Pre-ordery Cyberpunk 2077 niższe od oczekiwań? Tak twierdzą analitycy
Po pierwsze, metodologia raportu. Analitycy M Science uwzględnili tylko ostatnie 12 miesięcy, co w przypadku Cyberpunka 2077 może nie być w pełni miarodajne (zamówienia można składać od czerwca 2019 roku, kiedy to ogłoszono pierwszą datę premiery i można się spodziewać, że całkiem spora liczba graczy zdecydowała się sięgnąć po tytuł już wtedy, szczególnie biorąc pod uwagę świetny i mocno komentowany pokaz z udziałem Keanu Reevesa). Dodatkowo analiza jest oparta o sprzedaż cyfrowych wersji na Xboksa One oraz PlayStation 4 – nie uwzględnia pecetów.
czyli mogą sobie wsadzić ten raport
Argument o koronawirusie skrajnie nietrafiony. To właśnie TERAZ ludzie kupują więcej gier, gry biją przecież rekordy popularności i sprzedaży.
Argument o koronawirusie skrajnie nietrafiony. To właśnie TERAZ ludzie kupują więcej gier, gry biją przecież rekordy popularności i sprzedaży.
Preorderowanie tej gry na PS4 i Xboxie to moim zdaniem trochę głupota. Nikt nie wie w zasadzie jak to będzie chodzić na tym sprzęcie. Ci z Xbox One X czy PS4 Pro mogą się spodziewać, że da się w to grać. Natomiast na miejscu tych z wersji słabszych, wstrzymałbym się do testów. Już wyszedł przynajmniej jeden Exclusive od playstation, który nawet na Pro działał słabo.
Ja nie preorderuje żadnych gier. Przecież nie zabraknie w momencie premiery. Jak będę chciał to kupię. W zasadzie w przypadku CP2077 bym sie srogo przejechał na preorderze, bo bym preorderował PC, na którym mi nie będzie chciał chodzić CP, czego nie było wiadomo w momencie startu preorderów (bo o ile wymagania sprzętowe przewidziałem, że będą obejmowały mój sprzęt, o tyle myślałem, że skoro zapowiadają wersje na Stadię, to na PC też udostępnią wersje Vulcan albo chociaż Directx 11. Tak się niestety nie stało.)
BRAWO! Może w końcu po latach przeciętny konsument zacznie ruszać głową, zanim sięgnie po portfel. Jeśli medialna maszyna hajpu straci na znaczeniu, to zyskamy tylko my. Preorderowcy to inny, gorszy gatunek człowieka.
Moi rodzice to wspaniali ludzie, którzy nigdy preordera nie kupili.
Nie ma denuvo to duzo ludzi nie kupi, mimo iz zagra, a kase wyda na Valhalle.
Po pierwsze, metodologia raportu. Analitycy M Science uwzględnili tylko ostatnie 12 miesięcy, co w przypadku Cyberpunka 2077 może nie być w pełni miarodajne (zamówienia można składać od czerwca 2019 roku, kiedy to ogłoszono pierwszą datę premiery i można się spodziewać, że całkiem spora liczba graczy zdecydowała się sięgnąć po tytuł już wtedy, szczególnie biorąc pod uwagę świetny i mocno komentowany pokaz z udziałem Keanu Reevesa). Dodatkowo analiza jest oparta o sprzedaż cyfrowych wersji na Xboksa One oraz PlayStation 4 – nie uwzględnia pecetów.
czyli mogą sobie wsadzić ten raport
Czy ta gra będzie dobra to zagadka. Czy spełni oczekiwania jest już raczej wątpliwe.
Czy ta gra będzie dobra to zagadka. Czy spełni oczekiwania, bardzo prawdopodobnie.
Jak się robi tak paskudną grafikę to nie ma się co dziwić.
???
Paskudna grafika to jest w Detektywie Rutkowskim albo innym maluch rejserze.
Nie porównuj Rockstar do Redów. Rockstar jest dłużej na rynku posiadają większy budżet , ludzi, odziały, większe doświadczenie w tworzeniu gier mają. To jak porównywać malucha do ferrari.
Zobaczymy czy ta grafika jest "tak paskudna" po premierze. Jak dla mnie gra wygląda bardzo ładnie i nie ustępuje innym wielkim studiom, które są już na rynku od wielu lat.
Fakt faktem, że RDR2 jest obecnie jedną z najładniejszych gier, więc nawet jeśli Cyberpunk przegrałby ten pojedynek na grafikę, to nadal jest to bardzo dużo wyczyn, że CDPR jest w stanie walczyć o jakość swoich gier z takim gigantem jak Rockstar.
Jeszcze trzeba tutaj brać pod uwagę to, że Cyberpunk jest grą o wiele mocniej skomplikowaną od RDR2, bo w końcu Cyberpunk to gra RPG a nie gra akcji.
