Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: CyberAdwent 2020 - Dzień 9

09.12.2020 00:00
Prane
😊
1
Prane
14
GRYOnline.pl

GRYOnline.pl

CyberAdwent 2020 - Dzień 9

W niniejszym wątku możecie udzielać odpowiedzi na pytanie konkursowe, które zostanie ujawnione 9 grudnia na stronie CyberAdwentu (https://cyberadwent2020.gry-online.pl/). Zadanie będzie widoczne tuż po północy, po kliknięciu w bombkę z numerem 9.

Wątek z wczoraj znajdziecie tutaj: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15473802&N=1

09.12.2020 00:57
Przemekkk
2
odpowiedz
Przemekkk
1
Legionista

...ani złoto, ani drogie kamienie, a... Komputer potwór - ryzen 9 5950x + 2x rtx 3090 SLI + 64GB RAM, wszystko podkręcone jak najbardziej aby komp był jeszcze lepszy, dodatkowo po jednej z konsoli nowej generacji razem z zestawem gier na każdą z platform, pozwalające na długie wojaże po światach gier indie oraz AAA. Dodatkowo w skarbie były także najlepsze peryferia do tychże jednostek, które przysporzą największej radości z grania, jednak w skarbie nie było tylko fotela, na którym można by było przesiedzieć długie godziny samemu lub ze znajomymi, ponieważ przy skarbie szybsza była redakcja GRYOnline.pl, która zabrała tylko fotel z zamiarem oddania biednym jak Monsieur Hood, jednak dodając nutkę rywalizacji, aby zobaczyć, kto z czytelników GRYOnline.pl jest najlepszym z biednych aby otrzymać pozostały dar.

09.12.2020 01:38
DiabloManiak
😉
3
odpowiedz
DiabloManiak
231
Karczemny Dymek

Może to nie skarb nie rycerzy spod Giewontu a spod Grunwaldu i wojny z 1410 ale zawsze warto brać to co najlepsze, wiec podejrzewam że nasi herosi by się jednak skusili na znalezienie tego sławnego łupu.

Chodzi mianowicie o tajemnicze działo (bombardę) które w łupach wziął Władysław Jagiełło w wojnie Polsko - Krzyżackiej w 1410. Jak podają opisy krzyżackie "takiego nie ma ani w Polsce, ani na Węgrzech ani w żadnym innym chrześcijańskim kraju". Zimą wracając na Litwę działo ciągnięte na płozach było przez 16 koni ( a koń jak wiadomo swoją siłę ma i liczy się ze jeden ciągnie ładunek o wadze od jednej do dwóch ton) więc działo musiało być naprawdę imponujących rozmiarów ..
Niestety zatonęło po złamaniu lodu gdzieś na Mazurach, i do tej pory go nie odnaleziono.

Niestety od 1410 zmieniły się linie brzegowe, cześć jezior wyschła, cześć powstała a w kronikach nie piszą gdzie to było.. ale cóż to dwójki tak zaprawionych łowców skarbów

09.12.2020 04:02
MAGIS
😃
4
odpowiedz
MAGIS
1
Junior
Image

Wybraliście się na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu ,znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a Bilet w jedną stronę i masę innych neonowych bionicznych chipów poprawiających waszą zdolność widzenia i poszerzania wiedzy na Temat Kultu 2077. Chip numer 1 pozwalał posiadaczowi widzieć podwójnie i to bez upojenia alkoholowego . Chip numer 2 pozwalał zrozumieć język maszynowy jak w Filmie ,,Matrix" i wczuć się ,,Neo" gdy rozmawiał z ,,wyrocznią" . Chip numer 3, miał wczytaną Mapę do miecza świetlnego który cie ,wzywa i żąda byś go ,odnalazł a ,jest ukryty w Imperium Galaktycznym. Chip numer 4 łączył ergonomię powierzchowną z jego posiadaczem i tworzył pancerz Master Chiefa ,, z Halo 4" . Nigdy nie śądziliście, że to w końcu nadejdzie ,ale po dłuższych Oględzinach zobaczyłeś tech wear ową Kurtkę z Cyberpunka 2077, po której zobaczyłeś przyszłość i przeniosłeś się do ,,Night City" i tam zamieszkałeś po wsze czasy . Witaj w Night City

09.12.2020 05:57
Draco Decoder
5
odpowiedz
Draco Decoder
2
Junior

..a w środku ukryte wejście do jaskini zbójników! Schodząc w dół kamiennymi schodami słyszymy głos, który niesie się echem po ścianach jaskini:
- Co Ty odwalasz!? Rąb żeś tą ciupaską!
Przygotowani na niebezpieczeństwo (Drake karabin, Lara łuk, a ja stara finka po dziadku) podążamy w głąb korytarza, gdzie dochodzimy do większego pomieszczenia. A tam... ; O

...Janosik z resztą ekipy pocinają w "'Green Hell" popijając Harnasia i pytają co tak długo jechaliśmy z tą pizzą? -_-'

09.12.2020 06:14
6
odpowiedz
jakubcjusz
150
Konsul

... ani złoto, ani drogie kamienie, a 20 000 mechów klasy Porewit , 100 000 czołgów klasy Swaróg, 10 000 kontrolerów pogody Marzanna oraz 50 000 myśliwców Perun, czyli wszystko, żeby Polska mogła podbić cały świat! Niestety Lara i Nathan zaginęli w tajemniczych okolicznościach tuż po odkryciu i teraz nie mogą nikogo ostrzec...

post wyedytowany przez jakubcjusz 2020-12-09 06:22:01
09.12.2020 06:51
7
odpowiedz
Graczimanca
1
Junior

Nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a była to machina czasu przez który wszyscy się przenieśliśmy w własną przeszłość żeby spróbować naprawić błędy.

post wyedytowany przez Graczimanca 2020-12-09 06:53:49
09.12.2020 06:56
8
odpowiedz
Jabol1989
2
Junior

Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…

...nowe, błyszczące w słońcu, idealnie zafoliowane opakowanie Cyberpunka 2077 :)

09.12.2020 07:37
9
odpowiedz
Julia220
1
Legionista

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… a tam całą redakcja gry-online krzycząca "mamy Cię!" Następnie głoszą kazanie, że największym skarbem jest przyjaźń i samo dotarcie tutaj jest nagrodą. Ja w tym czasie rozglądam się, czy aby na PEWNO, nie ma nigdzie ukrytych skrzynek ;P

post wyedytowany przez Julia220 2020-12-09 18:44:11
09.12.2020 07:47
10
odpowiedz
Kmichal
2
Junior

Wyprawa odbyła się w czasach pandemii do tego w środku tygodnia. Nie było to ani złoto, ani drogie kamoenie. Znaleźli tam jedyny i najcenniejszy skarb w górach : ciszę i spokój

post wyedytowany przez Kmichal 2020-12-09 07:49:35
09.12.2020 08:05
😃
11
odpowiedz
Patryk2662
3
Legionista

...ani złoto, ani drogie kamienie, a ... portal do wymiaru Xen! Gdy bohaterowie chcą lepiej zbadać te dziwne urządzenie, to wpadają do środka! Wylądowali na środku pustkowia, gdzie nikogo nie było, a urządzenie zniknęło! Dodatkowo te dziwne urządzenie obryło nas jakąś dziwną mazią, lecz Drake stwierdził, że to ona pozwala nam tutaj przeżyć. Tylko jak się w tym wysikać? Gdy ruszyliśmy przed siebie, co jakiś czas przeskakując między lewitującymi platformami, Lara powiedziała, że czuje się jak w domu. Skakaliśmy tak przez parę godzin, a wtedy.... Zobaczyliśmy sanie świętego mikołaja! Ale chyba nas nie widział. Wtedy Lena wskoczyła na jedną z usypanych wież, i wskoczyła na sanie! Gdzieś przez pięć minut siedzieliśmy z Drakiem na ziemi, i wtedy wrócili! Weszliśmy na sanie, i po paru minutach mikołaj otworzył między-wymiarowe wrota, i powróciliśmy do naszego świata. Całe szczęście wszystko się dobrze skończyło!

09.12.2020 08:06
12
odpowiedz
thi.
21
Legionista

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliśmy wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… nowa konsola PS5! Ultra rzadki sprzęt, który można dostać jedynie na czarnym rynku za niebagatelne kwoty. Przedmiot westchnień milionów graczy. Wielu śmiałków rozbijało swoje obozy przed sklepami, czy też spędzało godziny odświeżając witryny sklepów internetowych, tylko po to, aby posiąść ten sprzęt! Inny uciekali się do haniebnych czynów jak zorganizowane akcje skoków na samochody dostawcze ze świeżutkimi konsolami. Konsola, która ma więcej parodii o próbie jej dostania, niż samych materiałów promocyjnych. Istny biały kruk nowej generacji. Jest jeden problem - jest nas troje, a konsola jest jedna...

09.12.2020 08:08
kipi999
😃
13
odpowiedz
1 odpowiedź
kipi999
34
Pretorianin

Nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, lecz specjalny rodzaj futurystycznego urządzenia, pozostawionego przez poprzednią cywilizację, które wywołuje coś przypominającego zakrzywienie linii czasowej, wydłużając dobę użytkownika nawet o 3 godziny, nie wywołując przy tym skutków ubocznych (osoba korzystająca z tego urządzenia nie staje się 3 godziny starsza). Nazwałbym je... "dylatator"? Nie wiem czy to odpowiednia nazwa, nie byłem nigdy orłem z fizyki :D

Na przestrzeni dorastania miałem różne priorytety w życiu, ale teraz, w wieku 25 lat czas jest dla mnie najcenniejszym aktywem. Regularna praca, treningi, realizowanie projektów pobocznych potrafią zapełnić prawie cały mój dzień, ledwo brakuje czasu na hobby, jakim jest casualowe granie w gry wideo. Trochę to smutne, bo czasu coraz mniej (już się boję co będzie, jak pojawią się dzieci), a producenci gier nie zwalniają tempa. Do tego gry indie sukcesywnie zalewają rynek i również bardzo je lubię, ponieważ mają pewną głębię, której często nie da się znaleźć w obecnych grach AAA. Tak więc muszę z bólem serca filtrować wiele tytułów i wybierać tylko te, które zasługują na szczególną uwagę.

Niestety, mogę się nie doczekać takiego dylatatora w obecnym życiu, ale dzięki Waszemu konkursowi mam chociaż cień szansy na wygranie dobrego fotela. 9-10 dziennie siedzenia na tyłku w ramach pracy programisty + własnego projektu potrafi dać w kość, szczególnie podczas pracy zdalnej, ponieważ w domu nie mam idealnego pod kątem ergonomicznym środowiska.

Wesołych Świąt :)

post wyedytowany przez kipi999 2020-12-09 08:09:19
09.12.2020 08:56
13.1
Matrix36512
7
Legionista

ja też prawie wszystko ściągałem z głowy xd .Bo miałem gotowce i się ich uczyłem

09.12.2020 08:08
14
2
odpowiedz
Ciriforlife
1
Junior

A w środku znajdowała się hiszpańska inkwizycja bo nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji

09.12.2020 08:11
😂
15
odpowiedz
Ell_Chicker
1
Junior

a tam Bigos pokruszony diamentami w stylu zupy z genshin impact

09.12.2020 08:16
16
odpowiedz
dxx188
2
Junior

...nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a... pieniądze za las

09.12.2020 08:31
17
odpowiedz
gaba91
1
Junior

Jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… złoty pociąg - poszukiwany od lat przez wielu zachłannych poszukiwaczy. W końcu Larze i Nathanowi udało się dokonać niemożliwego. Okazuje się, że pociąg został tajemniczo przetransportowany w góry - i nagle wszystko stało się jasne. Już wiadomo dlaczego nikt go nie znalazł w Wałbrzychu

09.12.2020 08:32
18
odpowiedz
szczurek-55
1
Junior

a ... mapa skarbów legendarnego pirata a jak to Nathan Drake podkusiła go ta propozycja więc z giewontu pojechał do Gdyni gdzie z Larą Croft zaczęli poszukiwania skarbu w Bałtyckim morzu. Szukali tego skarbu 2 tygodnie i w końcu go znaleźli a w środku było nic bo polaki cebulaki byli pierwsi zabrali skarb a pustą skrzynie wyrzucili
z powrotem do morza i tak się zakończyła przygoda Nathana i Lary w Polsce.

09.12.2020 08:35
19
odpowiedz
Lanncorn
1
Junior

W skarbie nie leżało nic prócz małej kartki oraz ołówka, wszyscy uznaliśmy to za jakiś żart. Kiedy wychodziliśmy z jaskini światło słoneczne ukazało na kartce bardzo niewyraźny napis: I 's e du k y!
Po długim badaniu dowiedzieliśmy się pełnej wiadomości: it's me dunkey! Kiedy Lara Croft wypowiedziała te słowa nagłos, zmieniła się w osiołka który mówił coś spagetti i klopsikach. Po długich prośbach otrzymał to czego pragnął, i wyszedł z pomieszczenia zostawiając prawdziwy skarb. Jego ostatnie słowa brzmiały: ,,Tomb Raider is boring franchise".

09.12.2020 08:43
20
odpowiedz
JanPtaszyński
6
Legionista

a... odpowiedź na największą tajemnicę ludzkości. Jak miał na imię bezimienny.

09.12.2020 08:46
👍
21
odpowiedz
TheKiller
3
Legionista

Nie było to ani złoto ani drogie kamienie, a... Maszyneria z innej galaktyki. Były tam metalowe konstrukcje. Elementy świeciły się na fioletowo. Miały w sobie ogromne pokłady mocy nie z tej ziemi. Jednak najbardziej zainteresowało ich złote światło w oddali. Niestety nie mogli tam przejść, ich drogę zagradzał ogromny wbity w ziemię metal. Ich żal był ogromny.

Jeśli wiesz co kryje w sobie złote światło możesz odpowiedzieć na mój komentarz.

Podpowiedź: przemijanie, 57lat, V.

post wyedytowany przez TheKiller 2020-12-09 08:48:15
09.12.2020 08:47
👍
22
2
odpowiedz
Matrix36512
7
Legionista

wyruszyłem z Nathanem Drake’iem i Larą Croft , na Giewont . Naprawdę nie wierzyłem że aż tam tyle pułapek ,ale cóż raz się żyje nie . Po 9 dniu jeszcze musieliśmy się spinać jeszcze dzień. 10 Grudnia 2020 jesteśmy na miejscu aż nagle usłyszałem znajomy głos ,,Wstawaj Samuraju Mamy Grę Do Ogrania''.
To był Johny Silverhend , a potem grałem dzień i noc w cyberpunka. Wesołych świąt wszystkim życze

post wyedytowany przez Matrix36512 2020-12-09 08:50:10
09.12.2020 08:52
Wielki Gracz od 2000 roku
23
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Wielki Gracz od 2000 roku
174
El Kwako

70 milionów Sasina.

09.12.2020 11:31
Matysiak G
23.1
Matysiak G
154
bozon Higgsa

*

post wyedytowany przez Matysiak G 2020-12-09 11:40:31
09.12.2020 08:53
Kacpur
24
odpowiedz
Kacpur
2
Junior

nie znaleźliśmy złota ani drogich kamieni tylko znaleźliśmy coś bardziej wartościowego, wspólne rodzinne okazało się że ja Lara i Nathan jesteśmy rodziną i wtedy wiedzieliśmy że znaleźliśmy coś więcej niż tylko pieniądze znaleźliśmy miłość i będziemy szli razem do końca tej wyprawy nie ważne co się stanie.

