Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Najnowsza Zelda ma imponujące wyniki sprzedaży, to ścisła czołówka ostatnich lat

03.08.2023 10:53
wytrawny_troll
1
wytrawny_troll
77
Exactor

Ależ to produkt niszowy. Do sprzedaży COD się nie umywa :-)

03.08.2023 11:26
😢
2
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Szumnyj
5
Legionista

Eh, jakby to tylko było legalnie na PC

03.08.2023 11:44
2.1
Ohydny Czerwonodupny Pirat
65
Gracz raczej autystyczny

Też chciałbym gry od N na PieCa. Ale szanse są na to marne. Pozostaje czekać do momentu, w którym będzie można to ograć przez Yuzu. Próbował może już ktoś?

03.08.2023 12:00
2.2
inceltears
54
Konsul

Switch jest tani, można sobie kupić używany i sprawdzic, a granie na pc w to to by była udręka z tą grafiką. A jakby gry nintendo wyszły na pc to wtedy zostałyby nagle odczarowane bo znalazłaby się masa osób, która je krytykuje zamiast wielbić bo w większości to tylko proste gry dla dzieci z widocznym budżetem

03.08.2023 12:54
2.3
Szumnyj
5
Legionista

Miałem Switcha, ale ten format kompletnie mi nie leży. Podobnie Steam Deck. Skoro i tak podpinam to pod TV albo monitor to dlaczego by tego nie robić już w cywilizowany sposób? Na grafikę - mody na ratunek etc. Zawsze dobrze jest mieć więcej opcji

03.08.2023 12:55
2.4
1
Silvaren
13
Pretorianin

inceltears

Granie na PC nie byłoby udręką, bo emulacja ciągle się rozwija i emulowane gry również. Przecież poprzednia Zelda doczekała się rozdzielczości 4k, wyższego klatkarzu a nawet ray tracingu czy obsługi myszką. Patche 60fps i jakiś upscaling textur trafia się nawet na premierę, czy nawet tuż przed premierą gry. Tak było chociażby z Fire Emblem: Engage w tym roku.

Z tym określeniem "gier dla dzieci z widocznym budżetem" bym nie przesadzał, bo tego budżetu często nie widać, za to grywalnością biją niejeden AAA z innych konsol z ich "cinematic experience". Żadnych achievementów, fotorealizmu 4k czy ultra płynnej animacji na switchu niemal nie doświadczyłem, ale frajdy z gameplay'u w opór.

03.08.2023 13:11
2.5
Szumnyj
5
Legionista

Emulacja, emulacją to ciągle narusza licencje dlatego chciałbym móc legalnie pobrać na Steamie czy nawet na platformie Nintendo i zwyczajnie grać. Nie przesadze jeśli napisze, że Zelda to typ gry, który jest punktem odniesienia dla game designerów na całym świecie. Zamykanie tego w jednej platformie jest co najmniej dyskusyjne

03.08.2023 15:00
BlurekPL
2.6
BlurekPL
130
Generał

Skoro i tak podpinam to pod TV albo monitor to dlaczego by tego nie robić już w cywilizowany sposób?

a co jest niecywilizowanego w podpinaniu konsoli pod TV? bo nie rozumiem xD

konsola pod TV jest bardziej cywilizowana niż PC, chyba że chodzi ci o powalającą rozdzielczość Switcha, to trzeba poczekać rok na następcę, i oby on miał jakiś bajer od Nvidii który podbije rozdziałkę w grach z poprzedniego Switcha chociaż do 900/1080p.

04.08.2023 15:21
2.7
Vextha
3
Chorąży

Szumnyj Jak się nie znasz to siedź cicho.

Emulacja jest legalna, jeżeli posiadasz legalną kopię gry i oprogramowanie z konsoli, które można zdumpować - DMCA specjalnie zawiera wyjątek, który pozwala na zdumpowanie oprogramowania z konsoli poprzez reverse engineering aby emulacja mogła być legalna.

To co sobie Nintendo gada pod nosem to jedno. yuzu, Ryujinx jak i masa innych emulatorów wielkiego N są im bólem w zadku, ale nie mogą z tym nic zrobić, bo jest to dozwolone.

03.08.2023 11:31
Wronski
😂
3
odpowiedz
Wronski
17
Generał

To jak gra odniosla taki sukces to powinni teraz pomyslec o przeportowaniu na inne konsole :p

03.08.2023 13:17
xandon
👍
4
odpowiedz
xandon
35
Generał

Tu zdziwienia nie ma. Naturalne wyniki dla genialnej gry i marki, która nigdy nie zawodzi. Brawo Nintendo i powodzenia z TotK w przebiciu 30,6 mln osiągniętych przez BotW, bo do 55 mln Mario Kart 8 Deluxe nie ma chyba szans :-)

Przy okazji za badaniami firmy GfK można wspomnieć o wynikach sprzedaży pudełkowej w pierwszej połowie 2023 w Europie. Na całym kontynencie i w zdecydowanej większości krajów indywidualnie podium popularności wygląda identycznie:

1. Zelda
2. Hogwarts Legacy
3. FIFA

W Polsce tylko pierwsza trójka z tymi samymi grami, ale w odwrotnej kolejności, czyli Zelda na 3-cim miejscu, co też jest niezłym wynikiem jak na kraj, w którym Nintendo #nikogo, w Zeldę gra garstka ludzi, na GOL'u jest 5-ciu graczy Switcha, za to kupa baranów ryczących, że N to tylko proste gry dla dzieci. No i chodzą pogłoski, że wielkość sprzedaży Switcha w Polsce przebiła XBOX, ale twardych danych jeszcze nie ma. Tak czy inaczej, nieźle i oby tak dalej.

03.08.2023 15:15
Troprzem
5
odpowiedz
Troprzem
58
Konsul

Ciekawe jak sprzedała się w Polsce. Może gdyby wynik był zadowalający, to Nintendo w końcu zdecydowałoby się na oficjalne wsparcie naszego kraju przy premierze następcy Switcha. Tym bardziej, że wyszli z Rosji. Bo jak nie wtedy, to już nie wiem kiedy.

03.08.2023 15:23
6
odpowiedz
18 odpowiedzi
Smutny.Pan
16
Konsul

Całkiem dobry wynik jak na grę dla dzieci :p

A tak na serio. Wynik jakoś specjalnie nie dziwi, biorąc pod uwagę parę czynników (kolejność losowa):
- o wiele mniejszy wybór względem innych konsol i PC, jeżeli chodzi o duże gry. Switch ma najwięcej exów względem konkurencji, ale jednocześnie najmniej gier AAA ogólnie. Jak ktoś posiada tylko Switcha, to siłą rzeczy omija go masa treści i praktycznie tylko exy Nintendo tę lukę zapełniają. Gdyby nie one, to ludziom zostawałyby tylko indyki. Brak większej konkurencji siłą rzeczy podbija sprzedaż gier N.
- siła marki. Tutaj jest trochę jak z CODem lub Fifą. Poniżej pewnego poziomu sprzedaż nie spadnie, nieważne jak złą grę by zrobili.
- poziom trudności. Zeldy to bardzo proste gry. Tak po prostu. Nie wymagają ani dobrej zręczności, ani mocnego kombinowania (bo zagadki też są prościutkie). Próg wejścia jest niski, więc na start nie zniechęca masy ludzi jak np RPG z dużą ilością tekstu lub slashery wymagające trzeciej ręki. To są gry z którymi każdy sobie poradzi.
- dziecinna otoczka. Grafika, postacie, dialogi, fabuła. To wszystko wręcz krzyczy. JESTEM GRĄ DLA DZIECI. I git. Sam lubię w takie gry pograć (jak np. Pokemony). Nie zmienia to jednak faktu, że Zeldy takie są i nie mają w sobie nic głębszego. A to automatycznie poszerza grono odbiorców bo i są mniej wymagające w wielu aspektach.
- nie wymagają zaangażowania oraz wysiłku. Wchodzisz, porobisz parę rzeczy, wychodzisz. Coś jak parę rundek w Lola. Albo CS-a. Nie musisz się męczyć oraz kombinować z masą ciężkich do zapamiętania mechanik, których od ciebie wymaga gra. Nie musisz się angażować i skupiać na fabule, relacjach czy postaciach, bo są one tak proste (i często nijakie), że nie mają one znaczenia. Zagrasz trochę teraz, zrobisz 2 miesiące przerwy i możesz dalej kontynuować. Bez obaw że zapomniałeś coś istotnego z fabuły lub czy jak się gra. Casualowość serii bardzo ułatwia zyskać grono fanów.

03.08.2023 15:31
Kwisatz_Haderach
6.1
1
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Ale wysryw.
Mentalne fikolki umniejszajace grze, zeby tylko bron boze nie przyznac ze jest poprostu dobra. A jej design bedzie sluzyl jako benchmark przez nastepne 10 lat.

Zelda > polaczkowy "powazny" Gothic i inne gry "dla doroslych".
A gra sie sprzedala bo jest super dobra i wrecz ocieka kreatywnoscia i miloscia do medium. A czy jest AA, AAA czy XXX, oraz czy dla dzieci czy dla powaznych doroslych z fakultetem z Gothica to #nikogo.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2023-08-03 15:36:27
03.08.2023 15:57
zielele
6.2
zielele
145
Legend

XD

Wchodzisz, porobisz parę rzeczy, wychodzisz. Coś jak parę rundek w Lola. Albo CS-a. Nie musisz się męczyć oraz kombinować z masą ciężkich do zapamiętania mechanik, których od ciebie wymaga gra

faktycznie, mainstreamowe gry AAA sa ultraciezkie, nie do ogarniecia bez IQ 200.

03.08.2023 16:28
6.3
Smutny.Pan
16
Konsul

Kwisatz_Haderach
Można uważać, że tak wysoka sprzedaż wynika z tego, że gra jest dobra. Można. Można również nie być naiwnym i oderwanym od rzeczywistości ;D. Gdyby bycie "dobrą grą" (cokolwiek to znaczy) było jakimś dominującym czynnikiem, to świat growy wyglądałby zupełnie inaczej.

