Cześć,
mam pewne pytanie. Jak wydłużyć czas wstrzymywania aktualizacji w Windows 10 bez instalowania zbędnych modyfikacji?
Bo na komputerze stacjonarnym udało mi się wstrzymać aktualizacje do sierpnia, a lista wyboru dni do kiedy mam wstrzymać aktualizacje ciągnie się w nieskończoność. Natomiast w laptopie mogę wstrzymać aktualizacje tylko do 35 dni (czyli do końca maja). Nie wiem od czego to zależy, bo zarówno w laptopie, jak i w stacjonarce mam tą samą wersję systemu (czyli 20H2).
Wrzucam screena obok, żebyście wiedzieli o co mi chodzi.
Tylko i wyłącznie z ciekawości - bez żadnych śmieszków - czemu chcesz je wstrzymywać?
Nie chcę żeby mi się automatycznie instalowały aktualizacje jak robię coś ważnego na komputerze, a poza tym mam pewność, że im później zainstaluję aktualizacje tym bardziej są one sprawdzone.
To ty nam powiedz co zmieniłeś bo standardowo Windows 10 pozwala na odroczenie aktualizacji tylko o miesiąc.
Możesz ten syf zatrzymać na ile chcesz, albo wyłączyć na stałe za pomocą Windows Update Blocker v1.6