09.12.2020 08:55
😱
25
odpowiedz
KIGONIX
5
Legionista

Nie było to złoto ani drogie kamienie, lecz talia kart do gwinta (i to takich jakich nie miałem),gdy wyciągnąłem po nią dłoń usłyszałem dźwięczne "burza psia krew" po czym stanął przede mną sam Geralt z Rivii i w tym momencie byłem już pewien że moja przygoda jeszcze się nie skończyła i będe musiał w raz z Nathanem i larą stoczyć o nią walkę.

09.12.2020 09:01
26
odpowiedz
KillAndWin
17
Legionista

ani zaginiona Atlantyda, ani Smok Wawelski - a legendarna skrytka z edycjami kolekcjonerskimi najlepszych gier w historii - WOWa, Wiedźmina 3, Cyberpunka 2077 i wielu wielu innych.

09.12.2020 09:01
crotyx777
👍
27
odpowiedz
1 odpowiedź
crotyx777
57
Konsul

jedyna kopia na świecie Half-Life 3

post wyedytowany przez crotyx777 2020-12-09 09:01:39
09.12.2020 11:00
27.1
Matrix36512
7
Legionista

xd

09.12.2020 09:02
28
odpowiedz
DingleBingle
3
Junior

Znaleźliśmy zaginionego Ducha Świąt. Uwolniliśmy go a w zamian zdradził nam sekret, że największym skarbem są rodzina i przyjaciele. Stwierdziliśmy więc że na jakiś czas porzucimy poszukiwanie pradawnych skarbów, a damy się ponieść świątecznej atmosferze. Zaczęliśmy więc razem z rodziną i przyjaciółmi przygotowywanie do świąt.

09.12.2020 09:13
29
odpowiedz
S0czex
1
Junior

ani złoto, ani drogie kamienie, a mała placówka Nasa z ich zaawansowanymi komputerami z atena jako krzyz na gorze znany rowniez jako piorunochron . ZNajdujemy ich w czasie rutynowych sprawdzianow uczieczki przed zagrozeniem grajac w Carion., podobno najlepszym sposobem nauki jest znanie chwytow mozliwego przeciwnika. Bo kto by ich tam wiedzial co oni trzymaja pod giewontem

post wyedytowany przez S0czex 2020-12-09 09:14:36
09.12.2020 09:25
30
odpowiedz
vanishh
2
Junior

W poszukiwaniu rycerzy spod Giewontu wraz z Nathanem oraz Larą znaleźliśmy coś cenniejszego niż złoto czy drogie kamienie. Odnaleźliśmy legendarny plan Dutch'a, dowód na występowanie kowboi oraz gangów z dzikiego zachodu na naszych ziemiach. Dzięki temu odkryciu, poznaliśmy pełną niebezpieczeństw drogę do Haiti oraz wskazówki jak uniknąć przy tym zahaczenia o Guarmę. Była tam też naprawdę dobra aktualizacja do Red Dead Online, wraz z wprowadzeniem 3 nowych roli, lecz nałożone zostało na nas embargo, by nie psuć innym zabawy. Kiedy chcieliśmy już wyruszyć w kierunku słonecznych plaż państwa z Ameryki Środkowej o powierzchni 27 750 km˛, napotkaliśmy Geralta, który polecił Nam byśmy z nim wyruszyli w poszukiwaniu gry EA bez mikropłatności. Zgodziliśmy się bez zastanowienia i ruszyliśmy w kierunku zachodzącego Saturna. I pomyśleć, że wydarzyło się to wszystko w poszukiwaniu rycerzy spod Grunwaldu...

09.12.2020 09:30
31
odpowiedz
kamikoner
2
Legionista

a były to narty naszego mistrza świata Adama Małysza. Dlaczego skończył swoją karierę? No właśnie dlatego, że jego sprzet przed światem schował podstępny Kamilus Stokus w celu przejęcia dominacji nad światem narciarskim. Ach co to był szczwany lis. Na szczęscie mamy ekipę niezależnych i bezstronnych poszukiwaczy skarbów, którzy dzięki wskazówkom starych górali zdołali odnaleźć legendarny sprzęt. Natan i Lara spisali się znakomicie ( w sumie jak zawsze). Kto wie może nasz mistrz rozważy teraz na powrót na podium i pokaże na co go stać.

09.12.2020 09:31
😱
32
odpowiedz
andrzejsy
2
Junior

....jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… siła przyjaźni, największa moc w kosmosie

09.12.2020 09:45
33
odpowiedz
maTTjUU
1
Legionista

Wyruszyli pod Giewont i nie znaleźli nic, bo mapa, która dostali zawierała tajną wiadomość, która dało się odczytać dopiero w górze. Treść tej wiadomości była następująca "idźcie wychędożyć się sami". Nie rozumieli tej wiadompści i dopiero po czasie Nathan przypomniał sobie, że jego córka dała mu tę mapę, kiedy czytała wiedźmina. A Lara korzyjstając swojej wiedzy zrozumiała, że to musiał być żart skoro ta mapa wpadła w rece Nathana 1 kwietnia w dzień prima aprilisowy. Najgorsze było jednak to, że musieli zostać na 2 tygodnie w kraju, bo kwarantanna.
Nathan był zły na córkę, która go tak wykręciła. Wyruszył z Larą oszywiście nie mówiąc nic żonie i jak on teraz ma Elenie to wyjaśnić ?
I tak oto zakończyła się ostatnia nadzieja Nathana na powrórt do starej profesji. A mogł wybrać mniejsze zło...

09.12.2020 09:49
34
odpowiedz
embe00
1
Junior

Skoro nie było to ,ani złoto, ani drogie kamienie musiał to być legendarny napój, zwany także nektarem bogów, czy płynnym złotem. Zapewne był to czteropak dzika, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

09.12.2020 09:53
Miodowy
35
odpowiedz
Miodowy
91
Nigdy nie był młody

Znaleźliśmy akcje giełdowe Grupy kapitałowej CD Projekt - obecnie najcenniejszą rzecz we wszechświecie.

09.12.2020 10:23
papież Flo IV
36
odpowiedz
papież Flo IV
84
Prymas Polski

... a olbrzymie plantacje mitycznej rośliny zwanej rozwalijką, z której można uzyskać Covidian Wuhanu. Dzięki temu składnikowi będzie możliwa do stworzenia szczepionka na koronawirusa, która będzie miała aż 107% skuteczności.

09.12.2020 10:26
37
odpowiedz
STIW_PRO
1
Junior

Dobra będzie to niepodważalny dowód na to, że kosmici nie istnieją

09.12.2020 10:27
38
odpowiedz
glazura
1
Legionista

ani złoto ani drogie kamienie ale w koncu odnaleźliśmy GRAALa...wow...czeka nas długie życie i miłość zapanuje na całym tym skłóconym ziemskim globie

09.12.2020 10:27
39
odpowiedz
Diora
1
Junior

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…
...gary. Battle scarred gary zakopane pod startą błota.
Croft zachwycona Drake tak samo ty stoisz,... patrzysz... stare pobite gary.
Oni rozmawiają, zaczynają krzyczeć, drą się do pobitych skorup. Dosłownie zachowują się jak ludzie z reklam telezakupów. Kolektywne dwuosobowe uniesienie religijne spowodowane potłuczonymi garami.
Wreszcie zaczynają gadać może się cokolwiek więcej dowiesz o garach może że są na przykład ze złota, albo coś jest w środku, albo pod ziemią, nie zaczęli dyskutować o ich wartości historycznej.
Zawiedzony dochodzisz do wniosku, że dobra dajmy się im pobawić i przynajmniej jak nie ja to ktoś będzie zadowolony. TO BYŁ BŁĄD.
Ceremonia adoracji ceramiki dopiero się rozkręca. Zebrali jak najwięcej potłuczonych naczyń na kupę. Myślisz no nie jeszcze to zbierają i trzeba będzie to tachać.
Nic bardziej mylnego.
oni się kładą na tej starcie i zaczynają się w tym tarzać. Ekstaza spowodowana przez wyżarzona gliną. Proponują ci dołączyć mówią im starsze skorupy tym lepiej. Odmawiasz.
Oni kruszą je, wciągają nosem, robią z nich aniołki, lepią bałwany, obrzucają się skorupami.
Dostajesz taką jedną śnieżką. Ciebie boli jak cholera. Jak Drake albo Lara dostają magazynek z kałacha na łepetynę to chowają się za murkiem i regenerują helfa. Ty teraz regenerujesz się na ziemi.
Dochodzisz do wniosku że ci chorzy ludzie są niebezpieczni. Uciekasz. Od zawsze wiedziałeś że coś z nimi jest nie tak.
 Więcej z archeologami nigdzie nie wychodzisz.

09.12.2020 10:39
40
odpowiedz
Cieszun
1
Junior

... a kolejny grobowiec który skrywa mroczną tajemnicę którą trzeba odkryć, lecz wszystko jest mało wytrzymałe i odrazu po wejściu do grobowca zaczyna się walić na głowy więc długo nie myśląc wszyscy zaczynają uciekać aby przeżyć. Jedyne co zostało z tej wyprawy to niezapomniane emocje i kilka starych monet.

09.12.2020 10:51
41
odpowiedz
Kyla$
1
Legionista

... Jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a miniaturowy troche głupkowaty jamraj, który przenosi nas do innych wymiarów czasoprzestrzennych. Nathan i Lara nie wiedzą co się dzieje, ja się zastanawiam skąd kojarzę tego dziwnego lisa. Ten jedyne co robi to głupie miny i kręciołki, każdy stoi w szoku i obserwuję otoczenie. Po chwili jamraj wyciąga gadającą maskę która wyjaśnia, że nie jaki Neo Cortex chce władzy nad światami i to my jesteśmy jedyną nadzieją. Wraz z nowym towarzyszem ruszamy na szaloną przygodę zmierzając prehistoryczne krainy,
futurystyczne metropolie i inne szalone światy.

09.12.2020 10:51
42
odpowiedz
zanonimizowany1279483
1
Junior

...mapa z małą cyferką "2" w prawym dolnym rogu, zapisana tajemniczym szyfrem starożytnych Słowian. Nie jest pewne do czego miałaby prowadzić, ale legendy znane już tylko wśród najstarszych górali wskazują, że może prowadzić ona do jeszcze bardziej tajemniczego Wielkiego Boskiego Przyrządu Ostatecznej Zagłady, który może dać "władzę nad światem tylko i wyłącznie osobie o sercu czystym niczym łza dziewicy". Nathan z Larą (oczywiście po uprzednim zlootowaniu lokacji) wyruszają więc na poszukiwania. Pierwszym punktem ich podróży standardowo są zakupy: Nathan kupuje pistolet który niczym się nie różni od ostatniego, a Lara snajperkę z myślą że zdejmie się lunetę i będzie z tego dobry karabin. Następnie wyruszają do wioski położonej na siódmym najwyższym Tatrzański szczycie. Po wprowadzeniu się do domu przyjaznego, młodego górala, udają się na bazar. Tam, po dłuższej rozmowie, odkrywają że lokalna sprzedawczyni jest 56 strażniczką WBPOZ. Jako że dzięki swojemu dziedzictwu ma dostęp do magii Tatr, może zajrzeć w dusze ludzi. Przy użyciu tej umiejętności dostrzega w Larze wyjątkową inteligencję, ale też przesadną skłonność do agresji, a w Nathanie wielką siłę fizyczną, która jednak zbyt często jest używana dla zaspokojenia jego chciwości. Czy dwójka największych archeologów w historii podoła wyzwaniu odnalezienia skarbu? Czy zniszczą ich własne słabości? Czy sprzedawczyni na pewno jest tym za kogo się podaje?

~~Soulsy przy tej grze są jak Morskie Oko przy Rowie Mariańskim~~ Head z tvgames

~~Nigdy nie czułem się tak psychicznie sponiewierany po zwykłej grze~~ Anonimowy Recenzent z Quazigamera

~~Mocne 10/10~~ GameOffline

09.12.2020 10:55
43
odpowiedz
Bartoszek:3
1
Junior

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… drewniana, średniej wielkości skrzynia. Podekscytowani awanturnicy szybkim krokiem podeszli do skrzyni. To Nathan podjął pierwszy ruch i otworzył pożartą przez korniki skrzynię. Lara stała tuż obok niego. Po otwarciu skrzyni ujrzeli... właśnie nic nie ujrzeli. Kufer był zupełnie pusty, żadnego skarbu, żadnej wskazówki! Usiedli załamani na zimnym, mokrawym podłożu będąc w przekonaniu, że ktoś ich uprzedził. Nagle z pustej skrzyni zaczął się wydobywać oślepiający blask. Zmęczeni i załamani bohaterowie nagle podskoczyli, lecz jedyne co widzieli to znowu NIC! Nie wiadomo jak, nie wiadomo skąd, nie wiadomo kto. Ale zdali sobie sprawę z jednego, prawdziwym skarbem dla nich była sama podróż i przygoda. Ta dwójka w sobie zamiast krwi ma adrenalinę! Lecz jak bohaterowie zdali sobie z tego sprawę i skąd wzięło się tajemnicze światło to opowieść na inny dzień....

09.12.2020 10:58
😁
44
odpowiedz
dzixon94
1
Junior

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a jeszcze bardziej legendarny złoty pociąg!
Wiadomo było jedno, że takie wielkie znalezisko nie mogło obejść się bez echa. Nie minął dzień, a Natan i Lara musieli bronić tego odkrycia przed rozwścieczonym gangiem Janusza Złotopolskiego i jego małżonki Grażyny. Bronili się długo, ale mieli pecha. Gang Janusza mimo licznych strat po wielkiej bitwie o karpia w lidlu zdołał pokonać Natana i Lare i sprzedać złoty pociąg i wszystko, co było w środku szwagrowi. :D

09.12.2020 11:03
45
odpowiedz
kamilcv
1
Junior

nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a liścik, a w nim napis: "księżniczka jest w innym zamku".

09.12.2020 11:19
46
odpowiedz
czyjesz
1
Junior

sens życia utracony przed sekundą znalazłszy skarb, powrócił jak syn marnotrawny do swego ojca, po wzięciu na swe barki za dużego ciężaru, ujrzawszy mapę pokazująca nowy cel, nowy skarb, nową przygodę, nowy czerwony krzyż na mapie zaznaczony, jak ten krzyż, który nosi każdy z nas na swych barkach, a jednak nie każdy jest w stanie jemu podołać i czasem może upaść, ale ważne, aby wstać i iść dalej chwytać życie za rogi.

09.12.2020 11:20
Cahir
47
odpowiedz
Cahir
1
Junior

ani złoto, ani drogie kamienie, a… Zupełnie nową konsole która swoimi parametrami przebija wszystkie konsole nowej generacji, dzięki temu odkryciu zdominuje ona rynek i zakończy krwawą wojnę o to która konsola jest lepsza gdyż ta najlepsza właśnie trafia na rynek.

09.12.2020 11:28
Matysiak G
😜
48
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

-To musi być tutaj. Zaginiona mapa z kroniki Galla Anonima wskazuje właśnie to miejsce - Drake miętosił niemal tysiącletnią kartkę, jakby była papierem śniadaniowym. Rozejrzał się -Gdzie Croft?
-Wspięła się na tę grań, kiedy oglądałeś mapę. Widziała jakiś mechanizm - wyjaśniłem wskazując w górę.
Na potwierdzenie skała zaczęła zgrzytać i gigantyczny głaz przetoczył się majestatycznie, odsłaniając wejście do groty. Pośród ciemności błysnęły ślepia i ciszę tatrzańskiego poranka rozdarł ryk. Bestia zaszarżowała wściekle na mnie i Nate'a. Rozbiegliśmy się na boki. Poczułem na plecach podmuch, gdy niedźwiedź minął mnie o centymetry, a potem usłyszałem kanonadę. Odwróciłem się, sięgając po broń, ale zwierzę już nie żylo.
-Nawet na chwilę nie można was samych zostawić - z dymiącymi pistoletami w dłoniach Lara górowała nad ogromnym truchłem. Arystokratyczny akcent kompletnie nie pasował, do atletycznej brunetki, w obcisłym stroju, bezczelnie podkreślającym jej walory.
-Sam bym go załatwił, ale nie lubię strzelać do chronionych gatunków - zripostowalem. Croft przewróciła oczami.
-Wspaniale. Dwóch komików w zespole.
-Auć - obruszył się na niby Drake - Idziemy?

