Ślepe uliczki technologii - sprzęt, który skończył na śmietniku historii
Kinect wcale nie skończył na śmietnisku, bo często do dzisiaj używa się go w wizji komputerowej do rozpoznawania ruchów człowieka i sterowania gestami.
Dość ciekawa lista. Xperia Play przegrała tak samo jak PS2 w TV- eksperymenty w sumie. Ale to akurat dość fajne, niecodziennie ciekawostki :)
Niesamowity jest postem dostępu do danych. Kiedyś miałem olbrzymią kolekcje filmów na kasetach potem na dvd potem na br a dzisiaj praktycznie wszystko oddane albo zmagazynowane. Jeden klik i netflix, hbo, anazon, appletv, player, rakuten, youtube movie. Identycznie z grami i muzyką. Wspaniałe czasy. Co do VR to rozwija się dynamicznie z roku na rok posiadając coraz większą bazę użytkowników.
Jak widzę kartę pamięci microsd 1TB to mnie skręca. Gdzie te dane są. Hm. Dla mnie jak portal.
Śmierć Kinecta smuci mnie ogromnie :(
MS położyło technologię przez brak ciekawych gier, szczególnie przy Xone.
Poza Just Dance nie ma żadnej gry ruchowej, która zapewnia zabawę na dłużej...
Konkurencja robi to lepiej, wystarczy spojrzeć na Switcha i RingFita - dodatkowe akcesorium do jednej gry, a sprzedają cale swoje nakłady, a sama gra to uzależniający skurczybyk, z tą różnicą, że wszystkie mechaniki, których zadaniem jest przykucie gracza do ekranu, wykorzystywane są w celu zmobilizowania go do wysiłku fizycznego!
Ja z kina 3D nadal korzystam, bo nadal większość dobrego s-f a czasem kino akcji wychodzi w 3D OU i SBS, a sprzętu nie ma już 5 lat.
W 3D jest wiec i ostatni WW84 i zapewne niebawem Kong vs Godzilla. Taki film w 3D to niesamowite wrażenie, stwory widać jak przez okno, a kolejne plany...wow.
Wg mnie zabroniono tej technologii u wszystkich producentów od 2016 roku.
W cale nie jest podejrzane, że w jednym momencie wszystkie firmy to wycofały.
Ruch w sieci z tymi filmami jest nadal zadziwiajaco duży przy premierach, więc klientów by nie brakowało.
W czym przeszkadzało implementacja 3D z 4k ? HDR przy 3D to bieda
Trzeba napisać do prezesa netflixa, niech wrzucają filmy w 3D. Myślę, że wtedy technologia mogłaby wrócić. Dużo ludzi korzysta tylko ze streamingu i nie będą ściągać filmów 3D.
Filmy wychodza też na płytach BR 3D. Co z teg. Nie ma sprzętu już nowego.
Kupowanie płyt BR kojarzy mi się z kupowaniem kaset VHS w latach '90. Ostatecznie i tak wylądowały na śmietniku... Streaming ma tę zaletę, że po obejrzeniu filmu można o nim zapomnieć :)
Dla mnie streeming wszelki to strata jakości. Póki co nie chce za darmo czy to kino czy muza.
https://www.blu-ray.com/movies/Godzilla-vs-Kong-3D-Blu-ray/288809/
1600 dolarów w promocji za Godzille 3D? Miałbym dożywotni Netflix za to :)
Albo to.
1,5 roku po wstrzymaniu technologii 3D wypuszcza się Terminatora 2 3D. Oczywiście głównie dla kin, ale na płyty też trafił
https://spidersweb.pl/rozrywka/2017/08/11/terminator-2-3d-alien-2-3d
Gry mogłyby też z tego korzystać. Wstępnie bawiłem się z Dark Souls 3 i widoki na oddalone zamczyska robiły robotę. Wtedy ograniczeniem była częstotliwość odświeżania dająca 30fps na jedno oko. Dzisiaj powszechne są matryce 120hz matryce i aż się proszą o to :) Myślałem nad nvidia 3d vision ale chyba te okulary nie mają już wsparcia.
