Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Filmomaniak Sandman nie popełnia błędu Wiedźmina, jako fan mówię - tak się robi adaptacje

08.08.2022 17:37
berial6
1
2
berial6
155
Ashen One

Jestem po kilku odcinkach i... dialogi postaci ludzkich są okropne, do tego prawie każda postać ma zmienioną płeć/karnację/orientację (na 3 związki z pierwszych 3 odcinków 2 to homoseksualiści, a trzeci związek jest toksyczny, John stał się Johanną, Lucien Lucienne, ba - jest nawet kobieta z koloratką; a z tego co słyszałem nawet Lucyferowi się oberwało...)
Średnio to wygląda na "trzymanie się materiału źródłowego".

post wyedytowany przez berial6 2022-08-08 17:39:45
08.08.2022 18:02
Persecutor
2
odpowiedz
7 odpowiedzi
Persecutor
43
Tosho Daimosu

John stał się Johanną...
Johanna ma dziewczynę

btw. Pytanie do znających komiks. Czy te wstawki LBGT występują w komiksie w takim natężeniu jak w serialu?

09.08.2022 01:49
Hayabusa
2.1
Hayabusa
231
Tchale

Tak, zwłaszcza w późniejszych częściach, nie powiązanych bezpośrednio z Sandmanem.

Dodatkowo, w przypadku John--> Johanna IIRC chodziło o jakiś cyrk z prawami do postaci, to samo IIRC było w komiksie.

post wyedytowany przez Hayabusa 2022-08-09 02:03:58
09.08.2022 08:23
Yoghurt
2.2
Yoghurt
101
Legend

Gaiman już 30 lat temu miał w swoich historiach nawet postacie transpłciowe (Wanda).

A Johanna była w komiksie jako prababka Johna i była twardą kobitą (i czarownicą, po niej Konstancin ma talent), przełamującą dziewiętnastowieczne ograniczenia wynikające z seksizmu. W Sandmanie z Netflixa dochodzi jeszcze wspomniana kwestia praw do Constantine'a, więc Gaiman wybrał najprostsze wyjście.

Ogólnie, Sandman był bardziej netflixowski od Netflixa i wprowadzał "dżender", "łołk", "politpoprawność" i resztę strachów spod łóżka, mających zniszczyć cywilizację, zanim większość widzów była zygotą.

post wyedytowany przez Yoghurt 2022-08-09 09:07:58
09.08.2022 12:47
TheSkrilex
2.3
TheSkrilex
97
Konsul

Ogólnie, Sandman był bardziej netflixowski od Netflixa i wprowadzał "dżender", "łołk", "politpoprawność" i resztę strachów spod łóżka, mających zniszczyć cywilizację, zanim większość widzów była zygotą.

A no nie do końca. Sandman nie był w żadnym stopniu tak toporny w pokazywaniu tych wszystkich rzeczy jak Netflix. Robił to wszystko z polotem i finezją. Orientacja, płeć, kolor skóry były po prostu pewnymi cechami bohatera, nie jego charakterem :)

09.08.2022 12:49
zielele
2.4
1
zielele
145
Legend

odpisalem Ci juz w poprzednim watku.

Johanna jest biseksualna, tak samo jak John w komiksach, od dobrych 30 lat.

09.08.2022 13:35
Yoghurt
2.5
Yoghurt
101
Legend
Image

Skrillex->
Sandman subtelnie o transpłciowości ---->

I wypowiedź samego Gaimana:
"At the time I was doing Sandman I was getting flack for the fact that Sandman didn't have politics in it.

Because everybody else was doing comics that had politics in and you knew they had politics because they would draw Margaret Thatcher with vampire teeth.

People were saying Sandman is completely apolitical, I don't think it is. But maybe it isn't in the way you think."

