Niestety, ale spora część rodaków to zwykła ledwo piśmienna masa, której głównym zmartwieniem jest czym się nażreć, czym zapic i od czasu do czasu pociupciać. Z takiego materiału nie da się nic uformować, można co najwyżej go pielęgnować by się nie zbuntował.
Część wyborców pisu z swojego chamstwa, kałmuctwa, zdziczenia i swojej głupoty uczyniła cnotę, a pis ich za to chwali nazywając przy okazji prawdziwymi polakami. Głupi lud jest głaskany po główce co powoduje znaczący wzrost samooceny głupiego ludu i przekłada się na poczucie wyższości nad innymi.
Dodać do tego należy, że lud ten ma genetycznie zakodowane kombinowanie i zawiść do każdego, kto w opinii głupiego ludu ma lepiej. Według całej tej masy należy równać w dół, wszystkich do poziomu głupiego ludu. Co sprytniejsze jednostki potrafią tak kombinować że mimo że kradną i oszukują, to na zewnątrz pokazują że one są wśród tego głupiego ludu.
Przecież oszwabić państwo, złego prywaciarza to wręcz obowiązek, oni nie rozumieją idei dobra wspólnego, liczy się wyłącznie co ja mam w danej chwili.
Jeden kraj, dwa zupełnie odmienne narody.
Donald Tusk:
To nie Polska, tylko Kaczyński ze swoją partią wychodzą z Unii. I tylko my, Polacy, możemy skutecznie się temu przeciwstawić. Bo wbrew pisowskiej propagandzie, nikt nikogo w Unii nie trzyma na siłę
Tylko jak to zrobić, by wbrew rządzącej partii pozostać w gronie narodów europejskich? Przecież PiS to nie tylko politycy, to miliony ludzi, którzy na nich głosują, POMIMO tego co się z Polską dzieje. A może właśnie dlatego?
Niestety, cały czas tylko mówi się pis pis pis pis, a zapomina się o tych zombie-wyborcach, którzy są święcie przekonani, że wszystko jest OK. Myślę, że pis nawet nie musi fałszować wyborów - zdziecinniałe społeczeństwo i tak zagłosuje na męża stanu, który walczy z wyimaginowanymi wrogami - syndrom oblężonej twierdzy skutecznie pozwala im utrzymywać ponad 30%..... prostacka taktyka, ale skuteczna - udawać, że się walczy, ale w ogólnym rozrachunku nie robić nic pożytecznego + rozkradać państwo.
Ktoś jeszcze się zgadza z Tuskiem, że trzeba poczekać na wybory dwa lata?
Trzeba Gowina przycisnąć, bo to od niego zależy czy tam durny rząd dalej będzie rządzić.
Kijem lub marchewką.
Dobry wywiad był dzisiaj w tok FM z Kamińskim. Ten gość co się wypowie to same strzały w 10 wali
JAKIE WYBORY !!!!
Już prezydenckie były nieuczciwe a może nawet sfałszowane (np. 100% pensjonariuszy we WSZYSTKICH domach opieki głosowało na Dudę).
Tylko dlatego Duda wygrał minimalną większością, że sondaże były zrównoważone. Obecne sondaże znacząco się różnią - te zamawiane przez TVP dają PiS 35 - 36 %, zamawiane przez TVN wskazują na 29%. Ale za dwa lata TVN ma nie być i sondaże będą wskazywać na 50% poparcie dla PiS.
JAKIE K....a Wybory ???
Nigdy nie sadzilem, ze byc moze bede musial (tak na wszelki wypadek) sprawic sobie w Niderlandach status rezydenta.
A najgorsze żę ci co oglądają tą "telewizję publiczną" będą myśleć "Racje ma ! TVN to złodzieje! Nie mają żadnych pracowników!"
