Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Co by było gdyby…

07.10.2023 18:21
kiera2003
1
kiera2003
102
Senator

Co by było gdyby…

Wzięły mnie przed chwilą takie dziwne geopolityczne rozkminy, związane z toczącą się wojną na Ukrainie.

Jak wiadomo zbliżają się wybory w Stanach Zjednoczonych, istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że wygra Trump i cała polityka wschodnia prowadzona przez PiS legnie w gruzach.

Nie mówię tu relacjach z Ukrainą, które nawiasem mówiąc nigdy nie były i nie będą poprawne, ale nie chcę się nad tym rozwodzić. Chodzi przede wszystkim o politykę bezpieczeństwa. Deklaracje Trumpa o zakończeniu pomocy dla Ukrainy i porzuceniu wsparcia dla Europy Środkowo-wschodniej to będzie całkowita katastrofa dla Polski, nie mówiąc już o całkowicie bezbronnych państwach bałtyckich. A pisowskie przygłupy temu przyklaskują bo „hehe, w końcu nasz, prawicowy człowiek”. Ten „nasz człowiek” nie respektuje obecnego podziału wpływów i konsekwentnie dąży do przywrócenia podziałów sprzed 1990 roku.

Dlatego nie jestem wstanie pojąć niekonsekwencji pisowskich władz. O co tu w ogóle chodzi? Postawili wszystko na jedną kartę, bo skala pomocy dla Ukrainy była olbrzymia, a zwycięstwo Trumpa by to wszystko przekreśliło. Jeszcze bym rozumiał, gdyby PiS grał na szybki upadek Ukrainy, jak robiły to Niemcy na początkowym etapie wojny, ale tak się nie stało.

Dlatego zachodzi pytanie, czy w rządzie zasiadają jeszcze jacyś kompetentni eksperci do spraw bezpieczeństwa, czy zostały już tylko pachołki z nadania żoliborskiego kurdupla? Przecież rząd od dawna powinien się zabezpieczać przed ewentualnym odwróceniem sojuszy, ale nie robi kompletnie nic w tym kierunku.

Przyszły rok będzie decydujący, ale mam przeczucie że wyjdziemy na tym bardzo źle.

07.10.2023 18:26
Widzący
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Widzący
235
Legend

Ale chcesz dokonać analizy sytuacji z projekcją przyszłości, czy ponarzekać na PiS?

07.10.2023 18:31
kiera2003
2.1
kiera2003
102
Senator

Jedno i drugie.

08.10.2023 10:02
SpoconaZofia
2.2
SpoconaZofia
80
Legend

Jak twierdzą w naszej telewizji publicznej, za którą wszyscy płacimy. To wina Tuska.

07.10.2023 18:29
3
odpowiedz
zanonimizowany1376576
5
Generał

Przyszły rok będzie decydujący, ale mam przeczucie że wyjdziemy na tym bardzo źle.

Że niby Polska będzie drugim największym przegranym po Ukrainie w tym konflikcie?
Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie wiedział już o tym 24 lutego 2022 roku.

07.10.2023 18:38
Kwisatz_Haderach
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Moze troche nie na temat, ale imho wazniejsze w tym dokladnie momencie jest to co sie dzieje w Izraelu i jak mocno zareaguja na to Stany (jesli nie zostanie to ogarniete ultra szybko przez Izrael). Jeszcze wczoraj sytuacja wygladala troche inaczej, choc nie wiadmo czy sprawa urosnie i eskaluje. Zobaczymy.

Tylko moim zdaniem Stany nie beda sie angazowac mocno w dwa konflikty jednoczesnie. A jesli politycy i spoleczenstwo amerykanskie bedzie mialo wybierac komu pomoc, to wybor jest raczej oczywisty. NIezaleznie czy rzadzic beda republikanie czy demokraci.

Ciekawi mnie tez czy beda sie chcieli angazowac "osobiscie" w kolejne "sprzatanie" na bliskim wschodzie.

Troche nie na temat. Ot taka dygresja.

Co do pytania to ja moze nie jestem jakims specjalista od geopolityki i dysplomacji, ale szczerze mowiac to nie widze za bardzo opcji jakie to inne sojusze mielibysmy zawierac, i jakie dzialania zabezpieczajace mozemy podjac.

