Twitter podważa zarzuty Elona Muska o pladze botów na platformie
Dość nieoczekiwanie na wyjaśnienia firmy zareagował sam miliarder. Jednak zamiast odnieść się do poruszonych przez Twittera wad Botometru, Elon oczekuje, że to Twitter udowodni swoją rację.
A po co miał odpowiadać na ten 127 stronicowy bełkot, skoro od początku żądał szczegółów, których twitter nie chciał mu pokazać i nadal nie chce. Mam nadzieje, że sprawa zakończy się w sądzie, bo wtedy twitter nie będzie miał wyboru, inaczej przegra.
problem, że ponoć spisał umowę. A więc to od jej zapisów wszystko zależy a nie od zdrowego rozsądku
Tylko, że obie strony inaczej interpretują zapisy tej umowy.
To jest USA, najbardziej porąbany system prawny w krajach cywilizowanych, więc dochodzenie tego jak to sie skończy to wróżenie z fusów. Najlepszym obrazem tego systemu jest fakt, że w USA masz 1,3 miliona prawników, w całej Europie, gdzie mieszka ponad dwukrotnie więcej ludzi mamy ich około 0,7 miliona, gdzie Włochy i Grecja odpowiadają za prawie połowę z łącznie trochę ponad 300k. Tak więc reszta Europy, gdzie wciąż mieszka prawie 2x tyle ludzi co w USA dysponuje 1/4 tej samej ilości prawników, czyli per capita wychodzi jakaś 1/8 jeżeli pominiemy dwa kraje na naszym kontynencie słynące z tego problemu.
Twitter swego czasu miał ogromny problem z fałszywymi kontami, robiącymi za fanów różnych celebrytów i fałszującymi prawdziwy obraz liczby użytkowników. Z różnych analiz wynikało, że takich fałszywych kont były dziesiątki milionów. Skoro jest aż tyle botów, to wygląda na to, że wciąż sobie z tym problemem nie poradzili.
Publiczna debata byłaby ciekawa i medialnie korzystna dla Muska, który ma dużo (psycho)fanów, ale niestety w umowie, którą podpisał z Twitterem nie ma nic o botach i wydaje się, że Twitter ma większe szanse w sądzie.
Widziałeś gdzieś tą umowę, skoro powołujesz się na jej zapisy? Serio pytam, bez napinki, chętnie bym poczytał, i w ogóle zachował jako wzór, z pewnością wiele klauzul by się przydało w przyszłości.
Kibicuje tutaj Muskowi. Większa transparentność Twittera tylko pomoże zwykłym użytkownikom platformy
Zwyczajnie Musk nie ma pieniędzy żeby kupić Twittera bo fabryki Tesli, zwłaszcza ta niemiecka działają fatalnie a nie widzi mu się zupełnie płacić 1 mld $ kary za rezygnacje z umowy, wiec prawnicy kombinują
Ilość botów jest tutaj tylko elementem przepychanek i nie ma znaczenia, liczy się tylko wyrok sądu
Mieć akcje wycenione na 200mld $ a mieć 200mld wolnych środków do wydania to dwie całkiem różne rzeczy
Elon to ekscetryk, jest uparty i ma swoje specyficzne pomysły, takie jak miotacz ognia i wysłanie samochodu na swojej rakiecie