Ja niestety widzę analogię z Białorusią, rokiem 1994 gdy Łukaszenka po demokratycznych wyborach doszedł do władzy. Wtedy siły probiałoruskie też mówiły, że trzeba odczekać, że przy następnych wyborach kraj się odzyska i przywróci na normalne tory. Sęk w tym, że potem nie było już uczciwych wyborów, a Łukaszenka tak mocno przyspawał się do władzy, że dziś (27 lat później) trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób miałby być od niej odsunięty.
Moim zdaniem pisowcy dopuścili się już tylu poważnych przestępstw przeciwko państwu polskiemu, że też już dobrowolnie władzy nie oddadzą, bo rozumieją jakie mogliby później ponieść konsekwencje. Zresztą ich mentalność jest zbliżona do mentalności Łukaszenki.
Moim zdaniem pisowcy dopuścili się już tylu poważnych przestępstw przeciwko państwu polskiemu, że też już dobrowolnie władzy nie oddadzą, bo rozumieją jakie mogliby później ponieść konsekwencje.
Zgadza się. Im mocniej opozycja akcentuje rozliczenie byłej władzy jako jeden z punktów programu wyborczego, tym bardziej prawdopodobne, że PiS zmieni ordynację wyborczą albo rozda wszystkie pieniądze ze wspólnej kasy swojemu elektoratowi. Tak czy owak, władzy nie odda. Przecież po jakimś audycie we wszystkich ministerstwach i w służbach połowa z tych degeneratów stanęłaby przed trybunałem, a cała Polaka oglądałaby taśmy Kuchcińskiego. Do tego nigdy nie dopuszczą.
Psychotyczne wizje egzotycznych ludzi, którzy mają za dużo czasu i przesiadują większość dnia w absurdach internetowo-telewizyjnych. Do tego podlane ponowoczesną kulturą słowną.
Co do TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie zapewnia niezależności i bezstronności. Gdy odetną kasę i okaże się, że dopłaty już na gorzałkę na prowincji nie starczają, to czereda wyjdzie przed obejścia i ruszy do stolicy.
Trzeba rozmawiać, tłumaczyć i edukować.
To jest słuszna i piękna metoda walki ze złem. I zapewne sprawdza się w wielu miejscach. Niestety, w moich stronach skazana jest często na porażkę (wiem, bo próbowałem). Tutaj zwolennicy PiS-u zachowują się w obliczu przeciwników politycznych w sposób następujący:
Siła i jakość argumentów tego osobnika z Nowego Targu jest rzeczywiście powalająca..To miejscowy działacz PiS czy jeden z łańcuszka beneficjentów pisowskiego nepotyzmu?
i dlatego nie moglbym byc politykiem, bo temu typkowi bym z baski pociagnal w takiej sytuacji :/
Rozmawialiście wielokrotnie z Manolito, Lutzem czy Qverty, tłumaczyliście im różne rzeczy, podsuwaliście informacje pod nos, Czy kiedykolwiek ich do czegokolwiek przekonaliście?
Tacy ludzie mają swoją wizję świata i jej nie zmienią. Polska poza UE nie jest dla nich problemem. PiS im wyjaśni, dlaczego trzeba było wrogą Polsce UE opuścić, a oni te wytłumaczenia zaakceptują i w dyskusjach forumowych będą powielać.
Dokładnie.
Obawiam się, że PiS-u nie zmiecie juz nic, tylko krach gospodarczy, ale nie wiem, czy w obecnych realiach krach jest w ogóle możliwy, skoro cały świat jedzie na pustym pieniądzu.
Za PRL-u nie wyszło, teraz może się udać. Chociaż wciąż wierzę, że to jeszcze tak nie działa.
