Microsoft zmienia DRM, Xbox Series X/S w końcu pozwoli grać offline
I bardzo k... dobrze, bo wymuszenie weryfikacji licencji na starcie było cholernie durna decyzją Microsoftu. Tutaj Sony należą się pochwały, bo praktycznie wszystkie ich singlówki mozna odpalić bez internetu.
Dobrze by jeszcze było, gdyby pozwolili podłączyć zewnętrzny napęd płyt do Series S.
To było mile z ich strony . Tym bardziej ,że Sony myśli o podobnym rozwiązaniu z przenośnym napędem w PS5:"DE .
Dobrze by było, ale nigdy do tego nie dojdzie. Ta konsola kosztuje ile kosztuje tylko dlatego, żeby gracz wydawał na cyfrówki
I co z tego? Cyfrówki na X potrafią być o wiele, wiele tańsze, niż wersje pudełkowe.
Gdzieś kiedyś słyszałem, że gry w pudełkach mają przez swój cykl życia średnio 4 właścicieli. Także nawet jeśli cyfrówki byłyby 2 razy tańsze, co oczywiście nie ma miejsca, to MS i tak zarabiałby na nich więcej.
Poza tym nie zauważyłem, żeby to cyfrówki były tańsze. Z reguły to pudełka z czasem tanieją, a cyfrówki po latach widnieją w sklepach w pełnej cenie. Na pudełka też częściej zdarzają się promocje
Mr. JaQb84Legend
Gdzieś kiedyś słyszałem, że gry w pudełkach mają przez swój cykl życia średnio 4 właścicieli. Także nawet jeśli cyfrówki byłyby 2 razy tańsze, co oczywiście nie ma miejsca, to MS i tak zarabiałby na nich więcej.
Weż nie przesadzaj z tym ,że każda gra na płycie w ciągu swego życia zmienia 4 razy swego właściciela. Posiadam PS5 i Xbox SX i gier na płytach zwłaszcza tych ze świetnym singiel nie odsprzedaję . Tylko trzymam w kolekcji bo ładnie wygłądają na półce i mają dla mnie wartość większą niż te cyfrowe kody. Gdyby było tak rynek pudełkowy nie był by wart te 15 mld w ubiegłym roku. Poza handlarzami są też
pasjonaci którzy po prostu kochają kolekcjonować gry.
Edit
Faktycznie napisałeś że używki zmieniają właściciela 3 razy. Tyle że również prawdą jest że nie wszystkie osoby które kupują pudełka nimi handlują
Najpewniej tak. To właśnie model dystrybucji gier na PC sprawił ,że zostałem graczem konsolowym. Zwyczajnie cenię sobie wolność wyboru , a konsole mi to zapewniają. Dla mnie krok MS pozwalający grać ofline to zdecydowanie jest rzecz godna pochwały.
Jak ma mieć 4 właścicieli to zmienia ich 3 razy, ale mniejsza :P Ty możesz kolekcjonować, na Twojej kopii wydawca zarobi tyle co z cyfrówki, inna kopia może mieć 7 właścicieli i średnio wyjdzie na to samo. Dlatego na pecetach już nie masz pudełek, jest to po prostu o wiele mniej opłacalne dla każdego oprócz gracza
Jak ma mieć 4 właścicieli to zmienia ich 3 razy, ale mniejsza :P Ty możesz kolekcjonować, na Twojej kopii wydawca zarobi tyle co z cyfrówki, inna kopia może mieć 7 właścicieli i średnio wyjdzie na to samo. Dlatego na pecetach już nie masz pudełek, jest to po prostu o wiele mniej opłacalne dla każdego oprócz gracza
A kto Ci powiedział ,że w przypadku nowych gier kupuję używki. HFW i Kane kupiłem nówki zarówno w edycjach na PS5 i PS4 . Tak samo zrobiłem z Uncharted 4 na PS5 bo dla mnie cyfrowy kod jest bez żadnej wartości. Używki kupuje na takiej samej zasadzie jak nie którzy kupują cyfrę bo jest tanio i dla uzupełnienia kolekcji. Ala prawda jest taka gdyby Ps5 I xBOX sx nie miały by opcji zakupu gier w pudełkach to bym tak chętnie bym po nowości nie sięgał . A nawet pre- oder na nowego God of War w wersji na PS5 i PS 4 również zamówiłem. Gdyby Sony i MS nie oferowały mi możliwości zakupu gier w pudełkach to by na mnie nic nie zarobiły
Czyli jakbyś nie mógł kupować pudełek to przestałbyś grać? :D Pierwszą część wypowiedzi pominę, bo chyba nie do końca zrozumiałeś co napisałem
Na PC nie masz pudełek dla tego ,że nikt nie był nimi zainteresowany. Na konsolach jest inaczej i jest aż nad to wielu dużych graczy którzy są zainteresowani w tym aby te pudełka były. obecne na rynku. Dla mnie do to swoisty paradoks ,że na otwartej platformie jaką jest PC przeszedł numer z ubiciem rynku detalicznego.
