Elon Musk chciał zapłacić 5 tys. dolarów nastolatkowi, który śledzi jego prywatne loty
Jakby tak zrobić profil, który śledzi loty jakiegoś polskiego milionera, np Alexa, a potem skasować, powiedzmy 10 koła, za jego usunięcie... To mógłby być jakiś sposób na życie.
"Dziura w zabezpieczeniach prywatnych lotów jest niepokojąca i powinna zostać załatana."
Ile wam zapłacili za pisanie takich bzdur?
Jakby tak zrobić profil, który śledzi loty jakiegoś polskiego milionera, np Alexa, a potem skasować, powiedzmy 10 koła, za jego usunięcie... To mógłby być jakiś sposób na życie.
Bez przesady, ja nie jestem nikim znanym. Jakby mnie wycenili to przypuszczam, że poszedłbym za 3 koła i paczke fajek.
Muszę przyznać, że trochę mnie rozbawiło jak to technologicznemu gigantowi i celebrycie nie podoba się, że jest śledzony.
Raz, że sami zbierają kupę informacji na temat ludzi, dwa, że ma spore parcie na szkło ^^
Nie przeszkadzałoby Ci jakby był tracking samochodu i ktoś na twitterze zrobił bota kiedy wyjeżdzasz spod domu?
Jasne. Skoro bogaty, no to nie ma prawa mieć prywatnego życia. Burżuj tłamszący proletariat. Powinien za nim gość do łazienki z kamerą latać, żeby wszyscy mogli sprawdzić, czy pan Musk nie ma problemów gastrycznych...
Nastolatek nie pozostał dłużny i złożył kontrofertę, prosząc Muska o 50 tysięcy dolarów
Uważam, że to dość bezczelnie ze strony nastolatka. Należy uszanować czyjej prywatność i bezpieczeństwo, nawet jeśli ktoś jest najbogatszy i najbardziej wpływowy. Niech nastolatek zna swoje miejsce.
P.S. Może Elon Musk nie jest bez skazy według niektórzy, ale zachowanie nastolatka też nie jest w porządku.
No, miliarderzy i potentaci z branży technologicznej to na pewno dbają o twoją prywatność i bezpieczeństwo.
Za to nikt nie ma prawa żądać od innymi tyle pieniędzy za uszanowanie prywatność i bezpieczeństwo. To nazywa się szantaż i wyłudzanie pieniędzy. W Polsce za naruszanie "ochronie danych osobowych bez zgody właściciela" jest karalny. To działa na obie strony.
Wszystko ma swoją granicę. To nie czyni nastolatka lepszy od miliarderzy.
To działa na obie strony
No ja bym powiedział, ze jednak w jedną stronę działa bardziej, ale co ja tam wiem.
On korzysta z danych ogólno dostępnych. Wyłapał je, zebrał w jedno miejsce. Każdy może sobie to sprawdzić bez jego aplikacji.
Dziękuję za informacji.
Dokładnie, zgadzam się całkowicie. Rozumiem frustrację osób, które zazdroszczą bogatym, ale jest jakaś granica. Nastolatek powinien za darmo usunąć konto. W normalnej sytuacji wytoczony zostałby proces, jednak pewnie Musk tego nie zrobi, bo zależy mu na powszechnej opinii. Jeśli jednak zapłaci, to nie będzie miał jednego domorosłego programisty śledzącego loty, ale setki, które będą chciałby powtórzyć „sukces” młodziana.
Dobrze że ktoś się tym zajmuje, obserwowanie poczynań osób które mają realny wpływ na wygląd świata powinno być popierane
Krytykujesz Facebook, Google i inni za brak uszanowanie Twojej prywatność, a tutaj już popierasz? To nazywa się hipokryzja.
obserwowanie poczynań osób które mają realny wpływ na wygląd świata
Takie rzeczy zajmują się tylko policji, leśnicy i agencji specjalne z odpowiednie nakazy, a nie zwykli, lekkomyślni cywile, a tym bardziej potencjalne złodzieje, terroryści i gangsterzy, co będą porywać niewinny dziecko z rodziny miliarderzy lub dokonać zabójstwo.
Tu chodzi o bezpieczeństwo lotu przed potencjalne terroryści i bandyci. Rozumiesz?
Tym bardziej, że nastolatka żąda od niego dużo pieniędzy za zaprzestanie obserwowanie. To też jest w porządku?
Wisi mi to szczerze, serio, Ci ludzie mają tyle pieniędzy że muszą się przejmować czymś takim, grupy terrorystyczne nie zaglądają na twittera aby atak zaplanować, co to w ogóle za argument?
Bogaci nie lubią trwonić pieniędzy mimo, że dla niego 50 tys dolarów to jak splunąć.
Jeśli Elon zapłaci 50 tys. dolarów, to prawdopodobnie inni założą podobne strony i będą żądać od niego coraz większe pieniędzy. Więc 50 tys. dolarów może nie rozwiązuje problemu na dłuższy metę. Dlatego Elon waha się.
Racja. Jeśli negocjacja odbyła by się po cichu prywatnie to pewnie by się mogła zakończyć nawet na 50k, ale jeśli Musk zaczął temat publicznie to popełnił głupi błąd.
Via Tenor
Patrząc na ten wątek jestem prawie pewny, że Xan to po prostu Musk piszący na naszym forum translatorem. Wszystko się zgrywa w całość..
Co to za dziwny argument czy wredny żart?
Im dłużej siedzę na forum, tym większe odnoszę wrażenie, że nie jestem tu mile widziane i jestem po prostu niewygodny dla niektórzy z Was. Nie widzę sensu jest dalej pisać komentarzy za wyjątkiem opinie o grze. Za bardzo się różnię od Was, jeśli chodzi o niektóre poglądy. Przynajmniej mam takie wrażenie.
Dziękuję za miłe słowa. Szkoda, że niektórzy źle mnie zrozumieli i bywają wredni.
Ok.
kto to Elon Musk ? ze lata samolotem i go sledza ? polityk jakis amerykanski ?
Żaden polityk znana osoba on jest przedsiębiorcą i filantropem i jest prezesem i założycielem agencji kosmicznej SpaceX i jeszcze Tesli samochodów elektrycznych i ma tam jeszcze kilka innych działalności, zobacz sobie w necie kto to jest.
Google nie potrafisz używać czy chciałeś pochwalić się jaki to jesteś cool?
Niedługo przeczytamy, że owy nastolatek "niefortunnie" przewrócił się na deskorolce i tir go potrącił na ścieżce rowerowej...
Morał:
Nigdy nie wiemy, czy sami nie pchamy się do grobu. Jakaś siła nie bez powodu daje nam talent i umiejętności i patrzy co z nim zrobimy. Ja jak bym był tą mocą utarł bym nosa chciwemu nastolatkowi.
Może się nie znam, ale czy przypadkiem ujawnianie prywatnych danych i żądanie za nich pieniędzy nie jest przestępstwem? Niech Elon naśle na niego prokuratora, a nie próbuje się dogadać.
A jakie to żądanie pieniędzy. Facet zaproponował kontrofertę.
Poza tym, jeśli dobrze rozumiem artykuł, to dane są ogólnie dostępne tylko trzeba trochę się postarać, żeby połączyć kropki.