Ewentualnie UE musiałaby zakręcić kasę dla rolników. Nie wiem, czy to dałoby się przykryć propaganda i zrzucaniem winy na UE. w końcu UE czy nie UE, za Tuska kasa była! :P
po 8 latach edukacji w szkole ;) zapomnij dzisiaj mamy świętą brzozę, święte szczepionki, matki inkubatory, faszystowskie przyśpiewki na świętach narodowych w tym niepodległościowych, nienawiść do tęczy, pomnikomanię, husarię i wykętych bohaterów którzy tylko "lekko" potrząsali polakami na wioskach itd itd. Jeśli rodzice mieli w d... edukacje swoich dzieci a wiadomo że w Polsce z 50% ludzi ma bo to naród głupców w zasadzie, to czego się będziesz bukary spodziewał jak 50% tych wykształconych inaczej dzieci osiągnie wiek 18+. Dodatkowo twoim patronem (minister oświaty) jest gość który wierzy w to że nauczył się mówić od węża w Raju który wcześniej gadał z Ewą i Adamem ;) Sam pewnie masz jego zdjęcie w domu :)
Quoi?
Nie za bardzo rozumiem, jaki jest ogólny sens tej wypowiedzi. Niemniej jednak warto wspomnieć, że za święte brzozy, matki inkubatorki, lockdowny itd. odpowiadają głównie dziadki z PiS-u, a nie młodzi absolwenci szkół.
A co do ministra Czarnka... Tak, to wyjątkowo inteligentna persona:
I ma do tego najlepsze z możliwych rekomendacje:
https://www.rp.pl/Kosciol/210719975-O-Rydzyk-Czarnek---najlepszy-minister-edukacji-po-wojnie.html
Trudno więc, żebym nad łóżkiem nie powiesił jego zdjęcia.
Znaczy się uznawanie, że szczepionki, zwłaszcza te mRNA, zaawansowany produkt współczesnej nauki, mają sens - w świetle kolejnych danych pokazujących, że działają - to oznaka zidiocenia i braku wykształcenia?
No faktycznie, ten kraj jest już stracony, skoro w opozycji do PiS-u mamy takich ludzi.
Zastanawia mnie tylko, czy oni w pełni świadomie idą na pełną konfrontację z UE, czy jednak myślą, że to jakoś rozejdzie się po kościach?
Przecież nie mają wyjścia. Nie mogą się teraz cofnąć. "Zreformowali" sądownictwo tak, że ustawy są niezgodne z prawem unijnym. A z robili to wyłącznie w jednym celu: żeby móc bezkarnie "kraść" (bo przecież w żaden sposób wymiaru sprawiedliwości nie "naprawili"; wręcz przeciwnie). Nie sposób teraz przyznać, że konieczny jest powrót do zasad państwa prawa, bo już "kraść" dawno temu zaczęli, więc potrzebują bezkarności jak powietrza.
Przywrócenie stanu sprzed "reformy" oznaczałoby dla nich realne niebezpieczeństwo (nawet utraty wolności). Zrobią wszystko, żeby nie ponieść kary. Gotowi są nawet zaryzykować kary finansowe czy wyprowadzenie Polski z Unii. Jakie to ma dla nich znaczenie? Liczy się tylko kasa.
Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. A to, co robią w skali międzynarodowej, będą też uskuteczniać w skali konkretnego województwa czy powiatu. Rodzina PiS-u się wyżywi i należycie wyprocesuje. Polski obywatel utraci jednak możliwość dochodzenia sprawiedliwości przed bezstronnym sądem i możliwość odwołania się po niesprawiedliwym wyroku, ponieważ PiS będzie miał wyroki obcych trybunałów w głębokim poważaniu, zaś "zdyscyplinowani" sędziowie zanucą piosnkę do taktu partyjnego hymnu.
Pytanie tylko, co teraz zrobi Unia. Myślę, że za kilka miesięcy będzie wiadomo, czy w pełni obieramy kierunek na Wschód.
Nie zgodzę się. Spójrz jak funkcjonuje Orban. Z jednej strony łamie wszelkie zasady i prawa, ale z drugiej jakoś się potrafi ułożyć z UE. PiS w żadne dyplomatyczne rzeczy nawet się nie bawi
Spójrz jak funkcjonuje Orban.
