Zwiastun The Watch pokazuje, że adaptacja książek Pratchetta może nie być tym, czego oczekiwaliśmy
Pojechali i to grubo - to zdecydowanie nie jest Świat Dysku na którym się wychowałem :(
Czemu Vetinari jest kobietą? Mało kobiet jest w świecie Pratchetta? Przecież był już męski Vetinari w Going Postal i sprawdził się nieźle.
To już nawet nie jest ekperymentowanie. To jest kombinowanie jak koń pod górę.
Pojechali i to grubo - to zdecydowanie nie jest Świat Dysku na którym się wychowałem :(
Powinni zrobić serial animowany, który wyglądałby jak okładki książek. Wtedy bym oglądał.
Było kilka krótkometrażówek i co najmniej 2 filmy animowane, ale wystarczy spojrzeć na jedną scenę by ogarnąć, że bardziej po taniości się nie dało robić. Dużo lepiej wyglądają 3 adaptacje telewizyjne: Wiedźmikołaj, Kolor Magii i Piekło pocztowe (polecam to drugie) ale też były robione bardzo tanio, ale na pewno trzymały się klimatu a wobec tego serialu praktycznie nie mam takich oczekiwań...
Te trzy filmy widziałem, wyglądają tak, jakby zostały zrobione pod telewizję, ale dobrze się oglądało (dla mnie Piekło Pocztowe jednak najlepsze), z ekranizacji był jeszcze serial Dobry Omen na Amazonie, ktoś oglądał i może polecić?
Co się mojemu ukochanemu Vimesowi stało? Co to za krzywdzenie postaci? ;(
Metalem? Raczej podstarzałym punkiem anarchistą z charakteru, bo zdecydowanie nie z wyglądu.
Czemu Vetinari jest kobietą? Mało kobiet jest w świecie Pratchetta? Przecież był już męski Vetinari w Going Postal i sprawdził się nieźle.
To już nawet nie jest ekperymentowanie. To jest kombinowanie jak koń pod górę.
Dla mnie Patrycjusz to będzie Jeremy Irons. Grał go tylko kila minut w średnio budżetowym filmie ale tak dobrze pokazał tę postać, że to po prostu cudo.
Strasznie to głupie. Nie mam nic przeciwko zmiany koloru skóry danej postaci (nawet jeżeli nie ma to "sensu fabularnego" - patrz: Hamilton i między innymi czarnoskóry James Madison), ale zmiana płci to już totalna głupota.
Wiedźmikołaj był niezły, Piekło pocztowe znakomite, ale ta adaptacja chyba nie jest w moim guście...
I tak będzie oglądane :)
Przecież Vimes był i w książce szalony - pasuje mi ten aktor!
Nie był. Chyba inne książki czytałeś. Vimes był ostry, robił czasem głupoty, ale na pewno nie był szalone,i nie zachowywał się jak po prochach .
Jak dla mnie wygląda to okropnie i w żadnym wypadku nie jest zbliżone do klimatu świata dysku.
Aha czyli Vimes, podstarzały i sarkastyczny kapitan nocnej straży, lekko głupkowaty, którego jedyną prośbą za ocalenie miasta była podwyżka o 5 dolarów i który pije żeby zapomnieć, że pije stał się rebel-wikingiem pokazującym Fucka Patrycjuszowi. Przecież on w książkach jest typowym opieszałym stróżem prawa, który przymyka oko na wszystko dopóki dzięki temu ma święty spokój...
Był taki ale tylko w pierwszej książce, dopóki Marchewa nie zaczął na niego wpływać.
Haha, czaicie, bo pokazał jej faka, haha.
Ten Pratchett to miał łeb do trafnego żartu haha środkowy palec, a to dobre...
Tak przypominam, że w książce na podstawie której powstaje ten serial pojawił się pierwszy smok, który latał dzięki dosłownemu napędowi z dupy. To jest w stylu Pratchetta, ale na pewno nie w stylu Vimesa i na pewno nie pokazałby to komuś takiemu jak Patrycjuszowi
Czułem to już po obsadzeniu ról. O ile ten koleś który gra krasnoludkę,mógłby pasować,to reszta obsady była słaba.Angua to totalny żart i parodia świetnej postaci, z Vimesa zrobili jakiegoś naćpanego gościa,oczywiście jedna z postaci zmieniła kolor.Bo oczywiście nie można wymyślić innej postaci, tylko na siłę zmieniać.
O ile zamysł świata mógł by być dobry, bo Stolica to właśnie mocna wariacja naszego świata.Ale to tutaj? Miałem nadzieję,że pomimo słabego doboru aktorów,będzie czuć zwariowany klimat, i ogólnie będzie fajnie.Ale widzę że to jednak będzie żenua .Autor książek by zszedł na zawał. Ja rozumiem że luźne adaptacje, mogą dużo się różnić(ale po co,skoro macie gotowe scenariusze z książek do jasne ciasnej) Wygląda jakby na nowo chcieli napisać książkę. Naprawdę smutno mi jest. Nawet jeśli wyrzucić z głowy,że to świat dysku, to i tak zapowiada się raczej średnio. Do dotychczasowych adaptacji, to się poziomem nie zbliża.
Nigdy nie czytałem tej serii, nie wiem o co chodzi, trailer też niczego nie pokazuje.
Zawsze możesz spróbować. Pierwszy tom ma chyba mniej niż 100 stron ale chumorem zacina chyba tym samym jak przy reszcie tomów.Tak więc jak ci podejdzie pierwszy to reszta też
A mnie się tam podoba (oprócz szybkiego montażu trailera - ale to gówno jest teraz wszędzie). Preczeta i jego książki zawsze uważałem za "pop" i nie ma co się obruszać, że ktoś coś tam zmienia. No i poza tym ten punkowy klimat to ja rozumiem.
Zwiastun jakiegos filmu toto jest ale dlaczego niby ma to miec zwiazek z tworczoscia Terrego? Wimes wyglada jak stary punk, Marchewa nie wytrzymalby w kopalni ojca nawet do obiadu, Vetinari to kobieta, Ankh - Morpork to murowane miasto... Co jeszcze? Moze w roli Cudo Tyleczka obsadzili Karolaka?
Przydałaby się jakaś nowa gra w tym uniwersum, bo od premiery Discworld Noir minęło już 21 lat.
No jak dla mnie to w dużej mierze dzięki Gaimanowi.
Wszystkie postacie ze Straży Miejskiej wyglądają zupełnie inaczej niż je sobie wyobrażałem (szczególnie Sam!), jednak to jeszcze nie powód by nie obejrzeć. Nie można ocenia serialu po zwiastunie, poza tym: "Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre"
Ta baba co gra Patrycjusza, to chyba powinna grać raczej Lady Sybil ... jest tak odległa od tego jak Vetinari był opisywany w książkach, że aż się słabo robi.
Vimes na trailerze to jakiś ćpun, a nie pijaczek.
Jak dla mnie jest ok.
Książki Pratchetta (zwłaszcza te których akcja działa się w Ankh-Morpork) zawsze miały taki mocno odrealniony groteskowy klimat. A to że postacie nie są 1 do 1 kopią swoich odpowiedników nijak mi nie przeszkadza, adaptacje mają swoje prawa.
