Wiadomość Morskie głębiny w Horizon Forbidden West już nie przerażają, pomógł specjalny tryb [Aktualizacja]

W grach żadnej fobii nie doświadczyłem. Ale co do talassofobii; kilka razy w życiu zdarzyło mi się, że będąc nad zbiornikiem wodnym naszła mnie zupełnie irracjonalna myśl, że coś tam pod powierzchnią może pływać, niekoniecznie przyjemnego tudzież przyjaznego. Na samą myśl o tym poczułem "mróz w krzyżu" szczególnie jeśli woda była bardzo ciemna lub brudna. I choć był to tylko delikatny powiedzmy "niepokój" w tamtej chwili za żadne skarby do tej wody bym nie wszedł. Dlatego rozumiem ludzi mających prawdziwą fobię, to takie moje odczucia tylko pomnożone x100.

Link nie grałem ale przypuszczam, że w takim momencie też nie czułbym się komfortowo. W moim przypadku, chociaż chyba większość ludzi tak ma - działa zasada strach ma wielkie oczy. Bardziej boimy się tego, czego nie widzimy a tylko sobie wyobrażamy. Mechanizm przetrwania, który naszym przodkom pozwalał przewidywać i unikać zagrożeń. Widzisz ciemną jaskinię/las/wodę - nie wchodź itp. Dzisiaj przeciętnym zjadaczom chleba raczej nic (poza drugim człowiekiem) nie grozi, więc ta funkcja naszego mózgu obecnie często bardziej przeszkadza niż pomaga (na co dzień). Inna sprawa, że jak czasem się słyszy o idiotycznych wypadkach gdzieś tam w górach/nad jeziorem itd to ta funkcja by się przydała niektórym. Taki paradoks, że często ludzie wyrywający się co chwilę na "wyprawy" nie mają instynktu samozachowawczego, a osoby które teoretycznie w dziczy miałby większe szanse przetrwania, siedzą grzecznie w domach. Sam jestem po trochu domatorem, ale też lubię wyskoczyć na łono natury i skala głupoty jaką czasem widzę wśród niektórych kozaków, jest porażająca. P.S Sory za wywód, trochę odbiegłem od tematu.

Mam lęk przed ciasnymi miejscami. Ale to nie jest klaustrofobia. To bardziej lęk przed bardzo, ale to bardzo ciasnymi miejscami jak jakieś przejścia w jaskiniach. Boję sie zaklinowania. I jak gram w Tomb Raidery, czy inne takie, to nigdy lęku nie miałem. Nie potrafię zrozumieć. Fobie normalnie działają tylko w życiu rzeczywistym. Dużym wyjątkiem jest lęk przed pająkami, bo widziałem że ludziom odwala nawet przed TV w domu. No cóż. A sporo z nas ma lęk przed śmiercią czy kalectwem, ale nie odczuwamy nic grając, czy patrząc na filmy.

mięczaki

Tak, przeciez napisalem to co sie glupio pytasz

Jak jest wybór to git, tak powinno być w RPG. Jak w Mass Efekcie, to gracz decyduje. I wszyscy zadowoleni, bo każdy gra po swojemu. Moja Aloy jest aseksualna i się brzydzi innymi ludźmi ;)

Może po prostu omijajcie takie gry szerokim łukiem. Są inne tego typu gry które nie posiadają takich atrakcji. Jak mi się coś nie podoba w grze to pop prostu omijam je i tyle.

sabaru Przeciez napisalem ze porzucilem Subnautice? Ty myslisz ze co ja? pisze petycje nie robcie ocenanow w grach? XD Mam lepsze rzeczy do robienia, jak odpisywanie na durne komentarze durnymi komentarzami ;)

Ale to nie tylko z glebinami jest problem - nurkowanie pod statkiem - jak w glowie mysle to easy, ale realnie to nawet snorkeling jest trudny. Bo wez mi wytlumacz to ze jak wchodze robic snorkeling - wiem ze tam gleboko nie jest, ale zaraz mnie lapie panika i chce na powierzchnie. Wychodze, odwracam sie, widze okiem wszystko, nurkuje znowu i znowu to samo, nagla panika ze musze wyjsc bo cos mnie moze pod ta woda zlapac :D Durne to jest, ale nie moge przeskoczyc systemu 1 - czyli myslenia szybkiego, instyntkowego i emocjonlanego nad system 2 - czyli ten wolny, logiczny. Chce to zmienic ale latwe to nie jest - bo niestety tak jestemsy zbudowani ze system 1 zawsze ma pierwszenstwo, a moj system 1 panicznie sie boi nurkowania w otwartych wodach.

Ciekawe czy tez temu nie lubie komiksow Namora z Marvela :D