To prawda. Ale nasi politycy to przecież inteligenci pokroju Suskiego, Dworczyka czy Morawieckiego. A Kaczyński to już też nie jest obywatel pierwszej świeżości. Z kolei Ziobro to typowy słoń w składzie porcelany, który się nie liczy z żadnymi konsekwencjami. Do tego też chyba niezbyt lotny. A na deser masz Dudę na skuterze.
Będą raczej jechać po bandzie. Bo muszą. A Unia to może naszym co najwyżej pogrozić, bo przecież Polski ze wspólnoty nie wyrzuci. Zobaczymy, czy się chociaż odważy zakręcić kurek z kasą.
To jest też taki problem kulturowo-mentalny. Ci ludzie nie mają poczucia obciachu, wstydu. Nie rozumieją, że zachowują się jak buraki oderwane od pługa. Wystarczy sobie przypomnieć burknięcia Terleckiego, uśmieszki Suskiego, stópki Tarczyńskiego czy głupie miny Dudy. Nawet Morawieckiemu często wyłazi słoma z butów. Ten typ tak ma. I dlatego będą się dalej zachowywać tak, jakby byli królami świata.
Na początek napiszę, że to co PiS robi jest idiotyczne i zwiastuje bardzo niebezpieczne czasy dla Polski. Ale. Bardzo dziwią mnie reakcje tutaj. Polska wyjdzie z UE? UE zakręci kurek z kasą? Nie sądzę. UE wielokrotnie udowadniała ogromną nieskuteczność w takich kwestiach. Orban od lat robi co chce na Węgrzech i co Unia zrobiła? Wielkie nic.
Bardziej się obawiam, że, podobnie jak na Węgrzęch, pisowcy nie oddadzą już władzy. To jest dla mnie najbardziej przerażająca perspektywa. Jeżeli chodzi o Unie Europejską nie ma opcji żeby Polska ją opuściła, nie sądze też, że UE będzie próbowało wyciągnąć jakieś poważniejsze konsekwencje z tego co pis robi. UE nie kiwnie palcem.
Dokładnie, nie wiem co by musiał zrobić jakikolwiek kraj członkowski żeby UE chociażby pomyślała i wdrożyła jakiekolwiek środki mające na celu usunięcie takiego kraju ze wspólnoty. Chyba napaść zbrojnie na inny kraj członkowski.
Nie wyrzucą, ale mogą dać tak po łapach, że PiS otwarcie powie, że czas wyjść z UE. Cholera wie, czy oni przy użyciu swojej propagandy w nie przekonają ludzi, że to dobry pomysł
Cholera wie, czy oni przy użyciu swojej propagandy w nie przekonają ludzi, że to dobry pomysł.
Znaczna część ich wyborców jest już przekonana. Wiem, bo pytałem znajomków na dzielni. Masz odpowiedź:
"Po co nam Unia? Sami damy sobie radę. Nawet lepiej niż w Unii. O ile rządził będzie Kaczyński, który wszystko umie załatwić i jak będzie trzeba, to da".
Już tutaj kiedyś pisałem, że gadamy o ludziach, którzy nie mają zielonego pojęcia o funkcjonowaniu całego państwa i zależnościach przyczynowo-skutkowych. Kurski jest dla nich oknem na świat.
BTW, górale (w zdecydowanej większości zwolennicy PiS-u) mają się dobrze, bo "warszawiacy" (zwolennicy PO) przywożą im dutki w walizkach. Jaki z tego wniosek wyciągają górale? Za rządów Kaczyńskiego żyje się lepiej. Zawsze mnie to bawi do łez. Bo gdyby nagle miłośnicy opozycji przestali sponsorować miłośników PiS-u, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że górale by ten rząd na widłach wynieśli. Dla nich też liczy się głównie kasa.
