Netflix zekranizuje słynną powieść wojenną. Do sieci trafiło pierwsze zdjęcie z planu
Netflix i film historyczny to połączenie często wywołujące wymioty, aczkolwiek jak czytam, że będzie w języku niemieckim to mam dziwne przeczucie, że może się to udać.
Szkoda jedynie, że pewnie do obejrzenia będzie tylko na Netflixie, a takie filmy aż się proszą, by obejrzeć je w kinie.
Ciekawe czy Netflix potrafi tutaj też wsadzić wątek LGBT?
Alherd —> myślę że nie. LGBT to wynik rewolucji seksualnej wymyślonej przez lewaków w latach 70, także podczas Pierwszej Wojny Światowej na pewno nie było jeszcze żadnych homoseksualistów.
Qbon1802 ---> tak wiem, żartowałem.
Prawda jest taka ze "wątek LGBT" jest z nami od zawsze.
Na pewno film z 1930 roku wszyscy znają i podziwiają, a ten z 1979, któremu niczego nie brakuje, wcale i nikogo.
yhm to bedzie dobre Netflix + Wielka Wojna
ciekawi mnie jak bardzo bedzie nacisk na komentarze społeczne oraz wątki mniejszości - i czy bedą baby w okopach i czy dadzą transpłciową i nie binarną mniejszość - oczywiście jeszcze trzeba by dorzucić postać która obnaża kapitalizm i nacjonalizm oraz dodac jakiegoś dobrego socjalistę (najlepiej kobiete która udaje mężczyznę) ohh to by było takie odważne i wspaniałe
Nie jesteś daleki od prawdy. W 1912 roku SPD zdobyła w Niemczech 34,8% głosów, w 1919 już 37,9%.
I jakby nie patrzeć, cała I wojna światowa to jedno wielkie samozaoranie nacjonalizmów, więc...
SansV13 —> nie trzeba tak bać się kobiet, choć są mądrzejsze. Nie ugryzą cię. Co innego jak kobieta będzie w spodniach, to już naprawdę może być przerażające i takie nowoczesne.
chyba zaoranie imperializmów, gdyby nie nacjonalizm, to po 1wś nie było by Czechosłowacji, Polski, Węgier etc. a po drugiej , np. indii, egiptu i wielu wielu innych, to właśnie nacjonalizm na zgliszczach dawnych imperiów był przyczyną powstania wielu państw narodowych - to nie są moje słowa tylko Normana Davisa
Sądząc po Barbarzyńcach, również niemieckiej produkcji Netfliksa, obstawiam że znajdą sposób, aby główną postacią była kobieta i problemy jej emancypacji...
ciekawe czy dadzą wątek okultystyczny i inne takie rzeczy.
Wchodząc w ten wątek, oczekiwałem, że w 10 pierwszych postach przeczytam
1. Bohaterem bedzie Murzyn, hehe
2. Albo baba, hyhy
3. Albo transseksualny Latynos niebinarny LGB, hue hue hue.
4. Wyrzygi ze Netflix to polityczna poprawnosc i lewactwo
5. Narzekania, ze to spieprza
6. Marudzenie, ze po co, skoro juz w 1325 zrobiono w jaselkach w kosiele parafialnym w Katalonii fajna inscenizacje wiec wszyscy znajo fabule i zakonczenie.
No, nie zawiedliscie mnie.
spoiler start
PS. Zabraklo tylko spoilera - glowny bohater zginie.
spoiler stop
Jeszcze zabrakło helikoptera szturmowego.
Ano, "prawiczki" z gol-a nigdy nie zawodzą :). Nie ma też takiej granicy debilizmu i autokompromitacji, której by nie przeskoczyli.
Brakuje, w Twoich wywodach jedynie tekstu, że "żaden film nie dorówna książce". Chociaż... to nie to pokolenie ;-). Raczej powieści Remarque nie czytali, więc to byłaby już samobójcza szarża. Poza tym są dwie niezłe ekranizacje. I tutaj, moim zdaniem trudno będzie to Netflixowi przeskoczyć. No, ale zobaczymy.
Nazwa twojego nicka pochodzi od odczucia które miałeś jak otwierałeś podręcznik do historii?
Muszę przyznać, że Soul w tym wątku robi dobrą robotę. Rozstawia niektórych wzorcowo po kątach.