Reżyserka kontrowersyjnego filmu Netflixa odpowiada na zarzuty
"Logika" Netflixa: stwórz film w którym seksualizuje się dzieci - wmawiaj wszystkim że ten film walczy z seksualizacją dzieci.
'
Problem jest taki, że ten problem nie wymaga pokazywania zbliżeń na części intymne tych dziewczyn. Tutaj pokazują całe tańce i przez 3 minuty patrzymy się jak cztery jedenastolatki twerkuje na ekranie. Kumam po 20 sekundach.
Czy te zbliżenia i "uwodzicielskie" miny są naprawdę konieczne?
To nawet nie wszystko, bo jest tam tego znacznie więcej.
Chciała poruszyć problem, jednocześnie ten film sam jest częścią problemu.
"Logika" Netflixa: stwórz film w którym seksualizuje się dzieci - wmawiaj wszystkim że ten film walczy z seksualizacją dzieci.
'
Ale ten film walczy z seksualizacją - wystarczy go obejrzeć, taki jest jego wydźwięk, to historia o dziewczynkach, które wpadły w mechanizm seksualizacyjny. W jaki sposób pokazać w filmie fabularnym zło seksualizacji bez scen, które do niej prowadzą?
Proszę nie wyciągać fragmentów filmu z kontekstu tylko oceniać całokształt.
PS To NIE jest film Netflixa! Netflix jedynie go wykupił na swoją platformę.
Obejrzeć film?!!! Ale po co, lepiej od razu komentować!
^^A jak według Ciebie wyglądałby film krytykujący coś, bez pokazania tego czegoś?
Ogólnie cała g-burza wokół tego filmu jest skrajnie toksyczna, i niespecjalnie warta dyskusji. Netflix kiepsko dobranymi materiałami promocyjnymi zrujnował sam film, jak i najprawdopodobniej karierę osób nad nim pracujących. Ale nie powiem że cała ta kontrowersja mocno przypomina mi kontrowersje wokół lolity...
Chociaż fajnie by było gdyby film wybrał starsze aktorki...
Od kiedy łamiesz prawo żeby krytykować łamanie prawa?
Oni nie tylko przedstawili "problem społeczny" żeby go nagłośnić, oni złamali prawo przyczyniając się do problemu.
Nie muszą tam występować sceny seksu żeby było to nielegalne.
Cel był dobry?
Fajnie, ale te nieletnie aktorki które musiały to przeżyć czym się różnią od ofiar właśnie tego problemu społecznego o którym mowa w filmie?
Nie, poprawnymi odpowiednikami byłyby
"pokazuję łamanie prawa żeby krytykowac łamanie prawa"
"pokazuję gwałt żeby krytykować gwałt"
Jestem pewien, że bez trudu znajdziecie mnóstwo filmów i reportaży, które się na tym opierają
Cała ta afera to jakiś absurd.
Wystarczy obejrzeć film, by wiedzieć, że film nie seksualizuje dzieci, a jest na odwrót - potępia to zjawisko. Jeśli ktoś widzi film z dziewczynkami i uważa to za w jakikolwiek sposób erotyczne, to z nim jest problem. Z resztą, to przymykanie oczu na inne problemy - wy widzieliście, jak wyglądają składy sędziowskie na konkursach gimnastycznych dla dzieci? Głównie staruchy 60+, ale lepiej obwinić film za wszystko i jak netflix go usunie to problem zniknie (xD)
Jedynym winnym jest netflix z ich plakatami, zwiastunami i opisami.
A najlepsi są ludzie, którzy pod każdym postem muszą wspomnieć, że organizator Sundance ma wyrok za molestowanie. Co to ma do rzeczy? Rozumiem, że jeśli któryś z Akademii Filmowej też ma zarzuty to od razu Oscary do wyrzucenia?
Jest na necie gdzieś dokumnet jak są szukani ludzie tych składów sędziowskich które te dziewczynki oceniają nie będę się rozpisywał ale są pewne przypadki tych składach że co robią z tymi dziewczynkami.
No jeszcze do tego musi być dwie czarne, azjatka i jedna biała dziewczynka no bo jak by nie były same białe to już by poszła kruciata a tak tego unikneli.
Nie widziałem filmu, więc mogę tylko zgadywać. Ale może po prostu twórcy chcieli pokazać jak ten problem wygląda w różnych kulturach? Z trailera wynika, że dziewczynki pochodzą z rodzin z różnymi tradycjami
Zdajesz sobie cepie sprawę że nie każdy kraj na świecie ma taką strukturę etniczną jak Polska? xD
Problem jest taki, że ten problem nie wymaga pokazywania zbliżeń na części intymne tych dziewczyn. Tutaj pokazują całe tańce i przez 3 minuty patrzymy się jak cztery jedenastolatki twerkuje na ekranie. Kumam po 20 sekundach.