****

Grota przechodziła w skalny tunel przejezdny dla niewielkiej ciężarówki i oświetlony całkiem współczesnymi lampami LED. Po około 200 metrach kończył się potężną halą. Pod jej ścianami poustawiano rozmaite urządzenia, pełne wskaźników, pokręteł i zaworów. Gdzieniegdzie wisiały pordzewiałe tabliczki ostrzegające przed promieniowaniem. Urządzenia wyglądały na wyłączone lata temu. Część z nich nosiła ślady kul. Na ziemi leżało kilka szkieletów w radzieckich mundurach i jeden w kapeluszu i skórzanej kurtce, z biczem przypiętym do pasa. Środek hali zajmował gigantyczny stos pudeł. Podobnie jak lampy, wyglądających na nowe.
-Czy tylko mnie dziwi, że zamiast jakichś starych rzeźb znajdujemy coś takiego?-spytałem.
Lara i Nate uśmiechnęli się do siebie - Mało widziałeś, młody. Podobno Polacy wykradli Rosjanom plany bomby atomowej. Może trafiliśmy do ich tajnej placówki badawczej. - wyjaśnił Drake otwierając jedno z pudeł - To chyba po polsku. Przydaj się na coś i przetłumacz.
Podał mi losową kartkę spośród tych, których karton był pełen. Spojrzałem na wydruk i zacząłem się histerycznie śmiać. Nagłówek głosił:
"Karta do głosowania w wyborach na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 maja 2020 roku".

post wyedytowany przez Matysiak G 2020-12-09 12:32:29
09.12.2020 11:35
ZuzoliK
😁
49
odpowiedz
ZuzoliK
3
Legionista

GRYOnline.plTeam

.

post wyedytowany przez ZuzoliK 2022-11-24 20:27:13
09.12.2020 11:42
😍
50
odpowiedz
Wiatran
1
Junior

a tam legendarny fotel SPC Gear EG450 CL który dodaje +3000000 do wystroju pokoju.

09.12.2020 11:45
mikus666
😱
51
odpowiedz
mikus666
1
Junior

...ani złoto, ani drogie kamienie, a… kilka konsol Playstation 5. Niestety skarbu strzegł nijaki polski hurtownik konsoli PlayStation 5 i opowiedział, że sprzeda jedną sztukę za 5999 PLN. Lara Croft odwróciła jego uwagę, pokazując mu photo mode który może być lepszy niż cheaty. Wtedy Nathan Drake zakradł się i wziął tyle konsol, ile tylko zdołał unieść, ja w tym czasie biegłem do nich z wózkiem sklepowym, żeby zapakować na niego konsole. Misja wyszła zgodnie z wcześniej przygotowanym planem, wróciliśmy do bazy, podłączyliśmy konsolę, zasiedliśmy przed TV z oczekiwaniem na Cyberpunk 2077.

post wyedytowany przez mikus666 2020-12-09 11:48:38
09.12.2020 12:01
52
odpowiedz
Vox_Populi
5
Legionista

Tym skarbem był złoty pociąg z Wałbrzycha. Okazało się, że znajdował się w tajnym kompleksie "Gewand" III Rzeszy, zbudowanym na początku lat 40-tych ubiegłego stulecia. Co było wewnątrz tego pociągu? Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą. Natomiast Lara Croft i Nathan Drake byli tak pochłonięci tym znaleziskiem, że postanowili uciec w Bieszczady, gdzie słuch po nich zaginął. Legenda głosi, że kto otworzy wrota "Gelden Zug" ten wywoła światowy kryzys, będący początkiem rewolucji na świecie, która wskrzesi populizm i totalitaryzm. No i po co oni się tam pchali, ja się pytam?!

09.12.2020 12:06
sullivan_1989
53
odpowiedz
sullivan_1989
2
Junior

A była to legendarna konsola, o której usłyszeć można było jedynie w internecie. Ta, która miała rządzić całą generacją i wprowadzać inne konsolę w kompleksy. Ta, która miała nadejść w wielkiej chwale, by pozamiatać niezamiatalne. PS5 - sprzęt dla wybrańców.

09.12.2020 12:06
54
odpowiedz
mimi0808
1
Junior

Jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a coś innego. Na początku nie byłem w stanie określić co to jest. Jednak po chwili namysłu i uruchomieniu swoich szarych komórek nagle mnie oświeciło. Zacząłem kojarzyć ten wygląd... ten kształt... Jednak oglądanie YouTube się do czego przydało! Choć wcześniej nigdy nie miałem okazji obcować z taki skarbem, wiedziałem, że wart był tej wyprawy. Byłem pewny, że dzięki niemu mój komfort życia oraz zdrowie się polepszy. Był tylko jeden problem... Widziałem jak na niego patrzyli Drake i Lara. Też mieli na niego chrapkę. Wiedziałem, że nie oddadzą mi go dobrowolnie...

... ale musiałem go mieć! Ten super ergonomiczny Fotel SPC Gear EG450 CL był tego wart. Nie mogłem przecież wieczność siedzieć na krześle które mam od 12 lat i było najtańszym krzesłem na kółkach z marketu (szczególnie teraz, gdy podcza zdalnego studiowania siedzę większość czasu przed biurkiem). Przetestowaliśmy ponadprzeciętną wygodę Fotela. Wtedy już wiedziałem, że muszę go zabrać ze sobą do domu.

Doszło do starcia kto go zatrzymuje. Każdy go chciał... Ostatecznie moje godziny grania popłaciły. Znałem ich każde zagranie, znałem każdą umiejętność i znałem ich słabe strony! Wystarczyło wyjąć pady z plecaka, podłączyć się bezprzewodowo do ich głów co dawało pełną kontrolę nad nimi i włączyć pauzę!

Od tamtego czasu dzięki nowemu fotelowi mogę po całym dniu nauki spokojnie i bez bólu pleców zanurzyć się w wirtualnej rozgrywce jak nigdy dotąd.

09.12.2020 12:12
55
odpowiedz
Eisenhorn
2
Junior

...wspaniałe artefakty z czasów unifikacji! Cóż za wspaniały prezent dla Imperatora! Duch maszyny zaklęty w skarbach pomoże oczyścić galaktykę z obcych i heretyków. Radujmy się!

09.12.2020 12:16
wybieracz
😍
56
odpowiedz
wybieracz
1
Junior

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Naszym celem było odnalezienie legendarnych rycerzy spod Giewontu. Pokonywaliśmy ośnieżone szczyty, oblodzone półki skalne i wielkie przepaście. Pokonywaliśmy też nieznaną prywatną armię, która z niewyjaśnionych przyczyn nie chciała pozwolić nam wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego. Zbadaliśmy to co na i pod powierzchnią. Giewont Wielki i Długi, Jaskinię Juhaską i Rudą Nyżę. Niestety, nie udało się nam zrealizować celu naszej wyprawy. Nie odnaleźliśmy rycerzy spod Giewontu, jednak zdobyliśmy skarb znacznie cenniejszy. Tym skarbem była nasza przygoda. Tym skarbem był crossover Lary z Nathanem ;)

09.12.2020 12:18
57
odpowiedz
lubie_frytki
1
Junior

naszyjnik, który był w stanie przemieniać przestarzałe podzespoły komputerowe na nowej generacji. Nie wiadomo jak to działało, ale w jednej chwili po założeniu go na szyje z mojego telefonu znikło pęknięcie, które pojawiło się po upadku podczas próby dostania się tu, dodatkowo zmienił się wygląd. Powiększył się oraz wyglądał jak telefon z górnej półki. Po powrocie do domu usiadłem do kompa i podczas włączania go obudowa jak i podzespoły wyglądały jak nowe i to z najwyższej półki oraz zmieniły się specyfikacje techniczne tych rzeczy. Wtedy wpadłem na pomysł na kupowanie zepsutej elektroniki i "naprawiania" jej a następnie sprzedaż jej. W ten sposób nie muszę już myśleć skąd brać fundusze na dalsze wyprawy z Drake'em oraz z Larą.

09.12.2020 12:30
Siemiacz
58
odpowiedz
Siemiacz
7
Junior

[...]ani złoto, ani drogie kamienie, a MINERAŁ FIUTTA. Umieszczony w odpowiednim rdzeniu wytworzy tyle energii, że (tu cytat) "ja pi*rdolę".

post wyedytowany przez Siemiacz 2020-12-09 12:33:00
09.12.2020 12:32
59
odpowiedz
Kael89
2
Junior

a kolekcjonerskie wydanie najlepszej gry na świecie czyli Wiedźmina 3. Pod pudełkiem znajdowały się zapłacone pieniądze z góry. Aby można było wziąć pudełko należało odpowiedzieć na pytanie: Czy Widzmin 3 najlepszy? Odpowiedzi były dwie a)Tak b)Tak oczywiście.

Odpowiedzi wielokrotnego wyboru

09.12.2020 12:42
Veydymin
60
odpowiedz
Veydymin
4
Czarnoksiężnik

Jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a najpiękniejszy artefakt, jaki człowiek mógłby sobie wyobrazić. Był to Pas Rycerza. Na pierwszy rzut oka wyglądał jak zwykły, nawet elegancki, średniowieczny pas. Jednak jego właściwości, jak się przekonałem, ujawniały się dopiero po założeniu.

Nie każdy jest tego świadom, jednak dawniejsze czasy były pod pewnymi względami podobne do współczesnych. Wojny zdarzały się okazjonalnie, a biesiady były regularnym, obowiązkowym wydarzeniem. Rycerze, którzy jak by nie patrzeć, byli szlachcicami, większość czasu spędzali na jedzeniu, piciu i spaniu, a zdecydowaną mniejszość na treningu fechmistrzowskim i walce na polu bitwy. Większość z nich powinna zatem być dużymi i łatwymi do pokonania celami. Jednakże tajemnicą zachowania fizycznej sprawności w obliczu stołów pełnych jedzenia i beczek pełnych miodu były Pasy Rycerzy.

Bardziej odpowiednią nazwą byłyby pewnie Pasy Obżarstwa, pozwalały one bowiem rycerzowi jeść bez jakiegokolwiek umiaru. Następnego dnia rycerz nie posiadał nawet grama tłuszczu więcej. Pasy miały też podobne działanie na wszelkich wypitych napojach wyskokowych. Następnego dnia rycerz był w stanie wstać bez jakichkolwiek bolączek i ruszyć w pole bitwy. Lub na kolejną biesiadę.

Skąd o tym wszystkim wiem? Cóż, to już trzeci tydzień noszenia przeze mnie pasa. Stoję teraz jednak przed dylematem, czy powinienem wspomnieć o swoim odkryciu Larze i Nathanowi. Oni i tak by go nie potrzebowali, prawda?

09.12.2020 12:42
😍
61
odpowiedz
LesioW
1
Junior

... ostatnia puszka piwa marki VIP z biedry.
Nathan gdy wziął łyka to dowiedział się co to Polska Gościnność i dobry towar !

09.12.2020 12:47
K37tm
62
odpowiedz
K37tm
1
Junior

Wyruszyłaś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, wolność bo to jej strzegą spiący rycerze. Gdy nadejdzie odpowiednia godzina, staną do walki właśnie o nią. By każdy gracz jarający się Cyberpunkiem mógł w spokoju przejść gierkę.

09.12.2020 13:00
63
odpowiedz
hatake_
1
Junior
Image

Wyruszyłeś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a ostatnią zgrzewkę kustosza o smaku jabłkowym.
Okazuje się również że nie jesteście tu sami, grupa karachanów i wykopowiczów również szukała tego skarbu...

09.12.2020 13:00
64
odpowiedz
Krulix
32
Pretorianin

Wyruszyłeś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie a rycerz Sir Chris Roberts z zakonu PCMasterRace strzegący Świętego Grala graczy PC-towych. Aby otrzymać skarb Lara i Nathan musieli przebrnąć przez serię trudnych zadań przygotowanych przez rycerza. Między innymi: przejście Battlefielda na kierownicy, uruchomienie na PC-cie The Last of us Part II, kupienie Playstation 5. Po tym wszystkim ukazał się im skarb o którym nawet nie śnili. Była to jedyna ukończona kopia gry Star Citizen w wersji 99.99.999999 do potęgi 10.

09.12.2020 13:21
65
odpowiedz
aquila heliaca
1
Junior

Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…
- Elena? - z wyraźnym niedowierzaniem zapytał zdziwiony Nate. – Skarbie, co robisz w tym dole?
- A kogo się spodziewałeś? – odpowiedziała, krzyżując ręce na piersiach. – Kim jest ten chłopak? – spytała, wykonując dziwny ruch głową.
- To mój eee – podrapał się po potylicy – kuzyn.
- Kuzyn? – zwiesiła lekko głowę, jednocześnie lustrując to Nate’a, to mnie.
- A no, kuzyn. - dumnie potwierdził, mając nadzieję na szybką zmianę tematu - Więc co tu robisz?
Lara nie mając co robić usiadła na kamieniu.
- Słyszałam, że ruszasz na kolejną eskapadę i to z Larą. Nie mogłam przegapić takiej okazji.
Spojrzeliśmy z Nathanem po sobie. Było w słowie „eskapada” coś, co idealnie opisywało to co teraz robimy. W końcu góry, stary dół, pułapki, za chwilę zjawi się jakiś szaleniec z bandą najemników i będziemy uciekać. Chleb powszedni.
- Ale skąd wiedziałaś, że tu jestem? – wypalił zaczerwieniony Nate – Wiesz, Polska, Giewont…
- E-mail.
- Co e-mail?
- Zepsuł mi się komputer, więc skorzystałam z twojego i znalazłam wiadomość od tajemniczego C. L. Czy raczej powinnam powiedzieć, tajemniczej.
Nate przybrał niemalże kolor dorodnego arbuza. Elena przecież nie widziała, że C. L. to ja.
- C. L to on. – rzucił, i kiwnął głową w moją stronę, a ja głupio wbiłem w niego wzrok.
Elena wybuchła śmiechem nie wiadomo skąd. Pewnie nawet ona nie wiedziała.
- I z tym się tak czaiłeś cały czas? Ach Nathan. Zadziwiasz mnie. A tak poza tym, to w tym dole nic nie ma.
Na jego twarzy momentalnie pojawiła się ekscytacja, jakby nic się nie wydarzyło i wskoczył do dołu.
- Pozwól, że się rozejrzę. – i oboje poszli w głąb rozpościerającej swoje stalagmity jaskini.
Po chwili Lara i ja również się tam znaleźliśmy, a idąc dalej, usłyszeliśmy ich rozmowę.
- Naprawdę sprawdziłaś moją pocztę?
- Och, daj spokój.

post wyedytowany przez aquila heliaca 2020-12-09 13:25:43
09.12.2020 13:40
66
odpowiedz
Minec125
1
Junior

...ani złoto, ani drogie kamienie, a... PS 5. Ogromnie ich to zaskoczyło. Czemu? otóż dlatego, że mamy grudzień 2020.