3d wróci w starej jak i nowej formie wraz z wyświetlaczami typu lightfield(lume pad, looking glass i inni na horyzoncie) . W między czasie jednak super byłoby zobaczyć ten ficzer w obecnych telewizorach.
Ja też jestem wielkim fanem 3D. Mam koło 200 płyt BD w 3D, w zasadzie większość z tego co kiedykolwiek wyszło co mnie interesowało.
Zaczęło się od OLEDa C6 65". Absolutnie referencyjne 3D. Pełne pasywne 1080p na oko tylko rozmiar mały.
C6 ciągle jest (prawie 10k godzin na zegarze) ale obecnie oglądam na 133" z projektorem i aktywnym 3D.
Rozmiar robi swoje ale aktywne 3D to cała masa kompromisów poza rozmiarem w porównaniu do Oleda. Mimo wszystko do 65" ciężko było by mi już wrócić pomimo, że ciągle mam je dostępne. Tyle, że 3D już na nim nie oglądam.
Pozdrawiam
To nie jest 1600 dolarów, tylko rupii indyjskich (jakieś 80 zł). Poza tym są filmy, do których chcę wracać, a nie są dostępne w streamingu. Albo teraz są, a za jakiś czas zostaną usunięte.
Mi najbardziej szkoda Kinecta - fajna technologia, fajna zabawa - ale trochę wypierane imho przez tanie VR.
Gry FMV są dalej - nie ma ich co prawda tyle co kiedyś (ale kiedyś też było np. dużo więcej platformerów i symulacji lotniczych) - wiele produkcji jest super do pogrania sobie zamiast oglądania filmu. Różnica jest taka, że teraz FMV nie jest trudne, bo bardziej nastawione na opowiedzenie historii z wieloma zakończeniami, niżeli męczenia gracza. Pod tym względem dobrze, że staro-szkolne FMV się skończyły.
Co do filmów 3D - z jednej strony szkoda, że nie ma już za bardzo TV 3D, z drugiej w goglach VR ogląd się filmy 3D dużo lepiej niżeli na jakiejkolwiek sali kinowej :)
O matko, FMV (nawet nie wiedziałem że to sie tak nazywało).
Przypomnieliście mi szczenięce lata, jak kolega z liceum dostał cd-rom double-speed (300 kilobajtów/s?) i odpalił "crime patrol" a potem "mad doga". Długo zbierałem szczękę po powrocie do domu, a to był tak naprawdę pic na wodę , po prostu "film z celowniczkiem". No ale w czasach któych nie było nawet normalnej muzyki na komputerach (o mp3 nikt nie słyszał, królowały MOD-y), zobaczenie czegoś "realistycznego" (innego niż gif-y ;) ) na PC robiło wrażenie.
LG i ich 3D w tv było sztosem do grania. Forza na 2 osoby i każda widzi pełen ekran zamiast split
Słuszny wniosek, że na każdy sukces, człowieka czy technologii, przypada masa równoległych przypadków nie odnoszących sukcesu, o których się nie mówi lub z czasem zapomina. Czasami to są konieczne kroki pośrednie w rozwoju, czasami przegrana w konkurencji z różnych powodów, a czasami ślepe uliczki / niewypały, które po czasie wywołują uśmiech, a czasami nie wiadomo. Koszty rozwoju cywilizacji :-)
Jak ktoś jest gadżeciarzem i stoi na pierwszej linii, to często płaci za te próby i wykluwanie się standardu, co jest też ciekawe samo w sobie. Czasami tylko żal, że niektóre genialne cacka odchodzą w zapomnienie. Czasami odwrotnie, niektóre rynkowe sukcesy okazują się osobistą ślepą uliczką - patrz smartfon ;-)
Osobiste przykłady:
Psion Series 5 > Casio Cassiopeia > Palm Pilot V > Qtek 9000 > HTC > iPhone | Android > zwykły telefon nie smart
Po 2000 jak wchodziły eBooki i nie wiadomo było, który standard i platforma się przyjmie to człowiek inwestował w 4 różne biblioteki cyfrowe i kilka urządzeń, aby po latach skończyć na kindlu, a część biblioteki zginęła bezpowrotnie niczym stare zwoje, których nikt już nie potrafi odczytać.
