Uncharted i Ghostbusters: Afterlife z przesuniętą premierą
Uncharted, który jest jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów ostatnich lat
powiedzialbym ze stulecia.
Kiedy te matoły zrozumieją, że kina nie otworzą się jeszcze przez baaaaaardzo długi czas i to czekania kosztuje ich tylko więcej niż wypuszczenie tego gdziekolwiek. A nawet jeśli się otworzą, to nawał premier w jednym momencie sprawi, że większość filmów i tak na siebie nie zarobi, bo ludzi nie będzie stać by iść na tyle filmów naraz.
Ludzie po prostu będą się bać iść do kina przy full sali. Także bardzo ciekawi mnie czy im się to opłaci.
Chyba nie byłeś w żadnej galerii od razu po zdjęciu lockdownu kilka tygodni temu. Setki ludzi, jeden na drugim bo fajne promocje w sklepach. Ludzie mają to w dupie i noszą maseczki tylko dlatego że im się każe, nikt się nie będzie bał iść do kina.
Może jak przesuną różne wytwórnie wszystkie filmy na 2023-2025 r. to może im się uda WYPUŚCIĆ W KINACH.
Bez żadnych kolejnych przesunięć spowodowanym COVIDEM
Tom Holland grający Nathana drakea. Ten pierwszokwietniowy żart ciągnie się już zdecydowanie zbyt długo.
W dodatku chłopak zdążył już mediach płakać nad tym filmem, że jest zły.
Jak możesz, to podrzuć jakieś źródła, bo śledzę newsy o filmie i nie kojarzę, żeby w mediach mówił jakkolwiek, że film jest zły, tylko że w niektórych momentach musiał bardziej skupiać się na "wyglądaniu cool i prężeniu muskułów", co było dla niego nowością i nie wie czy się sprawdził.