Przecież większość jak nie wszystkie inwestycje w tym kraju opierają się o kasę z UE, ty serio uważasz że PiS samo zakręci sobie kurek z pieniędzmi? My nie jesteśmy UK, które nie potrzebuje unijnych pieniędzy bo ma tyle zasobów i zewnętrznych źródeł finansowania że świetnie sobie samodzielnie poradzi, Kaczyński to wie i rozumie.
Jedyne co Kaczyński próbuje zrobić to utworzyć "frakcje" eurosceptycznych krajów po to żeby w razie czego mieć tarcze w postaci Węgier, Czech i Słowacji. W sumie głównie Węgier bo nasze ostatnie stosunki z Czechami chyba już za dobre nie są xD
Jedyny scenariusz żeby opuścić Unię to musiałoby być wyrażenie woli polskiego rządu, podobnie jak w UK. PiS nie wyrazi takiej woli bo po co mieliby to robić? Przysporzyłoby to im samych problemów bez żadnych korzyści. Przykładem Węgier, dyktaturę można sprawować będąc w Unii i nie wyciągając z tego większych konsekwencji jednocześnie mając wszystkie benefity bycia w Unii.
A to antyunijne gadanie pisowców to jest tylko zwykła gadka wyborcza dla idiotów i próba budowania wizerunku silnej, niezależnej Polski nie dającej się Niemcom i tej złej Unii.
Jedyne co Kaczyński próbuje zrobić to utworzyć "frakcje" eurosceptycznych krajów po to żeby w razie czego mieć tarcze w postaci Węgier, Czech i Słowacji. W sumie głównie Węgier bo nasze ostatnie stosunki z Czechami chyba już za dobre nie są xD
Kaczyński nie myśli w kategoriach międzynarodowych. Jemu chodzi tylko o zawłaszczenie Polski wszelkimi dostępnymi środkami. Dlatego Izba Dyscplinarna się nie zmieni, bo UE i tak nic z tym nie zrobi, a ID jest ważną częścią zawłaszczenia sądownictwa.
Myślenie, że Węgrzy to nasi sojusznicy jest bardzo naiwne, jeszcze bardziej naiwne niż myślenie, że Polska opuści UE z powodu pisu.
PiS nie wyrazi takiej woli bo po co mieliby to robić? Przysporzyłoby to im samych problemów bez żadnych korzyści
Korzyścią byłoby całkowite zawłaszczenie państwa i absolutna bezkarność. Mało?
Korzyścią byłoby całkowite zawłaszczenie państwa i absolutna bezkarność. Mało?
Przecież Kaczyński już to ma, po co dodatkowo odbierać sobie pieniądze. Z resztą ty chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego jak długim i skomplikowanym procesem na absolutnie wszystkich warstwach funkcjonowania państwa jest wyjście z UE. Dla PiSu byłby to tylko problem. I to problem trwający dobre kilka lat, skoro UK zajęło to tyle czasu to nam tak z dwa razy dłużej.
Do tego bez unijnych pieniędzy nie byłoby z czego finansować benefitow a to oznacza odpływ wyborców tej partii a w efekcie oderwanie od koryta.
No i nadal będzie źle, lepiej się przyzwyczajajcie. Jeśli nawet Bukary, którego w tych tematach zaorać się nie da, nie daje rady w nawracaniu swojego regionu, to nie ma już dla tego kraju ratunku. Ja już się przyzwyczaiłem 6 lat temu, jak media straszyły o wielkim kryzysie, który nadejdzie w najbliższym czasie przez te rozdawnictwo kasy. Na razie inflacja trochę ruszyła, także symulacje się powoli sprawdzają, ale trochę to trwało.
nie daje rady w nawracaniu swojego regionu
Z większością mieszkańców mojego regionu (piszę o wsiach, bo Zakopane to inna bajka) po prostu się nie da rozmawiać. To wygląda jak na tym filmie z Nowego Targu. Słowa takie, jak "Tusk", "PO", "opozycja", "TVN" itp., wywołują u nich natychmiastowy atak furii okraszony wieloma wulgaryzmami. Są tak wzburzeni, że nie mogą się uspokoić i nie słuchają w ogóle tego, co się do nich mówi. Kurski zrobił swoje.
