Nie graj na Steam Decku w upale. Valve ostrzega
Siedzenie w takim piekle 40+ i robienie czegokolwiek niż uciekanie stamtąd tak szybko jak tylko się da jest formą masochizmu
Pamietam mój pierwszy IPad z 2012 roku mocno grzał mi dłonie podczas zwykłego przeglądania internetu. Za to z Vitą bawiłem się całe wakacje i nic się nie grzało. Mój PC z kilkoma wentylatorami potrafi głośniej działać w lecie a co dopiero mobilny sprzęt spięty w ciasną obudowę z małym wentylatorem.
A SteamDecka i tak ciężko jest dostać. Valve powinno to inaczej napisać: „szczęśliwcy, którzy się doczekali na sprzęt, powinni uważać na granie w wysokich temperaturach” brzmiałoby bardziej klarownie.
Granie w temperaturze ponad 35 stopni to czysty masochizm.
Uzywam decka zamiast stacjonarki wlasnie zeby nie podgrzewac bardziej atmosfery w pomieszczeniu. Odnosnie ostrzezen - wystarczy grac w gry, ktore nie obciazaja zbytnio konsolki, nie bedzie sie wtedy grzala i czas pracy na baterii znaczaco sie wydluzy.
Z tymi temperaturami 35-40c też wałek ostatnio wychodzi.
Ludzie zaczęli zauważać że większość tych ekstremalnych pomiarów robione jest na zabetonowanych lotniskach, w towarzystwie odrzutowców.
Jak nie widzisz zmian klimatycznych to albo masz 15 lat i odkąd pamiętasz zawsze jest susza latem, albo jesteś totalnym ... . Ale co tam, można nie widzieć wysychających rzek, upału na Wyspach Brytyjskich, pustyniejącej Wielkopolski. Możesz nie wierzyć ekologom i naukowcom, ale idź pogadaj z rolnikami i zapytaj ich o zmiany w klimacie. Ciekawe co usłyszysz.
Na pustynnienie jest od dawna znane bardzo dobre rozwiązanie. Jakakolwiek gospodarka wodna z jakkolwiek określonym planem. U nas ostatnie ileś lat kładziono nacisk by się jak najszybciej pozbywać wszelkiej wody jaka spadnie, bo powodzie były dość dotkliwe. Ale nie bardzo pomyśleli, że jak się robi wszystko by się pozbyć wody, to ta woda... no spływa sobie i po jakimś czasie może się okazać, że tak jakoś za dużo to jej nie ma...
Jakby na dość szeroką skalę prowadzono przemyślane prace nad gospodarką wodną to wody będzie u nas dostatek. Trzeba tylko przemyśleć co się robi. A to że mądra gospodarka wodna działa przykładów są setki z wielu państw, nawet tych które są w dużo gorszej pozycji od nas.
Zmiany klimatyczne zawsze były i zawsze będą. Naukowcy udowodnili że w ciągu zaledwie miliona lat, Grenlandzki lodowiec był roztopiony nawet kilkukrotnie, a sama Grenlandia całkowicie zalesiona.
Fluktuacje, mini epoki lodowcowe i gorąca będą się dziać niezależnie od nas. Nie będę słuchał psychopatów którzy ostatnio zaczęli planować zasłonięcie słońca.
Gdzie ten upał. Ledwo 35 na plusie i juz ludzie stękają.
Wreszcie mozna nie martwic sie, ze sie człowiek.przeziebi i czuć, ze wreszcie jest lato.
Za dzieciaka byly takie wlasnie wakacje, naprawdę ciepłe.
Przynajmniej czujesz, ze jest lato, a nie wieczny wiecznie wczesny październik lub koniec marca i w lipcu chodzisz w kurtce.
Moze jak temperatura przekroczy 40 st. to bedzie juz mozna rzecz, że upał męczy, ale wtedy na basen na multisporta czy nad jezioro i znow czlowiekowi chlodno.
Szkoda grac jak taka piękna pogoda za oknem!
A na susze i oci.ienie klimatu polecem zalesic jak największą przestrzen kraju (nawet u tych dupków, co nakupili ziemi, a nic z nia nie robia, kolejni hedozeni spekulanci) i za 10 lat problem zniknie.
Wprowadzic przepis, chcesz miec dom na wsi i betonowac środowisko to masz posadzic 100 nowych drzewek i mozesz betonować swoja dzialke do woli, najlepiej cały sie zabetonuj wlewajac z gruszki przez komin.