Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Tak z ciekawości- będziecie się szczepić na covid?

09.12.2020 08:15
Ppaweł
1
Ppaweł
58
Senator

Tak z ciekawości- będziecie się szczepić na covid?

Czy planujecie się zaszczepić tą dobrowolną (przymusową) szczepionką którą planuje nam sprezentować nasz kochany rząd?

09.12.2020 11:00
Minas Morgul
25
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Image

W przypadku szczepień na COVID-19, ekstremalnie krótki czas badań nie oznacza bynajmniej, że testy bezpieczeństwa zostały przeprowadzone na odwal się.
W zrandomizowanych testach udział wzięło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Każda z dostępem do internetu i żadna z tych osób nie podpisała bynajmniej NDA na niepublikowanie danych o zdarzeniach niepożądanych. Słowem - gdyby jakiś ochotnik, po szczepieniu, zechciał mieć chwilę sławy, to wystarczyłoby, że napisałby na twitterze o swojej wysypce, a zapewne kilka agencji prasowych poleciałoby do niego helikopterem, by to nagłośnić. Pomijam oczywiście badania medyczne, które wykonywane są na wizytach po zaszczepieniu.

Sam proces tworzenia takich szczepień nie jest też do końca nowy i opiera się o technologie, których bezpieczeństwo w innym kontekście zostało przetestowane. Wektory mRNA są już używane od jakiegoś czasu w innych gałęziach medycyny, więc ostatecznie pytanie brzmi: jak ekspresja epitopu wirusa w komórkach wpływa na reakcje organizmu. A tak w ogóle, to przypomina mi się ktoś z wątku covidowego, kto promował amantydynę, lek o przebadanych i potencjalnie bardzo ciężkich efektach ubocznych, przy jednoczesnej nieufności do samego szczepienia na COVID-19 ;).

A wracając trochę na ziemię...
Nim nasze stare i młode konie się zaszczepią, rząd zresztą trzy razy zdąży te szczepionki zgubić, rozmrozić, pani Jadzia odda z 20% na handel, pani Krysia za płytko się wkłuje, ANTONOW pomyli lotniska, wyląduje w Radomiu i już nikt nigdy tych szczepień nie zobaczy, a w międzyczasie trafią do nas dane z całej Europy, która raaaczej poradzi sobie z tematem odrobinę sprawniej.

A konkretnie, co do samego szczepienia na COVID-19.
Na szali mamy szczepionkę, której bezpieczeństwo było już badane i będzie badane jeszcze bardziej. Do tej pory nie zdarzyło się nic, co budziłoby jakiekolwiek obawy, dlatego też zostały one dopuszczone w niektórych miejscach. W przypadku wątpliwości, EMA, FDA i inni, z uśmiechem na twarzy odmawiają rejestracji tych produktów. Istnieją powody, dla których tylko maleńki procent leków i szczepień (tak, to dotyczy również szczepień) wychodzi na rynek jako produkt. Czasami wystarczy zawalić dokumentację badania klinicznego i sorry Gregory. Masz może i fajny lek, ale badania przeprowadziłeś niezgodnie ze sztuką, więc Ci tego nie zarejestrujemy. To wszystko opiera się o surowe prawo i restrykcje, które powstały wkrótce po wieszaniu Nazistów w Norymbergii. Te konwencje ewoluują cały czas i są w zasadzie z roku na rok zaostrzane.

Jest więc na jednej szali szczepienie, a w zasadzie jedno ze szczepień, gdyż inne firmy również pracują nad swoimi. Tutaj wykres przedstawiający zachorowania na COVID-19 w funkcji czasu. Niebieski: szczepionka. Czerwony: placebo.

Na drugiej szali jest COVID-19. Choroba znacznie gorzej znana i przebadana, niż szczepionka na nią, na którą nie istnieje jeszcze skuteczny lek, w przypadku ciężkiego przebiegu. Z miesiąca na miesiąc spływają dane dot nowych, ciekawych powikłań. Nie do końca określony jest również klucz, określający, dlaczego niektóre osoby spoza grup ryzyka, miewają wyjątkowo ciężki przebieg tej infekcji. Znakomita większość osób przechorowuje tę chorobę lekko, niektórzy nie. Niektórzy nawet nie zauważą choroby. Niektórych to wymęczy i zabierze im miesiąc z życia, inni będą mieć konsekwencje zdrowotne, inni nie. Dla mnie jest to no-brainer, bo nie mam 100% pewności, że ja i moja rodzina przechorowaliśmy COVID-19, mamy w domu osoby w grupie ryzyka, więc to, czy dzień po szczepieniu miałbym turbo-kaca, nie jest dla mnie zbytnim tematem do rozważań.

Ale to ja. Natomiast oczywiście zdaję sobie sprawę, że są osoby, które wolą liczyć na to, że się nie zarażą lub nawet jeśli się zarażą, to będą miały szczęście i przechorują to względnie lekko. Albo tacy, którzy nie chcą zajmować kolejki innym, bo już przechorowali iii tak dalej.
Każdy zna swoją sytuację, dane są dostępne. Oczywiście w internecie będzie nadawać cała masa nawiedzeńców, którzy wytworzeniem przeciwciał na COVID reagują na sam dźwięk słowa "szczepionka", ale to nie jest nowość.