09.12.2020 13:40
67
odpowiedz
Marcineczek
1
Junior

70 milionów które Sasin przejebał

09.12.2020 13:52
68
odpowiedz
Andriej
44
Centurion

Half-Life 3 Gold Edition + przepustka sezonowa, kod Steam, aktywacja przez VPN (klucz pochodzą od naszego zagranicznego partnera) [100% LEGALNE] OKAZJA

09.12.2020 14:05
69
odpowiedz
Soft&Fluffy
1
Junior

Cały stos zaginionych kart graficznych RTX 3080

09.12.2020 14:11
70
odpowiedz
Czapkin
1
Junior

Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… magiczne urządzenie zwane Okiem Nehaleni. Początkowo nie wiedzieliśmy jak wykorzystać to urządzenie, ale byliśmy pewni, że pomoże nam w rozwiązaniu zagadki. Przemierzając dalej górskie korytarze w pewnym momencie Lara oparła się o ścianę, w celu wyjęcia kamienia z buta. Wielkie było jej zdziwienie gdy okazało się, że ściana w pewnym sensie pulsuje, i porusza się w bardzo delikatny, ledwie zauważalny sposób. Nathan odruchowo zaczął obmacywać wskazany przez Larę fragment ściany, szukając czegoś do przesunięcia lub wciśnięcia. Wtedy przypomniało mi się o artefakcie który znaleźliśmy wcześniej! Nie myśląc wiele postanowiłem przyłożyć Oko do ściany, po chwili poczułem w dłoni uderzenie gorąca, a ściana zaczęła się rozpływać niczym iluzja. Zniknięcie ściany odkryło przed nami korytarz, który doprowadził nas do dużej komnaty, w której znajdowały się średniowieczne wojskowe wyposażenie, rżące konie, oraz śpiący żołnierze...

09.12.2020 14:12
71
odpowiedz
Nigredd
3
Legionista

...dzień 19, gdzieś w Karpatach, pogranicze polsko-słowackie z dala od uczęszczanych szlaków...
To jak, Nate? Kiepsko Ci idzie ta nawigacja, na pewno nie trzymasz mapy do góry nogami? - drwiąco spytała Lara - a kto nas wpuścił prosto na niedźwiedzia,  do samej gawry, ha? - odparł Nate (już Chloe mniej zadziera nosa... - pomyślał) - nie odpowiedziała. Fakt, całkiem spora była ta niedźwiedzica, na szczęście się nie obudziła, w każdym razie ciężko wygląda ta współpraca między dwójką tak wybitnych poszukiwaczy. Mimo wszystko super, że zabrali mnie na tę wyprawę, choć w sumie nie mieli wielkiego wyboru... - jak myślicie, o jakim skarbie może być mowa? - zagaiłem - zawiłe wskazówki miały wszak prowadzić do najcenniejszych bogactw giewonckich rycerzy... - uważa się, że przez dziesięciolecia istnienia ich bractwa nagromadzili całe masy klejnotów z wypraw łupieskich, skarb templariuszy to to nie jest, ale liczę, że wszystkiego nie przepuścili - zaskakująco ciepło powiedziała Lara. - 2 godziny marszu, wzajemnych utarczek i pogaduszek dotarliśmy do dziwnej, jakby nieco ociosanej ściany skalnej u jednej z bezimiennych gór, czuliśmy, że to w końcu nasz cel - świątynia rycerzy Giewontu. Nathan dokładnie opukał ścianę - w środku coś jest - stwierdził - musi tu gdzieś być tajne wejście... Zaczęliśmy szukać, aż w końcu Lara natrafiła na dziwny, podłużny otworek na wierzchu jednego z niedalekich głazów - hej, wy tam! - krzyknęła - tutaj pasowałoby ostrze od tego... Czegoś, co znaleźliśmy kilka dni temu. Nigredd! Jak to się nazywa w tym Waszym koszmarnym języku - spytała - Nate wtrącił się, nim zdążyłem odpowiedzieć - ciupaga, ciupaga poliglotko... - dumnie rzekł. - nieźle Ci to wyszło, przyklasnąłem. Dobrze, że ją wzięliśmy, choć kosztowało nas to strasznie dużo stresu, a przecież w czasach rycerzy się ich nie używało... A przynajmniej nie było na to dowodów, może to oni zapoczątkowali jej tradycje - pomyślałem. - Lara wetknęła żeleźca w otwór, po czym rozległ się ogromny hałas i powoli obustronnie rozwarły się wrota w skalnej ścianie. - mamy to! - krzyknęliśmy niemal idealnie równo - włączywszy latarki zaczęliśmy eksplorować grotę, po kilku minutach ostrożnego marszu, by nie wpakować się w jakąś pułapkę, trafiliśmy na wykuty w skale korytarz, ozdobiony szpalerem starych zbroi. Na jego końcu ujrzeliśmy ogromne okrągłe pomieszczenie, naturalne, zdaje się. Na drugim końcu widniał wielki, kamienny właz z pieczęcią zakonu rycerzy Giewontu. Skarb krył się wewnątrz to pewne. - cóż tak tu śmierdzi? - zapytał cicho Nate - w całym pomieszczeniu unosił się mocno intensywny zapach, ciężko było nam go do czegokolwiek dopasować - zabraliśmy się za szukanie wejścia, ale wszystko prócz włazu wydawało się naturalnie nietknięte. Podrzuciłem pomysł, aby przejrzeć widoczne w korytarzu zbroje, ale nie znaleźliśmy przy nich niczego prócz rdzy... - dynamitu nie użyjemy, możemy zawalić całą grotę - stwierdziła rzecz oczywistą Lara - jak to mimo wszystko miło wreszcie poszukać skarbu bez walki z jakimiś psycholami - rzucił Nate - wreszcie się w czymś zgadzamy! - Lara skinęła głową z aprobatą - tym razem musi się udać - pomyślał Nate, któremu właściwie żadna z wypraw nie przyniosła prawdziwej fortuny... W końcu mi się trafiło, naznaczyłem latarką kilka metrów pod sklepieniem groty podobny otwór jak przed wejściem. Nathan zabrał się do wspinaczki i wetknął weń ostrze ciupagi. Zeskoczył, lądując z iście kocią gracją, gdy tylko właz zaczął się rozsuwać ukazując wielkie, bogato zdobione drzwi z metalowymi okuciami. Smród jakby potęgował się coraz bardziej. Zaczęliśmy otwierać je we troje, z czasem zaczęły powoli ruszać. Gdy lekko się rozwarły usłyszeliśmy głośny huk, jak gdyby lawinę kamieni i poczuliśmy smród, od którego oczy zaczęły wychodzić nam z orbit. - trujący gaz, w nogi! - krzyknął Nate - rzuciliśmy się do ucieczki, chwilę później cała masa czegoś o dosyć znajomym kształcie napierającego na drzwi wyrwała je z zawiasów i zawaliła ogromny obszar groty, śmierdząc przeraźliwie. - cóż to jest, gdzie niby ten skarb?! - pojęcia nie mam, kobieto! - szybka wymiana zdań - spokój! - wtrąciłem się - założyliśmy maseczki i zbliżyliśmy się do źródła tego smrodu - wiesz, co to jest, Nigredd - spytała zniecierpliwiona Lara - to... to oscypek... Chyba ze 2 tony... To było największe bogactwo rycerzy Giewontu! Prawidziwi górale! - co to k***a jest oscypek? - spytał Nate - ser... Owczy ser góralski, tradycyjny specjał naszego regionu - odpowiedziałem z lekkim przerażeniem... - na co nam 2 tony 800-letniego sera, od którego można paść trupem?! - Wrzasnął Nate - nagle Lara, nie wiedząc kiedy, zbadawszy komnatę za drzwiami wyszła z niej ze złotym oscypkiem i ciupagą zdobioną klejnotami - coś jednak zyskaliśmy na tej wyprawie - rzekła. Są jednak na świecie rzeczy, co się nie śniły tyromantom...

09.12.2020 14:17
😂
72
odpowiedz
Ryżu
1
Junior

Nathan i Lara nie byli w stanie uwierzyć własnym oczom. W skarbie nie było ani złota ani drogich kamieni, a Fotel SPC Gear EG450 CL oraz worko-plecak! Lara i Nathan stwierdzili, że cała podróż opłaciła się dla zdobycia tak wspaniałego fotela oraz , że prezent nie jest zwyczajnym fotelem
-Lara nikt nie dał by ci takiego cudeńka za napisanie kilku zdań w jakimś konkursie inaczej życie byłoby bajką- stwierdził Drake
-Masz racja gdyby tak było to chyba uwierzyłabym w Mikołaja-odpowiedziała ze śmiechem Lara po czym umówiła się na wspólną partię Herosów na hotseat by sprawdzić zdobycz w akcji.

09.12.2020 14:27
Shubiert
73
odpowiedz
Shubiert
2
Legionista

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… Rozum i godność człowieka naszych polityków na wiejskiej.

09.12.2020 14:42
MeGusta404
74
odpowiedz
MeGusta404
8
Legionista

... tajemniczy, lekko pordzewiały klucz. Zdawał się być zarazem pytaniem i odpowiedzią. Do czego służył, co można było nim otworzyć, gdzie jest do niego odpowiedni zamek? Pytań było wiele, lecz odpowiedź tylko jedna. Lara spojrzała na Drake'a i powiedziała, że klucz ten musi otwierać wrota do jaskini, w której śpią Rycerze spod Giewontu. Tylko jak znaleźć te wrota? Czy leżą gdzieś pod stertą kamieni niedaleko, a może wejście do pieczary znajduje się gdzieś dalej? Wtedy Drake przyjrzał się uważnie samemu kluczowi. Były na nim ledwo widoczne inskrypcje oraz coś, co przypominało konia. Zapis brzmiał dosyć dziwnie. I nie ma się co temu dziwić ponieważ pisany był gwarą. A brzmiał "Kuniowi na zarembku tego nie trza. Chawok sukaj na podołku a obocys kwołę" Nawet Pani archeolog miała wielki problem z rozszyfrowaniem tej gwary. Czuła jednak, że jest to odpowiedź na pytanie o wejście do jaskini, w której wg legend śpią rycerze gotowi do walki w razie gdyby niebezpieczeństwo dla kraju pojawiło się pod Tatrami.

09.12.2020 14:57
75
odpowiedz
AlexTrusk
1
Junior

Usiądź a ja wam opowiem co zrozumiałem z twojego raportu

Wyruszyłeś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a ludzkie szczątki, mapę i dziennik. Z dziennika wyczytaliście wędrówkę specjalistycznego oddziału, który miał transportować miecz z Brytanii do dzisiejszej Turcji. Miał to być czyli sam Excalibur.

Z dziennika wynikało, że Excalibur nie był wcale podarowany przez Panią jeziora a przez dawnych Chalibów, jednak nie było zapisane dlaczego go podarowali. Po śmierci Artura Chalibowie chcieli odzyskać swój święty artefakt i wysłali specjalny oddział rycerzy którzy mieli go odzyskać i przetransportować do Ojczyzny. Gdy wracali przez tereny Słowian, zostali zaatakowani przez Brytyjczyków którzy chcieli mieć miecz dla siebie. Podczas ucieczki zdecydowali się na przeprawę przez Giewont zwłaszcza, że jeden z rycerzy był ciężko ranny. Na Giewoncie schowali się w jaskini mając nadzieje na zgubienie pościgu. Znalazł ich jednak młody Juhas który wypasał owce i zobaczył jaskinie a jego ciekawość nie mogła przejść przez to obojętnie. Znalazł rycerzy i zdecydował się im pomóc. Przeprowadził Rycerzy ścieżkami których Brytyjczycy nie znali a potem wrócił opiekować się rannym rycerzem dopóki nie wyzdrowieje. Niestety Rycerz nie wyzdrowiał ale zdołał sporządzić ten dziennik i mapę w nadziei że w razie niepowodzenia misji, ktoś odnajdzie dziennik i mapę oraz zwróci Excalibur do jego ojczyzny. Mapa ukazywała plan przedostania się do Kraju chalibów zaznaczając dotychczasowe ścieżki oraz planowaną wędrówkę.

Tyle zrozumiałem z raportu.

- Czyżby to było powodem, iż Turcy zawsze byli z Słowianami w dobrych relacjach? I dlaczego podarowali Arturowi ten miecz? Od lat uważano że Excalibur to mit ale słowa z dziennika "ensis caliburnus" można tłumaczyć jako "miecz Chalicyjski". Czyżby wierzenia Słowian, Brytanii i dzisiejszej Turcji były powiązane?

- Tego nie wiadomo, ale ta historia musi być rozwiązana. Dzwoń po Lare i Nathana, jest tajemnica do rozwiązania.

09.12.2020 14:59
76
odpowiedz
wro0
2
Junior

stare zapiski jeszcze za czasów z przed chrztu Polski

09.12.2020 15:15
KaczorxD
😍
77
1
odpowiedz
1 odpowiedź
KaczorxD
2
Junior

Dobrze dobrane Prezenty dla wszystkich mieszkańców ziemi nawet dla najbardziej wybrednych ludzi żeby po całym tym 2020 każdy zaznał odrobinę szczęścia

09.12.2020 15:25
Wilk1999
77.1
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Piękne podejście.

09.12.2020 15:23
Wilk1999
78
odpowiedz
Wilk1999
44
Wilkołak Asasin

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… - Ja bym napisał: "... przyjaźń jaką zdołaliśmy wspólnie między sobą stworzyć w trakcie tej wspólnej przygody, która sprawiła, że we trójkę wytworzyliśmy między sobą więź, z której utworzyła się piękna wzajemna relacja pomiędzy nami jaką była przyjaźń oraz wzajemne wsparcie, będące gwarantem tego, że gdyby ta historia miała się powtórzyć, tak z chęcią wyruszymy razem na następną wyprawę".

Wiem, że pewnie większość innych przedstawicieli męskich graczy napisałoby, że spróbowałoby po zalecać się u/do Lary Croft i/lub spróbować ją poobserwować w dość prywatnym czasie, co przekraczało by pewną granice (co osobiście uważam za przegięcie), ale dla mnie osobiście samo to, że dwie niezwykle znane i pewne siebie osoby znane z przeżywania wszelakich pasjonujących, niebezpiecznych oraz wiekopomnych przygód, wzięły mnie (gdzie przyznając się jestem osobą, która w ogóle nie odczuwa poczucia własnej wartości ani pewności siebie), na pasjonującą wyprawę oraz sama przygoda jaką mógłbym w tym czasie odbyć u ich boku, byłoby dla mnie samo w sobie wspaniałym i drogocennym skarbem, którego uzupełnieniem mogłoby być jedynie zdobycie przyjaźni tychże znanych łowców skarbów i poszukiwaczy przygód, z którymi mógłbym, kiedyś raz jeszcze wyruszyć na następną wyprawę po skarb, w której mógłbym być dla nich wsparciem a nie kulą u nogi.

post wyedytowany przez Wilk1999 2020-12-09 15:25:02
09.12.2020 15:51
krzemmm
79
odpowiedz
krzemmm
26
Chorąży

Działający, pełny i ukończony Fallout: Van Buren

09.12.2020 15:58
Jayou
80
odpowiedz
Jayou
19
Legionista

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…prawdziwy Święty Graal, cyberwszczep dający nieśmiertelność. Niestety pułapki skutecznie uniemożliwiły zdobycie skarbu i został pogrzebany na zawsze jak się wydawało ale okazało się, że został znaleziony ponownie w roku 2077...

09.12.2020 16:08
81
1
odpowiedz
wodzzu
1
Junior

Kiedyś Nathan wspólnie z Larą,
Obarczeni Boską karą,
Wyruszyli w podróż życia,
I nie wzięli nic do picia.
Pomyśleli- trudna rada,
Lecz szczęśliwie tak się składa,
Ze Górale pod Tatrami,
Dysponują też trunkami.
Cel wędrówki ich był inny,
Lecz Drake nie czuł się tu winny,
Zamiast wojów pod Giewontem,
Odnaleźli napój z prądem.
Rano było jak po wojnie,
Noc spędzili tak upojnie,
Że sumienia ich zranione,
Znak im dały w drugą stronę.
Tak to kończy się ta bajka,
Czy dostanę za to lajka?
Raczej chłosta się należy,
Nikt nie znalazł wciąż rycerzy...

