Twórca Fallouta w końcu ujawnił, kto był odpowiedzialny za wszczęcie Wielkiej Wojny
A to że wojska USA podchodziły pod Pekin nie miało żadnego wpływu na atak?
Powinien jeszcze powiedzieć, że rosja też chciała się przyłączyć, ale połowa głowic nie odpaliła, a druga eksplodowała jeszcze nad ich terytorium.
A czy przypadkiem nie wynika to z zapisu na HoloDisc, który znajduje się w Sierra Army Depot w Fallout 2? Ale w sumie Tim Cain może nie wiedzieć, bo nie pracował nad Fallout 2.
Chyba tak, ale jeśli dobrze pamiętam to to samo wynika też z Fallouta 4 i questa z chińską łodzią podwodną Yangtze
Powinien jeszcze powiedzieć, że rosja też chciała się przyłączyć, ale połowa głowic nie odpaliła, a druga eksplodowała jeszcze nad ich terytorium.
No przecież że nie ameryka, ona nigdy by czegoś takiego nie zrobiła, zarówno w grze jak i w rzeczywistości :P
A to że wojska USA podchodziły pod Pekin nie miało żadnego wpływu na atak?
Czy inwazja USA na Chiny to nie był przypadkiem dopiero ustalony 'fakt' w Fallout 2, gdzie Tim Cain opuścił projekt na samym początku? Jeżeli mówi w kontekście tylko pierwszej części, to jego wypowiedź ma sens.
Inna historia że każda część Fallout sugeruje inną wersję wydarzeń. W Fallout 3 na przykład to kosmici byli odpowiedzialni.
Nigdy nie grałem w tę grę i mam takie pytanko. Żeby zrozumieć co się w tej grze dzieje trzeba, zaczynać grać od jedynki?
Jedynka i dwójka się bardzo zestarzały i wolałbym zacząć od trójki.
Nie. Są frakcje i postaci z poprzednich części ale znajomość z pierwszymi częściami nie jest w ogóle potrzebna.
Podobnie z New Vegas który bardziej zasługuje na tytuł 'Fallout 3' niż Fallout 3.
Każda część to osobna historia i możesz zaczynać od którejkolwiek chcesz. Dwie starsze wprowadzają najwięcej klimatu i historii uniwersum więc w kolejnych ciekawie się odbiera niektóre sytuacje. Bez nich może coś umknąć fajnego ale nie jest to musowe do grania w żadną.
Większość młodych ludzi zaczyna dziś od 4ki i może potem poznać poprzednie by wchłonąć więcej z uniwersum.
1 i 2 są powiązane
3 i Tactics zawierają tylko luźne nawiązania + kilka cameo.
F:NV ma sporo nawiązań do 1 i 2 ale to tyle, główna historia jest całkowicie odrębna.
4 nie jest powiązana z niczym
I szczerze? Trójka zestarzała się dużo bardziej niż 1 i 2.
Też mi się właśnie wydaje, że 3-ka zestarzała się bardziej od dwóch pierwszych części. Ale to pewnie kwestia bardziej gustu, perspektywy danego gracza.
Ja generalnie z tych trójwymiarowych grałem jedynie parę godzin w trójkę. Fajnie wiedzieć, że w NV są jakieś zauważalne nawiązania do oryginałów, może przemogę swoją niechęć do tej trójwymiarowej brzydoty i bethestowech twarzy bez wyrazu podczas dialogów i kiedyś ogram.
4 nie jest powiązana z niczym
Pomimo, że nie grałem w tę część ale kiedyś nadrobię to i tak znam kilka nawiążań z poprzedniczkami. Pomijając oczywistość ża to Fallout ofkoz i są konkretne grupy, miejsca itd.
Chodzi mi o to że 1 i 2 się zestarzały z powodu grafiki i te części są w trybie izometrycznym. A ja zawsze grałem w gry w trybie FPP/TPP.
