240 milionów dolarów w bitcoinach straci programista, jeśli nie przypomni sobie hasła
Ja bym chyba popadł w głęboką depresje gdyby mi cos takiego się trafiło.
Ma jeszcze 2 szanse, to może trafi, ale jak nie trafi to mu współczuje.
Sztucznego nakrecania jeleni czas zaczac. Przez takie wiadomosci ludzie zaczna na potege kopac te urojone bogactwa. Bo im sie kurwiki w oczach zapala jakie pieniadze na tym zarobia. A tak naprawde tylko garstka cos z tego wyniesie. Panstwa powinny zdelegalizowac te wszystkie krypto waluty bo to tylko pranie kasy/mafie/nielegalne interesy i ponzi .
Ale ty wiesz, że w dłuższej perspektywie tylko zyskasz na tym?
Lepsze krypto, niż kontrola banków.
Sasori666 pierdo... Bitcoin nie rośnie cały czas tylko wtedy gdy jest pompowany. A skoro teraz jest napompowany już to można tylko stracić kupując za to piepszone 130k XD niestety rynek nie działa w magiczny sposób jaki byś chciał i zawsze zyskasz/ możliwe że na kolejną fale boom się chwycisz dopiero
W zasadzie delegalizacja kryptowalut były by tylko na - dla państw, bo w wielu miejscach jest odprowadzany podatek, gdyby taki Bitcoin byłby zabroniony, to w zasadzie wtedy i tak by istniał, ale wyłącznie w Dark Webie, także dla prania pieniędzy, czy Mafi dużo by to nie zmieniło.
Panstwa powinny zdelegalizowac te wszystkie krypto waluty bo to tylko pranie kasy/mafie/nielegalne interesy i ponzi
Z cyklu: nie znam się, ale się wypowiem.
Może darknet też powinni zdelegalizować (xD), bo kolega szwagra powiedział, że tam mafie siedzą?
Czemu zdelegalizować? Czym to się różni od giełdy, gdzie akcje są wirtualne a ich wyceny to szkoda gadać? W ogóle pieniądz jest wirtualny, dawno temu przestał mieć powiązanie z wydobytym złotem. W sumie bitcoin jest bardziej realny od papierowych dolarów, których to FED wydrukował w ciągu dwunastu lat chyba 4 bln $ (4 000 miliardów) i planuje dodrukować kilkanaście i jakby ktoś nie widział to nie jest kwiatek do kożucha tylko zwielokrotnienie aktywów rezerwy finansowej. Kopane bitcoiny przy tym to super stabilna waluta.
Pieniądze dziś są wirtualne. Wszystkie.
I bardzo dobrze, to jest kara za bycie idiotą za trzymanie 240 milionów na dysku do którego nie zna się hasła.
Naprawdę nie jest to bardzo skomplikowane, ludzie dla miliona dolarów bardziej się zabezpieczają. Składa się koperty z hasłami na przechowanie w bankach lub u adwokata itd.
I dlaczego tego nie sprzedał i nie zdywersyfikował tego.
Bo jak kupił te bitcoiny, to były pewnie warte mniej niż ten dysk.
10 lat temu mogłeś kupić bitcoina za mniej niż 1$.
8 lat temu to było już ~15$. Pierwszy boom to końcówka 2013 i koszt prawie 900$, potem mocny spadek.
900$ wróciło dopiero pod koniec 2017, więc trzeba był czekać prawie 4 lata by cos siedziało.
Czytamy newsa ze zrozumieniem, gdy je dostał były widocznie mało warte dla niego, więc nic dziwnego, że to olał, nie były warte 240 mln i nie mógł wiedzieć, że tyle będą.
W zasadzie tytuł newsa jednak nie do końca jest dobry, bo de facto nic nie stracił, bo nigdy tych 240 mln nie miał.
no właśnie...czytamy newsa ze zrozumieniem, a w newsie jak byk stoi, że gdy otrzymał zapłatę w bitcoinach były one warte od 2-6 usd więc między 14000 - 42000usd.
Najwyraźniej była to dla niego spora suma skoro zdecydował się zaszyfrować dysk.
Pytanie do kogoś, kto się na tych bitcoinach zna.
Co się dalej stanie z tymi 7002 bitcoinami? Rozumiem, że one sobie będą dalej w nieskończoność istnieć, ale nikt nie będzie miał do nich dostępu? Czy to oznacza, że z czasem, jak więcej ludzi będzie bitcoiny "gubić" to ilość waluty będzie z czasem maleć, powodując dalszy wzrost jej ceny?
Cena Bitcoin'a rośnie że względu, że więcej osób go kupuję niż sprzedaję, nie dlatego, że ktoś stracił dostęp do walut. Tak waluta będzie "wisieć", to tak jakbyś zgubił swój portfel i nikt inny go również nie miał jak znaleźć.
Porównanie z dupy bo banknoty się drukuje i będzie drukować, a bitcoinów jest ograniczona liczba
Ja bym się dogadał z jakąś firmą/grupą zajmującą się łamaniem zabezpieczeń - złamanie hasła do dysku potrwa nawet kilka lat, ale w końcu się uda, moc obliczeniowa komputerów rośnie.