Czy Wii U było ślepą uliczką? Dla mnie nie. Bardzo dobra konsola i gry. O niebo lepsza od Wii. Sam używałem jej z radością w trybie stacjonarnym i "handheld", co mi się bardzo przydawało. Nie było by bez niej Switcha. Dlatego niby ślepa uliczka, ale...
Doczepie sie troche, bo o ile piszesz o osobistych wyborach i to jest okej. To ogolnie rzecz biorac, konkurencji kindle'a (mobi), tj. ePub i pdf daleko do rzeczy zapomnianych, porzuconych (slepe uliczki) czy przegranych/nie odnoszacych sukcesu. Wrecz przeciwnie oba formaty sa duzo, duzo, duzo popularniejsze worldwide niz kindle i mobi.
Kinect akurat do dzisiaj jest the best sprzetem do rodzinnego grania przed TV.
Rok temu jak byl lockdown to dzieki xb360 i Kinect kazdego dnia wszyscy mielismy duzo ruchu i sportu w zaciszu domowym i dobra zabawe zamiast doła.
Efekt byl taki, ze dokupilem drugi xbox360 na zapas jakby sie glowny zepsul (mam go juz 12 lat).
Kinect to rewolucja, a nie porazka.
Ciekaw jestem czy VR wyjdzie z niszy, czy za kilka lat bedziemy o niej czytac tak jak teraz czytamy o Kinect.
VR to technologia której rozwój toczy się chyba od połowy lat 90, ale dopiero teraz koszty VRa są na tyle niskie, że właściwie każdy powinien być w stanie zakupić, więc myślę, że jak najbardziej VR wyjdzie z niszy jak już tego nie zrobił.
Co do VR vs Kinect i ruch - to kinect jednak moim zdaniem w przypadku kilku osób jest lepszy do zabawy, w przypadku zabawy soli VR.
Mam bardzo podobne zdanie do was - Kinect to bardzo fajny sprzęt, który generalnie został zabity przez MS. Mam cały czas wersję do Xboxa One (pomimo przesiadki na XSX i sprzedania samego One), bo to jest sprzęt który daje mnóstwo możliwości, a w obecnej sytuacji może służyć jako fajna kamera do PC.
A VRowi mocno kibicuje, bo to świetna technologia i zupełnie inny sposób grania niż na monitorze/telewizorze. Dodatkowo Quest 2 oferuje dobrą jakość, jest świetnie wyceniony i ma już całkiem sporą bibliotekę gier - więc wegług mnie to jest ten moment kiedy o VR przestanie się mówić jako o ciekawostce.
Dla mnie takim sprzętem było Wii. Szczególnie jesienią i zimą w ponure dni, kiedy ciężko było ruszyć tyłki z domu, to każdy po kolei odpalał sobie zestaw ćwiczeń na Wii Fit. Albo robiliśmy turnieje w kręgle w Wii Sports.
Formuła grania z ćwiczeniami może trochę się zużyła, ale patrząc na sukces Ring Fit Adventure na Switcha, to chyba trudno uznać, że technologia kontrolerów ruchowych skończyła na śmietniku.
Z FMV się do końca nie zgodzę. Phantasmagorie i przede wszystkim Gabriel Knight 2 były świetnymi grami.