Cieszę się po prostu, że pojawia się nowa opcja walki z pandemią. Całkiem możliwe, że kolejna jesień będzie jednak wyglądać trochę spokojniej - przynajmniej w kwestii katastrofy zdrowotnej, którą Polska jest dotknięta od października, bo jest bardziej niż pewne, że w innych aspektach, 2021 szykuje jeszcze wiele fajerwerków :D. Ostatecznie więc tak: przy dopuszczeniu szczepień na rynek, ważąc różne za i przeciw oraz biorąc pod uwagę moją sytuację rodzinną, domową, nie będę miał obaw przed zaszczepieniem się, podobnie jak i wszyscy domownicy.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2020-12-09 11:11:35
09.12.2020 08:19
Yoghurt
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Niech najpierw miłościwie panujący przetestują ją na sobie.

Nie, żebym się bał szczepionek - jestem ich wielkim zwolennikiem. Ale patrząc na poczynania naszych słoneczek narodu mam pewne podejrzenia, że zamiast szczepionki na covid kupią zapasy Eboli od Ruskich.

09.12.2020 08:34
2.1
Iutz
6
Generał

Wersja B postu pewnie byla.
"Wszystkie kraje będą szczepić tylko oczywiscie polski rzad musiał sie wylamac" skoro jednak szczepionka bedzie to musimy zrobic wtret o ruskich.

Ja szczepic sie nie mam zamiaru. Poczekam ze dwa lata, az darmowe grupy testowe emerytow. dadza dokladniejsze wyniki odnosnie efektow ubocznych, chociaz jestem sceptyczny co do ich publikacji. No chyba ze bedzie jakies wieksze pierd..niecie

09.12.2020 10:01
Yoghurt
2.2
7
Yoghurt
101
Legend

Ale to chcesz mi powiedzieć, ze po zakupie wadliwego sprzętu, maseczek i wszystkiego, co się da za grube miliony, ufasz rządowi w sprawie zakupu szczepionek? Przecież ci geniusze nie odróżnią soli fizjologicznej od pavulonu.

09.12.2020 08:20
PanWaras
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
PanWaras
88
Legend

Nie, na grypę też się nie szczepię. Nie łapię w ogóle grypy, przechodzę normalne przeziębienia, które zwalczam prostymi lekami + domowe sposoby, więc nie widzę sensu się szczepić, skoro mój organizm radzi sobie dobrze. Gorzej, jeżeli szczepienie będzie obowiązkiem do jakiś podróży, a tego się najbardziej boję, bo to wymusi szczepienia, aby korzystać z wyjazdu wakacyjnego.

09.12.2020 08:23
Ppaweł
3.1
Ppaweł
58
Senator

Gorzej, jeżeli szczepienie będzie obowiązkiem do jakiś podróży,

no i właśnie tego się, zaszczepienie dostaną "profity", a niezaszczepienie do lochu i siedzieć, nie wychodzić. Trochę zbyt grubymi nićmi ta szczepionka jest szyta, przypomina to trochę znakowanie bydła.

post wyedytowany przez Ppaweł 2020-12-09 08:25:31
09.12.2020 08:40
Rezort
3.2
Rezort
155
Naznaczony

Dokładnie mam tak samo, grypy jeszcze w życiu nie miałem. Do szczepień tez nic nie mam, ale na COVID szczepić się jak na razie nie mam zamiaru.

09.12.2020 08:28
4
odpowiedz
Ryokosha
78
Legend

Tak

09.12.2020 08:37
Bukary
5
odpowiedz
Bukary
222
Legend

O ile wiem, nie będę miał wyboru i zostanę zaszczepiony (choć koronę już przeszedłem).

post wyedytowany przez Bukary 2020-12-09 08:37:44
09.12.2020 08:39
lordpilot
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
lordpilot
211
Legend

Zaraz, na start na pewno nie, bo przechorowałem tą paskudną chorobę (łatwo i miło nie było!), więc mam przeciwciała. Natomiast rozważę takie szczepienie w 2022, dodam że nie jestem przeciwnikiem szczepionek.

09.12.2020 08:41
Rezort
6.1
Rezort
155
Naznaczony

No dokładnie, poczekajmy na finalny produkt, przetestowany.

09.12.2020 10:06
Drackula
6.2
Drackula
231
Bloody Rider

z tym "mam przeciwciala" to tak za bardzo bym nie szalal :) wiele ludzi wlasnie niema, lub zanikaja im dosc szybko

09.12.2020 08:47
Wielki Gracz od 2000 roku
7
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Może po jakimś czasie. O ile jestem zwolennikiem szczepień, to jednak nie za pomocą robionego na prędko syfu, którego działanie nie jest znane w przeciwieństwie do tych używanych od lat na grypę, zapalenia wątroby, ospę itd.

09.12.2020 08:48
Soulcatcher
8
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Szczepionka została tak zaprojektowana genetycznie że działa tylko u inteligentnych ludzi, więc ja się nie dziwię tym którzy nie chcą się kłuć na darmo.

