Gdzie są te dzieci? Na pewno nie na Facebooku
Zaskoczyła mnie wciąż mocna pozycja Snapchata. Myślałem, że ta appka umarła ze 3 lata temu.
Ja FB używam do grup. Tego używam bardziej jak reddita.
Twitter mi kompletnie nie siadł. Nie lubię designu strony, i nie lubię jak wszystkie
I dlatego dobrze wiedzieli, że trzeba wykupywać konkurencję, żeby nie zostać z ręką w nocniku.
Łał, te banery z pewnością sprawią, że ludzie poczują się winni i odpowiedzialni za swoje przyszłe emerytury i z zapałem wezmą się do prokreacji.
Proponuję jeszcze więcej reklam, bo co czwarty post to wciąż za mało. Jak również proponuję w całości wywalić posty ze śledzonych stron i znajomych na rzecz „proponowanych” postów. To akurat nie będzie trudne, bo już zajmują ponad połowę miejsca w aktualnościach.