Sandman był ultra-progresywny na przełomie lat 80-tych i 90-tych, tyle, że nikogo to nie obchodziło, bo optyka była zupełnie inna (geje pojawiali się w mediach w zasadzie tylko w kontekście AIDS), a poza tym nie było internetu, w którym można było straszyć upiorem LGBT i brandzlować się nawzajem obroną tradycyjnych wartości (ta była zarezerwowana do kółek wzajemnej adoracji, kościoła Westboro, ekipy zatroskanych mamusiek pod wodzą Tipper Gore, bojącej się szatanistycznej muzyki, fundamentalistów twierdzących, ze RPG to bilet do piekła i innych zabawnych ugrupowań).

post wyedytowany przez Yoghurt 2022-08-09 13:49:08
09.08.2022 14:15
Persecutor
2.6
Persecutor
43
Tosho Daimosu

To że w Sandmanie będą takie postacie to wiedziałem, pytałem tylko o natężenie. No cóż chyba sobie przeczytam i sam sprawdzę.

09.08.2022 21:00
2.7
1
GoHomeDuck
58
Senator

Zamierzasz mierzyć w każdym serialu natężenie gejów? Z ciekawości pytam

09.08.2022 10:39
3
odpowiedz
3 odpowiedzi
ILoveCompany2
5
Junior

Jako neutralny widz stwierdzam ze netflix ma po prostu obsesje na punkcie lgbt poprawnosc polityczna poprawnością polityczną ale netflix przekracza wszystkie mozliwe granice tam nie ma produkcji gdzie by nie było lgbt to jest serio chore

09.08.2022 13:37
3.1
5
zanonimizowany441993
63
Konsul

Jako neutralny czytelnik komentarzy, stwierdzam, że nie działa ci przecinek na klawiaturze.

post wyedytowany przez zanonimizowany441993 2022-08-09 13:38:58
16.08.2022 15:20
😉
3.2
ILoveCompany2
5
Junior

Również jako neutralny czytelnik komentarzy, który praktycznie nigdy się nie udziela odnoszę wrażenie, że nie spodobał ci się mój wpis i przyczepiłeś się do przecinków, których nigdy nie używam, gdy piszę na komputerze (przyzwyczajenie) lecz się poprawie i będę ich używał, po to, żeby takie osoby jak ty mogły przyczepić się do tego, co napisałem, a nie do tego, że nie postawiłem przecinka dziękuje za tę uwagę ???? ??.

16.08.2022 15:21
3.3
ILoveCompany2
5
Junior

(miały być emotki na końcu lecz się nie udało i wyszły znaki zapytania)

09.08.2022 13:58
Caine
4
odpowiedz
Caine
42
Generał

Zapiski myślozbrodniarza
Aktorki grające Lucienne i Śmierć grają jak kłody drewna. Rose już lepiej, może dlatego że ma kiedy się wykazać.

Koryntczyk kradnie każdą scenę
Nie wiem o co ta imba z Lucyferem, imho daje radę

09.08.2022 13:59
taranssj4
5
odpowiedz
taranssj4
122
Wyznawca Słońca
5.0

Mnie odrzuca najbardziej w tym serialu okropna ekspozycja dialogami. Jest to najtańsze i najgorsze rozwiązanie, przez co nie kupuję tego uniwersum, bohaterowie mnie nie przekonują :(

09.08.2022 15:21
Dzienciou
8
odpowiedz
1 odpowiedź
Dzienciou
159
Generał

obejrzałem cały i ciężko się określić. Z jednej strony sporo ciekawych pomysłów, "trochę" mistycyzmu i ciekawie rozegrane konflikty. Z drugiej strony strasznie rozwleknięte sceny, drewniane aktorstwo i ciągłe wyciąganie spod kupra rozwiązania, przedmioty czy postacie nie pozwalające zaangażować się w to co dzieje się na ekranie. Ostatecznie chyba mogę skwitować Sandmana jak Netlixa: "Da się oglądać przy zmywaniu naczyń"

post wyedytowany przez Dzienciou 2022-08-09 15:21:26
11.08.2022 10:03
wytrawny_troll
8.1
wytrawny_troll
77
Exactor
Image