09.12.2020 08:51
9
odpowiedz
zanonimizowany1342829
9
Generał

Tak, zaszczepię się jak tylko będzie można, ale obawiam się że jeśli te szczepienia nie będą obowiązkowe to wirus zostanie z nami na dłużej, bo jednak sporo ludzi się nie zaszczepi, bo "paanie to nieprzetestowany syf je".

09.12.2020 08:56
10
odpowiedz
zanonimizowany1296099
34
Generał

Pewnie nie w pierwszym rzucie ale w następnych już raczej tak.

09.12.2020 08:56
JohnDoe666
11
odpowiedz
JohnDoe666
55
Legend

Oczywiście że mam zamiar się zaszczepić kiedy tylko będzie taka możliwość.

09.12.2020 08:59
Milka^_^
12
1
odpowiedz
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

Mam nadzieję, że do czasu jak będę brać szczepionkę będą jakieś dane statystyczne dotyczące powikłań poszczepiennych.

09.12.2020 09:03
not2pun
13
odpowiedz
not2pun
110
Senator

w mediach mówią że chcą przerwać łańcuch zakażeń,
by to osiągnąć musi sie zaszczepić spora część populacji, inaczej szczepienia nie odniosą zamierzonego efektu.
Do tego nie wiadomo na jaki czas daje ochronę, czy będzie się trzeba szczepić jak na grypę co sezon, choć kowid ma ten sezon chyba cały rok, oprócz wakacji ;)

Myślę że to nawet nie jest logistycznie możliwe by wszczepić wszystkich ludzi na świecie w tak krótkim terminie, by ta choroba zniknęła całkowicie.

Jak ktoś już przeszedł ciężko kowida to lepiej się zaszczepić, wtórne zachorowanie nawet po 3 miesiącach miały miejsce z podobny przebieg, czasem lżejszy.

W pierwszej kolejności to i tak trzeba zaszczepić wszelkie służby i nie mundurowe tylko medyczne, tak by chodzenie do lekarza nie było wyzwaniem tylko normalną czynnością jak kiedyś, by przerwać te koronoparanoje i strachu przędz zakażeniem.
Pewnie na początku z dostępem do szczepień będzie jak z PS5 ale jak już będzie powszechnie dostępna, to myślę że grupa ryzyka nawet nie ma się co zastanawiać, bo to same powikłania po koronie mogą być męczące.

post wyedytowany przez not2pun 2020-12-09 09:14:09
09.12.2020 09:41
14
odpowiedz
katai-iwa
44
Senator

Nie, nie mam zaufania do tych szczepionek na covid, są dla mnie za szybko zrobione i mało przetestowane.
Ale, jak sie okaże, że faktycznie działają i nie niszczą zdrowia, to sie zaszczepię w kolejnym rzucie (o ile będzie)

09.12.2020 09:43
elathir
15
1
odpowiedz
elathir
97
Czymże jest nuda?

Po pierwsze to zależy którą szczepionkę wybiorą, bo to nie tak, że jest jedna. Poczytam opinie specjalistów o tej konkretnej, sprawdzę ile czasu trwały testy, może jakimś cudem uda sie doopać do wyników skuteczności, bo wiadomo może ona wynosic 99% a może 70%. O ile gdzieś te iformacje będa dostepne. Dla większości szczepionek z których się korzysta są, jak tutaj nie będą to nie wiem czy temu zaufam. Nie tyle dlatego, że boję się jakiś teorii spiskowych co dlatego, że będę watpił w jej skuteczność i moze być tak, że szansa na covida w wyniku szczepienia będzie większa niż ochrona przed nim oferowana przez tą szczepionkę. Takie wały już się zdażały, na szczęście w normalnych warunkach konkurencja szybko eliminuje takie produkty z rynku. Tutaj pośpiech i panika niestety moga sprzyjać pojawianiu się pseudo-szczepień.

Tak więc jak będą dostępne oficjalne i zweryfikowane informacje i będą zachęcające to tak, jak te informacje będą zniechęcające lub niedostępne to poczekam chwilę aż praktyka zweryfikuje. Bo gdybyśmy mieli jeszcze w miare kompetentną i uczciwą władzę to może bym się skusił, ale ta banda łapówkowiczów podałąby nam arszenik jeżeliby tylko dostali odpowiednio dużo w łapę.

post wyedytowany przez elathir 2020-12-09 09:54:58
09.12.2020 09:47
mohenjodaro
16
odpowiedz
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Odpowiem filozoficznie. Na pewno zagram w Cyberpunka, ale czekam aż załatają wszystkie bugi

post wyedytowany przez mohenjodaro 2020-12-09 09:48:03
09.12.2020 09:50
😐
17
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1338470
3
Konsul
Image

W moim zawodzie to niestety konieczna konieczność, aczkolwiek prywatnie wolałbym trochę odczekać i zobaczyć cóż to będzie się dziać poźniej.

post wyedytowany przez zanonimizowany1338470 2020-12-09 09:51:12
09.12.2020 10:07
Drackula
17.1
1
Drackula
231
Bloody Rider

No coz, nikt cie nie zmuszal do pracy przy opiece starych Niemcow.

