Steam może niebawem umożliwić granie w tytuły podczas ich instalacji
Tymczasem Epic nadal jest na poziomie wprowadzania koszyka.
Jakby tak jeszcze można było sobie wybrać które rozdzielczości tekstur chcemy pobrać
Tymczasem Epic nadal jest na poziomie wprowadzania koszyka.
No najwyższa pora. Bo to trochę niepoważne żeby dominująca platforma na PC czegoś takiego nie oferowala.
Zaraz pewnie jakiś mądry spyta się po co to komu potrzebne a sam ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć że np na PS4 ta funkcja sporo razy się przydala gdy kupiłem jakąś grę na PSN i mimo wolnego łącza mogłem w nią zagrać po 2 godzinach a nie po 6.
Origin oferuje taką opcję, ściągasz np. 25% gry i możesz już grać, reszta ściąga się w trakcie rozgrywki. Chętnie bym zobaczył coś takiego na Steamie.
Ale wy macie dedukcję i pomysły, litości...
Taa, na pewno to jest funkcja która byłaby bardzo potrzebna do "rywalizacji" z epic games, padłem...
Po za tym, technicznie to jest niewykonalne w sposób podany w newsie, bez ingerencji twórców, nie ma takiej opcji, jak ktoś trochę o robieniu gier wie, że to mrzonki, jest multum problemów z rożnymi rzeczami, silnikami itp., ale takie najprostsze, archiwa unreal engine są duże, zasoby porozrzucane wszędzie, nie da się ich podzielić, są też niemal zawsze szyfrowane i steam nie dostanie klucza, to i tak totalnie zbędna funkcja.
Jednak prawdą jest, że na tym świecie nikogo nie zadowolisz.
"STEAM TYLKO BIERZE PIENIĄDZE OD TWÓRCÓW, A SAM NIC NIE ROBI"
Steam: Rozwija klienta, żeby był przyjemniejszy w użytkowaniu.
"ALE TO NIE JEST FUNKCJA DO RYWALIZACJI Z EPIC GAMES"
...
No kurka wodna. Co ma Steam zrobić, żeby niektórzy zaczęli mówić, że się rozwija? Rozdawać gry i bawić się w niskie kupowanie klientów jak Epic Games?
A co do technikaliów, kto będzie chciał to wdroży to zastosowanie, a kto nie będzie, to nie.
Zawsze lepiej mieć wybór, niż go nie mieć.
Dać w ręce graczy system który pozwolił usuwać nie uadane Early Acess ze sklepu oczywiście by to robili pracownicy valve ale po otrzymaniu przez taką grę mega negatywnych ocen w recenzjach np przy mieszanych 60% twórca by dostawał ostrzenie że jak nie poprawi to grozi mu usunięcie ze sklepu im niżej tym gorzej i jak by sięgało negatywów gra leci. To spowodowało że były tam gry robione przez pasjonatów a nie januszy którzy chcą dorobić na rtxa 3080.
spoiler start
Taa, na pewno to jest funkcja która byłaby bardzo potrzebna do "rywalizacji" z epic games, padłem...
spoiler stop
No tak, wszyscy wiemy że każda funkcja której epiczek nie ma. Czyli po prostu każda :D
Nie wiem czy to tak wygląda we wszystkich grach, ale sprawdzałem tę opcję w jakimś SW:Battlefront i mogłem sobie jedynie biegać Vaderem po jednej lokacji i zabijać randomowych przeciwników, bez żadnego trybu rozgrywki, czy innych wyborów.
Dość słabe to było.
„ Jedną z największych zalet konsol jest możliwość ogrywania tytułu już w trakcie jego pobierania „
Ostatnio był taki news i jak się ludzie o tej „zalecie” wypowiadali? Większość osób była zgodna, że jest to niepraktyczny bajer na który twórcy marnują czas. Poza tym, jest to przygotowane w sposób niechlujny, bo duża cześć gier nie działa prawidłowo lub masz dostęp tylko do menu. Większość osób jednak sobie poczeka, zostawi pobieranie na noc czy pobierze sobie w tle, grając w inną grę.
Przy obecnym necie to nie widzę sensu. Każda gra i tak tego nie obsłuży bez ingerencji twórcy, ale fajnie że cały czas się rozwijają.
Poziom rozwinięcia infrastruktury platformy Steama odjeżdża w górę jeszcze bardziej, gdy reszta jest cały czas na poziomie sklepu z gierkami.
Tak naprawdę to ponad połowa z tych rzeczy na Steamie to zbędne bajery, które by można wywalić i nic by się nie straciło.
Warsztat z modyfikacjami, dzielenie gry na wspólnym ekranie przez internet i ewentualnie fora - te rzeczy rzeczywiście są świetnym i przydatnym dodatkiem (nie liczę tu takich oczywistości jak sklep, biblioteka i znajomi).
Natomiast te wszystkie streamy (po co to skoro jest Twitch czy Youtube), profile, rynek, naklejki i inne pierdoły mogłyby zostać wywalone i nie ma żadnej straty.
Znam osoby co na steamie od lat handlują na rynku z innymi graczami i mają kasę w portfelu steam na nowe gry, nie wydając nic z własnych pieniędzy. Sam bawię się tylko w handel kartami. Spokojnie mogę olać to.
Jak są tygodnie dem gier to są często streamy twórców jak prezentują swoje gry, wtedy często je sobie przeglądam, aby zobaczyć czy się mi mogą spodobać. Streamy czasem się przydają. Sam głównie oglądam na Twitchu, steamowe streamy to jest jakiś promil mojego czasu oglądania.
Profile nie przeszkadzają w niczym. Z mojego się dowiesz, jakie gry lubię i które polecam.
Także bez tych pierdół mógłbym żyć, jednak
zawsze jestem zdania, że lepiej mieć opcje i nie korzystać niż nie mieć w ogóle opcji. Czasem z nich skorzystam i się wtedy przydają.
Ja na przykład korzystam z elementu Steama, który pewnie większość olewa zupełnie, a ja go używam regularnie, czyli kolejki proponowanych gier przez steam. Bardzo mało premier gier mnie omija i zajmuje to względnie mało czasu i poleciłbym z korzystania z niej innym.
Mam nadzieję, że twórcy gier nie będą marnować zasobów na takie bzdety, są ważniejsze kwestie.
Jeśli konsument ma tak silne parcie, że nie może wytrzymać z czekaniem do pełnego ściągnięcia się/instalacji gry, proponuję mu wizytę u lekarza "od głowy" albo, na początek, przynajmniej długi spacer na świeżym powietrzu. XD
Zawór mógłby w końcu udostępić oficjalne narzędzie do modyfikowania wyglądu i tworzenia skórek dla klienta Steam.
Gorzej jak ktoś ma magiczne ''do 10Mb/s'' a tak naprawdę ma ze 2Mb/s i pobiera grę która ma z 50gb... no to już faktycznie może to długo trwać ;)
Tylko przy wolnym internecie cos takiego przerabialem w World of Wacraft czy Guild Wars 1, niby mozesz odpalic gre, zalogowac sie ale za dlugo trwa, pozniej jedna mapa sciaga sie godzine, kolejna godzine.