Da się oglądać przy zmywaniu naczyń
Istoty z lasu od dawna informuję, że wynaleziono już zmywarkę do naczyń. I nawet można taką kupić (super no nie). Nareszcie dobra wiadomość.
To trza iść do sklepa i zaopatrzyć się w owo cudo techniki domowej i komfort oglądania Netflixa wzrośnie, bo będzie można skierować więcej uwagi na pokazywane treści niż zmywanie. Ręczne mycie naczyń jest też bardzo drogie i prowadzi do wysokich rachunków za wodę. A tą trzeba oszczędzać bo mało jej i ostatnio jeszcze sporo zatruli.

post wyedytowany przez wytrawny_troll 2022-08-11 10:06:36
09.08.2022 15:22
JohnDoe666
9
odpowiedz
6 odpowiedzi
JohnDoe666
55
Legend

Sandman pokazuje, jak powinno się robić adaptacje. Sztuka polega na trzymaniu się materiału źródłowego, a nie dokonywaniu jego swobodnej przeróbki – słyszycie, twórcy netflixowego Wiedźmina?

Jeśli mówimy o sztuce ubijania seriali to zdecydowanie tak. Jeśli jednak serialowi twórcy chcą aby obraz odniósł sukces to muszą wziąć pod uwagę oczywisty fakt... "seriale to zupełnie inne medium niż książka/komiks i trzeba sobie z tego zdawać sprawę".
Choćby przykład wspomnianego Wiedźmina. Drugi sezon to gigantyczny sukces komercyjny i mimo pewnej grupy marudzących fanów bardzo wysokie oceny publiczności. Ci którzy marudzili wytykali głównie niezgodność z książkowym oryginałem. Cały problem w tym że każdy kto "Krew Elfów" czytał wie że serial zrobiony 1:1 na jej podstawie musiał być klapą, po prostu musiał. Nudny, przegadany tom który nawet najwięksi fani Sapkowskiego ledwo przetrwali. Jako książka jeszcze jako tako się bronił momentami, ale serial po prostu nie miał prawa zadziałać. "Wierna adaptacja" byłaby równoznaczna ze skasowaniem serialu.
To jest właśnie niebezpieczeństwo które dostrzegła ekipa Wiedźmina a nie dostrzegła ekipa Sandmana.
Dlatego właśnie jeszcze miesiąc po premierze Wiesiek był w TOP10 oglądalności na platformie, a Sandman? No cóż wyników za poprzedni tydzień jeszcze chyba nie ma ale w Polsce nawet w premierowy weekend do topki nie wskoczył więc cudów bym się nie spodziewał.

post wyedytowany przez JohnDoe666 2022-08-09 15:34:29
09.08.2022 18:18
Yoghurt
9.1
1
Yoghurt
101
Legend

Warto też wziąć pod uwagę, że Sandman to dzieło bardzo specyficzne, ostatni komiks wyszedł w Stanach bodaj w 1997 (w Polsce reedycje skończyły się w roku 2015) i co więcej, nigdy nie była to jakaś uber-popularna seria, tylko raczej powieść graficzna z gatunku tych, o których wszyscy słyszeli, ale niewielu czytało (i nie ma startu do trykociarskich historii obrazkowych). Wiedźmin mimo wszystko leciał na giga-popularności samej gry, by wykroić dla siebie kawałek serialowego tortu i był znany znacznie szerszemu gronu publiczności, tymczasem Gaiman wydaje jedną książkę lub komiks na 5 lat, a ostatnią ważniejszą rzeczą w jego twórczości była filmowa "Koralina", również raczej niszowa (oraz kilka scenariuszy do Lucyfera).