A ten niespodziewany tekst o Gothicu to w sumie nie wiem po co, ale spoko. Jeżeli miało to mnie jakoś pocisnąć, bo pomyślałeś "nie chwali Zeldy = na bank kocha Gothica", to żeś przestrzelił konkretnie z tym moim lubieniem gry Pirani xD

zielele
Fajne wnioski. Takie zupełnie z dupy i nie powiązane z tym o czym pisałem xD

03.08.2023 16:34
zielele
6.4
zielele
145
Legend

dwa proste pytania:

a) czy uwazasz, ze Zelda to dobra gra?
b) czy w ogole w nia grales?

03.08.2023 18:07
6.5
Smutny.Pan
16
Konsul

zielele
Boże, błagam. Czy jesteś jednym z tych ludzi dla których wysoka sprzedaż równa się automatycznie dobra gra?
I skąd w ogóle ten temat jak ja o tym (czy Zelda jest grą dobrą czy też nie) nawet nie wspominam.
Zresztą tak samo nigdzie nie rzuciłem twierdzeniem, że gry AAA z mainstreamu wymagają nie wiadomo jakich umiejętności.

Ale jak tak pytasz to proszę.
1) Nie
2) Tak

I co to zmieniło? Co dodało to do dyskusji?

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2023-08-03 18:17:56
03.08.2023 18:15
zielele
6.6
zielele
145
Legend

tak, uważam, że słabe gry nie sprzedają się w takich ilościach.

nie każda z tych gier musi być dla mnie, ale są dobre.

nawet to znienawidzone Call of Duty jest dobre.

to nie znaczy oczywiście, że tylko słabe gry sprzedają się źle - jest masa świetnych tytułów, których sprzedaż była zbyt niska w porównaniu do ich jakości.

no i Zelda to świetna gra, co widać też po ocenach krytyków.

nie uważam też, że Zelda jest prosta gra dla dzieci - jestem prawie przekonany, że dzieci mogą się szybko zniechęcić, bo otwartość świata jest na początku przytłaczająca i nie dzieje się zbyt wiele. uważam, że slashery są dużo prostsze, bo struktura tych gier to idź przed siebie i mashuj przyciski, zwłaszcza jak masz do wyboru różne poziomy trudności i nie zależy Ci na wysokich ocenach za walki.

03.08.2023 19:35
xandon
😂
6.7
xandon
35
Generał

Smutny.Pan

Smutny wciąż Panie,

Po pierwsze cały ten Twój wywód jest z dupy wzięty oczywiście, jakby z równoległej rzeczywistości, i aż dziw bierze, że taki dojrzały gracz dalej brnie w te swoje farmazony. Bo przy wielu punktach to nawet ciężko rozsupłać jakąś logikę. Przyznaj po prostu, że się pomyliłeś, nie ma w tym nic złego, każdemu się zdarza, zyskasz jakiś szacunek, a tak to się trochę ośmieszasz. Jest podobno jakaś jednostka psychologiczna, gdy człowiek wypiera rzeczywistość, bo mu to w czymś pomaga, ale ile można, nie męczy cię to? A tak po starej znajomości, mógłbyś mi po prostu oszczędzić tego pisania. Co do punktów:

* Gra dla dzieci xD

* Mniejszy wybór gier względem innych konsol powodem wysokiej sprzedaży Zeldy? Myślisz, że ktoś kupuje jakąś grę na Switcha w akcie desperacji, bo nie ma w co innego grać na Switchu? Lub poświęca się dla Zeldy zamiast zagrać sobie w inne gry, które lubi na innej konsoli, wielu graczy ma przecież duo Switch-PC, Switch-PS5, Switch-XSX? Jest też wielu ludzi, którzy właśnie dla Zeldy kupują Switcha. Przy okazji, tak się składa, że na Switchu mam obecnie największą kolejkę gier, to są głównie gry od Nintendo i exy wydawane na Nintendo, rzadko indyki. Mainstream i N to dwa różne światy i nie czuję, aby mnie coś omijało tu czy tu.

* Siła marki - no i co? Zapracowali sobie przez 35 lat to jest silna marka. Mercedes się dobrze sprzedaje bo ma silną markę, gdyby nie miał to by się nie sprzedawał.... Nooo. Najważniejsze, że TotK, podobnie jak BotW dzięki swojemu poziomowi utwierdza i wzmacnia znacząco siłę marki, a nie osłabia, nie zawodzi i nie rozczarowuje. Gdybyś pisał o Cyberpunku, to miałbyś argument, siła marki CDPR, słaba gra, a się sprzedała, bo wszyscy polecieli na ślepo za marką. A w przypadku Zeldy to o co ci chodzi? Ja np. kupiłem grę po analizie ocen a nie tylko marki.

* Zeldy to bardzo proste gry. Taaaa. Zeldy to genialne gry, angażujące, obszerne, miejscami wymagające i złożone, ale wprowadzające w swój świat i mechaniki jak należy, otwierając w ten sposób rozrywkę dla szerokiego grona odbiorców. To bardzo dobrze. Porównanie do RPG z tekstem i slasherów - no przeczytaj sobie na spokojnie o czym ty w ogóle piszesz. Zelda się dobrze sprzedaje bo to nie cRPG z czytaniem tekstu, no.... genialne.

* Dziecinna otoczka to jest jak Wiedźmin odnajduje Ciri w chatce krasnoludków a Uma dłubie sobie w nosie. Odnalezienie Zeldy przez Linka w TotK i geneza Ganondorfa to dużo bardziej dorosłe i poważne. A tzw. dziecinna otoczka to w końcu przyciąga czy odrzuca od gry, bo się gubię?

* Nie wymaga zaangażowania ani wysiłku xD Po 200h gry pozwolę sobie się nie zgodzić.

Na deser przekopiowałem swoją odpowiedź jakiej udzieliłem jednemu koledze pod Wiedźminem 3, gdzie zaproponowałem Zeldę jako lekarstwo na jego Wiedźminowe rozterki, może to ci pomoże zrozumieć dlaczego Zelda się dobrze sprzedaje w stosunku do innych gier:

Jak masz takie przemyślenia co do W3, to polecam serdecznie zagrać sobie w Zeldę TotK. Uwaga, nie porównuję Zeldy do W3, tylko zestawiam ją z Twoimi punktami. Gatunek gry: Zelda, zawiera w sobie action RPG. Wydaje mi się, że jest wolna od powyższych wad. Fabuła trochę jak w Wiedźminie, tylko dużo ciekawsza i lepiej poprowadzona. Na początku Zelda znika w podobnych okolicznościach jak Ciri, i główny bohater jest szuka przez większość gry, Panie z obu gier krążą w tym czasie w różnych czasoprzestrzeniach też trochę w podobny sposób, odnalezienie Zeldy jest dużo bardziej dorosłe i emocjonalne niż odnalezienie Ciri w chatce krasnoludków, no i zakończenie fabuły epickie. Całość od początku do końca łączy w sobie wątki kosmiczne, historyczne, cywilizacyjne, filozoficzne, mityczne, źródła zła, walki dobra ze złem, światła i ciemności, emocjonalne, najtrudniejszych decyzji, poświęcenia, wartości, przyjaźni, pomocy, itd. Ogółem, tu się na fabule nie zawiedziesz. Plus liczne i świetne przygody poboczne i zdania poboczne, bo to co innego, pełne humoru, wymagające często pomyślenia i kreatywności. Do tego ogromny i doskonały otwarty świat, a w zasadzie porównując do W3 to kilka światów, eksploracja nie mająca sobie równych w branży. Żadnej hurtowni znaczników, sam sobie wybierasz lub ustalasz cele, zaznaczasz wszystko na swój sposób. Świetna walka i wyzwania taktyczne, choć to też nie Soulsy. Ekwipunek i ekonomia na fantastycznym poziomie. Brak błędów, ja po 130h nie natrafiłem na ani jeden. Grafika artystycznie cieszy oko i muzyka raduje ucho i serce.

03.08.2023 21:42
6.8
Smutny.Pan
16
Konsul

zielele
No jakieś mega słabe to może nie, ale przeciętne już tak. Zresztą jest tak wszędzie w szeroko rozumianej kulturze. Rzeczy proste, łatwo przyswajalne, mało wymagające, najprościej jest spieniężyć. Tak już jest i w sumie nie widzę w tym niczego złego ani haniebnego.

O. Z tym się zgadzam. Również staram się patrzeć chłodniejszym okiem i doceniać chociaż trochę rzeczy, które mi nie przypasowały. Dlatego też uważam Zeldy za gry ok/średnie, a nie za mega słabe (bo taką musiałbym wydać opinię, gdybym się opierał tylko na subiektywnym odczuciu w trakcie grania). Podobnie ma sie sprawa z GI i GII które również uważam za przeciętne. Mimo iż w żadną serie nie grałem tyle co w Gothici, oraz są to moje gry dzieciństwa. Nie zawsze to co nam sie podoba (z jakiegoś powodu) jest fantastyczne w rzeczywistości.

Dobre gry nie zawsze sie sprzedają dobrze, bo to nie jakość gry jest najważniejszym elementem w całej tej machinie. Szeroko rozumiana przystępność, popularność marki, marketing, miesiąc wydania, konkurencja w danym roku... no można wymieniać i wymieniać. Takich rzeczy jest cała masa. Jakość gry to tam może sprawa czwartorzędna. Ok, JAKIŚ tam wpływ też ma, ale wielu przecenia ten czynnik.