Nikt nie był zainteresowany? O proszę, a myślałem, że Steam o to nie pytał :D
Pudełka rok do roku tracą udział w rynku, to jest pewnie ostatnia generacja z napędami.
Tak samo mówiono o poprzedniej generacji. Też miała być tą ostanią gdzie jest napęd Na konsolach jest aż nadto wiele powodów żeby nie iść w all -digital . Zwłaszcza tak nie pewnych czasach. Poza tym żadna z firm nie zrezygnuje z ryku wartego 15 mld. I tutaj mówię o sprzedaży gier nowych a nie żadnych używek które nie są liczone do ogólnego bilansu. Moim zdaniem rynek pudełkowy się ostanie i gry w pudełkach będą wychodzić na podobnych zasadach co vintyle i filmy na BR. No i trzeba pamiętać ,że rynek cyfrowy na konsolach jest inny od tego na PC. Na poszczególnych konsolach nie będzie dziesiątków laucherów i key schops jak to ma miejsce na PC. Duże , średnie i małe sieci dataliczne pełnią ważne rolę regulatorów cen gier. Bez tego miał byś jedynie słuszny sklep właściciela danej platformy i gry po 500 zł bez żadnej legalnej alternatywy, To że konsole nie poszxły w all -digtal to świetna rzecz dla klienta. I oby to tak zostało dopóki to wszystko nie zostanie wyparte przez chmurę Coepo właśnie do tego dąży żeby się pozbyć hardwaru a wraz znikną wszelkie prawa klienta.
Po prostu zamiast kartridzy bedziecie zbierac figurki. A prawo do rezygnacji z uslugi nie wygasnie nigdy :p
Na konsolach dalej będzie można kupować pudełka. Po prostu będzie to rynek dla pasjonatów i kolekcjonerów. Podobnie jak vintyle i BR.
Czyli się da? Da się. Aczkolwiek nie sądziłem, że MS na to pójdzie. Po początkowej wrzawie to ucichło i w zasadzie przeszło bez echa. To co w 2013 zakopało XOne (wraz z innymi debilnymi decyzjami) teraz zostało przyjęte w zasadzie bez większego poruszenia. Obecnie bez tej zmiany Series X bez internetu jest pół-konsolą bo odpalimy jedynie na niej to co mamy zainstalowane bo każdą nową instalację trzeba weryfikować na koniec z internetem (patcha nie trzeba pobierać i można grać w trybie offline w grę z płyty, przynajmniej w większości).
Widzę MS dobrze to rozgrywa i każda wpadkę Sony odpowiednio kontruje dając graczom to czego od dawna oczekiwali xD
Decyzja na plus chociaż w sumie bez znaczenia. Tak samo taki DRM nie ma sensu istnienia, tak w sumie nic nikomu nie zmienia bo internet to sobie można podpiąć z kaloryfera czy innej gofrownicy (w praktyce z komóry).
"tak w sumie nic nikomu nie zmienia bo internet to sobie można podpiąć z kaloryfera czy innej gofrownicy (w praktyce z komóry)."
Pod warunkiem, że ten internet z komóry został wykupiony i jest zasięg...
Nie zmienia to jednak faktu, że jego wymóg tam, gdzie nie powinien być potrzebny jest chory.
Dlatego nie kupuję niczego z DRM.
Całkiem spoko, ja tam ciągle jestem offline, pobieranie dodatkowych plików na koniec instalacji mi nie przeszkadza a poza tym warto co jakiś czas sprawdzić czy pojawiły się nowe łatki.
Brawo zieloni
No i to zaważyło na kupnie tej konsoli w moim przypadku. Gram tylko ofline. I nie ja jeden jak widać. Problematyczne zostają gry które przechodzi się w kilka godz. Uprawiając tą formę rozrywki. Może kiedyś doczekam takich rozwiązań na xbox series jak w dawnych platformach typu PS 2 lub 3.