnąć, nie?
teraz wygląda to tak:
-Helltide do około 50-60 lvl
- w tym czasie wszystkie upgrady sezonowe lokować w exp do glyphów z ND
- zacząć robić wysokie ND żeby szybko wbić przynajmniej 15lvl glyphów
- żeby nie ześwirować od ND robić też Helltides dla urozmaicenia
- Pity robić dopiero na WT4 i tylko wtedy jak wydropi jakiś przedmiot wart Masterworkingu
Wszyscy piszą co jest fajne w tym sezonie to ja napiszę co jak zwykle devsi spieprzyli:
-brak mechaniki sezonowej
-złoto w śladowych ilościach, nawet zanim jeszcze dojdziemy do masterworkingu.
-idiotyczny system Pitu, a właściwie śladowe ilości surowców. Zrobienie kilku itemów do 4/12 to prawdziwa farma.
Nawet jeśli na liczniku zostaje 10-12min max tier jaki możemy przeskoczyć to +3. Czyli pierwsze 30-40 poziomów Pitu to mozolne wspinanie się do góry, choć wyżej też matsy niewiele lepiej dropią.
-matsy do socketów lecą z tego co wiem tylko z world bossa, więc dodawanie socketów w sumie tylko do BiS itemów
Via Tenor
sezonie
-brak mechaniki sezonowej
Przepraszam, ale srogo śmiechłem. O co tu chodzi, bo nie bardzo rozumiem. Czyli Blizzard poprawki i zmiany, które powinny być w zwykłym paczu wrzucił jako...sezon i ludzie się zachwycają...sezonem? xD Dobra szybki rzut oka na inne aRPG gry usługi - PoE tutaj to nawet nie trzeba wspominać, ale oni potrafili zmienić grę kompletnie, dodać nowe akty, usunąć stare i dodać zawartość sezonową jako sezon, co mamy dalej - Last Epoch, tutaj się wyklaruje, ale pacznoty są soczyste i cykle już są przygotowane *obok* tych pacznotów, kurde bele nawet Torchlight: Infinite, 4 sezon właśnie wyszedł, mega fajny z roguelike w tle + soczysty pacznot z wieloma core zmianami. Blizzard sobie pięknie wychował stado owiec, które zachwyca się tym, czego inni nie nazywają nawet sezonem tylko zwykłym pacznotem. Jprd.
spoiler start
Jest już w D4 taki MEGA FICZER jak lootfilter? Bo takie coś posiada nawet mobilny Torchlight: Infinite i można zrobić własny albo wybrać predefiniowany i jak się wybierze to TEŻ MNIEJ LECI i więcej dobrego bo nie widać syfu.
spoiler stop
Czyli Blizzard poprawki i zmiany, które powinny być w zwykłym paczu wrzucił jako...sezon i ludzie się zachwycają...sezonem?
i jakoś szczególnie się z tym nie kryją bo nazwali sezon "loot reborn" więc tak - poprawki uznali jako sezon, który przesunęli o cały miesiąc :) loot filtra ni ma i na którymś Q&A odpowiedzieli, że na tę chwilę nie widzą potrzeby implementacji takowego, bo zmniejszyli ilość afixów na itemach i to powinno starczyć :D
Via Tenor
zmniejszyli ilość afixów na itemach i to powinno starczyć
Śmiechłem kolejny raz :D Czy ludzie robiący tę grę w ogóle wiedzą do jakiego gatunku ona należy? :D
generalnie ludzie, którzy tam w Blizzardzie siedzą i projektują nie mają pojęcia o niczym i chyba nie grają we własną grę.
Przykład z dzisiaj:
-ludzie narzekają (i słusznie), że złota mało gdy Blizz w swojej genialności za crafting potki liczy sobie 7mln, za craft max poziomu gema liczą 1mln od sztuki, za konwersje materiałów do masterworkingu kwoty rzędu 5mln wzwyż, koszty temperingu i masterworkingu też zawrotne a jedyne miejsce gdzie można farmić złoto to Tree of Whispers.
