Po włączeniu gry pojawia się ostrzeżenie że gra może wywołać atak epilepsji, jednak znika ono po około 10 sekundach, co jest mocno nieodpowiedzialne. Co o tym sądzicie? Dodam że mam tak na Xboxie one
Powinno to byc po prostu do pominiecia po 3 sekundach wyswietlania. W Valhalli wyświetla sie to za dlugo bez mozliwosci przeklikania.
....jednak znika ono po około 10 sekundach, co jest mocno nieodpowiedzialne. Co o tym sądzicie?
Powinno wyświetlać się cały czas, nawet jak grasz :P
Swoją drogą to te ostrzeżenia są za słabo widoczne. Przydałoby się dodanie jakiegoś dynamicznego podświetlenia.
Osobiście uważam, że takie ostrzeżenia są zbędne i powinny być na pudełku lub w opisie produktu w sklepach cyfrowej dystrybucji. Ewentualnie przy pierwszym uruchomieniu.
Każdy cierpiący na epilepsję zdaje sobie sprawę jakie bodźce mogą go triggerować. Bez przesady, żeby tak chuchać na promil graczy.
Pozwy o odszkodowania zjadłyby kazdego wydawce gdyby nie ostrzegał przed mozliwoscia wystapienia ataku podczas korzystania z ich produktu.
Tak samo jest z informacją o śladowych ilościach orzechów na każdym produkcie.
Wystarczyłoby zamiast czekania, dać opcję wciśnięcia przycisku "zwanego "przeczytałem"".
Szybkie czasy ładowania i uruchamiania: <istnieją>
Pierdyliard animacji z logami, minutowe ostrzeżenia o epilepsji i prawach autorskich: ->
Śmiechy śmiechami, ale kolega poruszył bardzo dobry temat.
Cieszę się, że jesteście zdrowi, ale niektórzy mają ataki na tle padaczki, także dobrze, żeby wiedzieli, w której grze mogą spodziewać się większej ilości mrugającego światła itp
Tylko że przy padaczce fotogennej masz choćby na podstawie
"Sergiusz Jóźwiak: Dziecko z padaczką w szkole i przedszkolu. Informacje dla pedagogów i opiekunów. Warszawa: Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej, 2009"
Najlepiej, gdy monitory stoją w pewnej odległości, co naj-
mniej trzy- czterokrotnie większej od przekątnej ekranu,
w pomieszczeniu oświetlonym, i gdy nie ma dużej różnicy
kontrastów. Korzystne jest ustawienie świecącej lampki
za telewizorem. Nie zaleca się korzystania z komputera
dłużej niż 20—30 minut. Z innych środków ostrożności
można wymienić: stosowanie okularów spolaryzowanych,
monitorów małych, najlepiej 12-calowych lub o wysokiej
częstotliwości odświeżania (100 Hz), unikanie stresu,
zmęczenia, niewyspania.
Czy :
"Podatność na fotostymulację można wykazać poprzez wyko-
nanie testu fotostymulacji podczas badania EEG.
U chorych
z padaczką i podatnością na fotostymulację istnieją dwa
sposoby zapobiegania napadom: pierwszy, to prowadzenie
farmakoterapii (pochodne walproinianu jako leczenie pod
-
stawowe); drugi, to unikanie albo zmniejszenie stymulacji
świetlnej przy korzystaniu z telewizora i komputera. "
więc spokojnie wystarczyłoby jedno ostrzeżenie, nawet przy instalacji - bo każda praca z kompem może być niebezpieczna :P
Jak mamy świadomość że coś mamy unikamy potencjalnych złych skutków. Przy mojej ślepocie np musiałem zrezygnować z planów zrobienia prawka ( a miałem kiedyś zawzięte plany zrobienia A i B) . Po prostu byłbym tykającą bombą na kółkach. i może jakbym nakłamał to prawo jazdy bym dostał (ba pewien sprytny lekarz pracy to proponował w okolicach lat 2000) tylko niewiele by to pomogło pieszemu którego sprzątnąłbym na pasach.
I tak zostają mi środki komunikacji miejskiej i bycie pasażerem ;P
Jak ktoś jest chory to ataki grożą mu przy każdej grze i w większości przypadków sam chory jest tego świadomy. Ale wiadomo są przypadki nieuleczalnych idiotów, więc sama informacja to zabezpieczenie przeciw debilnemu prawu i precedensom z USA. Internety są pełne debilnych wyroków o odszkodowania mimo iż sam poszkodowany był po prostu idiotą. Kiedyś czytałem że typ z USA myślał że tempomat = autopilot i odszedł od kierownicy na autostradzie, oczywiście spowodował wypadek i wygrał sprawę o odszkodowanie :P