09.12.2020 16:09
😁
82
odpowiedz
IAMGOALKEEPER46
1
Legionista

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliśmy wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a to czego poszukuje aktualnie wielu Polaków, a mianowicie chęci do życia. Teraz możecie zapytać jak to wyglądało. Idąc po graniu zobaczyliśmy słoik majonezu kieleckiego, którego zawartość w postaci gazu świeciła. A na nim był tekst napisany krwią poległych w bitwie pod Empikiem. ''Zafundowany przez pana Jacka Sasina słoik chęci do życia warty 0.00143 sasina. Obstawiam, że wielu z naszych polskich braci oddałoby za taki słój majonezu kieleckiego zdrowie, a nawet życie.

09.12.2020 16:13
83
odpowiedz
DiscoKrasnal
1
Legionista

...Znaleźli prawdziwy skarb Zakopanego, rzecz o której marzy każdy mieszkaniec polski, a jest nią..... tajemniczy medalion dzięki któremu Zakopianka nie jest już zakorkowana. Definitywnie jest to najpotężniejszy przedmiot na święcie oraz marzenie KAŻDEGO, na pewno przyda się podczas zbliżających się ferii zimowych.

09.12.2020 16:16
😃
84
odpowiedz
Cwany Gerwazy
2
Legionista

(...)Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… grupa rycerzy przy komputerach. Nathan z Larą zaczęli się kłócić o to gdzie ten nasz skarb, a ja już dobrze to wiedziałem, to wolność jak w oryginalnej legendzie, tylko trochę inaczej pojęta. Nasza rozmowa przerwała rycerzom spokojną grę i spytali "czy już nadszedł czas?", a ja odpowiedziałem, że mogą w spokoju grać, po czym zaprosili nas do wspólnej gry. Okazało się, że w grocie czas płynie w niepojęty dla nas sposób, a my się nie starzejemy, rycerze którzy mieli nas wybawić na wypadek ataku, sami zyskali nieograniczoną wolność i grali bez ograniczeń, a ja odwiedzam ich od czasu do czasu by uszczuplić "kupkę wstydu". :D

09.12.2020 16:19
HETRIX22
85
odpowiedz
HETRIX22
197
PLEBS

To był Szkarłatny Barszcz. Ugotowany z pysznych dojrzałych buraczków prawda, zmieszany ze świeżo przygotowanym bulionem warzywnym. Znalezienie tak cennego skarbu ułatwił oczywiście nietuzinkowy zapach przypraw i czosnku wydobywający się z wywaru prawda. W komnacie wiele było oszukańczych, zatrutych insta-barszczów, ale ten prawdziwy wyróżniał się swoją najczerwieńszą, połyskującą barwą. Same uszka były idealnie symetryczne i zatopione w idealnej harmonii utrzymując perfekcyjną proporcję cieczy do ciasta z grzybkami. Jednak to co naprawdę sprawia o wyjątkowości tego barszczu to najnaturalniejsze składniki przygotowane przez rycerzy spod Giewontu według przepisu naszych pra-pra...babć. Nathana i Larę czeka sporo pracy nad tajemnicą wiecznej konserwacji Szkarłatnego Barszczu z uszkami.

09.12.2020 16:19
86
odpowiedz
MaggieK
1
Junior

Wyruszyłaś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a jedyny, niepowtarzalny i absolutnie NAJLEPSZY fotel SPC Gear EG450.

Nathan rozdziawił usta, a po ich kąciku pociekła mu ślinka, efekt wewnętrznej euforii. W końcu kto by nie chciał dostać czegoś tak wspaniałego?

Lara nieco sceptycznie podeszła do tego cuda, okrążyła kilka razy, powąchała, a w końcu usiadła.

I to było to! Ciało zjednoczyło się z fotelem, mięśnie rozluźniły się. Kobieta wręcz zamruczała z przyjemności!

Taaak, fotel SPC Gear EG450, to nie złoto, nie diamenty. To coś znacznie, znacznie lepszego. Jeśli nie wierzycie, spytajcie Lary. Krążą ploty, że ciągle tam siedzi i nie daje się nikomu wygonić z tego wspaniałego siedziska.

09.12.2020 16:20
DemolizerTNT
87
odpowiedz
DemolizerTNT
1
Junior

" jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… " tajemniczy przedmiot/artefakt, który z wyglądu przypominał niepozorny róg myśliwski.

Na początku żadne z was nie miało pojęcia do czego może służyć - odważyłeś się i dmuchnąłeś. W około was zaczęło formować się jakby Tornado z niewyobrażalnej ilości złotych monet. W krótkim obrębie czasu wasza wizja wynosiła 0 - pozostało wam tylko czekanie na nieznane.
Nagle zaczyna ono opadać - waszym oczom ukazuje się tajemnicza komnata wypełniona różnymi kosztownościami (złotem, diamentami itd. każdy wie o co biega - bogactwo).
Przed waszymi oczami ukazuje się mężczyzna (nosi kaptur, przez co nie widzicie jego twarzy) i proponuje następujący układ:

" Całe te kosztowności mogą być wasze, jeżeli wypełnicie dla mnie jedną przysługę ... "

* mężczyzna ściąga swe przebranie i ukazuje wam się nie kto inny, a Johnny Silverhand; pokazując wam zdjęcie miasta Night City - dokańcza*

" ... pomożecie mi spuścić to miasto z dymem "

Bez wahania żądni przygód zgadzacie się na jego ofertę i rozpoczynacie swoją ekscytującą przygodę równie z dniem 10.12.2020.

Koniec :)

post wyedytowany przez DemolizerTNT 2020-12-09 16:23:21
09.12.2020 16:31
PATRYK1234Gamer
88
odpowiedz
PATRYK1234Gamer
10
Legionista

...ani złoto, ani drogie kamienie, a... przyjaźń, która narodziła się między nami w trakcie tej przygody. Nie znaleźliśmy co prawda żadnych skarbów materialnych, ale jednocześnie zyskaliśmy bardzo dużo.

09.12.2020 16:34
CheshireDog
😂
89
odpowiedz
CheshireDog
124
Desk jockey

" jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… " magiczna Sakiewka Bacy. Od wieków krążyły o niej legendy wśród Górali spod Giewontu, ale to nam udało się ją znaleźć. Teraz wystarczyło otworzyć sakiewkę a pojawiały się w niej smaczne i pachnące oscypki.
Jednak problem pojawił się, gdy Sully postanowił handlować pysznościami na Krupówkach. Górale nie lubią konkurencji i zabierania im "dutków", więc zaatakowali nas z całą premedytacją. Pomimo niewiarygodnej ucieczki ulicami Zakopanego, gdzie przy okazji zdemolowaliśmy pół miasta, nie udało się uratować Sakiewki Bacy. Za to najgorszy z Górali został pokonany i pokój oraz sprawiedliość wróciły na Krupówki.
Skończyło to się jak większość przygód Nathana i Lary- przeżyliśmy cudowną przygodę pełną akcji i eksplozji, widoki zapierały dech w piersiach, ale na koniec zły został pokonany, a my straciliśmy skarb. No prawie straciliśmy, zostało kilka oscypków, które zjem z rodziną w Święta.

post wyedytowany przez CheshireDog 2020-12-09 16:35:50
09.12.2020 16:38
AUTO6
😂
90
odpowiedz
AUTO6
84
Generał

Nie znaleźliśmy ani złota ani diamentów lecz coś zdecydowanie cenniejszego i cięższego do zdobycia - RTXa 3080, który pozwoli nam cieszyć się kolejnymi ekscytującymi przygodami, tym razem w wirtualnym świecie gier komputerowych.

09.12.2020 16:40
91
odpowiedz
Kelhorn
2
Junior

Przyjaciół, których zdobyliśmy podczas wędrówki? NIE! Wrogów, których sobie zrobił Dungeon Master ! Kto wymyśla takie kampanie?! Podróż z Draki'em i Larą? Spoko, ale orkowie i gobliny? Nie dość, że postacie nie są oryginalne, to jeszcze połowa fabuły ściągnięta z Władcy Pierścienia i Gothica, myślał, że się nie połapiemy, huncwot jeden.
A po walce z ostatnim BBEGiem rzeczywiście był skarb, ale jak myślicie co sobie DM wymyślił
złoto
na cholerę mi pod koniec kampanii złoto!
A, to nie było pytanie o Dungeons & Dragons?
to moja odpowiedź to ziemniaki, bo polskie

09.12.2020 16:41
92
odpowiedz
domusia
4
Legionista

Dwa nagie miecze, które Ulrich Von Jungigen podarował księciu Witoldowi i królowi Władysławowi Jagiele walcząc z nimi pod Grunwaldem w 1410 roku. Mój Email w przypadku wygranej: [email protected]

09.12.2020 16:46
Glosek
93
odpowiedz
Glosek
1
Junior

Drake - Co... Co to jest?
Lara - Wygląda na jakąś średniowieczną skrzynkę.
Drake - Jakby jakieś metalowe urządzenie z plastikową osłonką z jednej strony?
Lara - Skąd plastik w tamtym okresie?
Ja, zdyszany po wspinaczce wchodząc do komnaty - O!... Napęd CD/DVD... Dawno takiego nie widziałem... Jak nie macie nic przeciwko to bym go sobie wziął, bo mam gothica na płytce, a nie mam jak zainstalować.

post wyedytowany przez Glosek 2020-12-09 16:48:17
09.12.2020 16:48
94
odpowiedz
Yorick_Foster
1
Junior

Był to starożytny zwój z odpowiedzą na pytanie co było pierwsze: jajo czy kura.

09.12.2020 16:50
95
odpowiedz
vmiszv
1
Junior

" jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… " RTX 3090? Nie. A plany projektu stworzenia RTX 4000, który ma pokonać swojego potężnego przeciwnika, którym jest przyszły Radeon RX 8000. Kto wygra wielkie starcie? cdn...

09.12.2020 17:04
96
odpowiedz
Rissaell
2
Legionista

Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliśmy wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a antyczny zwój pozwalające na stworzenie najlepszej gry świata... ale zaraz, ten zwój już został wykorzystany.

09.12.2020 17:12
Tuthrick
97
odpowiedz
Tuthrick
27
Centurion

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…le o tej przygodzie dowiemy się następnym razem, a teraz zmykać do łóżka, bo was zaszlachtują paskudne poczwary, postrach wszystkich polonistów - wogule.

09.12.2020 17:20
98
odpowiedz
Ideksomania
1
Junior

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… przedmiot który zakończy wszystkie waśnie na świecie na następne wieki.

09.12.2020 17:22
😜
99
odpowiedz
Nika1991
1
Junior

70 milionów, które sa...kramencko błyszczały z daleka, gdyż było to 70 milionów malutkich szkiełek. Jednak jest taka firma Swarovski, która szlifuje takie szkiełka w kształt brylantów i diamentów i sprzedaje za krocie, więc nie bagatelizujcie, bo to naprawdę cenny skarb!

09.12.2020 17:34
100
odpowiedz
Seb0
2
Legionista

Podczas wyprawy górskiej z Larą i Natem znaleźliśmy jakiś tajemniczy przedmiot wyglądający na dość stary. Podniosłem go, lecz nie zwróciłem na niego zbytniej uwagi, więc odłożyłem do na miejsce. Jednak moi towarzysze wyrazili spore zainteresowaniem owym przedmiotem. Zaczęli rozmawiać o jakimś starożytnej świątyni, Ameryce południowej i legendarnym lekarstwie na wszystko.
Po kilku godzinach byliśmy już w samolocie, a po kolejnych dwóch dniach morderczej drogi byliśmy u stóp dużej budowli o dziwnie brzmiącej nazwie.
W międzyczasie dowiedziałem się że właściwie szukamy artefaktu, który został pozostawiony przez starożytny lud o jeszcze dziwniejszej nazwie niż budynek, który zbudowali. Artefakt ten ma skrywać w sobie tajemnice młodości, szczęścia i innych rzeczy, które znam z reklam poradników jak być młodym i szczęśliwym.
Czyniąc z długiej historii krótką. Po rozwiązaniu wielu dziwnych zagadek znaleźliśmy posążek, jednak nie było w nim niczego niezwykłego. A żeby tego było mało świątynia zaczęła się rozpadać, przez co utknęliśmy i musieliśmy wezwać pomoc. Kiedy pomoc nadeszła po rozmowie ze smutnymi panami musieliśmy oddać posążek. Po kilku miesiącach dowiedziałem się że posążek zniknął z muzeum. Od jakiegoś czasu nie ma też kontaktu z Natanem. Dziwne...

09.12.2020 17:39
101
odpowiedz
XZone11
4
Junior

MAGIA PRZYJAŹNI :DDDDDD JK, po prostu przyjaciół :c

09.12.2020 17:42
102
odpowiedz
Pabloes
1
Junior

...ani złoto, ani drogie kamienie, a z pozoru normalnie wyglądająca maska połączona u dołu w miejscu podbródka z sznurkiem na którym zwisała czarna kulka połączona z dużym kłem. Po pierwszym spojrzeniu to maska wykonana wyłącznie z czarnego kamienia, lecz po przetarciu jej w oczodołach ukazały błyszczące czarne szkło. Wewnętrzna strona maski była wyłożona miękkim puchowo-zielonym materiałem separując zimny kamień od skóry nosiciela.

09.12.2020 17:45
😁
103
odpowiedz
RAF5KI
2
Junior

... nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a... skarby które każdy poszukiwacz, fan gier oraz miłośnik broni białej chciałby mieć w swojej kolekcji. Były to topór Kratosa, ukryte ostrze które Leonardo da Vinci wykonał dla Ezio Auditore a także sztylet księcia Persji pozwalający cofać czas.

09.12.2020 17:45
betweter
104
odpowiedz
betweter
1
Junior

Nie złoto, nie diamenty, a gry ekskluzywne na xboxy ósmej i dziewiątej generacji. Łatwo się domyślić, który z wielkich odkrywców gier wideo nie był z tego zbyt zadowolony.

09.12.2020 18:04
105
odpowiedz
VentoFrost
1
Legionista

Znaleziony został monolit którego zostawili kosmici!

09.12.2020 18:05
106
odpowiedz
cadavrej
10
Legionista

…Kwiat paproci, który może i znalazcy nie ozłoci ale wieczną młodość gwarantuje, czyli coś czego za złoto się nie kupuje. Bo przecież tyle gier jest do ogrania, tyle przygód i wspaniałych krain pozostaje do odkrywania. A jednak tak mało czasu, bo on wciąż ucieka… tak już jest u każdego człowieka.

Raz do roku można znaleźć tę roślinę cudowną, podczas przesilenia letniego w noc niechłodną. Niech się chowają Święte Grale i Fontanny Młodości, my mamy swoje polskie artefakty życia i młodości.