09.12.2020 09:50
Lindil
😃
18
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Lindil
249
Lumpenliberał

Tak. Mam calkowite zaufanie do lokalnego rządu i Ministerstwa Zdrowia. Fajne uczucie, polecam wszystkim.

09.12.2020 10:11
😜
18.1
1
QrKo
147
Yarr!

(...) Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy
Ufam im i wiem, że wybrałem swoją przyszłość (...)

09.12.2020 10:02
Irek22
19
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Generalnie tak, ale - jak przystało na gorszy sort - raczej w trzecim niż drugim sorcie.

post wyedytowany przez Irek22 2020-12-09 10:04:37
09.12.2020 10:10
20
odpowiedz
pisz
168
nihilista

Ja się zaszczepię - jeśli będę mógł dzięki temu normlanie podróżować, a nawet nie nosić maseczki, to warto.

09.12.2020 10:14
Drackula
21
odpowiedz
2 odpowiedzi
Drackula
231
Bloody Rider

Ja niestety nawet jakbym chcial to musze poczekac bo w UK jest kilknascie milionow ludzi w kolejce przede mna. Tym bardziej ze nie jestem w grupie podwyzszonego ryzyka. Do konca grudnia nie zaszczepia wiecej niz 4 milionow.

post wyedytowany przez Drackula 2020-12-09 10:14:36
09.12.2020 10:44
📄
21.1
zanonimizowany1338470
3
Konsul

Jakbys znalazl sobie jakakolwiek prace, nawet wysmiewanego przez Ciebie opiekuna osob starszych, to z pewnoscia dostalbys szybciej swoja dawke.

Niestety jako bezrobotny truteń, przymulajacy tylko na forum o grach, musisz niestety poczekac na swoja kolej na szarym końcu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1338470 2020-12-09 10:44:59
09.12.2020 11:40
Drackula
😉
21.2
1
Drackula
231
Bloody Rider

ale mi jest dobrze, siedze sobie w domu, kasa z benefitow leci to po co mam szukac pracy? A ze szczepionka mi sie nie spieszy, wszak siedze i tak tylko w domu ;)

Ja nie wysmiewam pracy opiekuna jako takiej, wysmiewam tylko jednego typka, ktory robi z siebie wielkiego patriote, samca alfe, bozyszcze kobiet, chodzacego eksperta rzeczy wszelakich a na co dzien podciera dupe Niemcowi ;)

09.12.2020 10:34
Lilus
22
2
odpowiedz
Lilus
129
Redberry Belle

Zamierzam, chociaż dzięki temu, że pracuję z domu, nie muszę się śpieszyć.
Generalnie, jestem proszczepem, jednak do większości spraw życiowych podchodzę z mieszanką optymizmu i pesymizmu - także po tym, gdy o odszkodowaniach za narkolepsję w Szwecji po podawaniu szczepionki na świńską grypę pisały nie tylko szurowe media. Zbyt lubię spać ;)

09.12.2020 10:48
dasintra
23
1
odpowiedz
dasintra
196
Zdradziecka morda

Oczywiście że tak. Od 2006 roku szczepiony jestem na sezonową grypę z jednym wyjątkiem - rokiem bieżącym. Pomimo usilnych starań nie udało mi się nabyć nawet jednej dawki z 1,7 mln sztuk zakupionych ponoć przez rząd. Odbiłem to sobie jednak Prevenarem, tj. szczepionką przeciwko pneumokokom, za którą trzeba było jednak prawie trzy stówy.

09.12.2020 10:49
Łyczek
24
odpowiedz
Łyczek
218
The Chosen One

Minas Morgul

Twoje wypowiedzi są cenne (dla mnie). Jeżeli będzie uznanie szczepionki przez FDA to się zaszczepisz? :)

post wyedytowany przez Łyczek 2020-12-09 10:50:42
09.12.2020 11:00
Minas Morgul
25
18
odpowiedz
2 odpowiedzi
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Image

W przypadku szczepień na COVID-19, ekstremalnie krótki czas badań nie oznacza bynajmniej, że testy bezpieczeństwa zostały przeprowadzone na odwal się.
W zrandomizowanych testach udział wzięło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Każda z dostępem do internetu i żadna z tych osób nie podpisała bynajmniej NDA na niepublikowanie danych o zdarzeniach niepożądanych. Słowem - gdyby jakiś ochotnik, po szczepieniu, zechciał mieć chwilę sławy, to wystarczyłoby, że napisałby na twitterze o swojej wysypce, a zapewne kilka agencji prasowych poleciałoby do niego helikopterem, by to nagłośnić. Pomijam oczywiście badania medyczne, które wykonywane są na wizytach po zaszczepieniu.