To że jakieś gry (w dodatku na łatwiejszych poziomach) są jeszcze prostsze, nie sprawia że Zelda jest nagle wymagająca. No nie jest. Wciąż załapuje się do koszyka "łatwa" a nie "wymagająca" lub "trudna". A łatwiejsza i przystępniejsza gra, to lepsza sprzedaż. Zresztą jak już wspomniałeś o slasherach. To że sprzedają się tak jak sprzedają (a nie gorzej), zawdzięczają właśnie m.in temu, że mają łatwy poziom trudności. Gdyby był to gatunek robiony tylko dla prosów, gdzie każda walka musi sie zakończyć rangą SSS i bez otrzymania obrażeń, to grałoby w to pięć osób na krzyż.

xandon
O nie! Człowiek który napisał chyba z 1/4 wszystkich komentarzy pod wątkiem o najnowszej Zeldzie i jest największym fanatykiem tej gry na GOL, pisze mi że się mylę. Co ja teraz pocznę? Może poszukam szacunku i uznania u Gołsta. Taki sam poziom w sumie xD
No i wiesz, że nie musisz mi odpisywać jak nie chcesz? Przecież nie stoje za tobą i nie celuje z pistoletu w twojego Switcha :( Twoja kopia Zeldy też magicznie nie wyparuje jak nie staniesz w jej obronie.

*Gra dla dzieci
Bo to jest gra dla dzieci. Można ją lubić, można ją nawet kochać, ale wciąż jest to gra dla młodszego odbiorcy. Tego faktu akurat żadne tupaniem nóżką i wyparcie nie zmieni. Ale coś ci zdradzę byś nie czuł się smutny. Ja też lubie grać w takie gry. Na przykład pokemony bardzo lubie :) Jak ktoś nie ma kompleksów czy innych problemów natury psychicznej, to nie ma żadnych oporów przed przyznaniem przed sobą, że lubi od czasu do czasu pograć w proste oraz kolorowe gry dla dzieci.

*brak konkurencji na Switchu
Nie przyczyna wysokiej sprzedaży Zeldy, tylko jeden z czynników który sprawił że jest wyższa a nie niższa. Bo są osoby, które ograniczają się tylko do Switcha i gdyby mieli w danym miesiącu do wyboru 5 gier AAA a nie jedną Zelde (albo inny ex Nintendo) to część kupiłaby inną grę. Takich czynników jest sporo i każdy dokłada coś od siebie. Jedne mniej, inne więcej. Dlatego też nie napisałem w pierwszym komentarzu jedynie "Zelda sie dobrze sprzedała, bo to łatwa gra dla dzieci", bo na wysoką sprzedaż nigdy nie składa się tylko jeden element. O czym często zapominają fani twierdzenia "dobrze sie sprzedało, bo to dobra gra".
No i zabawne to zdanie o dwóch różnych światach. Przykro mi, że muszę ci to powiedzieć, ale Nintendo to mainstream. Tak samo jak mainstreamem jest COD, Fifa, AC, gry Sony i tak dalej. Coś co sprzedaje się w tylu milionach z automatu jest mainstremowe. Niszą to Nintendo może być co najwyżej w Polsce.

*siła marki
Jak to co? Kolejny czynnik który ma wpływ na sprzedaż. Jako nowa marka nie osiągnęłaby takich wyników jak obecnie. Zresztą kto jak kto, ale Nintendo dobrze o tym wie. Gdy nie wie jak sprzedać jakiś pomysł na grę, to wpychają Mariana lub kogoś z jego uniwersum. To cud, że w Splatoon nie latamy hydraulikiem i jego ekpią. Ale widocznie tamtego dnia, gdy były podejmowane decyzje kreatywne, to cały team był pijany.

*Zeldy to proste gry
Bo są. Jeżeli dla ciebie nie są, to jedynie nie najlepiej świadczy o tobie. I tylko tyle.
I tak, Zelda sie sprzedaje lepiej niż przegadane RPG z masą tekstu, bo m.in wymagają mniej zaangażowania. Fajnie że ty sobie posiedzisz 200h i robisz "angazujące rzeczy", ale w Zeldzie to jest opcjonalne. W dużym, rozbudowanym staroszkolnym RPG zaangażowanie to podstawa, tak jak machanie mieczem w świecie Hyrule. W Zeldzie znajdą dla siebie miejsce ci co chcą poświęcić grze mniej uwagi, jak i ci którzy chcą poświęcić jej więcej. W RPG znajdą tylko ci drudzy, bo pierwsi się odbiją gdyż "za dużo czytania tekstu i mało dynamiczne". Szersze grono u Linka, lepsza sprzedaż. Teraz trochę jaśniej?

*dziecinna otoczka
No spoko. Nawet jakbyś miał 1000 gier i 999 z nich było dziecinnych, to ta tysięczna Zelda też byłaby dziecinna. To stan rzeczywisty ma wpływ na prawdziwy obraz danej produkcji, a nie jej zestawienie z innymi grami. Najnowsza Zelda to ckliwa, prosta, płytka i dziecinna bajeczka. I to sie nie zmieni, nieważne z iloma grami byś ją porównał.

*Nie wymaga zaangażowania ani wysiłku
Trochę współczuje :P

Ogólnie jakbym miał to jakoś podsumować, to chyba nie potrafisz przyznać przed samym sobą, jakie lubisz faktycznie gry. Czasami czytając ciebie, ma się wrażenie, że masz silną potrzebę elitaryzmu. Lubisz jakąś grę i nadajesz jej cechy niezgodne z rzeczywistością, byleby nie wyszło że lubisz coś dziecinnego, prostego, mało wymagające... mainstreamowego. Na pewne kwestie szłoby przymknąć nawet oko, bo może faktycznie miewasz problemy z pewnymi "wyzwaniami" w tych grach. No ok. Każdy ma jakieś swoje ograniczenia. Ale te próby obrony, że te gry nie są dziecinne, a fabuła płytka i prosta to jednak mocne xD

03.08.2023 22:27
Kwisatz_Haderach
6.9
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella
Image

Musze przyznac ze ostatni akapit, w kontekscie tego jakim typem gracza jest xandon to czyste zloto. :)

Do tego czlowiek, ktorego posty tutaj sa odpowiednikiem zalaczonego mema (polaczonym z "gejms sirius biznes") wytyka drugiemu "potrzebe elitaryzmu".

To ja juz wole grac w ta Zelde.
I tu nawet nie chodzi o to ze czy te Zeldy sa prostymi grami czy nie. W sumie moze i sa.
Lechtanie swojego ego i poczucia wartosci przez OP'a, polaczone z podrecznikowym przykladem kanapowego game designera i podejscia "gry serious business" jest przekomiczne.

03.08.2023 22:35
Kwisatz_Haderach
6.10
Kwisatz_Haderach
13
Blade of Miquella

Via Tenor

I zeby podsumowac:

stworzył wątek: Wiadomość: Recenzje Like a Dragon: Ishin - oceny wskazują na kolejny dobry remake
17.02.2023 18:37
1
Smutny.Pan

Cykl Yakuza to moje zdecydowane top3 ulubionych serii growych .

https://www.youtube.com/watch?v=3Q1HRYrO1Gw&pp=ygUOeWFrdXphIHRyYWlsZXI%3D

Mysle ze zeby oceniac co jest infantylne, prostackie i dziecinne wypadalo by miec bardziej wyrafinowany gust.
Zeldy przynajmniej nie probuja udawac ze nie sa "grami dla dzieci".

Posty na temat Eldena i soulslike'ow od From Soft to tez niezla komedia.

post wyedytowany przez Kwisatz_Haderach 2023-08-03 22:39:08
04.08.2023 05:35
xandon
6.11
xandon
35
Generał

Smutny.Pan

Masz rację, nie muszę odpisywać i nie miałem takiego zamiaru, no bo pomyślałem ma facet jakiś powracający kompleks Zeldy i trzeba go z tym zostawić, ale powyższa dyskusja mnie skłoniła. Nie muszę też bronić Zeldy, tłumaczyć jej wyników sprzedaży, ani ocen, bo to są proste fakty i nie ma za bardzo o czym dyskutować. Ludzie zagłosowali portfelami i zrobili sprzedaż. Recenzenci i gracze zagrali i wystawili świetne oceny. Dlatego mamy takie liczby, najwyższe oceny na Metacritic, i najwyższą w historii ocenę na Opencritic. Akurat mój skromny głosik ma w tych wynikach zerowe znaczenie. Nie muszę też niczego udowadniać, zwłaszcza sobie. Jedyne co mnie bawi i dlatego odpowiadam, że taki dorosły facet jak Ty nie może przeboleć sukcesu tej gry i tworzy od początku jakieś dziwne akrobacje próbując uzasadniać swoją percepcję, najpierw że nikogo Switch nie interesuje, nikt w Zeldę nie gra, że ona nikogo nie obchodzi, a jak widzi fakty, to dalej wije się jak wąż tworząc kolejne akrobacje. Sprzedaje się, ale bo... Wysokie oceny, ale bo... W sumie to on tez gra, ale bo... Po co ty to piszesz? Kto tego potrzebuje? Cały świat już dawno wyjaśnił fenomen, świetność i wysoką sprzedaż tej gry. Musisz tam sobie coś zracjonalizować lub udowodnić? Nie lepiej iść i pozachwycać się "dorosłymi" grami, które lubisz. A wiesz dlaczego ja odpowiadam? Z jednej strony faktycznie trochę się o Ciebie po ludzku martwię, bo zalewanie się Smutkiem i rozlewanie Smutku niczemu dobremu nie służy. Ale głównie myślę o ludziach, którzy próbują się czegoś dowiedzieć o grze i zaglądają sobie tutaj. Ja też czasami zaglądałem/zaglądam w komentarze na GOL'u jak rozważałem jakąś grę lub serię, której zupełnie nie znałem lub wcześniej unikałem, np. ostatnio czytałem co tu ludzie produkują o Fallout 4. Skoro tak wiele osób w Polsce nie zna Zeldy, a dowiaduje się, że taka świetna gra, widzi wysokie oceny, zagląda tutaj, przeczyta takie mądrości jak twoje i kupa, no tak, wiedziałem i utwierdza ten polski ignorancki, szkodliwy i nieprawdziwy stereotyp. A ja mam jakąś dziwna frajdę w walce ze szkodnikami, i małą misje edukacyjną, dla dobra tych ludzi, których ty odstraszasz :-) Aha, tak przy okazji, nie wiem czy już widziałeś, nie dość że Zelda TotK to #3 sprzedaży pudełkowej gier w H1'2023 w Polsce, to jeszcze na tego Switcha, którego w Polsce używa kilka osób, wychodzi we wrześniu Gothic, i to po polsku, czyli dla odmiany gra znana prawie wyłącznie w Polsce. Podrzucam taki kolejny smaczek tematyczny do twoich logicznych rozkminek jak to takie coś możliwe jest, Switch #nikogo a ktoś wypuszcza na niego Gothica po polsku, dla tych 5 osób, na głowę upadli czy co :-)

