Remaster Croc HD w końcu powstaje, deweloper potwierdza
Biore w ciemno gdy juz wyjdzie. Crasha ogralem od deski do deski. Tak samo Spyro. Swietna wiadomosc...
W sumie czemu nie, choć marzy mi się oryginał na GOG i może kiedyś się doczekam.
Dziś zainstalowałem Croc z modem Definitive Edition. Gra działa idealnie na Win10 i są rozdzielczości panoramiczne oraz kilka efektów. Wygląda ładniej.
Na GOL też można pobrać tego moda:
https://www.gry-online.pl/S030.asp?ID=80344
https://www.youtube.com/watch?v=3hBRBdE2I7o&ab_channel=VideoJamesNZ
Mi nie zależy na grafice, wystarczy oryginalna. Po prostu chciałbym móc kupić na GOG do kolekcji i oczywiście znowu zagrać.
KAMIL KLECZYK. Croc2 ukazał sie także na pierwszym Playstation. To że nie ma tego oznaczenia na gry online to jeden problem .
Tej grze przydałby się remake. Remaster do tylko lepsze tekstury, plus nadal koszmarne sterowanie i kamera ;D Oby to też było poprawione.
Twórca wspomniał tylko o "Croc HD", remaster został dopowiedziany tylko przez redaktora. Także są szanse na remake i przez to że gra działa na starym silniku to jest większa szansa na remake.
Jedna z najlepszych i najtrudniejszych (Ori to przy niej pikuś) platformówek w mojej karierze. Mega fajna wiadomość
Racja. Najtrudniejsze z wszystkich platformówek 3d jakie znam są dla mnie te:
Super Mario 64, Super Mario Sunshine, Crash Bandicoot 1-4, Croc, Kangurek Kao 1.
Przejście chyba najtrudniejsze jest Super Mario 64.
Maksowanie na 100% Super Mario 64, Super Mario Sunshine i co ciekawe Crash Bandicoot 4. Zaskoczyło mnie, że tak nowa gra jak Crash 4 jest tak hardcorowa, by zrobić ją na 100%.
Croc, Kangurek Kao 1.
Nie gadaj Wiedźmin, ukończyłem te gry za dzieciaka i nie stanowiły dla mnie żadnego wyzwania, do łatwych nie należą ale nie są jakieś mega trudne
Odczułem, że jedynka Kao jest znacznie trudniejsza od dwójki z powodu sterowania, które w jedynce nie jest zbyt fajne. W każdym razie w Kao 1 z czterech części mi najgorzej szło, by zadreptać do mety, ale to i tak pikuś przy Super Mario 64, które daje mi mocno w kość za każdym razem :)