Jesli chodzi o potencjalnych kandydatow do sojuszow wojskowych czy jakichkolwiek innych, albo czegos w stylu gwarancji to chyba nie Francja, Wielka Brytania i inne takie?
Samodzielnie te kraje nie kiwna palcem i w razie najgorszego powtorzy sie rok 1939.

Co innego NATO. I to tutaj jest jedyna nadzieja naszego regionu i gwarantem bezpieczenstwa. Ewentualne rozszerzanie NATO i zaciesnianie wspolpracy miedzy krajami czlonkowskimi powinno byc priorytetem. Juz kij tam z kim. Organizacja i traktaty obronne powinny byc priorytetem. Owszem nigdy nie wiadomo jak by bylo gdyby mleko sie wylalo, ale lepszy rydz niz nic. Bo tylko ten rydz rosnie.

No i robic wszystko zeby oslabiac Rosje. Geopolitycznie, ekonomicznie, jakkolwiek. Wojna na Ukrainie pokazala ze niedzwiedz ma kly bardzo mocno stepione i trzeba robic wszystko, aby nie mialy okazji odrosnac. Bo niestety o calkowitym wyrwaniu albo zmianie nastawiania i osobososci "niedzwiedzia" nie ma jeszcze mowy, a szkoda. Moze za pare pokolen, zakladajac ze po putinie nie przyjdzie wiekszy psychopata i narod choc troche sie ogarnie i nie wpadnie w spirale imperialistycznej nostalgii.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2023-10-07 18:45:50
07.10.2023 20:06
kiera2003
4.1
kiera2003
102
Senator

W obecnej sytuacji tylko poprawa stosunków z państwami UE i jak najszybsze zwiększanie potencjału obronnego może nam pomóc.

Bo jeśli wygra Trump, trzeba będzie ratować własną dupę. Niemcy i Francja natychmiast powrócą do dawnych relacji z Rosją, a my będziemy ponosić konsekwencje wspierania Ukrainy.

post wyedytowany przez kiera2003 2023-10-07 20:31:11
07.10.2023 19:41
Herr Pietrus
5
odpowiedz
2 odpowiedzi
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ale kompetentnie to byłoby jednak grać tak, jak Scholz i Macron na początku wojny? Czy wejść od razu w sajuz z Putinem i dokonać rozbioru Ukrainy, nie oglądając się na USA, które w przyszłym rok ręcyma pomarańczowego klauna przyklepią nowy Układ Warszawski? Bo w sumie nie bardzo wiem, do czego zmierzasz. :)

Co zdaniem Memtzena, Krula i Kiery powinna zrobić Polska? Jeśli chodzi o Mikkego, to wszyscy słyszeli, no ale właśnie - patrz wyżej - nie wiem, czy popierasz powrót Lwowa do Korony.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2023-10-07 20:00:24
07.10.2023 19:54
kiera2003
5.1
kiera2003
102
Senator

Nie zrozumiałeś wątku. Ja tylko wskazuję na niekonsekwencję pisowskich decyzji.

Jeśli polskie władze postawiły wszystko na jedną kartę, to za wszelką cenę należy dążyć by Ukraina wygrała wojnę a Rosja poniosła jak najcięższe straty. Stawianie na Trumpa w obecnej sytuacji to szkodzenie sobie i przekreślenie całej dotychczasowej polityki.

post wyedytowany przez kiera2003 2023-10-07 19:59:07
07.10.2023 20:01
Herr Pietrus
5.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

Z tym, że stawianie na Trumpa to zawsze była głupota, to Ameryki nie odkryłeś...

07.10.2023 20:31
Widzący
6
odpowiedz
6 odpowiedzi
Widzący
235
Legend

A jak ta nieszczęsna Ukraina ma wygrać wojnę?
Ma do wyboru, zgodzić się na wszystkie żądania Rosji albo ograniczyć straty do aktualnie utraconych terytoriów i oczekiwać na kolejną wojnę.
W pierwszym przypadku dostaje gwarancje, członkostwo w NATO i UE, w drugim poklepywanie po plecach, broń i pomoc finansową.
Rosyjski plan max to 70% przemysłu, 60% ziem uprawnych i odepchnięcie Ukrainy od morza Czarnego, plan minimum to utrzymanie tego co zdobyli i czas na przygotowanie ostatecznego rozwiązania.
Tak Rosja działa od wieków, ich zwycięstwa składają się z pasma klęsk, niestety wynik końcowy jest taki sam.
Rolą rosyjskiego żołnierza jest umrzeć na wojnie, bez zbędnych pytań i szczególnego żalu.