Nie sposób więc nawet podjąć sensownej dyskusji. Tu nie ma miejsca na retorykę czy argumentację. Choćbyś był Cyceronem, nic nie zdziałasz, bo nikt nie będzie cię słuchał. Chyba że... masz dutki (jesteś gościem wynajmującym pokoje lub cieszysz się jakąś istotną pozycją społeczną)... Wówczas zostaniesz wysłuchany, a góral zwyzywa cię w myślach dopiero wtedy, jak odejdziesz. ;)
Kurde, niby Polska ta sama, a jaka mentalność inna. W takim moim Poznaniu nikt do bycia PiSiorem głośno się nie przyznaje, bo wie, że będzie tyrany i nie będzie miał życia. I nie koloryzuję w tym przypadku, bo mam w rodzinie taki przypadek i w robocie lekko mówiąc nieprzychylnie na niego patrzą. Nawet PiSie środowisko kościelne o polityce rozmawia w małych grupkach, bo nie są większością. Dlatego na kazaniach nic na ten temat się nie usłyszy, bo to by było samobójstwo dla składek i cieknącego dachu.
Dlatego fajnie by było, żeby już te rządy się zmieniły, bo z kim nie pogadasz, to każdy ci mówi jak jest źle i niedobrze. A ciągłe słuchanie narzekań potrafi zmęczyć.
Na Zachodzie, w związku z tym co się dzieje na Węgrzech i w Polsce, coraz częściej żałuje się decyzji o rozszerzeniu wspólnoty o kraje kulturowo zbyt odmienne od zachodnich. Co jakiś czas pojawiają się koncepcje unii dwóch prędkości albo wręcz zawiązania nowej unii, z udziałem wybranych państw, przestrzegających zasad, wartości, praw...
Nic nie trwa wiecznie, obecna unia też może podryfować w kierunku rozpadu. Takie skrajne środowiska jak pisowcy starają się ją zresztą od środka rozsadzić. Trudno więc przewidzieć, co dalej z Polską w unii, bo nawet jeśli formalnie w niej pozostanie, to już teraz faktycznie stoi jakby obok albo wprost w kontrze i opozycji do unii.
Może unia, Komisja Europejska, wyewoluuje w kierunku karania reżimów łamiących wszelkie reguły. A może nadal będzie tylko kiwać palcem, pozwalając reżimom się umacniać w swoich krajach, z tym, że taka strategia w dłuższej perspektywie zaszkodziłaby samej unii, z czego Komisja Europejska chyba musi zdawać sobie sprawę.
Wiem, że jest już pewne zmęczenie Polską. Nie wszyscy rozumieją, dlaczego Polska poszła w taką stronę, po spektakularnie udanej transformacji ustrojowej. Boję się trochę, że zacznie dominować postawa machnięcia ręką na Polskę. Odpuszczenie sobie Polski, która "nie pasuje" do rodziny narodów europejskich, byłoby opcją dla nas tragiczną. Ciekaw jestem, przykładowo, jak postąpi teraz administracja Bidena, w odniesieniu do TVN, w sytuacji gdy pisowski rząd zamierza dokonać zakupu amerykańskich czołgów. Czy Amerykanie będą tymi pierwszymi na Zachodzie, którzy stracą wiarę w społeczeństwo polskie?
Ja tam jestem za tym, aby nas z tej UE wypierniczyli, albo chociaż obcięli wszystkie dotacje i odizolowali od siebie. Będzie wtedy w kraju jeszcze gorzej, a więc istnieje minimalna szansa, że ludzie wtedy przejrzą na oczy (taka całkiem mocna terapia wstrząsowa). Jeśli nawet to by nic nie dało, to znak że nie ma dalszego sensu istnienia tego kraju z dykty i kartonu.