A nie no, jak Rockstar robi dobrą grafikę, to reszta jest paskudna.
No przecież nie ma na nich innego określenia, na przykład... ła... ład... ład i porządek?
Przy... przyje... przyjechać?
Grafika to niestety coś takiego czego jakości nie da się udowodnić, dla mnie grafika z gameplayów cyberpunku prezentuje się jak sprzed 10 lat. Grafika na miare 2020 roku, to jest dla mnie w metro exodus lub rdr2, czy days gone. Zastanawiam sie dlaczego nie skorzystali z silnika unreal.
Fakt faktem, że RDR2 jest obecnie jedną z najładniejszych gier, więc nawet jeśli Cyberpunk przegrałby ten pojedynek na grafikę, to nadal jest to bardzo dużo wyczyn, że CDPR jest w stanie walczyć o jakość swoich gier z takim gigantem jak Rockstar.
W jakim sensie jest w stanie walczyć? Sprzeda więcej niż rockstar?
Jeszcze trzeba tutaj brać pod uwagę to, że Cyberpunk jest grą o wiele mocniej skomplikowaną od RDR2, bo w końcu Cyberpunk to gra RPG a nie gra akcji.
A co ma jedno do drugiego? I tu i tu masz otwarty świat, więc porównywać należy gry z otwartym światem.
Patrząc na dzisiejsze standardy, jest dla mnie paskudna, 10 lat temu byłaby ładna.
W jakim sensie jest w stanie walczyć? Sprzeda więcej niż rockstar?
Nie chodzi mi o sprzedaż, bo tutaj Rockstar ma na razie ogromną przewagę. Chodzi mi o to, że CDPR jest w stanie tworzyć i wydawać gry na takim poziomie i takiej jakości jak inne giganty na rynku, które mają o wiele większe doświadczenie i środki. Jeżeli chodzi o sprzedaż, to jak CDPR pobędzie na rynku jeszcze z 10 lat i się do tego czasu nie zepsuje jak np. EA, to według mnie będzie spokojnie konkurował z takim R*.
A co ma jedno do drugiego? I tu i tu masz otwarty świat, więc porównywać należy gry z otwartym światem.
Otwarty świat otwartemu światu nie równy. W Cyberpunku będziesz miał zwłaszcza jedno wielkie żyjące miasto, a nie dzikie pustkowia. O wiele łatwiej jest zrobić ładny las niż dobrze wyglądające miasto, które ma się wydawać żywe. W Cyberpunku deweloperzy musieli się skupić na wielu różnych rzeczach, a nie tylko grafice. Ogólnie chodzi mi o to, że według mnie stworzenie gry RPG w otwartym świecie jest o wiele trudniejszym procesem niż stworzenie gry akcji w otwartym świecie, bo w grze RPG masz wiele zależności, które muszą się ze sobą zgrabnie pokrywać, a fabuła jest o wiele bardziej skomplikowana i ma się na nią o wiele większy wpływ.
Czyli chcesz powiedzieć, że Cyberpunk wygląda mniej więcej jak Skyrim? Nie no to ostra przesada, to gra jest co najmniej na poziomie Wiedźmina 3.
Niech będzie, wygląda jak gra sprzed 5 lat.
Nie da się tej gry na razie dobrze porównać, bo jeszcze nie wyszła (przed premierą RDR2 też było dużo narzekań, że gra jest brzydka).
Tutaj pełna zgoda, RDR2 na trailerach wyglądał koszmarnie. Ale to tylko wyjątek od reguły, a nawet nie, bo bardzo czesto gry na trailerach wyglądaja lepiej niż w realu.
Chodzi mi o to, że CDPR jest w stanie tworzyć i wydawać gry na takim poziomie i takiej jakości jak inne giganty na rynku, które mają o wiele większe doświadczenie i środki.
Ale tak było od początku bo wiedzmin 1 to też była bardzo dobra gra, ale od tego czasu nic się nie zmieniło i cyberpunk wygląda jak gra sprzed 5 lat, nie porównujmy więc ich z rockstarem.
Otwarty świat otwartemu światu nie równy. W Cyberpunku będziesz miał zwłaszcza jedno wielkie żyjące miasto, a nie dzikie pustkowia.
Patrząc choćby po relacjach dziennikarzy, z żyjącym miastem ta gra nie ma nic wspólnego.
bo w grze RPG masz wiele zależności, które muszą się ze sobą zgrabnie pokrywać
A co fakt, że będą Ci co jakiś czas przybywały punkciki doświadczenia, które możesz wydać na nowe umiejętności, ma wspólnego z jakością wyświetlanego obrazu?