Gry dla dzieci. Wiesz, ja od początku na tym portalu piszę o grach na Switcha, bo mnie bawi ta tutejsza niby "dorosłość" w stosunku do niby "dziecinności" Switcha i gier takich jak Zelda. Mam w tym sporo frajdy i nigdy mi do głowy nie przyszło, że to może być jakiś powód do wstydu, wręcz przeciwnie. Misja edukacyjna :-) Absolutnie nie uważam, że Zelda jest grą "dla dzeci" bo takie stwierdzenie ma dość konkretne konotacje. Gdyby była rzeczywiście grą "dla dzieci" i mi się spodobała, to nie miałbym najmniejszego problemu o tym mówić, za stary jestem na takie skrupuły :-) Gra ma oficjalną kategorię wiekową od 12 lat i uważam, podobnie jak Nintendo, i znani mi twórcy kontentu, że jest grą dla wszystkich osób pomiędzy kilkanaście a 70 lat. Mówiąc gra dla dzieci, to jaki tam sobie wymyśliłeś target? 3-16? 12-16? A dlaczego niby wycinasz z tego "dla" przedział 16-70? Czy może uważasz, że ci dorośli, którzy uznają Zeldę za doskonałą i naturalną grę dla siebie i swojego wieku to dzieci? A te setki recenzentów na Metacritic to dzieci? A może dorośli oceniający grę z perspektywy dzieci? A może dorośli oceniający grę dla dzieci z perspektywy dorosłych? Skoro jesteś taki logiczny to powiedz po prostu, że Zelda to gra dla każdego od 12 roku życia. "Dla dzieci" z dopiskiem, że dorosły też może sobie pograć to co innego niż "dla wszystkich od 12 roku życia". Rozpoznajesz takie różnice? A tak przy okazji, dałem w rodzinie 16-latkowi Zeldę do spróbowania i nie ogarnął, bo to wymaga trochę czasu i zaangażowania, to mimo wysokiego ELO w szachach, i przechodzenia Uncharted, GoWów i temu podobnych gierek z palcem w d. Podejście do Lynela i podobnych wyzwań wykracza poza możliwości takich dzieci. Taki Pikmin np. to może być gra targetowana dla dzieci, w której mogą się dobrze bawić niektórzy dorośli, próbowałem kiedyś 3-kę. Mario & Rabbids to już ciężko powiedzieć. Warstwa prezentacyjna słodka, ale system walki i trudności jest tam prawie identyczny jak w D:OS2, tylko zrobiony dobrze pod kątem wygody i grywalności, a nie mało wygodnego, mało przejrzystego i zwyczajnie upierdliwego dziubania pod "dorosłą" warstwę prezentacyjną. Nie mówię o fabule i dialogach bo tu faktycznie żadne dziecko nie potrafiłoby zrozumieć po co mu 6 linijek tekstu do każdego zdania w wypowiedzi. To tylko starzy, utyrani życiem godzą się na taki masochizm. Itp. Itd. Pokemonów zupełnie nie znam i nigdy nie grałem, więc szczerze nie wiem czy to gra dla dzieci czy tak jak Zelda dla wszystkich

Co do mojego profilu gracza i elitarności to nie trafiłeś jeszcze bardziej niż z tą Zeldą. Uważam się za bardzo zwykłego gracza i zupełnie mi ta elitarność nie po drodze. Np. jako gracz soulsowy nie pochwalam żadnego wywyższania się ludzi z tego kręgu zainteresowań, chyba że wytykają głupotę, ignorancję lub lenistwo ludzi wypowiadających się lekceważąco na tematy i gry, o których nie mają pojęcia. No i czy może być elitarny ktoś, kto otwarcie zachwyca się Switchem w kraju gdzie to obciach i na portalu gdzie królują blaszaki PCMR i PS5? Jakoś logicznie nie pasuje. Prawdą jest, że nie jestem hurtownikiem, nie skaczę po wszystkich premierach, ale wybieram sobie do grania bardzo selektywnie niewiele gier, którym poświęcam wtedy dość dużo czasu i słów zachwytu :-) Potrafię się zachwycić wyjątkowymi grami bez względu na gatunek. Potrafię też odnaleźć swoją drogę i przyjemność w grach, które nie są do końca moją bajką, ale gram w nie z ciekawości bo podobno arcydzieła. W grach koncentruję się na gameplay'u. Uwielbiam dobrze zrobione otwarte światy. Uwielbiam złożone, wymagające systemy walki. Uwielbiam wyrafinowane fabuły growe. Nie cierpię za to dorosłych, cinematikowych samograji lub gier, które wskazują mi palcem co mam robić, albo odbierają co chwila pada z ręki, aby pokazać swoje cutscenki. Nie cierpię przegadanej narracji i fabuł, które dużo lepiej byłoby opowiedzieć filmem lub książką. Ze szczególnym obrzydzeniem przyjmuję przekombinowane wybory dialogowe. Mam dość dobrze rozwinięta wyobraźnię i wystarczy mi parę zdań w grze, aby zbudować sobie w głowie historię i obraz rzeczywistości. Nie toleruję w grach wszelkiego "dorosłego" zwyrodnialstwa, w którym miałbym brać aktywny udział, co najwyżej mogę go wirtualnie zwalczać w odpowiednim stylu artystycznym, nie walącym syfem po oczach. Jako taki zwykły i prosty gracz podejmuję też dla przyjemności różnorodne wyzwania, dla przełamania swoich słabości. Elden Ring przeszedłem 20 razy na najróżniejszych buildach, w tym kilka speedrunów z całkiem niezłymi czasami. Dark Souls 3, moje pierwsze Soulsy, przeszedłem 8 razy. Dark Souls 1 i 2 uważam za bardzo łatwe gry pod kątem walki. Prawie tak łatwe jak Sekiro, najłatwiejsza dla mnie gra FS, którą przeszedłem 3 razy. Uwielbiam Dragon's Dogma Dark Arisen z jej soulsowym Bitterblack Isle, którą przeszedłem 3 razy. Uwielbiam nawet soulslike'a Mortal Shell, które przeszedłem na wszystkich poziomach wyzwań - sprawdź sobie co to oznacza pod kątem trudności. Próbując odnaleźć jakąś przyjemność w Wiedźminie 3 przeszedłem go ostatnio na najtrudniejszym poziomie Droga ku Zagładzie nie wyciągając ani razu miecza z pochwy, taka to dorosła i trudna gra. W Cyberpunku wyzwania trudności jednak nie znalazłem, przeleciałem całą grę z jakąś kataną, choć tam dla odmiany spodobała mi się fabuła. Lubię formułę gier Bethesdy i dość przyjemne systemy w Skyrim i Fallout 4. Bardzo lubię systemy walki w Monster Hunter'ach. Ale najbardziej lubię jrpgi z dobrą fabułą i skomplikowanymi systemami walki. Jestem dumny, że walkę w Xenoblade Chronicles 1-3, zwłaszcza w XC2 opanowałem do perfekcji. Galderę w ukrytym zakończeniu Octopath Traveler I rozgryzałem przez dwa dni i pokonałem ją w godzinnej walce, z czego tez byłem dość dumny. Uwielbiam NieR Automatę i NieR Replicant. Teraz gram sobie w D:OS2 i nie czuję specjalnych trudności, poza pewną topornością i nudą fabularną. Moją pierwszą Zeldą było Twilight Princess na Wii, która mnie totalnie zachwyciła, kwintesencja gamingu. Nie poradziłem tam sobie ze wszystkimi dungeonami samodzielnie, musiałem zaglądać do poradników. Przy premierze Zeldy BotW nie miałem za dużo czasu w życiu, postanowiłem ją szybko skończyć i poleciałem migiem na Ganona, nie do końca przygotowany, ominąłem jakimś swędem całą ścieżkę zdrowia w Hyrule Castle, i po kilku godzinach prób z bossem i tonach posiłków skończyłem grę. Nie udało mi się wtedy pokonać żadnego Lynela. Do gry wróciłem po 2 latach na jakieś kilkaset godzin i zrobiłem ją systematycznie jak należy w 100% prawie, ucząc się jak pokonać wszystko gładko i przyjemnie. Zelda TotK nie stanowi dla mnie wielkiego wyzwania w walce, choć niektóre walki są bardzo ciekawe, natomiast jest jakimś wyzwaniem ogarnięcie i uporządkowanie sobie całości tego wyjątkowego świata. Jestem zachwycony jej mechanizmami i rozwiązaniami. TotK nie jest ani najłatwiejszą ani najtrudniejszą gra na świecie, a podobnie jak Elden Ring daje doskonałe narzędzia do radzenia sobie z głową w każdej sytuacji. Choć jeżeli przeglądnąłeś wątek gry na GOL to niektórzy recenzenci, wbrew twoim teoriom o łatwości gry, postulowali wprowadzenie łatwiejszych poziomów trudności dla casulowych graczy, z czym się absolutnie nie zgadzam. Aha, dopowiem jeszcze, że parę razy podejmowałem wyzwania od innych graczy pt. co Ty wiesz o zabijaniu, tzn. grach, zagraj sobie w X - to jest dopiero trudna lub dorosła gra. Trafiłem dzięki temu na kilka interesujących produkcji, ale żadna z nich nie była trudna, takie GOLowe mitologizowanie. Jedyną grą, która mnie do tej pory pokonała jest Astral Chain, gdzie w postgame na najwyższych poziomach wyzwań mózg mi się przegrzewał. To exclusive na Switcha od Platinum Games. Wystarczy Ci taka perspektywa i wybrane doświadczenia jako punkt referencyjny do mojej opinii o dorosłości Zeldy TotK?

post wyedytowany przez xandon 2023-08-04 06:02:48
04.08.2023 23:53
6.12
Smutny.Pan
16
Konsul

Kwisatz_Haderach
No ale po co wstawiasz swoje zdjęcie? :(
I gdzie ty masz z mojej strony łechtanie ego? Dosłownie jedynie przedstawiłem suche fakty odnośnie paru czynników, które miały wpływ na sprzedaż. Nigdzie nawet nie pisałem, że to iż Zelda jest prosta, dziecinna i tak dalej, jest czymś złym w samym sobie.