07.10.2023 20:47
kiera2003
6.1
2
kiera2003
102
Senator

Rosja od ponad roku zabiega o zamrożenie konfliktu, a dodatkowo nie zanosi się by Ukraina poczyniła jakieś znaczące postępy na froncie.

Rosja już przegrała, a Ukraina jeśli zdecyduje się na wariant przystąpienia do UE i NATO kosztem utraty 20% terytorium Ukrainy, to w zasadzie wygra.

Z tym że o ile Ukraina w NATO jest dla nas korzystna, tak członkostwo w UE już nie. Zostaniemy zmiażdżeni gospodarczego, nie mamy realnej szansy konkurować z Ukrainą, która po wojnie stanie się beneficjentem potężnej pomocy gospodarczej i miejscem bardzo taniej siły roboczej dla zachodniego biznesu.

07.10.2023 20:53
6.2
zanonimizowany1388434
5
Chorąży

No ale jak my miażdżyliśmy innych otrzymywaną pomocą w ramach eu,to wtedy nie płakałeś rozumiem?

07.10.2023 20:56
Jackov
6.3
Jackov
45
Konsul

Tia... Ukraina już miała podobne gwarancje i wyszło z tego co wyszło. Jak przyszło co do czego, to się doszukiwali wszystkiego żeby stwierdzić, że akurat w tym wypadku nie pomóc(chodzi o rozbrojenie z broni nuklearnej).
Żyjemy w takich czasach, że możemy sobie jedynie gdybać a los przyniesie zupełnie co innego. Z jednej strony, mamy szczęście a z drugiej... no właśnie.

kiera2003
Przystąpienie Ukrainy do Unii to dla nas same plusy, między innymi dlatego, że przesunie się granica Unii i to na barki Ukrainy spadnie jej zabezpieczenie(oczywiście, z pomocą finansową). Co zaś do "zmiażdżenia gospodarczego" to tez nie do końca tak. Zmienią się priorytety finansowe, ale Polska nagle nie przestanie być jednym z największych beneficjentów środków unijnych(no, jak już gdybamy, to chyba że Kaczyści(tfu) wyprowadzą nas z Unii jeśli wygrają wybory większością parlamentarną)

post wyedytowany przez Jackov 2023-10-07 21:04:17
07.10.2023 20:58
Widzący
6.4
Widzący
235
Legend

Zamrożony konflikt uniemożliwia uczestnictwo w NATO i UE, zostaje tylko czekanie na kolejną wojnę.
Trwały pokój jest możliwy tylko po całkowitych ustępstwach Ukrainy, wtedy Rosja przełknie NATO ograniczone do środkowej i zachodniej Ukrainy.
To przykre, ale raczej nieuniknione.

07.10.2023 21:05
Jackov
6.5
2
Jackov
45
Konsul

Widzący

Wątpie, żeby Rosja jakkolwiek "przełknęła" NATO kosztem terytoriów :P

08.10.2023 13:47
Persecutor
6.6
Persecutor
43
Tosho Daimosu

Wątpie, żeby Rosja jakkolwiek "przełknęła" NATO kosztem terytoriów :P

No ale wojna wybuchła z powodów terytorialnych i aspiracji Ukrainy do wejścia do nato, stare granice były nie na ręke ruskim tak bardzo że zrobili wojnę.

08.10.2023 13:25
7
odpowiedz
katai-iwa
44
Senator

Ja to mam wrażenie, że ludzie u władzy w Polsce od 17 wieku popełniają same błędy, które są katastrofalne dla kraju, więc co się dziwić, że pis w tej sytuacji odwala to, co odwala. Przecież od początku konfliktu było wiadome, że będziemy największymi przegranymi, bez względu na wynik, tylko chyba nikt nie chciał tego przyjąć.

Forum: Co by było gdyby…