Przestańcie ich traktować jak jakieś indie studio.
jak się ma tak wysokie wymagania w grze RPG jak grafika to przykre jest jak dzisiejsze wymagania graczy są ograniczone. Widać gatunek graczy którzy wymagają wymagającego RPG już wymarł teraz tylko grafika ma znaczenie.
Jakby ktokolwiek z was miał w ogóle pojecie bo widzę że nie macie dla redów grafika nie jest na 1 miejscu i bardzo dobrze liczy się tu bardziej klimat przedstawiony świat jak i gra aktorów i świetnie poprowadzone dialogi :) No ale oglądajcie już tą swoją grafikę :) Kolejna sprawa jest taka że połowa z was tak na tą grafikę narzeka a nawet nie posiadacie zapewne konkretnego GPU które by w ogóle dało radę tą grę uciągnąć :) Widzę gracze nie wiedzą już nawet co to jest prawdziwy RPG i przez takich ludzi jak wy nie długo powstanie nowy gatunek gier o nazwie GRAFIKA i będzie tam grać w grafikę :)
Widać gatunek graczy którzy wymagają wymagającego RPG już wymarł teraz tylko grafika ma znaczenie.
Gdzie kto napisał, że tylko?
sam owy tytul kupilem w styczniu tego roku bo premiera miala byc jesli dobrze pamietam w kwietniu, wtedy naprawde czulem to cos mowie sobie "ale bede gral, Ale gra"
teraz co dluzszy czas czekania coraz bardziej ten hype spada, wedlug mnie mysle ze gra bedzie taka na raz, nie bedzie to raczej tytul ktory bede chcial ukanczac na roznorodne mozliwe drogi... ale jest to tylko moje zdanie jak kazdy tak i ja moge sie mylic :=)
Ja zrobiłem sobie preorder w mediaexpercie jak ogłosili datę premiery ale zamówiłem z zapłatą w salonie xD
Teraz jak wyszły wymagania i przeanalizowałem sobie dokładnie który steelbook to złożyłem nowy preorder, a metoda zapłaty PayPo xD.
Poprzedni anulowałem i zapłacę im tak z miesiąc przed wyjściem faktycznej gry. Poza tym teraz mam paczkomat blisko to co ja będę do salonu dymał jak mi podrzucą tuż koło bloku :)
Zamówiłem sobie jeszcze jakieś 2 tygodnie temu poradnik bo był po 60zł więc mam komplet i nie będę żałował na pewno, bo tak czy tak wsparcie Redów w tej cenie jest warte. Większość wydawców by zrobiła super deluxe edition i po 350zł kasowała.
Ostatecznie liczę na kilka przejść ale myślę, że ciekawie będzie też pooglądać streamy ludzi więc jestem optymistycznie nastawiony.
Oby tylko jakaś wojna do premiery nie wybuchła, na bliskim wschodzie się przepychają od dłuższego czasu, a po wyborach w USA świat będzie wiedział co chce robić.
To chyba zależy od tego jakie te oczekiwania są? Z tego co pamiętam Keanu sprzedał w 3 dni więcej preorderów niż W3... ja tam czekam na premierę.
nowa gra to też ludzie nie rzucają się na nią czekają na jakieś wiarygodne informacje
po co kupować przed premierą jak można kupić kilka dni po premierze już bardziej sprawdzony produkt?
Mówicie mi, że Jankesy preorderują chętniej gry z serii Call of Duty i gre super popularnego Rockstar Games, który zrobił bardzo wyczekiwany prequel.
Jaką następną oczywistą rzecz mi przekażecie? Że Preordery Dying Light 2 są niższe od nowego Assassin's Creeda?
Ja rozumiem, że za Cyberpunkiem jest gigantyczny hype i oczekiwania, ale to dalej jest pierwszo-osobowa gra RPG z głęboką narracją z gatunku Cyberpunk, który nie jest tak popularny.
Nam się może wydawać coś innego, ale jeszcze trochę CD Projekt Red musi zapracować, żeby mógł konkurować w Stanach z preorderami Call of Duty.
ale coś tu ci się pomyliło po prostu gracze takich gier jak COD czy AC nie mają wymagań oni mogą w roku grać w to samo z innymi teksturami to im wystarczy. :)
Więc nie dziwi mnie że taka fifa ac czy cod się sprzedaje lepiej od cyberpunka.
To masz 2 obozy graczy są tacy co co roku grają w to samo i tacy co jednak raz na 10 lat wolą zagrać w coś zupełnie nowego :)
Ja nie pamiętam czy kupiłem jakąś grę w przedsprzedaży od czasów pierwszego Wiedźmina.