Sam proces tworzenia takich szczepień nie jest też do końca nowy i opiera się o technologie, których bezpieczeństwo w innym kontekście zostało przetestowane. Wektory mRNA są już używane od jakiegoś czasu w innych gałęziach medycyny, więc ostatecznie pytanie brzmi: jak ekspresja epitopu wirusa w komórkach wpływa na reakcje organizmu. A tak w ogóle, to przypomina mi się ktoś z wątku covidowego, kto promował amantydynę, lek o przebadanych i potencjalnie bardzo ciężkich efektach ubocznych, przy jednoczesnej nieufności do samego szczepienia na COVID-19 ;).

A wracając trochę na ziemię...
Nim nasze stare i młode konie się zaszczepią, rząd zresztą trzy razy zdąży te szczepionki zgubić, rozmrozić, pani Jadzia odda z 20% na handel, pani Krysia za płytko się wkłuje, ANTONOW pomyli lotniska, wyląduje w Radomiu i już nikt nigdy tych szczepień nie zobaczy, a w międzyczasie trafią do nas dane z całej Europy, która raaaczej poradzi sobie z tematem odrobinę sprawniej.

A konkretnie, co do samego szczepienia na COVID-19.
Na szali mamy szczepionkę, której bezpieczeństwo było już badane i będzie badane jeszcze bardziej. Do tej pory nie zdarzyło się nic, co budziłoby jakiekolwiek obawy, dlatego też zostały one dopuszczone w niektórych miejscach. W przypadku wątpliwości, EMA, FDA i inni, z uśmiechem na twarzy odmawiają rejestracji tych produktów. Istnieją powody, dla których tylko maleńki procent leków i szczepień (tak, to dotyczy również szczepień) wychodzi na rynek jako produkt. Czasami wystarczy zawalić dokumentację badania klinicznego i sorry Gregory. Masz może i fajny lek, ale badania przeprowadziłeś niezgodnie ze sztuką, więc Ci tego nie zarejestrujemy. To wszystko opiera się o surowe prawo i restrykcje, które powstały wkrótce po wieszaniu Nazistów w Norymbergii. Te konwencje ewoluują cały czas i są w zasadzie z roku na rok zaostrzane.

Jest więc na jednej szali szczepienie, a w zasadzie jedno ze szczepień, gdyż inne firmy również pracują nad swoimi. Tutaj wykres przedstawiający zachorowania na COVID-19 w funkcji czasu. Niebieski: szczepionka. Czerwony: placebo.

Na drugiej szali jest COVID-19. Choroba znacznie gorzej znana i przebadana, niż szczepionka na nią, na którą nie istnieje jeszcze skuteczny lek, w przypadku ciężkiego przebiegu. Z miesiąca na miesiąc spływają dane dot nowych, ciekawych powikłań. Nie do końca określony jest również klucz, określający, dlaczego niektóre osoby spoza grup ryzyka, miewają wyjątkowo ciężki przebieg tej infekcji. Znakomita większość osób przechorowuje tę chorobę lekko, niektórzy nie. Niektórzy nawet nie zauważą choroby. Niektórych to wymęczy i zabierze im miesiąc z życia, inni będą mieć konsekwencje zdrowotne, inni nie. Dla mnie jest to no-brainer, bo nie mam 100% pewności, że ja i moja rodzina przechorowaliśmy COVID-19, mamy w domu osoby w grupie ryzyka, więc to, czy dzień po szczepieniu miałbym turbo-kaca, nie jest dla mnie zbytnim tematem do rozważań.

Ale to ja. Natomiast oczywiście zdaję sobie sprawę, że są osoby, które wolą liczyć na to, że się nie zarażą lub nawet jeśli się zarażą, to będą miały szczęście i przechorują to względnie lekko. Albo tacy, którzy nie chcą zajmować kolejki innym, bo już przechorowali iii tak dalej.
Każdy zna swoją sytuację, dane są dostępne. Oczywiście w internecie będzie nadawać cała masa nawiedzeńców, którzy wytworzeniem przeciwciał na COVID reagują na sam dźwięk słowa "szczepionka", ale to nie jest nowość.

Cieszę się po prostu, że pojawia się nowa opcja walki z pandemią. Całkiem możliwe, że kolejna jesień będzie jednak wyglądać trochę spokojniej - przynajmniej w kwestii katastrofy zdrowotnej, którą Polska jest dotknięta od października, bo jest bardziej niż pewne, że w innych aspektach, 2021 szykuje jeszcze wiele fajerwerków :D. Ostatecznie więc tak: przy dopuszczeniu szczepień na rynek, ważąc różne za i przeciw oraz biorąc pod uwagę moją sytuację rodzinną, domową, nie będę miał obaw przed zaszczepieniem się, podobnie jak i wszyscy domownicy.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2020-12-09 11:11:35
09.12.2020 11:38
wyś
👍
25.1
wyś
95
Just think

Jak zwykle rzeczowo, plusik ;)

09.12.2020 18:21
Yuri the Crusader
25.2
Yuri the Crusader
200
GUNDAM Pilot

ANTONOW pomyli lotniska, wyląduje w Radomiu i już nikt nigdy tych szczepień nie zobaczy
Co jak co, ale Sasina u nas njet

09.12.2020 11:06
26
odpowiedz
Padzislaw
9
Generał

Na pewno nie tym czymś co oferują teraz. Zwykle badania trwają latami a oni mają już gotowa szczepionkę? Dziękuję nie skorzystam.