09.12.2020 18:31
107
odpowiedz
premium436731116
1
Junior

Po podejściu do drzwi pokrytych rycinami w kształtach baloników wspólnie stwierdziliśmy, trzeba je otworzyć. Potężne dębowe drzwi stawiały opór a z każdym centymetrem zza drzwi dało się słyszeć coraz lepiej cyrkową muzykę, było to konfundujące. W końcu drzwi ustąpiły a na środku okrągłego pomieszczenia oświetlonego od góry pomieszczenia widać było pewien kształt. Kształt osoby, która siedziała na fotelu..
Był to rycerz w pełnej zbroi, choć z jednym wyjątkiem, zamiast hełmu miał maskę clowna. Nathan na sam widok szybkim krokiem zbliżonym do sprintu zaczął uciekać z komnaty, jego wewnętrzny strach przed clownami zaćmił jednak wzrok i trafił w futrynę a następnie omdlały na podłogę. Wspólnie z Larą podeszliśmy do fotela, rycerz nawet nie drgnął. Zdjęliśmy maskę, pod spodem była bielejąca w świetle czaszka wielkiego rycerza spod Giewontu, fotel jednak wyglądał na niezwykły, futurystyczny.
Lara zachwycona trzymanym w ręku nieboszczyka zwojem zajęła się dokładnym lustrowaniem, w pasie zbroi był piękny klejnot, idealny na naszyjnik dla Eleny. Postanowiłem, że jak już Nate obudzi się to będzie zadowolony z takiej rekompensaty. Natomiast żadna z rzeczy nie była tutaj wartościowa dla mnie, nigdy nie byłem fanem historii.
Nagle od tyłu poczułem zapach odżywki do włosów, odwróciłem się. To był HED.
Nonszalanckim głosem stwierdził, że on jest strażnikiem krypty i każdy godny powinien dostać odpowiedni artefakt, po czym wskazał na fotel: "Może być twój, ale.."
-"Ale?"- zapytałem.
-"Będziesz musiał obejrzeć wszystkie materiały z MHW i Dark Souls."
Z aprobatą chwyciłem go za dłoń akceptując pakt a następnie po zdjęciu truchła z fotela i usadowienia na nim Nate'a, wyszliśmy z krypty.

Najdziwniejszy LARP w jakim uczestniczyłem.

09.12.2020 18:42
Pan Puszek
108
odpowiedz
Pan Puszek
7
Legionista

...stary gramofon. Po zakręceniu korbką z gramofonu wydobyła się bliżej nieokreślona melodia, która napełniła serca podróżników niespodziewanym spokojem, uczuciem błogości i spełnienia. Co ciekawe każdy z nich usłyszał zupełnie inną melodię, jednak wszyscy poczuli ten sam spokój, odprężenie i radość. Jako, że był to dziewiąty dzień Adwentu, zabrali gramofon ze sobą i chodzili z nim po różnych instytucjach pomocy społecznej jak szpitale dziecięce, hospicja, domy opieki i ich odpowiedniki na całym świecie, aby pacjenci tychże przybytków zaznali choć chwili wytchnienia i radości.

09.12.2020 18:45
109
odpowiedz
Sajeczny
1
Junior

Wyruszyłeś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a przedziwna lampa lśniąca naprzemiennie we wszystkich kolorach RGB. Nathan oraz Lara podeszli do sprawy profesjonalnie i zaczęli dyskutować co zrobić z naszym znaleziskiem, kiedy ja bez większego zastanowienia potarłem bok lampy, ta wystrzeliła w górę a ze środka wyleciał ogromny Dżinn o złotej barwie z wielką ilością diod rgb.
"Jestem uosobieniem wszystkich pragnień graczy z całego świata. Spełnię wasze 3 życzenia związane z gamingiem."
Lara oraz Nathan byli równie zszokowani co zdenerwowani na moje lekkomyślne działanie.
Ja jednak nie zastanawiając się ani sekundy wypowiedziałem swoje życzenie:
"Chce aby wszystkie exclusivy zarówno z Play station jak i XBoxa były dostępne na wszystkie platformy z możliwym crossplayem'
"Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem"
Nie wiem czego życzył sobie Nathan oraz Lara bo momentalnie pobiegłem do domu aby w końcu zagrać w Bloodborne, a następnie remake Demon Souls. Mam dużo growych zaległości do nadrobienia i wygodny fotel zdecydowanie to ułatwi :)

09.12.2020 18:48
Theokron
👍
110
odpowiedz
Theokron
2
Junior

karta grafiki, na której można zagrać w Cyberpunka w trybie Ultra na co najmniej 60 klatek/sek.

09.12.2020 18:50
Sarza
111
odpowiedz
Sarza
1
Legionista

Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliśmy wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a rękawica. Pojedyncza skórzana rękawica ze złotym szwem, rzucona niedbale na ziemię jaskini, gdzie ją właśnie znaleźliśmy. Lara od razu zaczęła opowiadać swoje teorie. Szukając rycerzy weszliśmy do północnych jaskiń Giewontu, gdzie znajdowała się spora grota. Znajdowało się w niej dawno już zgaszone ognisko, wokół którego była kamienna ława, na której zdaniem Lary musieli spać rycerze. Obok ław znaleźliśmy kawałek uzdy dla konia, które kiedyś ponoć czekały na sygnał do ochrony kraju razem z ich właścicielami. Nathan i Lara zaczęli naprzemiennie opowiadać swoje domysły. Stwierdzili, że rycerze musieli obudzić się, by chronić nas przed jakimś złem, a rzucona rękawica to symbol wyzwania rzuconego zagrożeniu. Nie wiem, czy jestem aż taką zwolenniczką ich teorii, jednak mogę uwierzyć w wiele rzeczy, przez wydarzenia bieżącego roku. Teraz spróbujemy znaleźć powód, dla którego śpiący rycerze się zbudzili. Nie jestem tak naprawdę pewna, czy możemy traktować rękawicę jako skarb. Chociaż, jeśli zaprowadzi nas do rycerzy, albo zagrożenia...

09.12.2020 19:06
112
odpowiedz
jagna1978
1
Junior

U szczytu gor znalezlismy nieodktyte dotad wejscie gdy weszlismy do srodka znalezlismy sie w rownoleglym swiecie gdzie kazde z nas odnalazlo swojego klona :)

09.12.2020 19:14
Sargos Deres
113
odpowiedz
Sargos Deres
31
Centurion

Wyruszyłeś na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…

Hideo Kojima wraz z całym sztabem programistów, grafików, kamerzystów, scenarzystów i aktorów, którzy wspólnie próbowali ulepszyć nowatorską mechanikę poruszania się po trudnym terenie w ich nowym projekcie. Od samego początku wypytywaliśmy jaką grą zajmuje się aktualnie mistrz. Czy to nowy następca Silent Hill? Jakieś zupełnie nowe IP? Ale ojciec Metal Gear był nieugięty - cały czas kręcił głową i powtarzał "Sumimasen minasan NDA, NDA, NDA...". Całe szczęście Lara była kiedyś w Japonii i tłumaczyła nam całą rozmowę - Hideo przepraszał nas za to że obowiązuje go umowa poufności! Co za złoty człowiek, prawdziwy Keanu Reeves gamedevu! Chcąc mu pomóc Nathan od razu wskoczył na pobliską ściankę wspinaczkową i zaprezentował swoje umiejętności. Kiedy on odwracał uwagę całej ekipy wspólnie z Larą doszliśmy do wniosku że jest tylko jeden sposób na zaspokojenie naszej ciekawości - trzeba przejść do ofensywy. Wyciągnąłem więc z plecaka nasze słynne na cały świat dobro narodowe. Po zdecydowanym "z nami się nie napijesz?" zasiedliśmy do wspólnej degustacji, a śmiechom nie było końca. Po godzinie intensywnej wędrówki przez przygody w wysokoprocentowym akompaniamencie osiągnęliśmy zamierzony sukces! Hideo ugiął się i wyjawił nam tytuł swojgo nowego dzieła mówiąc:

spoiler start

"Desuu Strandingu Ni"

spoiler stop

post wyedytowany przez Sargos Deres 2020-12-09 19:20:08
09.12.2020 19:20
114
odpowiedz
Wery999
2
Junior

A były to aluminiowe monety i inne krągłości które w dzieciństwie byli źródłem nie jednej waśni i walki między braćmi i siostrami. Choć skarb kusił aby zabrać go tylko dla Siebie i spełnienić tym samym marzenie, którego niewielu dokonało w życiu i mogła nazwać siebie najbogatszymi we wszechświecie. I tak pomimo kuszącego wołania ze skrzyni, tego głosu mówiącego, że spełnią się twoje najskrytsze pragnienia, to bohaterowie nie ugięli się. Zabrali wszystkie spakowane i oczyszczone z tłuszczu po chipsach (to nadawało im jeszcze większej wartości) tazosy, a następnie postanowili je schować w swojej ukrytej bazie w skarbcu aby mogły przetrwać niezniszczone dla kolejnych pokoleń jako dziedzictwo narodowe.

09.12.2020 19:21
😈
115
odpowiedz
Gerberini
1
Junior

Chip w którym zawarty jest Kean... Jhonny Silverhand, "Wake the f#ck up samurai, we have a chair to win".

09.12.2020 19:25
116
odpowiedz
Talos111
2
Junior

...ani złoto, ani drogie kamienie, a parostatek, który wyruszył swego czasu w piękny rejs. Statek ten pływał w górskiej jaskini po podziemnych, acz zadziwiająco głębokich słodkich wodach. Jego załogę stanowiła grupa nieumarłych marynarzy z tatuażami na kościach. Kościotrupy poruszały się w rytm melodyjnej muzyki, zaskakując nas swoją gibkością i zręcznością. Byliśmy bardzo zaskoczeni, zawsze myśleliśmy, że martwiaki to sztywniaki. Nic bardziej mylnego. Po pokojowej reakcji na nasz widok i zaproszeniu nas na imprezę, uznaliśmy, że (nie)życie to bal nad bale.

09.12.2020 19:29
117
odpowiedz
KasniQ
1
Junior

jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a nieskończona ilość V-Dolców.

09.12.2020 19:44
118
odpowiedz
JamTyg
1
Legionista

...ani złoto, ani drogie kamienie, a... opuszczony, zarośnięty obóz w którym była skrzynia. W tej skrzyni znajdował się lekko spleśniały pamiętnik jednego z rycerzy. Były tam opisywane jego odważne i niesamowite wojaże. Na jednej ze stron znaleźli mapę. Pokazywała połażenie skarbu, którym był Fotel SPC Gear EG450 CL oraz workoplecak cierpliwie czekający w rękach niesamowitego, mądrego, szczodrego i potężnego GRYOnline.pl na danie dzielnemu człowiekowi. Nathan Drake i Lara Croft jednomyślnie się zgodzili, że jeżeli uda nam się dostać tę skarb do oddadzą go mi, bo już mają fotele do grania. Więc wyruszyliśmy w kolejną przygodę po skarb.

09.12.2020 19:51
119
odpowiedz
Konwalia
1
Junior

Była to drukarka 9D, która prócz trójwymiarowego drukowania- wyposażała przedmioty w smak, zapach, zdolność mowy i poruszania się, a także w emocje i inteligencję. Widząc ją, od razu zamarzyłam o pysznych truskawkach pachnących latem oraz o myślącym rowerze, dzięki któremu żadna przejażdżka nie byłaby samotna i nudna, za to pełna ciekawych przygód i pasjonujących rozmów z moim jednośladem. Lara Croft pomyślała o inteligentnym i poruszającym się plecaku, by móc w nim zmieścić jeszcze więcej ekwipunku oraz zdobyczy i by mógł sam o siebie zadbać podczas jej niebezpiecznych podróży. A Nathan Drake o modnej skórzanej kurtce, która pełna emocji krzyczałaby w trakcie jego rabunków: Nie kradnij! To złe! Przykro mi, że to robisz... To oczywiście żart ;) I tak wyobrażając sobie nowe fajne rzeczy, które moglibyśmy mieć... Pomyśleliśmy o tym, do kogo powinna trafić na stałe? Zdecydowaliśmy się na naprzemienny użytek. Wypatrujcie niezwykłych rzeczy, a nuż są one z tej drukarki? ;)

09.12.2020 19:53
😂
120
odpowiedz
VeniQs
1
Legionista

Kartkę wyrwaną z notesu kosmitów z okolic 200 p.n.e. gdzie już wtedy przewidzieli że Cyberpunk 2077 wyjdzie w grudniu

09.12.2020 19:59
immortano26
121
odpowiedz
immortano26
6
Legionista

...ani złoto, ani drogie kamienie,a... ksieżycówke. Draka i Lara Croft popłakali się ze szczęścia. Oboje bowiem mieli pasek życia i staminy na wyczerpaniu, a na Giewont droga była długa, kręta i pełna niebezpieczeństw. Dzięki temu odkryciu, quest wejścia na Giewont wydawał się bułeczką z masełkiem.

09.12.2020 20:20
122
odpowiedz
patryk0303
1
Junior

Pewnego ranka wraz z towarzyszami Larą Croft oraz Nathanem Drake’iem wyruszyliśmy na górską wyprawę przez Giewont w poszukiwaniu legendarnych Rycerzy spod Giewontu. Jednak jedyne co znaleźliśmy to skrzynie, na pierwszą myśl każdy z towarzyszy wziął sobie złoto lub kamienie szlachetne, jednak ja miałem bardzo dziwne przeczucie... Pozwoliłem sobie otworzyć kufer osobiście, klucz do owego kufra znajdował się w ukrytym schowku, który dzięki sprytowi i wysiłkowi Lary udało nam się zdobyć. Po otworzeniu kufra nie mogłem obejść się ze zdziwienia, w kufrze znajdowała się złocista potrawa, co dziwniejsze wyglądała na bardzo świeżą, co potwierdzał jej aksamitny zapach. Wydawało mi się to bardzo dziwne zjawisko, kufer wyglądał, jakby znajdował się tam ponad 200 lat! A jednak złocista potrawa została nienaruszona, udało mi się nawet zweryfikować składniki, była to świeża kapusta, kawałki cebuli oraz przepięknie pachnąca kiełbasa. Na Kufrze była także dziwna karteczka z podpisem "Pan Tadeusz" ...

09.12.2020 20:36
😂
123
odpowiedz
MikolivePL
1
Legionista

Razem z Nathanem Drake’iem i Larą Croft znaleźliśmy w skrzyni na pierwszy rzut oka rozczarowującą zawartość - zwykły kawałek skóry.
Nathan Drake zabrał z lekkim niesmakiem przedmiot by upewnić się, czy jego oczy się nie mylą, pytając "zwykły kawałek skóry zamknięty w wielkiej skrzyni?".

Lara Croft spytała czy może przejrzeć na własne oczy „artefakt” i po krótkiej, jednakże dogłębnej analizie stwierdziła iż jest to legendarna elytra z Minecrafta.
Nathan spoglądał to na Larę, to na skórę i z niedowierzaniem zapytał się czy nie robi sobie z nas żartów, rzeczywiście pod innym kątem przedmiot wygląda jak elytra.

Wszyscy byliśmy zgodni z jednym; jedynym sposobem na wypróbowanie elytry jest bardzo ryzykowny skok z góry.
Zgłosiłem się na testera, toteż założyłem cacko na plecy, upewniłem się czy lot ma szanse zakończyć się sukcesem, rozbiegłem się i skoczyłem.

Spadałem przez dłuższą chwilę z bardzo dużą prędkością... wciąż spadałem…. jednak po chwili strachu elytra rozłożyła się, pozwalając na wykonanie parę fikołków w powietrzu oraz ku zdziwieniu widowni na bezpiecznie lądowanie.