Ciężko o większy wstrząs niż PRL. Jeśli to nas nie odmieniło, to za wiele nadziei bym sobie nie robił
Ciężko o większy wstrząs niż PRL.
Byś się zdziwił, ile osób tęskni za PRL-em.
I przecież socjalistyczna polityka PiS idzie naprzeciw tej tęsknocie.
Przejrzenie na oczy ??? W zasadzie to już jest za późno.
Istotą obecnej sytuacji w Polsce jest budowa Oligarchii. To dlatego jest dyscyplina w klubie PiS. Setki członków tej partii doi Polskę, to nie jest dojenie na dziesiątki czy setki tysięcy złotych. Wynagrodzenia roczne dochodzą do 15 - 20 milionów i nie mówię tu o Obajtku czy Glapińskim. Ponadto mniejsze, ale znacznie przekraczające poziom średniej są wynagrodzenia otoczenia bossów (patrz asystentki Glapińskiego). Ponadto całkowita bezkarność, możliwość chronienia morderców (ile to już czasu od zamordowania Adamowicza ?), aranżowania zbrodni (sprawa Kosteckiego). Chronienia pedofilów (tym razem bez przykładów, ale są znane).
Ci ludzie mają oddać władzę ???? Unia nie da pieniędzy ? Mają to gdzieś, oni są już ustawieni, nadal będą doić naród. Łukaszenko radzi sobie bez Unii !!! Demonstracje ?, strajki ? - patrz Białoruś. Wyhodowaliśmy potwora i teraz potwór nas zeżre.
Duża części ludzi pamięta jak było źle, albo wręcz tragicznie. Dla pokolenia mojej babci - rocznik 1929 - wejście Polski do UE to było spełnienie marzeń. Dla niej to co się teraz dzieje, to życiowa tragedia. Mówi, że poświęcić młodość i życie - walki, protesty, strajki, Powstanie, zakazy pracy, więzienie za Solidarność - nie było warto, gdy widzi co ten durny naród teraz robi.
No jak, przecież wszystkie pisiory to ci najtwardsi bojownicy z sowietami i komuną, internowani, szykanowani, co całą młodość poświecili!
Zamiast się cieszyć, że nie będzie ACTA 2, to wolicie takie tematy zakładać. Ja nie wiem :P
Niestety, ale spora część rodaków to zwykła ledwo piśmienna masa, której głównym zmartwieniem jest czym się nażreć, czym zapic i od czasu do czasu pociupciać. Z takiego materiału nie da się nic uformować, można co najwyżej go pielęgnować by się nie zbuntował.
Część wyborców pisu z swojego chamstwa, kałmuctwa, zdziczenia i swojej głupoty uczyniła cnotę, a pis ich za to chwali nazywając przy okazji prawdziwymi polakami. Głupi lud jest głaskany po główce co powoduje znaczący wzrost samooceny głupiego ludu i przekłada się na poczucie wyższości nad innymi.
Dodać do tego należy, że lud ten ma genetycznie zakodowane kombinowanie i zawiść do każdego, kto w opinii głupiego ludu ma lepiej. Według całej tej masy należy równać w dół, wszystkich do poziomu głupiego ludu. Co sprytniejsze jednostki potrafią tak kombinować że mimo że kradną i oszukują, to na zewnątrz pokazują że one są wśród tego głupiego ludu.
Przecież oszwabić państwo, złego prywaciarza to wręcz obowiązek, oni nie rozumieją idei dobra wspólnego, liczy się wyłącznie co ja mam w danej chwili.
Jeden kraj, dwa zupełnie odmienne narody.
Przecież oszwabić państwo, złego prywaciarza to wręcz obowiązek, oni nie rozumieją idei dobra wspólnego, liczy się wyłącznie co ja mam w danej chwili.
No biedni ci prywaciarze ciężko pracujący dla dobra wspólnego poprzez unikanie na wszelkie możliwe sposoby podatków i zatrudnianie ludzi na śmieciowki. Oczywiście generalizuje ale ty też więc dlaczego ja nie mogę?