09.12.2020 11:22
27
odpowiedz
zanonimizowany1118678
56
Generał

Nie zamierzam.

09.12.2020 12:13
Amadeusz ^^
😃
28
2
odpowiedz
Amadeusz ^^
200
of the Abyss

Może nie w pierwszej fali (chociażby ze względu na to że są bardziej potrzebujący - ludzie w grupie ryzyka) bo i tak będzie to logistycznym koszmarem, ale kiedy większość "zagrożonych" dostanie już dawkę (mam nadzieję że do połowy 2021 to realny termin) to i ja się zgłoszę, oczywiście.

Medycznym autorytetom wierzę trochę bardziej (a tutaj głosy są absolutnie jednoznaczne) niż Stefanowi z Facebooka który myśli że nazwa choroby to "koronowirus", sorry.

09.12.2020 12:29
Langert
29
odpowiedz
Langert
125
Generał

Na ten moment nie. W sumie lepiej wyjdzie od losowego dilera na ulicy kupić za parę groszy strzykawkę z herką. Na wyspach biorą Elkę na szczepienie (w sumie nie wiadomo czy ona w ogóle jeszcze ogarnia cokolwiek) a u nas z metra cięty też się nie może zaszczepić w pierwszej kolejności? Tylko potem dylemat, czy życzyć aby przeżył i szczepionka na prawdę działała czy jednak...

09.12.2020 12:49
AleksanderStellar
30
odpowiedz
AleksanderStellar
3
Centurion

Nie prędzej niż za rok, dwa jeśli nie zdejmą ograniczeń dla osób niezaszczepionych, a jeśli nie będzie ograniczeń dla niezaszczepionych, to nie planuje, no może na starość.

09.12.2020 12:54
Trael
31
1
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Tak, jak będzie dostępna to zaszczepię się pomimo tego, że byłem na COVIDa chory. Drugi raz zachorować bym nie chciał i nie chciałbym też nikogo zarazić.

09.12.2020 12:56
Szyszkłak
32
1
odpowiedz
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Oczywiście, gdy tylko będę mógł.

09.12.2020 12:59
madmec
33
odpowiedz
madmec
88
Generał

Nie, zwykle się nie szczepię więc nie widzę potrzeby. Do tego mam odruch sprzeciwu na propagandę medialna w tej sprawie, więc tym bardziej nie.

09.12.2020 13:23
34
odpowiedz
2 odpowiedzi
ssforever
11
Generał

Pod warunkiem, że będzie chińska z tego labo w Wuhan.

09.12.2020 15:26
wyś
34.1
wyś
95
Just think

Uwaga, trzymaj się fotela - większość koncernów ma swoje laboratoria/placówki w Wuhan.

09.12.2020 17:22
34.2
ssforever
11
Generał

Właśnie, tam najdłużej znają tego wirusa, bo w końcu wydostał się z labu na zewnątrz i pewnie szczepionkę wystarczy wyjąć z zamrażarki.

09.12.2020 13:36
Qverty
😡
35
odpowiedz
1 odpowiedź
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

Nie bo to wszystko mistyfikacja Billa Gatesa. Wszczepią mi jakieś nanoroboty które będą mną sterować albo mnie otrują żeby zredukować liczbę ludzi na świecie. Internetu nie czytacie?

Należy słuchać prawdziwych autorytetów. Np. Edytkę Górniak czy Najmana.

post wyedytowany przez Qverty 2020-12-09 13:40:25
09.12.2020 13:55
Minas Morgul
35.1
1
Minas Morgul
240
Szaman koboldów
Wideo

Rozmowy na najwyższym szczeblu jeszcze trwają. Tutaj np. panowie nie mogą dojść do zgody, czy stabilizacja cząsteczki CAP powinna odbywać się z wykorzystaniem atomów siarki.

https://youtu.be/riWzLX-OEGQ?t=38

09.12.2020 13:38
SpoconaZofia
36
odpowiedz
SpoconaZofia
80
Legend

Jak będę mógł bez maseczki chodzić to oczywiście. Zrobię też to dla osób bliskich którzy są w granicach ryzyka.

09.12.2020 13:51
adam11$13
37
odpowiedz
adam11$13
118
EDGElord

Pewnie tak.

09.12.2020 14:03
Matysiak G
38
odpowiedz
4 odpowiedzi
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Tak, tyle że nie bardzo wierzę, że ta szczepionka do Polski trafi.

post wyedytowany przez Matysiak G 2020-12-09 15:21:29
09.12.2020 14:09
Ace_2005
38.1
Ace_2005
185
Bo tak!

Dlaczego ma nie trafić? Zamawia ją Unia, która rozdzieli na kraje. W czym problem?

09.12.2020 15:21
Matysiak G
38.2
2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

W rządzie.

09.12.2020 15:24
Yoghurt
38.3
5
Yoghurt
101
Legend

Zamawia ją Unia, która rozdzieli na kraje. W czym problem?