A jeszcze zabawniejsze jest to, że zarzucasz mi "gry serious business", kiedy to ty sie zesrałeś pod (neutralnym w sumie) postem, bo rzekomo "umniejszam" lubianej przez ciebie gierce. Widocznie wszyscy jesteśmy hipokrytami :( I jeszcze te nieudolne próby dowalenia pewnym grom i specjalne szukanie po komentarzach czegoś, o co da sie przyczepić. No kompletnie nie bierzesz sobie tego za bardzo do serca. Z pewnością.

A co do Yakuzy. Ale ty wiesz, że ja nie traktuje ich jako "dojrzałych" i "poważnych" gier? Że lubie je właśnie za ich samoświadomy kicz, odniesienia do tamtejszego kina gatunkowego, przerysowanie i tak dalej? I twórcy są świadomi tego co tworzą i większość fanów wie w co gra?

Zeldy przynajmniej nie probuja udawac ze nie sa "grami dla dzieci".

Oj. Tutaj xandon miałby chyba inne zdanie :(

xandon
Co ty spać nie możesz, że o takiej godzinie wrzucasz komentarz? Panie, o tej godzinie to sie śpi lub robi cokolwiek produktywnego. A nie pisze takie długie wywody. Gdyby w nim był chociaż jakiś ład, sens, coś mądrego i tak dalej...

Cała moja odpowiedź mogłaby sie skończyć na tym, że jesteś personifikacją tego mema, gdzie facet płacze, ale ma na sobie uśmiechniętą maskę/buzię. Próbujesz (w bardzo nieudolny sposób) pokazać, że coś ciebie nie rusza, nie myślisz o czymś w dany sposób, ale po tonie oraz sposobie wypowiedzi widać jak bardzo ciebie ściskają cztery litery. I to tak mocno, że odgłos trzasku słychać co najmniej na Saturnie.
Myślisz że nikt nigdy nie powiedział niczego złego na temat gry którą lubię? Albo nie spotkałem się z sytuacją, że ktoś zarzucał grze coś, co było nieprawdą? No i jak myślisz? Pisałem elaboraty tym ludziom? Miewałem taki przeogromny ból tyłka jak ty? W pełni zdrowi na umyśle ludzie nie bronią gierki dla dzieci (ani jakiejkolwiek innej) jak Chęstochowy.

I na tym mógłbym skończyć i to by w pełni wystarczyło. Z fanatykami nie powinno się dyskutować, bo fanatyk nie jest w stanie zaoferować niczego wartościowego w dyskusji. Ale ja lubie czasami pogadać z fanboyami :) Szczególnie jak mi sie nudzi i aktualnie nie mam do dostępu do innych rozrywek. Dlatego odniosę się do paru wątków.

Nie muszę też bronić Zeldy, tłumaczyć jej wyników sprzedaży, ani ocen, bo to są proste fakty i nie ma za bardzo o czym dyskutować. Ludzie zagłosowali portfelami i zrobili sprzedaż. Recenzenci i gracze zagrali i wystawili świetne oceny.

Fajnie fajnie, tylko nikt tu nie dyskutował o ocenach. Na dobrą sprawę nikt też nie negował samych wyników sprzedaży. No chyba, że podawanie dla ciebie powodów co miało wpływ na taki wynik, to już jest negowanie czegoś. W skrócie fajnie walczyłeś z chochołem, którego sobie postawiłeś :P

Jedyne co mnie bawi i dlatego odpowiadam, że taki dorosły facet jak Ty nie może przeboleć sukcesu tej gry i tworzy od początku jakieś dziwne akrobacje próbując uzasadniać swoją percepcję, najpierw że nikogo Switch nie interesuje, nikt w Zeldę nie gra, że ona nikogo nie obchodzi, a jak widzi fakty, to dalej wije się jak wąż tworząc kolejne akrobacje. Sprzedaje się, ale bo... Wysokie oceny, ale bo... W sumie to on tez gra, ale bo... Po co ty to piszesz? Kto tego potrzebuje?

Ale gdzie ty masz tutaj ból xD Zacznij czytać komentarze oczami a nie tyłkiem, to może wyplujesz coś więcej niż fekalia. Dosłownie w pierwszym komentarzu w tym wątku nie powiedziałem niczego, co miałoby jakoś szkalować Zeldę. Nigdzie nie napisałem, że wynik niezasłużony, albo że gra jest do dupy.
Bajkowa otoczka lepiej wpływa na sprzedaż niż poważniejsze tony? Wpływa
Większa przystępność (prostota) lepiej wpływa na sprzedaż niż wyższy poziom trudności? Wpływa
Mniejsza konkurencja na platformie lepiej wpływa na sprzedaż tytułów? Wpływa
I tak dalej. Jedyne grono osób, które mogłoby to w jakikolwiek sposób urazić, to tych co uważają gry bajkowe, proste i mało wymagające, jako coś złego i gorszego. Ale to już jest problem tych osób i na ich zdaniu kompletnie mi nie zależy, bo w takich grach nie ma niczego złego. Co więcej. Bo nawet jak pojawi się jakiś dziwak, co uzna że Zelda nie jest dla dzieci (lol), ale jednocześnie nie widzi nic złego w takich grach, to:
a) oleje wątek
b) wejdzie w dyskusje, ale nie będą boleć go tak mocno cztery litery jak ciebie

Plus pięknie się czyta jak ciebie boli nieśmiertelne #NintendoNikogo (na GOLu). Jak tam wąteczek o Zeldzie? Dobiło już chociaż do tych 200 komentarzy? Czy nadal tak średnio? Newsów też przybyło od tego jakże ogromnego zainteresowania użytkowników tutaj?

Ale głównie myślę o ludziach, którzy próbują się czegoś dowiedzieć o grze i zaglądają sobie tutaj. Ja też czasami zaglądałem/zaglądam w komentarze na GOL'u jak rozważałem jakąś grę lub serię, której zupełnie nie znałem lub wcześniej unikałem, np. ostatnio czytałem co tu ludzie produkują o Fallout 4. Skoro tak wiele osób w Polsce nie zna Zeldy, a dowiaduje się, że taka świetna gra, widzi wysokie oceny, zagląda tutaj, przeczyta takie mądrości jak twoje i kupa, no tak, wiedziałem i utwierdza ten polski ignorancki, szkodliwy i nieprawdziwy stereotyp.

Ojej i co sie takiego dowiedzą z mojego komentarza? Że bajkowa otoczka? Że gra prosta? Że fabuła niskich lotów? A co miałem pisać? Że otoczka jest mega mroczna i poważna? Że gra jest mega trudna? Że fabuła to opus magnum współczesnego pisarstwa? xD
Jak ktoś szuka jedynie wyzwania w grze, to Zelda nie jest dla niego. Jak ktoś szuka głównie wielowątkowej i głębokiej fabuły, to Zelda nie jest dla niego. Jak komuś mocno zależy na poważnej otoczce, to Zelda nie jest dla niego. To prędzej twoje bajkopisarstwo ma negatywny wpływ, bo ktoś naczyta się twojego fanatycznego pitolenia i jeszcze nastawi się na grę, której nie otrzyma. Panie szkodniku ;)

Aha, tak przy okazji, nie wiem czy już widziałeś, nie dość że Zelda TotK to #3 sprzedaży pudełkowej gier w H1'2023 w Polsce,

Spoko. Biorąc pod uwagę jak lubisz fantazjować, to sie nawet nie zdziwię jak to nieprawda. Ale z czystej ciekawości kiedyś sam zweryfikuje, dzięki.

Podrzucam taki kolejny smaczek tematyczny do twoich logicznych rozkminek jak to takie coś możliwe jest, Switch #nikogo a ktoś wypuszcza na niego Gothica po polsku, dla tych 5 osób, na głowę upadli czy co :-)

No niebywałe. Mając już tłumaczenie, ktoś wypuszcza polską wersję przy robieniu portu gry. Szok i niedowierzanie.
Zadanie na dziś. Znajdź różnice między:
a) tworzeniem od zera polskiej wersji do gry X
b) dodanie już istniejącej polskiej wersji do portu gry X

Mam w tym sporo frajdy i nigdy mi do głowy nie przyszło, że to może być jakiś powód do wstydu, wręcz przeciwnie

Widać właśnie jak to ciebie nie boli :D

Gdyby była rzeczywiście grą "dla dzieci" i mi się spodobała, to nie miałbym najmniejszego problemu o tym mówić, za stary jestem na takie skrupuły

A jednak robisz długie wywody o tym, jak gra dla dzieci, nie jest grą dla dzieci, uprawiając przy tym fikołki na poziomie olimpijskim. Jak pisałem na początku. Słówka jedno, czyny drugie.

Gra ma oficjalną kategorię wiekową od 12 lat i uważam, podobnie jak Nintendo, i znani mi twórcy kontentu, że jest grą dla wszystkich osób pomiędzy kilkanaście a 70 lat.

No, czyli sama oficjalna kategoria wiekowa daje nam do zrozumienia, że jest to kierowane do młodszego odbiorcy. Bo chyba sie zgodzimy, że ktoś kto ma te 12 (lub trochę więcej) lat, to jeszcze dziecko? Plus jesteś świadomy, że WSZYSTKO co ma kategorię wiekową nawet 6+, jest praktycznie dla każdego? W tym sensie, że nikt nikomu nie zabrania cieszyć się takimi rzeczami przeznaczonymi dla najmłodszych dzieci. I to że dorośli też potrafią coś w tym dla siebie odnaleźć, to wciąż nie zmienia faktu że jest to skierowane głównie dla młodszych odbiorców. Gdyby było inaczej, to by miały wyższą kategorię wiekową. Inna sprawa, że te 12+ to i tak sporo, jak na to co te gry oferują. Mogłyby mieć niższą.