Przygoda z elytrą zakończyła się miłymi wspomnieniami, poza moją długą wspinaczką powrotną na górę do reszty drużyny.

post wyedytowany przez MikolivePL 2020-12-09 20:39:53
09.12.2020 21:04
124
odpowiedz
Michal_
1
Junior

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a list.
Przemierzając co raz to kolejne jaskinie natrafiliśmy na tą jedną, ciekawą, krętą i tajemniczą, niczym labirynt-DOKŁADNIE TAK JAK W LEGENDZIE!
Byliśmy pełni entuzjazmu i szliśmy dalej.
Nagle na ścianie zobaczyłem napis.
Jako iż jako jedyny pochodzę z krajów słowiańskich odczytałem go na głos „Tu leży Polska”.
Nagle coś usłyszeliśmy hut ii coś w oddali zaczęło się mienić. Szliśmy w kierunku światła, zobaczyliśmy pęknięty betonowy tron na którym leżał łańcuch i list.
Był to list.
Treść:
„Komnata ta, pełna rycerzy, lecz ukrytych jest wciąż,
Pamiętajcie, to Polska to dobro wszystkich,
o nią walczono, w jej imię ginięto,
ten list cenniejszy niż złoto i srebro.
Na trudne chwile trzeba być gotowym,
podnieście więc do góry głowy,
Ja Dumna Polska
i moi rycerze, którzy są na moje zawołanie,
to nie tylko Ci których szukacie.
Prawdziwych rycerzy macie dookoła,
jest to każdy Polak-brat, siostra, wujek, tata i żona,
wola do walki i serce ogromne,
walczcie o Polske,
Więc rycerzy na próżno szukacie…
Żyjcie spokojnie i dobro czyńcie,
a gdy będą potrzebni to ich ujrzycie.”
List wstrząsnął każdym z nas i dał nam więcej niż jakiekolwiek skarby.

post wyedytowany przez Michal_ 2020-12-09 21:04:29
09.12.2020 21:06
125
odpowiedz
AduSc
2
Junior

... był to olbrzymi totem Pieruna, boga grzmotów i piorunów. Okazało się, że stał on tam przez wiele lat, jednak został zasypany wraz z osadą i pomniejszymi totemami przez osoby z zagranicy przynoszące nam nową religię i tak powstała góra Giewont. To nie rycerze śpią, lecz wszyscy kapłani i okoliczni mieszkańcy. Gdy kapłani najnowszej religii osiągną apogeum w swoim zakłamaniu i pysze oni powstaną aby ukrócić te obyczaje i przywrócić słowiańskie zwyczaje wielbiąc zapomniane już przez nas bóstwa.

09.12.2020 21:07
126
odpowiedz
kasiamo87
1
Legionista

ani złoto, ani drogie kamienie, a tam barszcz czerwony z uszkami faszerowanymi leśnymi grzybami, polski karp smażony na maśle klarowanym, pierogi z kapustą i grzybami, ryba po grecku, gołąbki z kaszą i grzybami, krokiety,śledzie, kompot z suszu, kutia, sernik, makowiec i królowa czyli sałatka jarzynowa.

09.12.2020 21:13
😂
127
odpowiedz
Master4
52
Pretorianin

... a Lorda Gabe'a Newella siedzącego w ukrytej jaskini, który jest legendardnym rycerzem i protektorem, ale Królestwa Valve ze stolicą Steam. Żywe złoto, jaśniejszy niż diament i orędownik największej potęgi jaką mógł trzymać człowiek. Tak, Gaben trzymał w ręku kartkę z zapisanym loginem i hasłem do swojego konta z nieskończonymi środkami na portfelu Steam. Gaben wyciągnął rękę w kierunku poszukiwaczy przygód, po czym rzekł: "Jeżeli chcecie posiąść taką potęgę to musicie odpowiedzieć na moje 3 pytania, po jednym na osobę". Gaben pyta wpierw Larę: "W którym roku otrzymałaś nowe życie Laro?", Lara odpowiada: "2013". Następne pytanie do Nathana: "W którym roku zakończyła się Twoja przygoda Nathanie?", Nathan odpowiada: "2016". Ostatnie pytanie do naszego bezimiennego: "Jak masz na imię Bezimienny?", Bezimienny odpowiada: "Rafał". Zgadza się, o to wasz skarb. Rafał bierze kartkę i czyta login: wstawaj, hasło: "zesrałeś się"...

post wyedytowany przez Master4 2020-12-09 21:21:05
09.12.2020 21:16
128
odpowiedz
Reddous
3
Legionista

zwykły kawałek materiału. Nawet nie było w nim nic szczególnego. Gdyby nie blade światło latarki, którą trzymała Lara, ciemność jaskini całkowicie by go pochłonęła. Patrzyłem zastanawiając się co to wszystko znaczy. Ślepa uliczka, zwykły ludzki błąd czy może po prostu słaby żart? Nie miałem nawet siły się nad tym zastanawiać. Szybki ruchem obróciłem się w miejscu i skierowałem w stronę wyjścia. Jednak powstrzymał mnie dźwięk moich kroków. Mówiąc dokładniej - dźwięk "tylko" moich kroków. Lara i Nathan stali w miejscu patrząc na tę dziwną szmatę. Zdziwienie na ich twarzy powoli zmieniało się w coś na kształt ekscytacji. Teraz to już kompletnie nic nie rozumiałem. Jednak chyba byłem jedyną osobą w tej paskudnej jaskini, która miała totalny mętlik w głowie. Już miałem wyrwać ich z tego transu, lecz nagle oboje czym prędzej wybiegli zostawiając mnie samego. Powoli podszedłem do kawałka płótna, spodziewając się... w sumie czegokolwiek - mapy, wskazówki, poszlaki. Miałem racje, było tam coś napisane. Serce zaczęło mi być szybciej, gdy powoli podnosiłem dziwny zwitek materiału. Tylko jedno zdanie - "Nie szukajcie mnie". Podążyłem wzrokiem za Larą i Nathanem biegnącym w stronę miasta. Wygląda na to, że autor powinien spodziewać się gości.

09.12.2020 21:20
129
odpowiedz
dzikusek
1
Junior

...a zaczarowany ołówek, którym dorysowaliśmy Indianę Jones'a i ruszyliśmy wgłąb podziemi Giewontu na poszukiwanie legendarnych rycerzy!

09.12.2020 21:27
Piramidzia
130
odpowiedz
Piramidzia
8
Legionista
Image

Poszukując zaginionych śladów legendarnych rycerzy spod Giewontu, archeologiczna ekspedycja składająca się z samych znanych osobistości, tj. Lary Croft i Nathana Drake'a natknęła się na dobrze ukrytą pieczarę. Wejście było dość trudne i wymagające. Całe szczęście, nasi ekspedytorzy byli - jak zawsze - w świetnej formie. Zdrowi, silni, niebojący się wyzwań czy podejmowania ryzyka... Osobliwy "dream team"! W środku nie było złota czy drogocennych kamieni... było natomiast wejście do… Komnaty Tajemnic! Na jednej ze ścian wyryty został napis, który mógł zostać rozszyfrowany na kilka sposobów:

Komnata Tajemnic została otwarta. Strzeżcie się wrogowie Starożytnych Kosmitów!

Czym jest ta Komnata Tajemnic? Może jest nią zaginiona przed laty mityczna Bursztynowa Komnata? Czy te dwa miejsca mają ze sobą coś wspólnego? Jedno jest pewne: dalsze badania mogą potwierdzić bądź zaprzeczyć wszelkie wątpliwości czy postawione tezy. Co tutaj jednak robią w tym wszystkim Starożytni Kosmici? Czyżby foliarze znowu się dorwali do historii i zaczęli tworzyć teorie spiskowe, które nie mają po prostu miejsca w tej rzeczywistości? Czy według nich Komnata została wzniesiona przez Starożytnych Kosmitów? Dlaczego za cel obrali Polskę? Czyżby wszystkie skarby Bursztynowej Komnaty należały tak naprawdę do pozaziemskich stworzeń, a nie ludzi? To by wyjaśniało, dlaczego inne nacje chciały zdobyć i obrabować ten skarbiec. Starożytne skarby, technologie, czy nawet naukowe odkrycia! Szkoda, że nic z tego nie pozostało, oprócz wygrawerowanego napisu na ścianie, całkowicie pustej komnaty i paru wskazówek, które pokazują, że rzeczywiście to miejsce było niegdyś wypełnione niesamowitościami.

09.12.2020 21:37
131
odpowiedz
Pompowy
1
Junior

Podróż była długa jednak razem z Nathanem Drake’iem i Larą Croft u boku udało nam się przejść przez jaskinie w której roiło się od pułapek, zastanawialiśmy się jednak jakim sposobem młodzieniec, który rozpowiedział plotki o tym miejscu nie wszedł w żadną z nich. W końcu dotarliśmy do miejsca gdzie mieli spoczywać rycerze razem z końmi, ku naszemu zdziwieniu znaleźliśmy się w ogromnej grocie w której były gigantyczne stajnie będące w stanie pomieścić konie dla całej armii. Chwilę później zobaczyliśmy setki uzbrojonych rycerzy spoczywających w bezruchu, jednak postanowiliśmy ich ominąć. Idąc dalej zobaczyliśmy gigantyczne wrota za którymi był skarbiec w którym znaleźliśmy pełno wspaniałych mieczy i zbroi których kunszt był nie do ocenienia gołym okiem, stosy monet których dotychczas żadne z nas nie widziało i szkatułki pełne biżuterii z drogich kamieniami. W kolejnej części skarbca był piedestał na którym stał pomnik istoty która przypominała smoka, u jej stóp leżało jajo którego powłoka miała kolor bursztynu. Lara postanowiła dotknąć jajo, które po dotknięciu zaczęło pękać, kiedy już pękło wyszedł z niego dziwny stwór przypominający muchomora i poinformował nas że skarb jest ukryty innej w górze.

09.12.2020 21:46
132
odpowiedz
Goku66618
6
Legionista

Znaleźliśmy zaczarowane wielkie jajo i ukryty magiczny toporek Rycerzy Spod Giewontu, którym rozbiliśmy jajo po czym okazało się, że w środku małe smocze pisklę siedzi sobie na fotelu SPC Gear EG450 CL z workoplecakiem na plecach, w którym znajdowała się kostka Horadrimów i gadająca głowa Mimira, która powiedziała, że naszym przeznaczeniem jest wychować smoczęcie na porządnego i inteligentnego smoka i nadamy mu imię Villentretenmerth.

09.12.2020 21:56
133
odpowiedz
Aszmint
1
Junior

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliśmy wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a jedna wielka impreza!
Rycerze giewontu okazali się zlepkiem rycerzy z wszystkich epok i LORów. Był król Artur ze swoimi rycerzami pijący razem z Rycerzami Zodiaku. Był Mroczny Rycerz (Batman to się wszędzie na imprezę wbije ;)). Rycerze Jedi upojeni różnymi trunkami odwalali swoje sztuczki, a Anakin udając głos Vadera, wmawiał wszystkim że jest ich ojcem.
Inni tańczyli głośno wokół dwóch nagich... mieczy ;)
Obłędny rycerz z Don Kichotem łupali w karty przy okrągłym stoliku.
Dosiedliśmy się i my. Róg nie szczędził obfitości :D
Dowodem na to była spora grupka śpiących w kącie już rycerzy wszelakiej maści.
Taka impreza to skarb, jednak ma on swoją cenę - dzień następny...

09.12.2020 22:05
134
odpowiedz
ddymek13
1
Junior

...ani złoto, ani drogie kamienie, a... była to przyjaźń z tymi bohaterami

09.12.2020 22:08
135
odpowiedz
nito369
1
Junior

w komnacie pod Giewontem nie było nic... komnata dawno została z szabrowana przez wciekłych turystów.... ale to nie szkodzi bo najcenniejsze skarby to nie są jakieś tam błyskotki czy metale są to ludzie przyjaciele rodzina ta jedyna osoba no i zdrowie reszta to pył na wietrze... nic nie znaczące dobre materialne a taka wyprawa w niebezpieczne rejony wzmacnia przyjaźń może rodzi jakieś uczucie :P więc najcenniejsze skarby już zdobywa się podczas samej wyprawy... więc nie ma co się ograniczać do Nathana i Lary montujemy ekipę i wyruszamy na przygodę pod Giewont :P a może katakumby w Radomiu lub nieprzebyte stepy Sosnowca zwiedzimy i tam odnajdziemy najcenniejsze skarby :) i w tym momencie pozwolę sobie zacytować książkę Brandona Sandersona "Droga Królów" którą gorącą polecam :)
"życie ponad śmiercią. siła ponad słabością. podróż ponad celem"

09.12.2020 22:18
SlashEs
136
odpowiedz
SlashEs
2
Legionista

Razem z Nathanem i Larą wyruszyliśmy na Mnicha szukać... no właśnie, sami do końca nie wiedzieliśmy czego, lecz strzępy rozmowy zasłyszanej w karczmie nieopodal Poronina, pozwoliły przypuszczać, iż ta spowita tajemnicą informacja mówiła coś o skarbie cenniejszym niż złoto, który skrywa ta góra. Wyruszyliśmy skoro świt, pogoda była szpetna. Spod spowitej gęstą mgłą skały, wystawał jedynie jej wierzchołek, zupełnie tak jak gdyby małe dziecko chowało się za suknią matki i jedynie spoglądało z ukrycia sprawdzając ,czy ktoś go nadal szuka. Czekała nas trudna i niebezpieczna wspinaczka a wiedzieliśmy, że aby znaleźć skarb, trzeba obrać trudniejszą drogę. Rozdzieliliśmy się, Nathan ruszył trasą Misterium Nieprawości X, Lara drogą Robakiewicza, ja natomiast trasą Złotego runa nicości. Z tą górą było coś nie tak, Mnich robił wszystko aby poplątać nam drogi, dyskretnie i niepostrzeżenie, tak abyśmy nie osiągnęli celu. Po wielu godzinach zmagań z żywiołem czuliśmy, że jesteśmy na przegranej pozycji, ten klecha nas załatwił - pomyślałem. Robiło się późno, zimno i coraz ciemniej, mgła nie ustępowała. Czułem, że zgubiłem szlak, jak się okazało nie ja jeden. W pewnym momencie gdy byliśmy gotowi odpuścić, spotkaliśmy się wszyscy w jednym miejscu przy jakimś piekielnym przewieszeniu. Nie potrzebowaliśmy słów, nasze spojrzenia mówiły to samo - to tutaj, to jest to miejsce. Nie było żadnego skarbu , pustka i kupa kamieni, morale były fatalne. Wtedy zrozumieliśmy lekcję jaką dał nam Mnich. Lekcję pokory, szacunku do natury i siły żywiołu. To była nauka cenniejsza niż skarb i aby ją posiąść trzeba przebyć tą drogę.

09.12.2020 22:18
137
odpowiedz
grajek_x
1
Junior

... a tam stara skrzynia, a w niej w czerwonym materiale znajdował się miecz świetlny mistrza Jody.
Lara i Nathan próbowali go wyjąć, lecz on ich parzył i sprawiał wrażenie przyklejonego. Spróbowałem więc ja i ku naszemu zdziwieniu-udało się.
Odnalazłem jedną z najcenniejszych rzeczy w naszej galaktyce.
gdy podniosłem miecz ze zobaczyłem nagle obok siebie mistrza Jode, który powiedział "Swiat starym jest już, stare zło również jest, oddaje Ci zatem ten miecz". Uświadomiłem sobie, że Lara, Nathan są przecież wspaniali, a ja zawsze odstawałem, w końcu możemy stworzyć wspaniały team, który może dbać o dobro świata.
Szukając legendarnych rycerzy-znalazłem nie tylko miecz, zrozumiałem także czym jest przyjaźń, jak ważne jest czynienie dobra i odnalazłem sens.

09.12.2020 22:29
138
odpowiedz
kc_dezerter
1
Legionista

Bursztynową komnatę. Gdy wrócili z transportem okazało się że znów jej niema, tylko gdzieś z zaroślach ostał się komoda i kawałek mozaiki. Co z tym zrobili sami wiecie. :)

09.12.2020 22:33
😉
139
odpowiedz
gracz0033
3
Junior

... był tam roczny Abonament Premium do najlepszego portalu o elektronicznej rozrywce GRYOnline.pl!