A szczególnie nie rozumiem sensu preorderów w 2020 roku. Kiedyś preordery miały sens, rezerwowaliśmy naszą kopię i była pewność, że ją dostaniemy co w przypadku sprzedaży sklepowej gorących tytułów nie było takie proste, bo szybko z półek znikały. Ale w obecnych czasach, gdzie nawet kupując pudełko dostajesz klucz do steama a większość sprzedaży idzie drogą cyfrową... Po cholerę robić preorder? Po grzyba mrozić pieniądze na kilkanaście miesięcy albo jak w przypadku CP na półtora roku? Ilość kluczy na Steamie czy GOGu się nie wyczerpie i równie dobrze można kupić na dzień przed premierą albo dzień po premierze gdy będą już pierwsze opinie czy gra się do czegokolwiek nadaje.
Nie ma się co dziwić. Brak wymagań sprzętowych przez długi czas, liczne przekładanie premiery. Ludzie nie lubią kupować kota w worku. Ja sam jeszcze nie złożyłem preordera, myślę że zrobię to dopiero kiedy pojawia się pierwsze przedpremierowe opinie i kiedy uruchomi się predownload.
Przełożyli premierę na okres gdy wychodzą nowe konsole i mnóstwo gier. Więc raczej normalne, że dostaną mniejszy kawałek tortu.
A moze ludzie w koncu zmadrzeli i przestali zamawiac preordery.... hahaha, zartuje, nie zmadrzeli bo i tak pewnie zamawiaja :D Ja tam czekam na normalna premiere, glupi bylem ze pare razy w zyciu kupilem preorder no, ale co sie nauczylem to moje.
to że w ogóle ma jakieś preordery to już są złe wieści. Normalni ludzie nie robią preorderów.
Porównywanie Rockstara który sprzedaje jakieś absurdalne ilości każdej swojej gry do CD Projektu który jak na razie miał tylko jeden hit...
Jak bardzo lubię Redów to jednak nie ją rywale na tym samym poziome jeśli chodzi o sprzedaż.
wątpie że CDRP będzie robił gry dla większości oni raczej się na RPG skupią a te gry nigdy nie sprzedawały się najlepiej :) Do takich gier trzeba czasu. W GTA może grać 5 letnie dziecko bez mózgu tu taka róznica :) No i ludzie nie lubią też za dużo nowości łatwiej się gra w tą samą fife ac i coda co roku niż w zupełnie inną grę .
Ja tam bardzo czekam na Cyberpunka, to jest moja najbardziej wyczekiwana premiera tego roku i wątpię aby ta gra była zła. Jednak osobiście nigdy nie bawię się w preordery, bo zanim kupię grę to chce zobaczyć, czy faktycznie jest ona taka wspaniała jak nam to przed premierą opowiadano. Zawsze jest możliwość, że coś będzie z daną grą nie tak, więc lepiej poczekać na premierę, recenzje i reakcje graczy.
Porównanie do RDR2 i CoDa to istny idiotyzm. I do tego jeszcze na konsolach. Rockstar jest silniejszą marką niż CDPR, RDR2 wyszedł w połowie generacji a nie w miesiąc w którym od dawna wiadomo że wyjdą nowe konsole. Poza tym przecież gry konsolowe w pudełku można odsprzedać to chyba oczywiste że więcej się sprzeda pudełek, a wydaje mi się że jednak dużo ludzi prędzej myśli o odsprzedaniu CP77 niż RDR2. A CoD? Przecież to jest CoD fanatycy to kupują z marszu bo grają w każdą część i po co im pudełko jak i tak nie mają zamiaru sprzedawać. Swoją drogą porównywanie sprzedaży RPG do online shootera to już pomysł na który mogli wpaść "analitycy".
Praktycznie niszowy FPS w klimatach cyberpunk ma gorsze zamónienia niż GTA5 czy GTA6 lub RDR2.
Dobrze, że ma większe niż DeusEX i sequel.
Cyberpunk, acz temat ciekawy, nigdy nie grzeszył popularnością. Wystarczy spojrzeć jak sobie w kinach poradził Blade Runner 2049
95% mojej bibioteki to wydania cyfrowe. Ale Cyberpunka wziąłem w pudełku więc niech sobie wsadzą tą analizę w d... ??
Z drugiej strony inni analitycy maja tez swoje projekcje:
„Cyberpunk 2077” to największa i najdroższa gra CD Projektu. Średnia oczekiwań ankietowanych przez „PB” analityków przewiduje, ze w ciągu roku od premiery gra sprzeda się w liczbie ponad 31 mln szt., a mediana jest na poziomie 30 mln. Oczekiwania wahają się od 25 do 42 mln szt. sprzedanej gry.”
https://www.pb.pl/cd-projekt-wprowadza-szesciodniowy-tydzien-pracy-1003929
Dodam, ze RDR2 zbliża się pewnie do 40mln (albo już przebiło).
Chciałbym przypomnieć że na początku - Cyberpunk był bestsellerem na steamie jako pre-order