A tak przy okazji, dałem w rodzinie 16-latkowi Zeldę do spróbowania i nie ogarnął, bo to wymaga trochę czasu i zaangażowania, to mimo wysokiego ELO w szachach, i przechodzenia Uncharted, GoWów i temu podobnych gierek z palcem w d. Podejście do Lynela i podobnych wyzwań wykracza poza możliwości takich dzieci.

O. Dowody anegdotyczne. Moje ulubione!
Moja 6 letnia chrześnica nie radzi sobie z pierwszymi bossami w takich grach jak GOW, ale rozwala wszystkie Zeldy w palcem w uchu, bo tak mało wymagają one zaangażowania i umiejętności.
I tak już na serio, poczytaj sobie w intrenecie czym jest dowód anegdotyczny i czemu nie powinno sie go używać w dyskusji.

Uważam się za bardzo zwykłego gracza i zupełnie mi ta elitarność nie po drodze.

No to źle uważasz. Widać tą elitarność w twoich komentarzach, gdzie (i w jaki sposób) wypowiadasz się o tym co lubisz i jaki masz stosunek do innych produkcji. Gdzie stawiasz swoje gusta i upodobania wyżej od innych. Nawet nie musiałem szukać przykładów po starszych komentarzach, bo nie byłbyś sobą jakbyś czegoś w tym stylu nie napisał tutaj xD

"Ze szczególnym obrzydzeniem przyjmuję przekombinowane wybory dialogowe. Mam dość dobrze rozwinięta wyobraźnię i wystarczy mi parę zdań w grze, aby zbudować sobie w głowie historię i obraz rzeczywistości."

No i czy może być elitarny ktoś, kto otwarcie zachwyca się Switchem w kraju gdzie to obciach i na portalu gdzie królują blaszaki PCMR i PS5? Jakoś logicznie nie pasuje.

Eeee, tak? :D
Znaczy o ile samo lubienie czegoś co jest niszą w danym środowisku, nie czyni z kogoś elitarysty, tak jednak częste zaznaczanie jak ta jego nisza "jest o wiele lepsza od konkurencji, a ta konkurencja to gówno" to już takim czyni.

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2023-08-05 00:32:12
05.08.2023 02:05
xandon
😊
6.13
xandon
35
Generał

Smutny.Pan

A tak ogólnie to o co ci chodzi?

Dostałeś odpowiedź na miarę swoich pokrętnych mądrości i wywodów. Skorzystaj jeżeli uznasz za stosowne.

O moje cztery litery, sen, czas, strefy, i styl życia w jakich operuję nie musisz się martwić :-)

Pozostając przy swoich opiniach podsumujmy tą fascynująca dyskusję prostymi faktami, również dla ewentualnie zainteresowanych Zeldą, bo każdy inteligentny człowiek wyciągnie sobie z faktów jakieś własne wnioski:

* Zelda TotK jest grą dla każdego od 12 roku życia, co oznacza starsze dzieci, młodzież, dorosłych

* Zelda TotK ma średnią ocenę 96/100 na Metacritic na podstawie 145 recenzji dorosłych krytyków i serwisów dla dorosłych graczy

* Zelda TotK ma na GOL średnia ocenę 8,6

* Zelda TotK zanotowała bardzo wysoką sprzedaż 18,5 mln sztuk w 1,5 miesiąca od premiery

* Zelda Totk jest #3 sprzedaży pudełkowej w Polsce w 1 połowie 2023 roku na podstawie badań firmy GfK

* Zelda TotK jest #1 sprzedaży pudełkowej w Europie w 1 połowie 2023 roku na podstawie badań firmy GfK

* Każdy zainteresowany może sobie wyrobić opinię o grze na podstawie licznych informacji i recenzji dostępnych w poważnych serwisach dla graczy

* Opinie, recenzje, wrażenia niektórych doświadczonych graczy można również znaleźć na GOL

* Dorosły użytkownik xandon jako zadeklarowany fanboj Nintendo i Zeldy, na podstawie własnych doświadczeń, 200h w grze, porównania z innymi grami, wyraża się o niej regularnie, w superlatywach, uważa ją za pozycję wybitną i doskonałą, i ciekawe wyzwanie godne polecenia dla poważnych graczy

* Inni użytkownicy GOL, którzy zagrali w grę mają różne zdania, generalnie bardzo pozytywne, nie brakowało i do dziś nie brakuje głosów o kandydacie do GOTY 2023. Poprzednik TotK czyli BotW zdobył taką nagrodę w 2017 roku. Dla przypomnienia GOTY TGA, podobnie jak Metacritic, nie jest organizacją dziecięcą lub dla dzieci, choć zawiera obok nagród głównych dedykowaną mniejszą nagrodę dla gry familijnej. Zelda oczywiście jest klasyfikowana, konkuruje i zdobywa nagrody w kategoriach głównych.

* Wśród wielu dyskusji o Zeldzie TotK pojawiają się komentarze o różnych aspektach tej rozbudowanej gry, w tym o poziomie trudności. Niektórzy gracze na forum postulowali nawet wprowadzenie trybów łatwiejszych dla graczy casualowych, ale nie jest to powszechna czy częsta opinia. Zelda jest grą ogromną i złożoną, z wieloma ciekawymi wyzwaniami, ale każdy przy odpowiednim zaangażowaniu jest w stanie sobie z nią poradzić w zakresie podstawowym. Użytkownik xandon uważa, że gra zawiera ciekawe wyzwania dla doświadczonych graczy. Na podstawie własnych doświadczeń z porównywalnymi gatunkowo i klasowo grami skończonymi przez niego w niedawnym czasie, ocenia Zeldę jako trudniejszą przykładowo od Skyrim lub Wiedźmin 3, natomiast łatwiejszą od Elden Ring.

* Dorosły użytkownik Smutny.Pan również udziela się regularnie w sprawie Zeldy TotK na forum GOL, pod każdym artykułem o grze. Często przewijającym się wątkiem wypowiedzi jest małe zainteresowanie Switchem i Zeldą w Polsce, a szczególnie na forum GOL. Smutny.Pan uważa i podkreśla często, że Zelda jest prostą grą dla dzieci. Zasygnalizował też, że w nią grał lub gra, ale nie ma informacji o skończeniu lub ocenie. Zdanie Smutnego.Pana i jego intencje są czasem trudne do rozszyfrowania, ale należy je uszanować jako osobistą opinię i doświadczenie. Warto jednak dla rzetelności informacji zaznaczyć, że opinia o Zeldzie jako o grze dla dzieci nie znajduje oficjalnego potwierdzenia w recenzjach, czy nawet materiałach marketingowych i reklamowych samego wydawcy gry. Jedna ze znanych reklam gry na premierę, opisywana również w artykule GOL, przedstawiała nawet pewnego smutnego pana, który podróżując codziennie do pracy grał na swoim Switchu w nową Zeldę, co wywołało u niego większa radość życia. Sorry, nie mogłem się powstrzymać na koniec :-)

06.08.2023 20:08
😁
6.14
Smutny.Pan
16
Konsul

xandon

A tak ogólnie to o co ci chodzi?

Ale to ty dzwonisz :D
Nie zapraszałem Ciebie pierwotnie do rozmowy, ani nie wywoływałem do tablicy. Sam postanowiłeś odpowiedzieć na mój komentarz. Ja jedynie potem punktowałem twoje głupotki, które pisałeś.

Dostałeś odpowiedź na miarę swoich pokrętnych mądrości i wywodów. Skorzystaj jeżeli uznasz za stosowne.

Akurat głównie co od ciebie dostałem, to w większości bełkot, walki z chochołami, odpowiedzi na pytania których nikt nie zadawał, lub bronienie rzeczy których nikt nie atakował. Szczerze chciałbym wynieść coś z twojego komentarza. Naprawdę. Widząc ile się namęczyłeś i poświęciłeś czasu na pisanie komentarza (szczególnie że robiłeś to po nocach), nie chciałbym aby poszło to na darmo. Jednak cały ten twój wywód ma wartość równą zeru. Z pustego to i Salomon nie naleje.

O moje cztery litery, sen, czas, strefy, i styl życia w jakich operuję nie musisz się martwić :-)

Ja jedynie martwię się o zdrowie kolegi z forum :( Może i piszesz głupoty, ale to nie jest powód bym ci życzył jakiś problemów związanych z bezsennością czy hemoroidami.

Mam nadzieję, że tamta lista nie miała na celu "udowodnić" że Zelda nie jest grą dla dzieci lub że nie jest prosta? ;)
Bo jeżeli tak, to przykłady typu "sprzedała się w X egzemplarzy", "oceniali ją dorośli recenzenci (a kto miał? 12 letnie dzieciaki? xD)", "zebrała wysokie noty", "wygrała GOTY" itp, to tak średnio. Trochę jakbyś w rozmowie o rodzajach serów, wrzucił nagle informacje o tym, że jakieś wino wygrało w tym roku jakąś tam prestiżową nagrodę.
No mocno niepowiązanie z niczym info.
Gry dla dzieci (oraz proste) mogą się sprzedawać w milionach egzemplarzy, zdobywać wysokie oceny oraz GOTY i można o nich pisać w poważnych serwisach. Zelda jest tego najlepszym przykładem :)
Tak jak np. wysokie oceny nie wpływają na to, że jakiś tytuł staje się grą liniową lub grą z otwartym światem, tak samo nie mają one znaczenia przy określeniu czy coś jest tytułem dla dzieci, czy też nie.

