Scorn - horror inspirowany pracami twórcy postaci Obcego opóźniony
Grę pierwszy raz zapowiedziano w 2014 roku więc rok mnie nie zbawi.
Czy to się kiedyś skończy? co chwile jakaś gra zalicza opóźnienie....
- Cyberpunk
- Outriders
- Elite Dangerous: Odyssey
- Hogwarts Legacy
- The Lord of the Rings: Gollum
- Returnal
- Prince of Persia: The Sands of Time Remake
- New World
- Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2
- Gran Turismo 7
- Gotham Knights
- Back 4 Blood
- Deathloop
- God Of War Ragnarok
- Ghostwire: Tokyo
- Horizon Forbidden West
- Total War: Warhammer 3
- Dying Light 2
- Battlefield 2042
- Far Cry 6
Grę pierwszy raz zapowiedziano w 2014 roku więc rok mnie nie zbawi.
i co złego jest w opóźnieniach?
masz efekt przyspieszonej premiery w formie cyberpunka, który miał być 4 razy większą grą zestawiając czas gry do informacji podawanych po ujawnieniu gry.
bloodlines 2 wyglądał jak budżetowy symulator. chodzenia ze steama, tylko najbardziej odrealnieni fani bronili tego tytułu w wersji alfa. całe szczęście, że być może ktoś kompetentny wziął się teraz za tę grę, nie ma o niej informacji i jest szansa, że cokolwiek z niej jeszcze będzie.
gow ragnarok to potomek gry generacji, musi być przynajmniej tym samym, więc nie ma co się spieszyć. sony zawsze opóźnia premiery, ale dzięki temu słabej gry nie zrobili od dawna, a udawało im się i wybitne (tlou, gow)
warhammer 3 - gra jest ogromna a wprowadzane zmiany dają dużo nowego, więc każde opóźnienie to szansa na więcej contentu, uniknięcie problemów z kompatybilnością i dociągnięcie wciąż pozostałych w serii zacofanych elementów z 1.
natomiast far cry 6 to crap, bez znaczenia czy to wyjdzie teraz czy za 100 lat, obecnie jest już z kilka identycznych gier na rynku różniących się tylko znakami czy tam cyfrą po tytule.
''bloodlines 2 wyglądał jak budżetowy symulator. chodzenia ze steama, tylko najbardziej odrealnieni fani bronili tego tytułu w wersji alfa. całe szczęście, że być może ktoś kompetentny wziął się teraz za tę grę, nie ma o niej informacji i jest szansa, że cokolwiek z niej jeszcze będzie.'' Został porzucony po cichu nie ma żadnej notki niby ją robią ale nie ma ani newsów nic większość głównych dyrektorów odeszła.
Ta gierka była juz tyle razy przesuwana ze rekord bedzie chyba
A rekordzistą nie jest przypadkiem Duke Nukem Forever? Przecież 15 lat go robili.
Ale tam moze były ze trzy obsuwy nie wiem w sumie wtedy nie było co chwila news ze zmiana daty premiery...W sumie taki news to najprostsza reklama gierki po prostu dajesz info w swiat ze niby ostro pracujesz na gierką a ta moze byc skonczona od dawna i po prostu wydawca chce sie wstrzelic w jak najbardziej dogodny moment na rynku : D
Brak wykwalifikowanych pracowników, problemy z dostępnością prądu, wiadomo...
No i w sumie może to i lepiej, skoro nie pokazali otwarcie gameplayu do tej pory to pewnie gra w stanie jest gównianym, więc niech przesuną premierę.
Przeciez to juz było pewne, mamy właściwie październik, a informacji nowych o tej grze brak
Generalnie te opóźnienia wynikają z dwóch rzeczy:
1. Bardzo trudno jest rozplanować proces tworzenia gry ze względu na ogromną ilość zmiennych począwszy od koncepcji a na kwestiach technicznych kończąc.
2. Gry są zapowiadane na niezwykle wczesnym etapie produkcji, często kiedy nie ma jeszcze do końca sprecyzowanej koncepcji co sprawia, że pkt. 1 jeszcze przybiera na sile. W przypadku takiego CP77 zresetowali grę ze cztery razy od pierwszego teasera.
Dlatego jeżeli obsuwy miałyby zniknąć na dobre z krajobrazu branży, gry powinny być zapowiadane na ostatnim etapie produkcji, tym w którym nie dodaje się już niczego nowego a jedynie szlifuje błędy. Albo przynajmniej daty premier powinny być ogłaszane w ostatnim momencie kiedy już da się w miarę jasno określić stan prac, albo kiedy gra "od bólu" mogłaby wejść na rynek. Taki CP77 mógłby sobie przez lata funkcjonować jako taki mit, który wyjdzie "when it's ready" ale REDzi niepotrzebnie pokazali datę premiery.
No ale póki się nie pokaże daty premiery nie można sprzedawać pre-orderów a wydawcy zależy by okres ich zamawiania był jak najdłuższy a fani jak najdłużej "nahajpowani". Więc może tutaj jest pies pogrzebany...
I dobrze, bo poza stylem sama gra wypadała blado na gameplayach.
To chyba oglądaliśmy inne gry
Lub Succubus który nie wygląda za dobrze. A próba szokowania widza jest żałosna tak jak premiera konsolowa Cyberpunka była.
W tym roku tylko na BF2042 czekałem bardziej niż na Scorn, ape wynika to z kampani reklamowej i informacji co rusz wypuszczanych przez DICE.
Nie uwierzę w jakikolwiek termin premiery dopóki nie pokażą kolejnego gameplayu.
Z jednej strony szkoda, bo sama stylistyka sprawia, że jest to jedna z najbardziej przeze mnie wyczekiwanych produkcji.
Z drugiej, nie lubię praktyki przedwczesnego wypychania na rynek bubli. Jeśli gra wyjdzie dobra i dopracowana, to niech ją robią tyle, ile trzeba. To nie lek na nieuleczalną chorobę, żeby rok w tą czy w tamtą był istotny.
Jak widać na poniższym przykładzie, niektóre opóźnienia są bardziej uzasadnione od innych.
https://twitter.com/iamchrisjudge/status/1443434928385843209
Mam wrażenie że twórcy pewnie sami do końca nie wiedzą co chcą stworzyć i zmieniali koncepcję przez te lata.
Nie mam problemu z opóźnieniami, tylko chcę aby dali radę stworzyć coś naprawdę ciekawego, a nie kolejny symulator chodzenia z teksturami gigerowskimi.
A survival horror Them and us w klasycznym najlepszym stylu straszenia wyszedł po 3 latach z early access na Steam, a do dziś nie ma go w bazie największego portalu o grach w Polsce.
https://store.steampowered.com/app/915600/Them_and_Us/
Jestem miłośnikiem tego, aby twórcy opóźniali swoje produkty kosztem ukończenia gry w "całości" a nie puścić coś niedokończonego jak np. CP2077.