09.12.2020 22:41
😊
140
odpowiedz
krakowiak03
12
Legionista

Było tam coś znacznie cenniejszego. Znaleźliśmy Fotel SPC Gear EG450 CL (zaprojektowany pod kątem komfortu fotel o charakterystycznym, ergonomicznym kształcie. Poszczególne segmenty oparcia podpierają ciało osoby siedzącej w kluczowych obszarach zapewniając właściwą pozycję, a także ponadprzeciętną wygodę. Szczególny, bo oddychający materiał w połączeniu z kanałami wentylacyjnymi umożliwia swobodny przepływ ciepłego powietrza, co dodatkowo podnosi komfort użytkowania) oraz workoplecak. Marzenie każdego gracza!

post wyedytowany przez krakowiak03 2020-12-09 22:41:52
09.12.2020 22:47
141
odpowiedz
javaorrr
2
Legionista

Rozdział 21
Echa piątego miesiąca

Chodź poszukiwania skarbu rycerzy spod Giewontu trwały już 37. dzień, Nathan oraz Lara nie zdołali jeszcze wejść do siedziby pradawnych rycerzy. Można by rzec, że przed nimi czekał jeszcze jeden boss, jedna najpotężniejsza przeszkoda ku znalezieniu tego, po co przybyli. Nie wiedzieć czemu w dniu, w którym wreszcie ujrzeli pradawną budowlę, znajdowała się koło niej grupa... pracowników Poczty Polskiej. Szczęśliwie udało się im przeniknąć bez wzbudzenia niczyich podejrzeć do wnętrza skarbca. Tam jednak czekało ich zaskoczenie. Owszem odnaleźli oni skrzynię, mającą skrywać dawny skarb, lecz w środku znajdowały się...
- Pakiety Wyborcze?! - wykrzyknął Nate?!
- Co ty bredzisz? - zapytała Lara?
- Tu są tylko jakieś karty do głosowania w kopertach. - rzekł z ogromnym zawodem i zdziwieniem Nathan - Zaraz, ktoś nadchodzi!
- Witam szanownych zwycięzców - odezwał się nagle wchodzący do skarbca jegomość w ciemnogranatowym ubraniu.
- Kim pan jest? - zapytał się Nate.
- Listonoszem - odrzekł - Zapewne zastanawiacie się dlaczego w tej skrzyni są pakiety wyborcze. Otóż pochodzą one z majowych wyborów. Jako, że koszt ich utylizacji przewyższa znane zapewne obecnemu czytelnikowi tego opowiadania 70 milionów, postanowiliśmy rozpuścić plotkę o pradawnym skarbie tutejszych rycerzy. Od teraz owe pakiety należą do państwa w ramach prawa o rzeczach znalezionych, a także są uważane jako wasza nagroda.
- Ale przecież wiadomo kto jest ich właścicielem. - powiedziała Lara.
- Sądzę, iż zapomniałem już o tym. Nie zapomnijcie tylko o zapłaceniu podatku od nagród (psst, nie tyczy to się tylko Lary i Nathana). Pamiętajcie, 10%.

I w ten oto sposób zamiast 70 milionów w złocie, Lara oraz Nathan zostali z ponad 30 milionami kart do głosowania i podatkiem do zapłacenia.

09.12.2020 22:52
May_Day
142
odpowiedz
May_Day
2
Legionista

... Zaginioną logikę ich gier. Znaleźli skrypty sprawiające, że kule przelatywały przez drewniane skrzynie, że w zapomnianych od 12345 lat grobowcach nie świecą się pochodnie i nie leżą tam magazynki do M4.

I co z tym zrobili? Zamknęli skrzynię, zostawili, odpalili parę kilo trotylu i zasypali jaskinię. Taki "skarb" niech lepiej pozostanie w ziemi. :)

09.12.2020 22:59
😃
143
odpowiedz
NightWolf7405
1
Junior

Podczas naszej wyprawy znaleźliśmy coś czego nikt się chyba nie spodziewał, kiedy Natan odgarnął śnieg ujrzeliśmy coś prehistorycznego a starsza Pani przechodząca obok nas szlakiem (byliśmy odkrywcami więc wybraliśmy najtrudniejszy) podpowiedziała nam że ten prehistoryczny przedmiot nazywa się "Kaseta" i odtwarza pradawne dźwięki, odrazu pobiegliśmy do muzeum żeby to odtworzyć, Lara lekko zestresowana usłyszawszy pierwsze dźwięki odrazu wpadła w trans a ja i Nathan byliśmy równie uśpieni z uśmiechem na buziach słuchając prehistorycznego utworu jakim był "All i want for christmas" było to cenniejsze niż wszystkie skarby świata.

09.12.2020 23:07
Janczes
😃
144
odpowiedz
Janczes
189
You'll never walk alone

Po dotarciu na szczyt góry wraz z moimi kompanami czyli Larą Croft i Nathanem Drakem i odnalezieniu mitycznej skrzyni wcale nie było lżej. Trzeba było się nieźle napocić aby ją otworzyć. Na szczęscie umiejętności łotrzyka, są znane całej trójce, więc po zrobieniu wytrychu z zamarznietego patyka i dłubaniu prawo-lewo i na odwrót udało się w końcu otworzyć mityczną skrzynię a w niej był: Fotel SPC Gear EG450 CL oraz workoplecak!
Nawet nie wiecie jakie szczęście nas spotkało. Każde z nas było tak wyczerpane podróżą, że postanowiliśmy zanocować w nabliższej jaskini i zmienialiśmy wartę co 3 godziny a osoba, która pilnowała pozostałych przed niebezpieczeństwem, siedziała wtedy na tym wygodnym fotelu, które dzięki temu, że jest obrotowe pozwalało na prowadzenie obserwacji ze wszystkich stron a dzięki kółkom można było bardzo szybko podjechać do pozostałych członków eskapady i w razie czego powiadomić ich w przypadku zagrożenia.
Workoplecak był niezbędny aby zmagazynować zapasy apteczek, broni, i resztek żywności, ponieważ dzięki unikatowej, konstrukcji zajmował niewiele miejsca po wypakowaniu fantów a do tego był bardzo wygodny do noszenia.
Tylko dzięki Fotelowi SPC Gear EG450 CL oraz workoplecakowi udało nam się bezpiecznie wrócić do bazy w Zakopanym i tryumfalnie wypić po podhalańskim piwku, opowiadając wszystkim góralom w barze o naszych przygodach na szlaku.

09.12.2020 23:18
145
odpowiedz
Rybaaaa
1
Legionista

Wyruszyłeś(łaś) na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a pradawny zwój, w którym skrywa się odpowiedź na tajemnice...
Odpowiedź na pytanie, które zadawali sobie wszyscy, odkąd tylko pamiętam.
Wielu wędrowców poświęciło swoje życia, w celu dowiedzenia się co się w nim znajduje.
Nikomu jednak się nie udało...
Aż do teraz...
Nasi bohaterowie, widząc kres swojej podróży w formie pięknie zdobionego zwoju nie mogli powstrzymać łez.
Setki przygód i dziesiątki artefaktów nie mogły pokrywać się z tym osiągnięciem.
W końcu nadszedł czas...
Lara z Nathanem rozwijają zakurzony zwój...
A w zwoju...
Znajdowała się odpowiedź...

spoiler start

na to dlaczego mój kumpel cały czas jest singlem. tej no serio tyle lat a gość nie może nikogo znaleźć i nikt nie wie o co chodzi. ja nie wiem on nie wie nikt nie wiem.

spoiler stop

post wyedytowany przez Rybaaaa 2020-12-09 23:18:56
09.12.2020 23:18
146
odpowiedz
zanonimizowany1348802
3
Pretorianin

,a wszystko to miało miejsce w roku 2353 i okazało się, że tym wspaniałym skarbem był ostatni egzemplarz działającego urządzenia które pozwala wejść do Braindance, a które ostatni raz widziane było w roku 2153 po ostatnie wojnie atomowej po której kompletnie starto z powierzchni ziemi starą cywilizację która była uzależniona od jakiś dziwacznych wszczepów i modyfikowania swojego ciała, taki unikatowy wręcz legendarny artefakt był najwspanialszym przedmiotem którego mogła tylko zazdrości prapra.............babcia przyszłej Lary Croft, aż nagle się obudziłem to była niezła historia zamontowana w Braindance.

09.12.2020 23:21
147
odpowiedz
netka2000
4
Junior

Nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… 1530 kubitowy laptop kwantowy. No i wszystko pozamiatane. To właśnie o ten artefakt (pod różnymi nazwami) od dwudziestu kilku lat Lara Croft toczyła zacięte boje, wykorzystując graczy i moce obliczeniowe ich komputerów. Game over!

09.12.2020 23:24
148
odpowiedz
szpyciu
5
Legionista

Harfa. Stojąca na niewysokim podwyższeniu, a przez pęknięcie w suficie spada na nią snop światła. Podchodzisz bliżej i widzisz jak mieni się w promieniach słońca. Jest ze złota! To twoje pierwsze wielkie odkrycie. Podchodzisz jeszcze bliżej i szarpiesz za struny.
Ostatnie, co usłyszałeś to krzyk Nathana i Lary. - Nie dotykaj tego! - lecz było już za późno.
Twoja świadomość momentalnie przeniosła się wiele lat wstecz. Ujrzałeś swoją matkę, wydającą cię na świat, obdarowującą cię życiem.
- Życiem! A co TY z nim zrobiłeś. Włóczysz się tylko po tych ruderach! - usłyszałeś głos rozczarowanego ojca.
- Usiądź synu - spokojny kobiecy głos zatrzymał cię na chwile. Siedzisz teraz na krześle w białej, pustej przestrzeni. Spuszczasz wzrok. Pod towimi nogami płynie niewielki strumień. Podążasz jego śladem. Znów patrzysz przed siebie, na rosnącą rzekę, która wpada do sięgającego poza horyzont oceanu.
Zostajesz pchnięty w plecy. Krzesło przewraca się i wpadasz do strumienia.
- Płyń dziecko. Zobaczymy na ile starczy ci sił - kobiecy głos, który nakazał ci usiąść, zaśpiewał delikatnie przy dźwiękach harfy.

09.12.2020 23:40
149
odpowiedz
timis
26
Chorąży

100 % skuteczna szczepionka na Covid19.....

09.12.2020 23:41
150
odpowiedz
Szumislaw
1
Junior

...jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a… Starożytna ciupaska pierwszego z rodu Janosików - światowej skali artefakt! Powiadają, iż wielki zbójnik Harnaś dzierżył ją w swych podbojach, po czym pod koniec żywota ukrył ją w jednej z jaskiń prowadzących w głąb Giewontu. Historia okazała się prawdą! Podążaliśmy tropem pradawnych puszek, na których widniał wizerunek wcześniej wspomnianego "Harnolda". Okazało się, że moment powstania owych puszek ma ogromne znaczenie, gdyż w zależności od okresu w jakim się pojawiała, wizerunek zbója zmieniał się, co wzbudziło we mnie podejrzenia. Znaleźliśmy poszlakę, a na niej; "Krystalicznie czysta woda, złoty jęczmień i dojrzały chmiel" - bardzo długo szukaliśmy tej destynacji! Gdy w końcu miejsce zaczęło przypominać to z opisu, a za plecami mieliśmy piękny masyw górski - zaczęliśmy podążać tropem wizerunku na puszkach. Raz jego ciupaga wskazywała górę, drugim razem na wprost, zaś trzecim razem wzrok miał skierowany w lewo. Według chronologii powstania ruszyliśmy za wskazówkami... i jest! Piękna, doskonale zachowana ciupaska, z wyrytą liczbą pokonanych przeciwników!

09.12.2020 23:42
😜
151
odpowiedz
Matheo1913
1
Junior

Wyruszyłem na górską wyprawę z Nathanem Drake’iem i Larą Croft. Szukając legendarnych rycerzy spod Giewontu znaleźliście wspaniały skarb, jednak nie było to ani złoto, ani drogie kamienie, a…
...ogromna przepaść. Była tak głęboka, ze światło latarki nie sięgało jej dna, a wrzucane tam kamienie przepadały bez żadnego dźwięku. Jak na poszukiwaczy przygód przystało, postanowiliśmy to zbadać. To był dopiero początek splotu niezwykłych znalezisk. Wewnątrz znaleźliśmy szafę prowadzącą do mieszania. Ale zanim przeszliśmy przez szafę pełną fartuchów i futer pożarły nas krwiożercze mole!!!

09.12.2020 23:53
152
odpowiedz
hoper1
9
Legionista

a kto nie przyszedł ten trąba, i Lara z Nathanem wiedzą, iż była to

...polska trąba, przez którą wciągasz, a nie dmiesz powietrzem , a wszystko łączy się do kupy wraca do normalności jesteśmy uratowani
oczywiście breloczek => figa z makiem ukazująca nieszczęście i Polskę

09.12.2020 23:54
153
odpowiedz
jowiz
44
Centurion

Zaraz Święta, a tu sławna para
wyrusza na Giewont. To Nathan i Lara!
Potrzebny im Polak, co dobrze zna Tatry,
więc do nich dołączam, to wybór był łatwy.
Idziemy dość długo, szukamy zagadek,
po stromych zboczach, strumieniach bez kładek.
I nagle jaskinia! Swym oczom nie wierzę.
Wchodzimy do środka, tam będą rycerze!
Już ciepło się robi, emocje wzrastają,
lecz żadnych rycerzy, co na nas czekają.
Tam w głębi na ścianie coś Lara znajduje.
To chyba zagadka, tak każdy z nas czuje.
"Kartridże SNES i płyty CD"
czytamy na głos, a Drake widzi drzwi.
Otwiera, a w środku jak ze strychu skrzynia
i Lara zgaduje "tu była świątynia".
Otwieram już wieko, bo taka ich wola,
a w środku niezwykła hybryda-konsola!
Nintendo Playstation i płyta CD!
"Bierzemy konsolę, a grę weźmiesz Ty!".
Nie kłócę się długo i czekam do ranka,
by wrócić do domu i grać w Cyberpunka.

09.12.2020 23:59
154
odpowiedz
Overnight
1
Junior

Skarbem był tajemniczy sześcian, który wydawał się dziwnie poruszać i rozmazywać. Okazał się być magicznym artefaktem, który po dotknięciu "awansował" człowieka z postaci trójwymiarowej na czterowymiarową. Pozwalało to szczęśliwego znalazcy widzieć czwarty wymiar, którym jest czas i dowolnie się w nim przemieszczać i go kontrolować.

11.12.2020 02:42
155
odpowiedz
kumkal_
1
Junior

ani złoto, ani drogie kamienie, a... pozbawiona bugów i glitchy kopia Cyberpunka 2077! Gdy tylko ujrzeliśmy pudełko z grą, Lara i Nathan zrzucili swój ekwipunek na ziemię i z szaleństwem w oczach pobiegli w jego stronę - nie zważając na fakt, że stoję na ich drodzę. Szczerze, to wcale im się nie dziwię. Gdybym właśnie nie leżał, powalony przez swoich towarzyszy, sam próbowałbym wyrwać im z rąk to cudo.

11.12.2020 17:13
Prane
156
odpowiedz
Prane
14
GRYOnline.pl

GRYOnline.pl

Zwycięzcą z dnia 9 grudnia 2020 został Sargos Deres. Najlepsze odkrycia na wyprawach to te niespodziewane, a trzeba przyznać że obecność Kojimy w jaskiniach nas zadziwiła. Z drugiej strony, pewnie tylko on byłby odpowiednio wizjonerski (a może szalony - niepotrzebne skreślić), aby w pracy nad swoim kolejnym dziełem nawiedzić nasze Tatry.

Gratulujemy i trzymamy kciuki za wszystkich kurierów, tych wirtualnych i realnych!

Forum: CyberAdwent 2020 - Dzień 9