Przestań się xandon wstydzić i wypierać, że grasz w grę dla młodszego odbiorcy. Wyjdzie ci to tylko na zdrowie ;D Szczególnie że to nic złego i nie umniejsza to jej jakości. Jedynie jest to jeden z czynników podbijających sprzedaż. W końcu gdy coś ma ograniczenie 18+ to siłą rzeczy automatycznie zawęża sobie grono odbiorców względem takiego 12+.Zresztą sam inny fan Zeldy, Kwistaz_Haderach napisał:
"Zeldy przynajmniej nie probuja udawac ze nie sa "grami dla dzieci"."

Zatem nawet fani tegoż tytułu to dostrzegają. Pora i na ciebie.

I taka ciekawostka na koniec. W systemie ESRB najnowsza Zelda ma note E10 (czyli wszyscy od lat 10). Nie załapała się na T, która oznacza nastolatka (czyli w sumie wciąż dziecko ale starsze). Ciekawe dlaczego? :P

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2023-08-06 20:17:02
06.08.2023 22:33
xandon
😊
6.15
xandon
35
Generał

Smutny.Pan

Czyli tak jak zdiagnozowałem wcześniej - fakty przed oczy, a kolega dalej wypiera rzeczywistość i brnie z tą historyjką o grze dla dzieci. Przecież uznałem w ostatnim punkcie, że tak sobie twierdzisz, tak, tak oczywiście, i nie mam dalszej ambicji zmiany twojego procesu myślowego. Są ludzie, którzy cały czas twierdzą, że Ziemia jest plaska i też mają prawo do zabierania głosu. Trzeba takim osobom uświadomić prawdę, przedstawić fakty, aby nie rozsiewali nieprawdziwych informacji, a jak nie działa to zostawić w swojej bańce, co uczyniłem w poprzednim wpisie i czynię niniejszym. Jeżeli nie zrozumiałeś którejś z odpowiedzi to nic nie poradzę, nie będę już dociekał czy to brak rozumu czy taktyka węża, czy urażona ambicja, że nie trafiłeś ze swoimi ocenami. Mam sporą łatwość i szybkość produkowania tekstu, więc nawet jak poszło na marne w twoim przypadku to nie ma problemu, naprawdę nie stresuj się. Ja swój cel osiągnąłem - jeżeli ktoś z ewentualnie zainteresowanych Zeldą czytał te wpisy to dostał korektę informacji co do tego jaka to gra i może użyć swojej inteligencji do wyciągnięcia wniosków. O ciebie się już więcej nie martwię bądź spokojny, wpadłeś w odpowiednią szufladkę :-)

Aha, miłego snu pod ukochanym polskim niebem geniuszu, bo to chyba ta pora, i miłego grania w Zeldę TotK, weź przykład z tego dorosłego pana lub innych dorosłych ludzi z reklam Nintendo do Zeldy :-)

07.08.2023 20:58
😁
6.16
Smutny.Pan
16
Konsul

xandon

Czyli tak jak zdiagnozowałem wcześniej - fakty przed oczy, a kolega dalej wypiera rzeczywistość i brnie z tą historyjką o grze dla dzieci

No faktem jest, że Zelda jest PEGI 12. A nie PEGI 18 lub chociaż PEGI 16 :) Każda inteligenta osoba, oraz ci co wiedzą co oznaczają poszczególne kategorie, wyciągnie właściwe wnioski.

Są ludzie, którzy cały czas twierdzą, że Ziemia jest plaska i też mają prawo do zabierania głosu

No dokładnie. To ta sama kategoria co ludzie uważający, że Zelda nie jest dla dzieci. Grają w grę, widzą stylistykę, sposób opowiadania historii, PEGI... a i tak będą krzyczeć że nie jest, uprawiając przy fikołki w stylu "bo dorośli też w to grają".

Trzeba takim osobom uświadomić prawdę, przedstawić fakty, aby nie rozsiewali nieprawdziwych informacji

O dokładnie. I tylko dlatego tak długo ciągnę ten wątek i kopie się z koniem :p

Jeżeli nie zrozumiałeś którejś z odpowiedzi to nic nie poradzę, nie będę już dociekał czy to brak rozumu czy taktyka węża, czy urażona ambicja, że nie trafiłeś ze swoimi ocenami

Jeżeli w którykolwiek miejscu się pomyliłem, to niestety tego nie wykazałeś. Za to ładnie pokazałeś, jak nie potrafisz przedstawiać dobrych argumentów na poparcie swojego zdania, oraz średnio sobie radzisz z obserwacją rzeczywistości. Co więcej, wyszedłeś też na ładnego kłamczuszka w wielu miejscach ;D
Szczególnie w poniższym cytacie, gdzie praktycznie w każdym zdaniu jest coś niezgodnego z rzeczywistością (pomijając ostatni, gdzie walor humorystyczny nawet Ci wyszedł). A to już sztuka.

"Dorosły użytkownik Smutny.Pan również udziela się regularnie w sprawie Zeldy TotK na forum GOL, pod każdym artykułem o grze. Często przewijającym się wątkiem wypowiedzi jest małe zainteresowanie Switchem i Zeldą w Polsce, a szczególnie na forum GOL. Smutny.Pan uważa i podkreśla często, że Zelda jest prostą grą dla dzieci. Zasygnalizował też, że w nią grał lub gra, ale nie ma informacji o skończeniu lub ocenie. Zdanie Smutnego.Pana i jego intencje są czasem trudne do rozszyfrowania, ale należy je uszanować jako osobistą opinię i doświadczenie. Warto jednak dla rzetelności informacji zaznaczyć, że opinia o Zeldzie jako o grze dla dzieci nie znajduje oficjalnego potwierdzenia w recenzjach, czy nawet materiałach marketingowych i reklamowych samego wydawcy gry. Jedna ze znanych reklam gry na premierę, opisywana również w artykule GOL, przedstawiała nawet pewnego smutnego pana, który podróżując codziennie do pracy grał na swoim Switchu w nową Zeldę, co wywołało u niego większa radość życia"

Mam sporą łatwość i szybkość produkowania tekstu, więc nawet jak poszło na marne w twoim przypadku to nie ma problemu, naprawdę nie stresuj się

A doceniam tę próbę pocieszenia. Ale nic na to nie poradzę, że zawsze jest mi przykro, gdy widzę jak ktoś się stara i nic z tego nie wynika :(

Ja swój cel osiągnąłem - jeżeli ktoś z ewentualnie zainteresowanych Zeldą czytał te wpisy to dostał korektę informacji co do tego jaka to gra i może użyć swojej inteligencji do wyciągnięcia wniosków. O ciebie się już więcej nie martwię bądź spokojny, wpadłeś w odpowiednią szufladkę :-)

Oj, to raczej mam złą wiadomość. Patrząc na niezwykłe zainteresowanie na GOL odnośnie Zeldy, to naszych komentarzy nikt już od dawna nie czyta. A nawet jak się trafi jakaś zbłąkana duszyczka, to zauważy ona jedynie że ofiarowałeś mu/jej nie korektę informacji, a raczej bardzo silne wyparcie. Ludzie mają oczy xandon. No i dostęp do internetu. Nieważne jakbyś się nie starał, to nie przekonasz ludzi że gra dla dzieci nie jest grą dla dzieci. No faktów nie zmienisz.
A czy ta szuflada ma napis "Don Quixote"? Bo chyba tylko obłąkany szaleniec poświęca tyle czasu na tłumaczenie komuś, że czarne jest czarne, a nie białe. Nawet jak robi to z czystej nudy w danej chwili :(

Aha, miłego snu pod ukochanym polskim niebem geniuszu, bo to chyba ta pora, i miłego grania w Zeldę TotK, weź przykład z tego dorosłego pana lub innych dorosłych ludzi z reklam Nintendo do Zeldy :-)

Tak deszczowe i szare niebo to może dostarczyć co najwyżej depresji, a nie miły sen :(
I zaraz tam geniusz. Rozróżnianie co jest przeznaczone dla jakiego odbiorcy, to nic skomplikowanego. Wystarczy wiedzieć czym jest PEGI.
Zdrowia i radości życzę, szanownemu koledze.

08.08.2023 04:18
xandon
😊
6.17
xandon
35
Generał

Smutny.Pan

Widzę, że naprawdę to przeżywasz :-) Tak, tak, oczywiście wiem, że myślisz, że Zelda TotK to gra dla dzieci, już to powiedziałeś, uznaję to, przyczyny tego stanu rzeczy pozostaną w twojej głowie i tego nie zmienimy.

Natomiast co do tego jak rynek postrzega tą grę, to wydaje mi się, że wyjaśniłem i jest to dość oczywiste. Będąc fanem Zeldy przeglądałem przed/po premierze wszystkie ważne serwisy i recenzje na temat tej gry, i nie spotkałem się, aby ktoś mówił o niej jako o grze dla dzieci. Czytając twoje tłumaczenia o PEGI, wydaje mi się, że popełniasz pewien błąd logiczny co do tego jak rynek klasyfikuje gry czy filmy. Klasyfikacja wiekowa od 12 lat nie oznacza, że to jest gra dla dzieci, ale tyle, że jest przeznaczona dla osób od 12 roku życia i raczej nieodpowiednia dla osób poniżej tego wieku. To zawiera oczywiście również starsze dzieci. To też już tłumaczyłem. Podobna sytuacja z wieloma innymi grami. Czy ktoś mówi, że takie gry z PEGI 12 czy nawet niższym jak: Hogwart's Legacy, Fire Emblem Three Houses / Engage, Cywilizacja 6, Forza Motorsport 5 itd. to gry dla dzieci? Czy filmy takie jak Titanic czy Avatar z taką samą kategorią wiekową to są filmy dla dzieci? Niektóre produkcje PEGI 12 mogą być przeznaczone głównie dla dzieci, ale Zelda TotK taką nie jest i nikt tak o niej nie mówi.