Rozwiązanie z dzisiejszego hotfixa: zmniejszyli koszt konwersji materiałów do masterworkingu. Cała reszta dalej ma chore i niepotrzebnie zawyżone ceny.
też tak macie, że jak dochodzicie do etapu gdzie zostaje już tylko Masterworking to przestajecie podnosić zwykłe legendarki, a jedynie te z greater affixami?
Tak pamiętam jak Blizz się szczycił tym, że teraz będzie mniej wypadało przedmiotów, ale ze zmianami na Helltides na Wt4 to leci tego tyle, że człowiekowi się nie chce z tym wracać do miasta tylko leci dalej, otwiera kolejne skrzynie, bo zostało 10 minut a do "spieniężenia" jeszcze 800-900 cinders.
Tak swoją drogą pierwszy raz dropnął mi uber - Andariel's Visage więc szału nie ma zwłaszcza ze zmianami na itemkach i braku możliwości temperinu uberów jakoś ekscytacji nie było.
dzisiaj dopiero mialem trzecie podejscie, i chyba juz zaczyna mnie brac znuzenie.
85 level, nawet jeszcze nie zaczalem robic porzadnego temperingu.
Najgorsze bo chyba jest jakis bug z bronmi, mialem dwa dwuraki, i mimo ze nowszy mial wyzsze wszystko, praktycznie identyczny tempering i oba mialy ten sam nadpisany affix, starszy dwurak dawal mi jakies 5000+ do overall damage mimo, ze mial mniej inta. jednak kiedy mialem go w inventory pokazywal ze ma 160 int wiecej niz ten ktory rzeczywiscie mial wiecej. Wiem ze to brzmi idiotycznie, ale w skrocie mimo ze mial mniej na statach to kiedy byl w inventory pokazywal roznice do zalozonego miecza na jakies 160+ mimo ze mial gdzies -80 w rzeczywistosci. No i zostawilem i praktycznie od 70 levelu nie zmienilem wiekszosci itemow jeszcze, glownie z powodu socketow, nie chce mi sie logowac co trzy godziny zeby w 30 sekund zabic bossa i dostac sharda. Shardy mam ale czekam na jakies bisy
Pewnie dociagne do 100 ale nie chce mi sie juz za bardzo cisnac.
Jeżeli komuś się gra podobała na premierę to sezon 4 przyniósł dużo usprawnień. Mi się gra na premierę mocno nie podobała i tak naprawdę nie mam tutaj czego szukać, gra jest pod wieloma względami gorsza niż była, chociaż to już jest kwestia perseptywy i tego co kto oczekuje od gatunku. Ja kończę i wracać nie zamierzam, nawet przy dodatku.
Jak to najlepszy rework itemizacji w kosmosie, rarki z dwoma affixami, bezmyslne klikanie "upgrade" i jeszcze bardziej bezmyslne walki z bossami "co 30 minut" juz sie znudzily?
Stej tjund, mor njus at ilewen.
CZekamy na rework "drzewek skilli", gdzie zamiast 2 wyborow per skill beda cztery, 5%dmg, 2%crit, 5%ias, 3% stun chance.
I pora na cs'a.
Dla osoby choc troche "wymagajacej" od HnS'a ta gra nigdy nie bedzie dobra. Nawet srednia nie bedzie. NAjlepsze jest ze nawet jak by naprawili wszystkie te zjebane mechaniki, to i tak design swiata i dungeonow jest tak mialki i nudny oraz szerkoko pojetej estetyka jest tak nuzaca, ze i tak by mi sie w to nie chcialo grac. Bo kreatywna pustynia jest tutaj calkowita w kazdym aspekcie gry.
tutaj jest cała masa nieprzemyślanych rozwiązań.
Choćby fakt, że pierwsze co robisz na start sezonu to ładujesz się na Helltide, czyli typowo endgame'ową aktywność i zostajesz tam już praktycznie do końca z przerwą na okazjonalne wbicie glyphów czy sporadyczne zrobienie Pitów.
Nawet walki z uberami są rozwiązane beznadziejnie - walka z normalnym uberem trwa 1-2 sek, a potem przeskok na wersje Torment lvl 200 gdzie tłuczesz stwora dobre 5-10 minut na wymaksowanym sprzęcie.