Jak rząd dostanie przydzielone szczepionki, to połowa zniknie, a druga połowa się przeterminuje. Ci ludzie potrafili w rok rozpieprzyć samograj w postaci stadniny z Janowa działającej od 200 lat. Gdyby dać im do zabawy gaśnicę, wywołaliby pożar.

post wyedytowany przez Yoghurt 2020-12-09 15:25:48
09.12.2020 19:57
Minas Morgul
😁
38.4
2
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Yoghurt, oczami wyobraźni już widzę walne obwieszczenie: "Narodowy Program Szczepień na COVID-19".

... każdy obywatel zostanie zaszczepiony, tylko musi przynieść swoją szczepionkę.

09.12.2020 14:08
Ace_2005
39
odpowiedz
Ace_2005
185
Bo tak!

Zaszczepię się tak szybko jak to będzie tylko możliwe. Szczepiłem się na wiele chorób i żyję. Skutki uboczne po szczepionce mają odpowiadać tym po szczepionce na grypę, a więc może mnie spotkać jednodniowa gorączka, albo niewielki ból po igle. Przeżyje się.

09.12.2020 15:15
sturm
40
odpowiedz
sturm
184
Australopitek

Oczywiscie. Rodzice mieszkaja w Polsce i chcialbym jak najszybciej sie z nimi zobaczyc. Przez pandemie nie moglem byc w kraju w tym roku ani oni nie mogli przyjechac tutaj.

09.12.2020 16:09
Herr Pietrus
41
1
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Sam nie wiem, Musze wgryźć się w te artykuły o szczepionkach mRNA.
Ale mam spokojnie kilka miesięcy, zanim szczepionka w ogóle będzie dostępna dla względnie młodych. :)

Rozumiem, że technologia produkcji jest znana (tym bardziej tej szczepionki od AstraZeneca) - tylko można zapytać: po co w takim razie testy bezpieczeństwa, a nie tylko skuteczności (no bo można było wybrać złe białko szczytowe albo coś)?

Trochę też się kłóci ta opinia, ze 90% leków się uwala i nie rejestruje np. za burdel w papierach z sytuacją Astry właśnie, która przez pomyłkę zaszczepiła 1500 osób połową dawki i tylko dlatego skuteczność im skoczyła z 60% do 90%, więc średnio wyszło 75% :D
No rzetelne badani w ch...., jakby napisał koronasceptyk Seba na Fejsie.

Generalnie zawsze starałem się wierzyć w naukę, imponowała mi i kręciło mnie to, co potrafią ludzie wymyślić, niestety okazuje się, ze medycyna to nie jest takie hop-siup... Ja wiem, że i po Paracetamolu można dostać zespołu Lyella, a każdy ma to w d..., nie można popadać w paranoję...
... ale jednak nie ufam medycynie aż tak bezgranicznie, albo inaczej - nie wierzę bezgranicznie w jej nieomylność. Żeby uwierzyć w tym wypadku, musiałbym sporo się dowiedzieć o tym, jaka jest historia tych szczepionek mRNA i ile już powstało i było stosowanych. Bo mówią, ze ta jest pierwsza, no ale to media.

Tylko wiadomo, do tego trzeba się dokopać, a chwilowo niespecjalnie mi się chce (jeszcze nie czytałem tego arta z wątku o koronce, Minas :))

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2020-12-09 16:33:41
09.12.2020 16:19
Paudyn
42
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Tak, a ze na pierwszy ogien ida u mnie pracownicy sluzby zdrowia oraz grupy najwiekszego ryzyka, to bede mial juz niejaki poglad na sprawe, kiedy przyjdzie ewentualnie moja kolej :>

09.12.2020 18:08
Rumcykcyk
43
odpowiedz
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Zaszczepią wszystkich dookoła, wirus sobie wyfrunie to nie będzie już zarażeń. Szczepionka to wstrzykiwanie osobie zdrowej koronawirusa niby bezpiecznego bo jakoś zabezpieczonego ale kto wie? może będę miał pecha i zrobi się niebezpieczny.

09.12.2020 18:28
sir tajwan
44
odpowiedz
sir tajwan
70
Konsul

Nie, nie lubię brać udziału w eksperymentach.

09.12.2020 18:28
45
odpowiedz
zanonimizowany1307088
10
Pretorianin
09.12.2020 18:34
Minas Morgul
👍
46
3
odpowiedz
Minas Morgul
240
Szaman koboldów

Kto jest zainteresowany dogłębnym raportem z badania klinicznego przeprowadzonego przez Pfizer, to polecam, ciekawa lekturka.