Natomiast co do tego jak ja osobiście oceniam dla kogo przeznaczona jest Zelda TotK na podstawie własnego doświadczenia, jej zawartości, poziomu trudności, złożoności, czy nawet 500 stronicowego oficjalnego przewodnika do gry, który sobie teraz z przyjemnością przeglądam itd. w porównaniu z innymi grami, które znam, to też dosyć jasno wytłumaczyłem. Nie jest to gra dla dzieci, podobnie jak nie są nimi w mojej ocenie takie gry z PEGI 12 jak n.p. Xenoblade Chronicles 3, Octopath Traveler I/II, czy nawet zaryzykuję Dragon Quest XI. Natomiast są według mnie grami dla dzieci Pikmin, Kirby itp. co jak wiadomo wcale o nich źle nie świadczy. Może zagram sobie kiedyś w Pikmin 4 i będę mógł powiedzieć bez najmniejszego oporu, że to gra dla dzieci przy której się świetnie bawię.

Na koniec, trudno mi sobie wyobrazić, że wierzysz w to co piszesz, bo naprawdę wygląda to na ból lub złośliwość osoby, która nie może przeżyć, że gra się sprzedaje bo jest po prostu świetna, i dorabia tam jakieś tłumaczenia. Nie ma potrzeby. Świetna gra broni się sama. Natomiast jeżeli rzeczywiście wierzysz w to co piszesz, to doceń moje moje szczere wyjaśnienia, pomimo niektórych złośliwości, i rozstańmy się w pokoju. Tak jak napisałeś, nikt inny już oczywiście na tym etapie tego wątku nie czyta. Z kolei w bardzo intensywnym obecnie wątku pod Baldur's Gate 3 ku mojemu zdziwieniu codziennie widzę kogoś piszącego o GOTY i wymieniającego BG3 w porównaniu do Zeldy, prześcignie, nie prześcignie, też w osobistych ocenach tych graczy, więc to całe to przekonywanie o grze dla dzieci chyba rzeczywiście na nikogo nie wpłynęło.

08.08.2023 22:56
6.18
Smutny.Pan
16
Konsul

xandon

Widzę, że naprawdę to przeżywasz :-)

Zaraz tam przeżywam. Na wyjazd zapomniałem spakować Switcha (a miałem nadzieje, że dokończę Xenoblade 1, albo rozegram dłuższy fragment trzeciej ścieżki w Fire Emblem TH), więc o tych godzinach sie trochę nudzę. O tej porze nie ma co chodzić i zwiedzać, do klubów łazić nie lubię, więc zostaje hotelowe TV lub przeglądanie neta. Stąd to zaangażowanie w tę misje edukacyjną :)
Ale spoko. Za trzy dni przerwę tę wymianę zdań. No chyba że ty pierwszy to zrobisz.

Będąc fanem Zeldy przeglądałem przed/po premierze wszystkie ważne serwisy i recenzje na temat tej gry, i nie spotkałem się, aby ktoś mówił o niej jako o grze dla dzieci.

Pewnie ciebie zaskoczę, ale w tych samych miejscach pewnie też nikt tak nie pisał o Pokemonach (gry PEGI 7).
W takiej recenzji GOLa (i w wielu miejscach gdzie patrzyłem), nie padło też stwierdzenie, że Zelda to gra fantasy. Czyli co? Nią też nie jest, bo nikt tego wprost nie powiedział? Ty też jak poznajesz nowych ludzi, to zaznaczasz że jesteś człowiekiem, a nie np. boruskiem? :P Takich oczywistości sie nie podaje, bo to widać na pierwszy rzut oka. A na wypadek gdyby ktoś miał wątpliwości, czy za tą dziecinną otoczką wizualną oraz dziecinnym opisem fabuły, nie kryje się w ukryciu jednak coś, co jest przeznaczone dla kogoś dorosłego, to masz PEGI.

Klasyfikacja wiekowa od 12 lat nie oznacza, że to jest gra dla dzieci, ale tyle, że jest przeznaczona dla osób od 12 roku życia i raczej nieodpowiednia dla osób poniżej tego wieku. To zawiera oczywiście również starsze dzieci

Podmień 12 na 3 i przeczytaj to jeszcze raz. Coś zgrzyta i brzmi nie tak, prawda? Ano dlatego, że zgodnie z twoim argumentem NIE MA ani jednej produkcji dla dzieci. W ogóle. PEGI nie ma oznaczenia, które sugeruje że coś jest tylko i wyłącznie dla najmłodszych. Wszystkie jego numeryczne kategorie oznaczają "od".

Podobna sytuacja z wieloma innymi grami. Czy ktoś mówi, że takie gry z PEGI 12 czy nawet niższym jak: Hogwart's Legacy, Fire Emblem Three Houses / Engage, Cywilizacja 6, Forza Motorsport 5 itd. to gry dla dzieci? Czy filmy takie jak Titanic czy Avatar z taką samą kategorią wiekową to są filmy dla dzieci?

Ale przecież one w sumie są. Część może nie głównie, ale są (może oprócz Titanica, ale to też były inne czasy i inne sposoby oceniania). Co w nich jest takie przeznaczonego dla starszego odbiorcy? Poczytaj sobie jakie kryteria musi spełniać gra lub film, by otrzymać daną kategorię.
Po tym akapicie zastanawia mnie w sumie jedno. Czym jest dla ciebie produkt dla dzieci? Co musi spełniać? Co musi zawierać byś nazwał go w taki sposób? Chyba od tego powinniśmy byli zacząć. Od twojej definicji "bycia dla dzieci".

Niektóre produkcje PEGI 12 mogą być przeznaczone głównie dla dzieci, ale Zelda TotK taką nie jest i nikt tak o niej nie mówi

Dosłownie każdą z wcześniej wymienionych przez ciebie gier, bardziej da się wybronić że nie jest dla dzieci, niż Zelda. Nawet przyznam ci rację, że coś co ma PEGI 12, nie musi oznaczać, że jest GŁÓWNIE dla młodszego odbiory. Bo przykład Cywilizacji był nawet dobry. Jednak na nieszczęście Zeldy, PEGI to nie jedyny argument za jej dziecinnością.

Przedostatniego akapitu nie komentuje szerzej, bo musiałbym sie w sumie powtórzyć. Na przykład z pytaniem jak definiujesz że coś jest dla dzieci? Co taka gra musi dokładnie spełniać? Bo niestety w XC 3, OT czy Dragon Questy nie miałem okazji jeszcze zagrać, więc nie mam punktu odniesienia :(

Na koniec, trudno mi sobie wyobrazić, że wierzysz w to co piszesz, bo naprawdę wygląda to na ból lub złośliwość osoby, która nie może przeżyć, że gra się sprzedaje bo jest po prostu świetna, i dorabia tam jakieś tłumaczenia

Mamy jedną wspólną cechę. Bardzo lubimy Niery. Zgaduje zatem, że traktujesz je co najmniej jako bardzo dobre (a może nawet świetne) gry. Wiesz w ilu sztukach sprzedała się Automata? Coś powyżej 7 mln w ciągu około 5 lat. Tutaj to o tyle dobrze, że platynowi byli zadowoleni z tego wyniku, ale cmentarze są pełne deweloperów którzy przepadli, bo wydali bardzo dobre gry, które sie nie sprzedały. I czym jest ten wynik w porównaniu z wynikiem Zeldy? Czym jest wynik Automaty z takim AC Unity, który na premierę był jedną z bardziej zabugowanych gier ever (i ogólnie średnią grą) a i tak sprzedał się w ponad 10 mln sztuk? Czym jest wynik Automaty, z wynikami odtwórczych FIF lub CODów?
Wysoka sprzedaż gry NIGDY nie jest efektem tego, "bo jest po prostu świetna". Ogólnie nie ma jednego takiego efektu. Zawsze to jest zbiór wielu czynników. Co zawarłem zresztą w moim pierwszym komentarzu. Inna sprawa, że jakbym pisał go jeszcze raz, to dodałbym jeszcze np:
- dobry marketing i budowanie hajpu
- siła rozpędu, którą zawdzięcza poprzednikowi
"Jakość gry" to bym może zawarł jakbym napisał z 20 czynników. Może wtedy by sie to załapało.

I na koniec tego akapitu, napiszę jeszcze raz coś, co już w tym wątku pisałem.
Gdyby jakość gry była CHOCIAŻ jednym z dominujących czynników, to świat growy wyglądałby zupełnie inaczej.

Z kolei w bardzo intensywnym obecnie wątku pod Baldur's Gate 3 ku mojemu zdziwieniu codziennie widzę kogoś piszącego o GOTY i wymieniającego BG3 w porównaniu do Zeldy, prześcignie, nie prześcignie, też w osobistych ocenach tych graczy, więc to całe to przekonywanie o grze dla dzieci chyba rzeczywiście na nikogo nie wpłynęło.

Nie do końca wiem, co fakt bycia grą dla dzieci ma wspólnego z walką o GOTY, no ale ok. Nigdzie nie widziałem zapisu, który zabrania takim grom zgarniać nagrody :P Stawiam że ludzie są po prostu dojrzali i nie mają problemu z przyznaniem, że taka gra ma dla nich największą szansę na zdobycie statuetki. To dobrze o nich świadczy.

03.08.2023 15:30
Wujek Face S.
😉
7
odpowiedz
Wujek Face S.
31
Gęstochowianin

Trochę sporo jak na grę na konsolę której nikt nie ma.

03.08.2023 15:52
Sasori666
8
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Sasori666
186
Korneliusz

Niby się rozeszła, a mam wrażenie, że jakoś o niej cicho. Mało newsów, mało memów.
Przy jedynce ciągle pojawiał się jakiś gif, albo filmik, a tutaj kilka robotów z penisami i tyle.
O elden ringu pisało się regularnie przez kilka miesięcy.

04.08.2023 15:24
8.1
Vextha
3
Chorąży

Bo jak będziesz pisać i memić o Zeldzie to się zlecą "Gracze przez duże G" i zaczną jęczeć, że gra dla dzieci, że słaba grafika, że to nie COD ani Fifa - patrz wyżej. W swoich zakątkach internetu jest bardzo popularna, ale do mainstreamu nie przesiąknie.

Wiadomość Najnowsza Zelda ma imponujące wyniki sprzedaży, to ścisła czołówka ostatnich lat