Ale tak, zgadzam się – adaptację dostosowuje się do danego medium. Przeniesienie czegoś wprost z papieru na celuloid nie ma najmniejszego sensu.
I propsy za ocenę Krwi Elfów, więcej tam nudnego politykowania i rzucania półsłówkami, które robią za podwaliny pod dalsze intrygi, niż konkretnej treści.

09.08.2022 20:17
wytrawny_troll
09.08.2022 20:40
Yoghurt
9.3
Yoghurt
101
Legend

"Ponownie w sprzedaży od 24.08.2022"

Dodruk dodruku (ostatnie wydanie zbiorcze było w 2015) ewidentnie celowany pod serial.
I dobrze, bo to wciąż dobra rzecz, Egmont zarobi, a część odbiorców serialu zapozna się z zacnym materiałem źródłowym.

EDIT: Tak dla skali porównawczej, jako że jakiś czas pracowałem w tej branży, dodam, że wydawnictwa komiksowe w Polsce drukują największe hiciory w liczbie dosłownie kilku tysięcy sztuk (nie licząc samograjów typu dodruki Thorgala czy Giganty plus mangowe dyrdymały w stylu Naruto, ale one to kompletnie inny target i też nie przekraczają w całym cyklu wydawniczym jakichś niesamowitych rekordów sprzedaży) i opychają je przez lata, mniej znane tytuły to są raptem setki egzemplarzy, także zalegające w magazynach.
Ile kopii gierkowych i książkowych Wiedźminów sprzedano w samej Polsce?

post wyedytowany przez Yoghurt 2022-08-09 21:45:25
09.08.2022 23:36
Hayabusa
9.4
Hayabusa
231
Tchale

"Dlatego właśnie jeszcze miesiąc po premierze Wiesiek był w TOP10 oglądalności na platformie, a Sandman? No cóż wyników za poprzedni tydzień jeszcze chyba nie ma ale w Polsce nawet w premierowy weekend do topki nie wskoczył więc cudów bym się nie spodziewał."

Na anglojęzycznym N - numer 1.

Wg samego Netflixa - na topie w 80 krajach, więc podejrzewam że wynik w Polsce może nie odzwierciedlać globalnego trendu.

post wyedytowany przez Hayabusa 2022-08-09 23:37:05
10.08.2022 05:16
JohnDoe666
9.5
JohnDoe666
55
Legend

Wg samego Netflixa - na topie w 80 krajach, więc podejrzewam że wynik w Polsce może nie odzwierciedlać globalnego trendu.
No właśnie, kiedy pisałem posta tych statystyk jeszcze nie było, teraz możemy powiedzieć coś więcej. 69,5 miliona godzin oglądania w pierwszym tygodniu to wynik przyzwoity, niemniej to ciągle ponad 2 razy mniej niż debiut drugiego sezonu Wieśka (142 miliony), a najśmieszniejsze jest to że apogeum oglądalności serialu o Białym Wilku przypadło dopiero na tydzień drugi (168 milionów godzin).

16.08.2022 19:13
Deepdelver
9.6
Deepdelver
71
Legend

Yogh --> wytrawny_troll ma rację. To do czego podlinkował to nie tyle dodruk, co polska edycja nowego wydania z okazji 30-lecia Sandmana, które zawiera pewne niewielkie zmiany w stosunku do poprzedniej edycji (drobne dodatki). Egmont wydaje to od zeszłego roku, a w tym roku dodrukował pierwsze tomy, bo już zeszły. Wiem, bo kompletuję. :)

Poza tym Egmont mocno wziął się za wydawanie sequelowo-spinoffowych cykli w ramach Sandman Uniwersum (kilkanaście tomów), więc wielu miało pretekst do odświeżenia sobie zasadniczej serii.