Tutaj znajduje się podsumowanie w głównych punktach:
https://yourlocalepidemiologist.com/phase-iii-data/?fbclid=IwAR0MrVa1yQiX0q8MoHrfmgNvtqRj-tLmpJMnjc5Csl87hG_ZhxLqnMF6d4w

A tutaj 53 strony raportu FDA, czyli ogranu regulacyjnego.
https://www.fda.gov/media/144245/download?fbclid=IwAR3RqVgP7tAcHKj5-oWhrPqhkkDPvDekJZ60UXCisFlJb5iOoY6uil9hBRI
Jak czytać tabelki?
Sponsor = jednostka organizująca badanie kliniczne (firma farmaceutyczna/uniwerek itd. itp).
Sites = miejsca, w których prowadzone są badania (szpitale).
AE = Adverse Event = zdarzenie niepożądane, czyli wszystko co przytrafiło się pacjentowi od podania dawki (łącznie z wypadkami samochodowymi), do zakończenia obserwacji pacjenta (tzw. follow-up), bez względu na to, czy określono powiązanie z lekiem, czy nie.
SAE = Serious Adverse Event = zdarzenie niepożądane kończące się hospitalizacją, śmiercią itd.
Safety population = frakcja z populacji zrandomizowanej do badania, która otrzymała dawkę (zarówno szczepionki, jak i placebo).
W tabelkach znajduje się duże N oraz małe n. Procenty w tabelkach liczone są w odniesieniu do dużego N, czyli N populacyjnego.
Opisy populacji eksperymentalnych wymienione są w tabelce drugiej. Miłej lekturki. Warto czytać stopki pod tabelkami.
"Endpoint" oznacza cel badania. Zazwyczaj badanie kliniczne ma kilka "endpointów", czyli safety - bezpieczeństwo leku i efficacy - czyli jego skuteczność.
Są też "primary endpoints" oraz "secondary endpoints". Zazwyczaj "primary" dotyczą właśnie bezpieczeństwa i skuteczności. Jeśli którykolwiek z nich nie zostanie spełniony, lek nie może zostać zarejestrowany. "Endpointy" muszą być zdefiniowane przed rozpoczęciem badania klinicznego, na zasadzie: "oczekujemy takiego, a śmakiego poziomu przeciwciał (...)" itd. Nie można modyfikować ich w trakcie.

Jest sporo ciekawych danych. Od takich, podsumowujących populacje użyte w badaniu. Jest nawet określona ciężkość zdarzeń niepożądanych (od mild po severe, na podstawie klasyfikacji lekarzy).
Dużo więcej dowiecie się z tego dokumentu, niż z przekładów dziennikarskich.

post wyedytowany przez Minas Morgul 2020-12-09 19:11:25
09.12.2020 19:11
snopek9
47
odpowiedz
snopek9
210
Pogrubiony stopień

Co id przeszedłem. Pomimo szczepionki i tak będę potencjalnie mógł zarażać. To po co mi niepewna w pośpiechu przygotowana szczepionka...

10.12.2020 01:24
petemut
48
odpowiedz
2 odpowiedzi
petemut
51
Pretorianin

Widzę że tu sporo chętnych do roli królików doświadczalnych. Proponuję im żeby najpierw przeczytali sobie ten tekst zanim podejmą taką decyzję:

https://www.rp.pl/Covid-19/201209588-W-obronie-Apelu-w-sprawie-szczepien-Riposta-na-slowa-prof-Andrzeja-Horbana.html

10.12.2020 03:51
Milka^_^
48.1
2
Milka^_^
232
Zjem ci chleb

Przeczytałem.
I?
Mam się bać?
Zamienię się w mutanta? Wątpię...

post wyedytowany przez Milka^_^ 2020-12-10 04:06:43
10.12.2020 10:44
petemut
48.2
petemut
51
Pretorianin

Jeśli lubisz być za darmo królikiem doświadczalnym, to bierz śmiało. Nawet lepiej dla innych (w tym dla mnie), bo im więcej królików tym bardziej wymierne będą potem wyniki, i tym samym będzie można lepiej ocenić skutki działania tej szczepionki.

10.12.2020 10:14
jasonxxx
49
odpowiedz
1 odpowiedź
jasonxxx
149
Szeryf

Nie, nie będę. Na katar i zapalenie spojówek też nie.

11.12.2020 19:47
49.1
dienicy
70
Generał

Na zapalenie spojowek to jest szpilka a nie szczepionka.

10.12.2020 10:19
AleksanderStellar
50
odpowiedz
AleksanderStellar
3
Centurion

W UK już po jednym dniu wydali rekomendacje by nie szczepić alergików, bo niektórzy zaszczepieni dostali reakcji alergicznych. Tylko po jednym dniu, strach pomyśleć co będzie za rok. Beta testy trwają :-)

10.12.2020 10:27
marcinbvb
51
odpowiedz
marcinbvb
142
Generał

Szczepionka jest zbugowana niczym cyberpunk 77. Naprawdę trzeba być odważnym albo głupim aby się teraz szczepić wersją beta. Co roku szczepię się na grypę, ale z tą szczepionką to bym nie zaryzykował

11.12.2020 19:37
52
odpowiedz
zanonimizowany1044195
49
Generał

Jak przekazała rzeczniczka Światowej Organizacji Zdrowia Margaret Harris, zbadanie potencjalnych skutków ubocznych szczepionek przeciwko COVID-19 leży w gestii władz państwowych.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-who-zbadanie-skutkow-ubocznych-szczepionek-lezy-w-gestii-pan,nId,4920914

Wychodzi na to że ktokolwiek weźmie szczepionkę to będzie królikiem doświadczalnym.

Forum: Tak z ciekawości- będziecie się szczepić na covid?