Serialowi detektywi, którzy konkurują z Sherlockiem Holmesem
Ja tam wolę klasyki. Columbo, Kojak, Magnum(mam wszystkie odcinki na DVD), Miami Vice, wszystko z tej listy dalej jest świetne.
Nie popadajmy w skrajności. Szczególnie, jeśli mowa o prekursorskiej nowelce z 1841 roku. :)
"pozbawionej seksu, a pełnej szczerości i wzajemnej opieki. Tak, kobieta z mężczyzną też tak potrafią."
Czyli to nie jest kryminał, tylko fantastyka. Chyba jestem za stary boomer bo na dłuższą metę zawsze kończy się u mnie tak samo ;).
"... ale koniec końców możemy być świadkami pięknego przykładu miłości platonicznej – pozbawionej seksu, a pełnej szczerości i wzajemnej opieki. Tak, kobieta z mężczyzną też tak potrafią."
Dopiero teraz dojrzałem ten "pogrubiony kwiatek". Chyba autor tekstu kpi sobie nieco z czytelników.
Więc proszę uprzejmie, nagradzam:
Tak, mężczyzna z mężczyzną też tak potrafią. Kobieta z kobietą również. I kot z kotem.
Przecież House to jest właśnie kopia Holmesa, alle w innych relacjach. Sami twórcy o tym mówili - Holmes/House, Watson/Wilson.
Serialowi detektywi, którzy konkurują z Sherlockiem Holmesem
"Ripper Street" - Edmund Reid, "Poirot" - Hercule Poirot, "Cooper" - Kevin Corcoran, "The Frankenstein Chronicles" - John Marlott. Mniej klasyczni: "Limitless" - Brian Finch, "Dexter" - Dexter Morgan, "Lucifer" - Lucifer Morningstar, "Numb3rs" - Charlie Eppes, "Bones" - Temperance Brennan, "The X Files" - Fox Mulder & Dana Scully, "Twin Peaks" - Dale Cooper.
Serio? Dexter albo Lucyfer do Sherlocka? Zgadzam się, że brakuje w głównym zestawieniu m. in. Herkulesa Poirota, ale niektórzy wymienieni na bank nie konkurują. Mowa jest o talencie detektywistycznym, a nie inteligencji.
Choć Lucyfera uwielbiam, tak powiem chłopie żeś pojechał i to ostro porównując go do Sherlocka.
Tak! Reida z Ripper Street i Coopera z Twin Peaks zdecydowanie brakuje. A jak już rozszerzono w artykule o wątki w ogóle kryminalne (takie mam wrażenie, że nie tylko o "Sherlockach") - to brak zdecydowanie duetu z the Killing i z Mostu nad Sundem.
Jeszcze nie oglądałem ale mam chrapkę na filmowy cykl o Kogoro Akechim, będący Japońskim odpowiednim Sherlocka Holmesa.
Chyba w wiekszosci tych seriali antagonistami sa mordercy. Oby dostosowana pod to ankieta mialaby inny wynik ;)