09.08.2022 20:48
10
odpowiedz
zenonez2gmail
1
Junior

Widziałem parę odcinków Sandmana i mam sporo części komiksu, mogę powiedzieć że jest nieźle. Jak chodzi o ekranizację Wiedźmina to sory ale za mało Wiedźmina, nudzi mnie to

09.08.2022 23:06
11
1
odpowiedz
Hi-Ro
1
Junior

Moim zdaniem Gwendoline zagrała genialnie Lucyfera. Jej mimika i sposób mówienia, potęguje uczucie, że postać się bawi z bohaterem, gra z nim w grę psychologiczną. Jej gra podkreśla hierarchię w piekle. Nie wiem czemu wszyscy tak inaczej oceniają ją w tej roli, może przez serial i przyzwyczajenie do Toma Ellisa.

10.08.2022 01:15
John_Wild
😊
12
odpowiedz
John_Wild
34
Okropnie_Wściekły_Dzik

Cholera jasna. A ja byłem pewien, że Sandman to ta postać z uniwersum Marvela która walczy ze Spidermanem(ten od Stana Lee) Widząc tytuł miałem nadzieję na serial o tym "superbohaterze" :) i nawet się dziwiłem, że zrobili serial o takim w sumie mało popularnym bohaterze. A tu takie coś :)

10.08.2022 11:43
wytrawny_troll
13
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
wytrawny_troll
77
Exactor
9.5

Obejrzałem cały serial i śmiało mogę polecić. Nie lubię filmów odcinkowych. Bo to w większości mnie męczy. Mam ważniejsze rzeczy do zapamiętania niż to czy w poprzednim odcinku Zosia pocałowała Jasia. Czy Jasiu, Jasia. Czy Zosia, Zosię. Bo na cholerę mi to. Głowa nie śmietnik. Dawno nie było serialu popkulturowego, który wynosi ten nurt na wyższy poziom. To nie tylko powrót do surrealizmu, metafizyki, filozofii i mitologii. To fantastyczna zabawa w odczytywanie różnych symboli, zdań, znaczeń i odnośników całego dziedzictwa kulturowego związanego z zagadaniem snu. Bo obok śmierci ludzie sen traktują jak coś stałego. A przecież tak mało snom poświęca się czasu. Bo to "głupoty". Podobało mi się w tym serialu zdanie. "Ludzie spędzają w śnie 1/3 swojego życia. No właśnie. To bardzo, bardzo dużo czasu, podczas, którego nie wiemy co się z nami dzieje. A my wciąż nawet z naukowego punktu widzenia tak mało wiemy jakie procesy zachodzą podczas naszego wieczornego odpoczynku. Starożytni Grecy mawiali że sen to mała śmierć. My tak dzisiaj tego nie postrzegamy. Ale są ludzie, którzy podczas snu odchodzą z tego świata. Dla nich granica pomiędzy śmiercią i snem na zawsze zniknęła. I w odcinku ze Śmiercią dochodzi do ciekawej dyskusji pomiędzy Snem i Śmiercią, że ludzie boją się śmierci ale z ufnością kładą się spać i nie boja się że to może być ich ostatni sen. Czyli śmierci się boimy ale potęgi snów już nie. Dlaczego? Serial oczywiście nie daje odpowiedzi na żadne związane z nim zagadnienie. W sensie naukowym. Jedak od strony poetyckiej jest fantastycznym impulsem do tego by się zastanowić czym dla nas jest sen. Zwłaszcza podczas urlopu lub wakacji. I czy bliżej tu do prawdy Goethego "Ach na cóż, na cóż wieczne uganianie jeśli w nicości pada otchłanie" czy do Calderona i jego
"Czym jest życie? Szaleństwem?
Czym życie? Iluzji tłem,
Snem cieniów, nicości dnem.
Cóż szczęście dać może nietrwałe,
Skoro snem życie jest całe
I nawet sny tylko snem! "
Gaiman fantastycznie spiął wszelkie mitologiczno-poetyckie tradycje przedstawiania snu i dodał do tego elementy kultury amerykańskiej(rewelacyjny Koryntczyk prawdziwy american killer). Serial jest bardzo wymowny i mocny w swoim przekazie. Nie lekceważcie potęgi snu. To jedyne co czasami nam pozostaje. Nadzieja na dobry sen. Ten serialowy choć okrutny Sen. Jest bardzo dobry. A propos okrucieństwa. Aktor, który zagrał Sen mógłby być nieco bardziej agresywny ale nie dosłownie tylko w sensie ekspresjonistycznym coś jak Nosferatu Murnaua. Ale to tylko taki mój nic nie znaczący pomysł. Oby powstał drugi sezon. Niestety tylko 9,5. Za drewno momentami. Sorry.