EnX, jakbym sam napisał ten post ;)
*** *****
Łukaszenka jest współczesnym przykładem tego, co może się stać, gdy populista dojdzie do władzy. Potem już jej po dobroci oddać nie musi. My też za chwilę znajdziemy się w takim momencie naszej historii, kiedy już po prostu będzie za późno. Kontrola pisowców nad całym państwem będzie tak duża, że odebranie im władzy może okazać się niemożliwe albo bardzo trudne, podobnie jak to wygląda teraz na Białorusi.
I też uważam, że pisowcy świadomie idą na konfrontację z UE, bo UE wciąż jeszcze ma jakieś narzędzia by ich blokować. Gdy zrzucą z siebie te ograniczenia, to będą już mogli robić co chcą. Wyprowadzenie Polski z UE nie tylko leży w interesie pisowców, ale jest zgodne z całą logiką ich polityki, która od początku była polityką antyunijną. Skoro dla pisowców UE to wróg, to niby dlaczego mieliby się godzić na pozostawanie w jej strukturach?
Kasa z unii? Tutaj trzeba będzie przekonać beneficjentów dotacji o korzyściach płynących z wyrwania Polski spod jarzma lewackiego Zachodu. Od tego mają TVP, które i tak sączy jad nieufności do unii. Całkiem skutecznie, bo to zaufanie, powoli, ale jednak spada.
Poza tym nawet jeśli ludzie zaczną się burzyć, jak na Białorusi, to do tego czasu opcja neobolszewicka swoimi mackami opląta wszystkie struktury państwa polskiego a wtedy po prostu oburzeni ludzie nie będą już mieli narzędzi by pisowców od władzy odsunąć. Z czasem, ci najbardziej niepokorni, lądować będą w więzieniach, to tylko kwestia czasu.
Dyktatury są wzajemnie do siebie dość podobne, więc można przewidzieć co się wydarzy.
I nie porównywałbym Kaczyńskiego do Orbana. Orban jest bez porównania inteligentniejszym człowiekiem, umie lawirować, taktycznie się wycofać, działa dość pragmatycznie. Kaczyński od zawsze był człowiekiem sfanatyzowanym, niezdolnym do kompromisów. Węgrzy są też wyraźnie innym społeczeństwem niż nasze.
Innym to chyba niespecjalnie, skoro sytuacja w kraju im nie przeszkadza. Co to za różnica - zwolennik autorytaryzmu z miasta czy ze wsi?
Ze niby Unia nic nie może?
Jak już Węgrom wstrzymali hajsy xD
https://www.o2.pl/biznes/wegry-fundusz-odbudowy-zostal-wstrzymany-komisja-europejska-ma-uwagi-6659059470502464a
Poprawka, opóźnili, nie wstrzymali, hajs dostaną tylko że na jesień.
I to jest właśnie przykład tej nieskuteczności UE. Bo niby coś robią, ale w dłuższej perspektywie nie zmieni to niczego.
Za komuny źle
Za Solidarności źle
Za SLD źle
Za PO źle
Za PiSu źle
Weźcie wyjedzcie tam, gdzie dobrze.
Za komuny, Solidarności, SLD i PO było coraz lepiej.
Za PIS spadamy na mordę i niszczymy wszystko to co zbudowały poprzednie rządy.
Za komuny to chyba niekoniecznie, przynajmniej biorąc pod uwagę końcówkę, a Gierkowskie kredyty też się obiły czkawką, i chociaż faktem jest, ze miliony Polaków ma gdzie mieszkać i się uczyć, jakość tech budynków to już odrębna historia...
Lata 1989-2015 to najszybszy rozwój, iście cywilizacyjny, w historii państwowości polskiej. Nigdy w całej ponad tysiącletniej historii nie rozwijaliśmy się tak szybko, w tak krótkim czasie. Więc nie, nie było źle, z każdym rokiem było coraz lepiej.
