Czy warto wymienić pada do PC z Xbox One, na najnowszy model? Będzie też pasował/działał adapter z Xbox One przy nowym padzie czy musi być też nowy, by działał bezprzewodowo?
Ten nowy konktroler, to jak nowy Xbox - niby super, ale jednak coś jest nie tak...
U mnie po prostu nie działa poprawnie czegokolwiek bym nie próbował - windows nie wykrywa go bezprzewodowo jako pada xbox tylko jakiś "16 osiowy kontroler".
Po podłączeniu kablem - działa idealnie.
Problem ma wielu ludzi i nie ma 100% rozwiązania (nie pomaga aktualizacja firmware, sterowniki, aktualizacja windows itd..).
przyznam, ze to ciekawe niezwykle - pad Microsoftu nie działa na systemie Microsoftu :)
ale to jak w Microsofcie - inżynierowie swoje, dział gamingu swoje, szef technologii swoje, a szef odpowiedzialny za exy - jak zwykle - nic nie ma :)
Zatem gram na "starym" padzie :)
Czuj się ostrzeżony
To ciekawe, u mnie zero problemów.
A do autora, jeśli pad od One Ci działa bez problemu to nie zmieniaj.
Windows 10 robie takie cyki z nowym padem?
Dobrze, że kupiłem jeszcze tego do One...
To jest właściwie ten sam pad z nieco innymi trrigerami. Jak zmieniać to na DualSense ale teraz to nie mas sensu, specjalnych funkcji pada, póki co nie wykorzystasz ma PC. Poza tym pad z Series jest droższy o 6 dych od tego z One S/X. No i pady od Xboxa One S/X i Series działają już na Bluetooth i nie potrzebują specjalnych adapterów, jak z pierwszymi modelami One.
Na pc tylko dual shock 4 sparowany ze steamem. Wolę co prawda kształt pada od Xboxa, ale nie ma on żyroskopu i panelu dotykowego. A to są rzeczy, z których już nie umiem zrezygnować.
To prawda, ustawienia kontrolera jakie można zrobić na steamie naprawdę potrafią uprzyjemniać gry.
Ja się za wiele nie bawiłem, ale samym panelem dotykowym zyskałem dwa dodatkowe przyciski - bo steam rozróżnia kliknięcie z lewej lub z prawej strony.
A jak rozmawialem z kimś na discordzie to używam panelu jako mój klawisz "push to talk", na padzie xboxowym nie jestem w stanie poświęcić na to żadnego przycisku.
A żyroskopu używam w grach typu nowy tomb raider, np. do celowania łukiem, coś jak na konsolach nintendo, naprawdę świetna sprawa.
Dodatkowe przyciski to najprostsza możliwość. Można sobie np. zrobić menu dotykowe, włącznie z wyświetlaniem ikon, do wyboru broni czy obsługi slotów w erpegach.
Można używać go jako touchpada w grach, które wymagają kursora myszy.
Gram teraz w Euro Truck Simulator 2 z modem "local radio" i używam touchpada do obsługi radia.
Jak już ogarniesz temat, to będziesz ciurał w Diablo na padzie. Przeszedłem tak Torchlight z nadgarstkiem w gipsie.
Żyroskop choćby do precyzyjnego celowania. Ponieważ spusty są analogowe, można np. na lewym przypisać aktywację żyroskopu po płytkim wciśnięciu, a po ściągnięciu do końca dodatkowo iron sight. Normalnie celujesz prawą gałką, a żyroskopem robisz precyzyjne korekty z pikselową dokładnością. Do rywalizacyjnego multi to pewnie trochę za wolne, ale w takich Far Cryach, Destiny czy Division headshoty zasadza się prawie jak ma myszy.
Zdecydowanie nie ma sensu.
Jeśli zepsułby mi się pad z XONE, którego używam do PC to już kupiłbym tego od XSX|S, bo czemu nie, ale żeby specjalnie zmieniać, to nie. To praktycznie ten sam kontroler.
Pad od Series X jest niemal kapkę w kapkę kalką pada od Xbox One. Poza dodatkowym przyciskiem i analogami różnic nie ma. Jest też chyba minimalnie mniejszy. Ja bym polecił tobie kontroler Elite, ale to droga zabawka. Mimo to, zdecydowanie jeden z najlepszych padów w historii, tak pod względem wygody jak i samej jego jakości.
Ma lepszy krzyżak a poza tym jest chropowaty przez co lepiej się na nim gra, kiedy dłonie się spocą.
Nie warto. Jest lepszy ale to kosmetyczne zmiany.
Warto ale pod warunkiem, że pod konsolę XSX a nie PCta.
Ci co piszą że to taki sam pad to mają rację pod warunkiem, że wykorzystują go pod PC bo sygnał Bluetoooth się nie zmienił z padem z One'a.
Natomiast wykorzystując go pod XSX dzięki sygnałowi Microsoftu, który jest zarówno w padzie i konsoli zmniejsza się drastycznie input lag.