Inna sprawa, że z artykułu kompletnie nic nie wynika, np. co to znaczy, że zostały dwie próby - to jakiś bełkot, jak to zwykły dysk zaszyfrowany truecryptem czy veracryptem to klonujemy go bit po bicie i mamy nieskończoną ilość prób, ba, możemy to robić tak, że dysk nawet nie wie o tym, że jest hakowany. Jeśli to jakiś hardware to też można kombinować.
a do czego mają łamać zabezpieczenia jak trzeba znac adres portfela ktorego pewnie mistrz tez nie zapisał. widziałes ciag cyfr i liter portfela ? :PP powodzenia w łamaniu
Nie 240 milionów na koncie więc ich nie straci . Paranoja z tymi bitcoinami....
Jakim on programem zaszyfrował ten dysk że ma tylko 10 prób ?
Co za problem zrobić kopię dysku i próbować deszyfrować na kopii?
Programista powinien takie rzeczy ogarniać.
To pokazuje, że jak powstanie nowa wirtualna waluta o wartości dolara to trzeba kupić prewencyjnie 10 000 takich wirtualnych monet i liczyć na cud.
Wykonał robotę, dostał kilkadziesiąt tys. dolarów w bitcoinach i tyle będzie stratny, bo to tak jakby wykonał tamtą robotę za darmo. Jak mu się nie uda to po prostu nic nie zyska.
no tak ale żyć ze świadomością ze miałem 250 baniek i ch.. strzelił bo karteczka się zawieruszyła ?.. walnie się na line w lesie pewnie
Czy zdarzyło Ci się nie pamiętać hasła? Mi się zdarzyło. Na szczęście nawet takiego którego brak mogło kosztować czyjeś życie. Jak zdrowia pragnę niezwykle irytujące. Szczególnie jeśli idzie o zaszyfrowaną partycję a do tego po pijaku zapomniałeś o pliku użytym do tegoż szyfrowania. :-O
Pamiętam ten dzień. Pamiętam tą chwilę. Wszystkie te filmiki z kucykami i zbrojami...
Teraz tak serio jądra jądrami ale z hasłami to sprawa poważna. Jak który ma dobrą pamięć to pól bidy (sam takowej nie posiadam) a tutaj miliony w bitcoinach.
Zgłoszą się chłopcy i za 75% wartości odzyskają 'hasło spokojnie. Może nawet będzie negocjował i coś wyszarpie. ;-|
Może jakaś hipnozja żeby sobie przypomnieć hasło czy coś xD O ile człowiek wierzy w takie rzeczy, nigdy nie byłem jej poddawny.
Chwilka chwilka. Hipnoza jako taka istnieje jak najbardziej. Można to i owo "wyciągnąć" czy też "przypomnieć" człekowi. To te pozostałe kwestie jak "to on zabił JFK ale nie wiedział że nie strzela do Mamy" są kwestiami teoretycznymi, spiskowymi.
Tak po prawdzie wszystko co widzimy, słyszymy, czujemy zapisujemy. Hipnoza może być pomocna w wydobyciu tych danych. ;-)
przyszłość bitcoina jest niewiadoma z jednej strony można wskazać że za chwilę jeden 1BTC = 100.000 USD albo i więcej, z drugiej strony wystarczy że kilka korporacji lub jedna megakorporacja, lub dany związek bankowy wprowadzić cyfrową walutę o tej samej mechanice i pozostałe przestaną istnieć. W tym momencie niby tak się już dzieje ale nikomu na tym tak naprawdę nie zależy zacznie np. jak taki Elon Musk np. zamieni swój majątek na cyfrowy ale w np. własnym wydaniu a po tym zrobi ten ruch kilka innych podmiotów z 500.
na tym dysku :P
Wszyscy zapomną że w ogóle istniała raczej. Te kupowanie kryptowalut to nie taki głupi pomysł. A może się tylko człowiek wzbogacić. No na pewno jest to lepsza inwestycja niż Lotto czyż nie? Pewnie kiedyś spróbuję się w to pobawić.
nic. po prostu zostanie po niej smród i tyle..
wystarczyło gdzieś w domu napisac nawet na glupim brodziku prysznica od srodka mazakiem i kto by mu zobaczyl albo odkrył do czego te haslo ? ? ludzie są jednak bałwanami do sześcianu
Aż przypomniała mi się inna historia z utratą wielu kryptowalut w tle, o której "dowiedziałem się" na jednej z lekcji angielskiego w gimnazjum. Kryptowaluty najwidoczniej ściągają masę nieprzyjemnych (z perspektywy posiadaczy tejże waluty) i zabawnych (z perspektywy obserwatorów) wypadków.
* Stefan Tomas, mieszkający w San Francisco niemiecki programista, już wkrótce może jednak na własnej skórze poczuć bolesny efekt zawodnej pamięci. - Oj sam wiem jak bardzo bolesny potrafi być efekt zawodnej pamięci.