To samo będzie z VR, jedynie trzeba poczekać na nowy gamingowy gadżet który to wyprze. Bądźmy szczerzy ludzie kupują VR nie dlatego że to super wygodne i fajne tylko szukają nowych wrażeń. To chwilowa ekscytacja, nawet mój kolega woli grać w gry VR na monitorze
Wątpię i mam szczerą nadzieję, że się mylisz. Ile takich gadżetów jeszcze mogą stworzyć? Raczej niewiele, doszliśmy do pewnej granicy. VR wraz z AR będzie traktowane jako odrębne medium. Tak jak ebooki nie wyparły książek, jak kino, telewizja i vod istnieją równolegle, tak i tutaj, w niektórych aspektach technologia pokaże swoją przewagę. Pomijam oczywiście inne branże poza grami, bo to one nas tutaj interesują. Jedynym końcem obecnej technologii będzie wprowadzenie pełnej wirtualnej rzeczywistości, jaką znamy z filmów(i anime). Od tego jednak dzieli nas kilka dekad.
Ja się nie zgodzę :) Strzelanka w VR to wcale inne odczucia niż na monitorze. Manualne celowanie bardziej zbliżone do prawdziwego celowania. A Horrory? Tutaj VR wygra z pewnością :P zawału idzie dostać. To wcale inne wrażenia. Bycie w tym świecie. Możliwość obejrzenia wszystkiego z bliska pod każdym kątem i interakcja fizycznych ruchów rąk do świata gier. Kibicuję VR :)
Ale rozumiem też, że jeden woli tak, a drugi tak.
A i VR potrafi pokazać 3 monitory nie mając praktycznie żadnego :P można wybierać ich wielkość, zakrzywienie, ustawienie, a to bez zawalenia biurka 3 monitorami. Ogólnie też można mieć ciemniejszy klimat podczas dnia itd. :D
Tu był uważał z takimi proroctwami. Szeroko pojęte VR to nie kolejny gadżet, tylko marzenie graczy praktycznie od początku istnienia cyfrowej rozrywki. To co mamy teraz, to tylko nieśmiałe początki tego, co może nas czekać w przyszłości. Obecna technologia póki co ma swoje poważne wady i ograniczenia, ale mimo wszystko zagnieździła się w swojej niszy graczy - tak jak napisałeś - szukających nowych wrażeń. A tych nie brakuje w coraz nowszych i ciekawszych grach wspierających VR. Oczywiście są to wybrane gatunki i gry robione z myślą o aktualnych goglach i kontrolerach, ale naprawdę jest już z czego wybierać. Takie np. symulatory w VR stają się praktycznie zupełnie innymi grami - myślę, że miałyby potencjał przyciągnięcia masy nowych fanów, gdyby tylko ta technologia była tańsza i bardziej spopularyzowana.
Myślę, że jeśli chodzi o VR, to najciekawsze jeszcze przed nami.
Niektóre gry FMV były nienajgorsze. W dodatku pojawiają się do dzisiaj. Ostatnio jakby więcej.
Ludzie serio używają blu-ray? Wszędzie widzę "On Blu-Ray" etc ale nigdy nie spotkałem osoby która *używa* blu-ray.
W punkcie z tanią prasą kupiłem kiedyś wszystkie filmy z serii Obcy na blu-ray. To tyle, tak to używam DVD.
Tylko nie dostań zawału, miałem w blaszaku nagrywarkę BD najdroższą na rynku.
Kolego, jak to się mówi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Tak, mam i kupuję od czasu do czasu filmy a prędzej koncerty na BlueRay. Przy pokoju kinowym, z rzutnikiem i odpowiednim zestawie audio - BR oferuję jakość której nie uświadczysz przy jakimkolwiek streamingu..... Jeżeli Twoim priorytetem jest jakość to na ten moment nie masz za bardzo wyjścia...
Komercyjne użycie Betamax rzeczywiście umarło, jednak profesjonalna systemu Beta tj. BETACAM jest nadal w użyciu. Tylko w takim systemie obsługiwane są materiały dla stacji telewizyjnych
mówiąc o 3D to cudo Virtual Boy też zaliczyło sporą klapę.
3d przetrwalo. ale na 65 calach to nie ma efektu.
Mam od paru miesiecy 120 cali + Optoma UHZ65UST i naglosnienie 5.1 z Teufel Theater. Kupilem az stare filmy 3d bo sie przyjemniej oglada niz 2d