post wyedytowany przez wytrawny_troll 2022-08-10 12:09:50
10.08.2022 12:12
neXus
13.1
neXus
238
Fallen Angel

Aktor, który zagrał Sen mógłby być nieco bardziej agresywny ale nie dosłownie tylko w sensie ekspresjonistycznym coś jak Nosferatu Murnaua. Ale to tylko taki mój nic nie znaczący pomysł.

Jest mocno wzorowany na komiksowym odpowiedniku - a tam taki dokładnie był. Z resztą Gaiman sam nadzorował serial więc taki był jego zamysł :)

10.08.2022 12:34
wytrawny_troll
13.2
wytrawny_troll
77
Exactor

Jest mocno wzorowany na komiksowym odpowiedniku - a tam taki dokładnie był. Z resztą Gaiman sam nadzorował serial więc taki był jego zamysł :)
No właśnie nie do końca jestem pewien. Mam tylko Preludia i nokturny ale tam nie wyglądał mi na takiego ckliwego jak w ostatnich trzech odcinkach. Nie chodzi o to by był agresywny ale bardziej dosadny, wyniosły, apodyktyczny,bezstronny coś jak, Śmierć, Lucyfer, Pożądanie. A tak czasami to jest takie milutkie. Chyba niepotrzebnie.

10.08.2022 12:41
neXus
13.3
neXus
238
Fallen Angel

W sumie może bym Ci przyznał racje ale jak już wcześniej napisałem - Gaiman wszystko akceptował w tym serialu a mam wrażenie, ze on z nas wszystkich ma najlepsza wizję jak powinien zachowywać się Sen :D

post wyedytowany przez neXus 2022-08-10 12:42:09
10.08.2022 12:53
Hayabusa
13.4
Hayabusa
231
Tchale

IMO Gaiman ciut przyspieszył ewolucję postaci. Domyślam się, że może to być powiązane z kwestią adaptacji - ludzi może mniej interesować serial, którego główny bohater zachowuje się drętwo.

11.08.2022 12:19
Wrzesień
14
odpowiedz
Wrzesień
58
Stay Woke

Nie wiem jak trzymanie się materiału źródłowego miałoby niby pomóc Wiedźminowi. Ten serial jest beznadziejny nie dlatego, że za bardzo odszedł od książek, tylko dlatego, że wygląda jakby zabrali się za niego ludzie, którzy w życiu nie zajmowali się robieniem seriali czy filmów. Tam się praktycznie nic nie klei, co druga scena wygląda śmiesznie, głupio, albo zwyczajnie dziwnie. Wierność oryginałowi mogłaby co najwyżej uczynić fabułę trochę bardziej klarowną, albo chociaz obchodzącą kogokolwiek, ale imo to za mało, żeby chciało się oglądać.

16.08.2022 21:59
John_Wild
😊
15
odpowiedz
John_Wild
34
Okropnie_Wściekły_Dzik

Ale przecież Wiedzmin to w sumie świetny serial. Mam mgliste pojęcie o co chodzi w tym uniwersum bo książek nie czytałem i nie mam zamiaru, natomiast gry(oprócz W1) to po prostu tragedia. Ale sam serial jako fantasy, moim zdaniem się broni :)

Filmomaniak Sandman nie popełnia błędu Wiedźmina, jako fan mówię - tak się robi adaptacje