Ubisoft rozdaje Splinter Cell za darmo na 20-lecie serii
Tak jak uwielbiam składanki, tak splinter cell nigdy do mnie nie przemawiał
Sam zawsze był dla mnie bucem bez charakteru, a sama historia mnie nie wciągała
Może to kwestia tego, że nie przepadam za political fiction
Paradoksalnie najbardziej podobała mi się odsłona Conviction bo tam historia była bardziej kameralna i osobista
Hahaha jak hojnie z ich strony nie ma co.
A samą grę polecam. Nie zestarzała się ani dnia. Fabularnie jedna z lepszych części serii obok Chaos Theory.
Jest maksymalnie grywalna do dziś, jeśli ktoś jeszcze nie grał to na prawdę polecam sprawdzić.
https://images.gram.pl/gallery/aijw20221117172234840tmvp.jpg
https://images.gram.pl/gallery/xban20221117172241019kijs.jpg
Całą serię przechodziłem pierwszy raz dopiero kilka lat temu. Po sobie sześć części.
Jedynka i Pandora są klimatyczne, ale to Chaos Theory jest bezapelacynie królem tej serii. Wciąż jedna z najlepszych skradanek. Równie pyszna co moje ulubione naleśniki z jeżynami :)
Zatrzymaj wirusa komputerowego przed rozpoczęciem III wojny światowej. 92,5% :)
Później były dwie słabsze, nijakie części Double Agent i Conviction, ale na szczęście później seria wróciła do korzeni wraz z Blacklist i to jedna z najlepszych odsłon. Nowocześniejsza i bardzo wygodna, ale klimatyczna jak Chaos Theory. Czekamy na remake jedynki, który będzie pewnie w jakimś stopniu miał podobny gameplay do tego z Blacklist.
nie da się nie zgodzić. Blacklist dla mnie to też rewelacyjny tytuł choć jego największym mankamentem był oczywiście brak Michaela Ironsida przez co Fisher był.. mało Fisherowy. Osobiście uważam, że było to dobry moment na zmianę bohatera a zostawić Sama jako jakiegoś mentora. To by tłumaczyło zmianę charakteru postaci jak i wprowadzenie, bardziej Bourne'owskiej fabuły. Tak czy inaczej gameplay Blacklista był świetny, trzy style sprawdziły się w sam raz, a samej zawartości było bardzo dużo (plus zgrabnie wprowadzony opcjonalny coop). No lubię.
Najsłabiej Double Agent a potem Conviction, które doprowadziły do upadku marki. Co ciekawe Double Agent wyszedł na przełomie generacji i... włąściwie to były różne gry. Ta na starą generację mocno przypominała gameplayem chaos theory i miała inną fabułę i niektóre misje.
Inna ciekawostek jest jeszcze Splinter na PSP... gra się ok, ale sterowanie to chyba jakiś sadysta wymyślał. No i gra na stare komórki w sumie też była ok.
"brak Michaela Ironsida przez co Fisher był.. mało Fisherowy"
Nie tylko przez brak Ironside'a. To była w ogóle zupełnie inna postać, niż wcześniej. Nerwus, misja ponad wszystko, zerowe poczucie humoru, USA nieskazitelne... To zupełnie nie ten sam profesjonalista co wcześniej, potrafiący zażartować, dogadujący się z zespołem i zdolny do (niebezpodstawnej) krytyki działań własnego kraju (szczególnie w Pandora Tomorrow).
Już kiedyś dawali jedynkę na uplay, mogli dać inną część. Jak ktoś nie ma, to warto.
Gierka odebrana i przy okazji jest impuls do powtórnego przejścia Blacklist, bo ograłem go na szybko i po " łebkach", przez co do dziś mam niedosyt tej gry, a jakoś nie było kiedy powtórzyć.
Z deka śmieszne że darmowa przez ograniczony czas. Chyba jakoś wiele nie zarabiają na tej grze ;) . Kto miał ograć ten ograł już dawno temu. A nowych graczy odrzuca brzydka grafika, przestarzałe mechanizmy i problemy techniczne na nowych sprzętach.
Gram od tygodnia, pierwszy raz w życiu bo tylko w tę część nie grałem. 0 problemów, instalka-klikam-gram. Grafika jest ok, gameplay nie odrzuca (ale też nie przyciąga). Źle tylko zrobiłem, że grałem zaraz po skończeniu chaos theory a nie odwrotnie