Grafika fallouta 3 zestarzała się gorzej od tej z 1 i 2 mimo że jest nowsza, a do tego 3 ma tak drewniane strzelanie że nie czuje żadnej przyjemności że strzelania w 3, ja wiem ze niektórzy nie mieli okazję grać w zadnego izometrycznego cprg i są uprzedzeni do tych gier, ale hej, każdy miał ten pierwszy raz gdy zaczynał przygodę z takimi grami, serio, dajcie szanse falloutowi 1 i 2 bo to swietne cRPGi, niech nie odrzuca was grafika
W sumie każda część traktuje wojnę ciut inaczej, poza tym że wszystkie części zgadzają się co do daty i tego, że wojna trwała dosłownie dzień i szlag trafił wszystko.
Ostatnio ograłem sobie F2 w wersji HD z dodatkową zawartością. Grało się super, a tytuł nie zestarzał się za bardzo. Oczywiście dla graczy, którzy urodzili się później próg wejścia będzie większy. Jednak polecam się przemóc i wczuć się w klimat fallout ów.
A widzisz - ja z kolei zaczynałem 1 i 2 wielokrotnie, ale jakoś nie mogę żadnej z tych części skończyć. Mam swoje lata, pierwsze doświadczenia z elektroniczną rozrywką to w moim wypadku końcówka lat 80' ale - nie daję rady, mimo, że PoE, nowe Westlandy (bardziej 2 niż 3), Divinity - uważam za świetne gry, mimo koncepcji która im przyświeca. Fallout 1 i 2 obydwa Baldury - pokonują mnie za każdym razem. Mam nadzieję, wielką nadzieję, że klasyczne gry na IE doczekają się kiedyś porządnych remakeó'w - można było z D II, można było z FF VII, Residentami - dlaczego nie można by stworzyć "od nowa" F1 i 2, BG1 i 2, ID 1 i 2 itd itd ...
Jakoś klimat Fallouta tysiąc razy bardziej przemawiał do mnie od tego ze Starfielda. Zresztą przygodę z Bethesdą zaczynałem od TES i nigdy wcześniej nie wyobrażałem sobie RPGów ze strzelaniem, bo zawsze dla mnie RPGi wiązały się z mieczem i magią, a jednak Fallouty mnie wciągnęły niesamowicie. Starfield mam wrażenie że jest zbyt ugrzeczniony. Dopiero te zadanie frakcyjne z ZK, gdzie na koniec musieliśmy lecieć do Londinionu wywołały u mnie nostalgię. Czułem tam delikatny klimat Fallouta. Natomiast Akila wizualnie oddawała klimat NV.
Tu w sumie warto wrzucić jeszcze jedną ciekawostkę, o której powiedział w tym wywiadzie.
Że chciał też z akcją kolejnego Fallouta wyjść poza USA, konkretnie do Chin i Rosji i w sumie nadal chętnie zobaczyłby kolejną odsłonę poza USA. Zresztą nic dziwnego, Mod Fallout London do 4 dlatego jest tak oczekiwany, bo w końcu da nam tą możliwość.
I to naprawdę w światach z serii postapo i nie tylko naprawdę mnie wkurza - ten zazwyczaj amerykocentryzm bez wyjścia poza USA jest naprawdę nudny, bo totalnie nie wiemy zazwyczaj co się dzieje w innych krajach. To samo zresztą mam z grową serią Metro, tu tyle chociaż dobrze, że Głuchowski uwolnił swój świat dla innych twórców i dostaliśmy książki z akcją dziejącą się się w świecie Metra, ale między innymi w Polsce, Włoszech, Wielkiej Brytanii (w niewydanej po Polsku powieści Britannia) i Paryżu (trzy niewydane w Polsce powieści).
Stąd też np. bardzo lubię Spider-mana: Daleko od Domu, który przeniósł pająka do Europy.
Po co ci Fallout w rosji skoro jest Metro? Zarówno książki jak gry podejmują temat o wiele lepiej, z czego gry nadają nawet trochę falloutowego luzu
No tak, wojna z Ameryką jest rozpoczynana przez inne państwo wyłącznie w grach i filmach, nic nowego
Z dwójki wynikało raczej że chodziło o ostatnie złoże ropy naftowej.
I co by im dało to jedno złoze?Na jak długo by im starczyło?Z takiego powodu niszczyc cały swiat,bezsens.
Wiadomo że Todd Howard jest odpowiedzialny.