Czy te zbliżenia i "uwodzicielskie" miny są naprawdę konieczne?
To nawet nie wszystko, bo jest tam tego znacznie więcej.
Chciała poruszyć problem, jednocześnie ten film sam jest częścią problemu.
Zgadza sie.
"Musimy bronić nasze dzieci. Chciałam otworzyć innym oczy na ten problem i spróbować go naprawić." To tak jak by otwarcie oczu przez ich wydłubanie. :D
Masz rację.
Chyba coś nie pykło :D
To był dopiero dramat o trudach dojrzewania a nie jakieś gwiazdeczki
https://www.youtube.com/watch?v=DoqPEhVHdBM
Coś czuję, że ten film wywoła odwrotny efekt.
I jeszcze uwypukli patologie religijne.
A tak to nie był to źle zrobiony film Netflix'a.
Pewnie dlatego się przyczepili, zawyżył poziom :D
Uważam, że ten trailer jest źle zrobiony. Gdyby pierwsze sceny w trailerze zaczynają się od tego, jak ofiary "nieczystość" płaczą i zaczynają opowiadać o przeszłość, a potem kolejne sceny są takie jak ten trailer pokazało, to wielu odbiorców lepiej zrozumieją znaczenia filmu i byłoby mniej zamieszanie.
Sasori666
Masz rację. To dość przegięcie. Wszystko ma swoją granicę.
Widziałem jeden z tych fragmentów tego filmu o które chodzi i faktycznie popłynęli. 11 latki zachowują się jak rasowe damy wolnych obyczajów z klubowy nocnych.
Oglądałem ten film, nie zasługuje na aż tak wielką kontrowersje. Film jest o głupocie islamu, złym wychowaniu dzieci przez rodziców (z jednej strony zbyt dużo, a z drugiej zbyt mało ograniczeń), dorastaniu i samodzielnym odkrywaniu różnic płciowych oraz seksualizacji branży muzycznej i tego jaki to ma wpływ na nastolatki. Nie uważam że jest to film pedo chyba, że jeden "nip slip" od 16 latki wystarczy żeby takim był. Jedyne co można zarzucić tej produkcji to to, że jest nudna, w pół godziny można zrozumieć cały przekaz.
Psychicznie chora ta reżyserka kręcąc film dla pedofilów... wstyd mi za takich ludzi
A na osłodę życia, odrobina satyry: https://babylonbee.com/news/new-netflix-movie-actually-murders-puppies-to-teach-that-murdering-puppies-is-bad
Tylko wczoraj ten film wygenerował dla NETFLIXA 9 mld dolarow strat i to raczej nie koniec.
Tyle łapek w dół bo film jest nic nie wart : to nie sci fi czy film akcji , trailer itd zrobił swoje żeby głośno się o filmie mówiło przez co ludzie pójdą do kin tylko po to żeby się zgodzić lub nie czy film pokazuje to czego nie powinien , media cały internet itd wpływa na zachowanie i postrzeganie świata coraz większej liczby osób , głównie młodszych i chyba tu jest problem .
No to jeszcze raz napiszę. Nawalanka w NETFLIXa jest modna. Śmieszą mnie gracze, którzy to zawsze płaczą, jak są źle traktowani, jak ocenia się gry, a nawet się w nie nie gra, że przemoc i agresja.
A tutaj młodzi wojownicy o czystość białej rasy oburzeni, bo zobaczyli plakat...
O tym, że lubię zupę pomidorową! To chyba wynika z tekstu nie?
Sasori666 - Byłby ksiądz w filmie to Danio by płonął. Niestety nie ma, więc "hehe lamusy prawackie znowu prują mordę, pewnie jeszcze rasiści!"
A fujj Aen. Nie jestem gejem, a już nawet gdybym był to, nie pociągaliby mnie faceci w czarnych sukienkach. fuu.
walka z seksualizacją dzieci poprzez pokazywanie przez 2 minuty twerkujacych jedenastolatek i zbliżenia na nie, a w filmie jest sporo takich scen przez co ten film będzie "dobry" tylko dla pedofil
Nie wiem, nie obejrzałem i pewnie nie obejrzę, ale domyślam się że wydźwięk filmu jest inny niż to co się tu podaje w komentarzach. Domyślam się, bo tak wynika z komentarza reżyserki i też tego że to dzieło przed netflixem było na festiwalu i zebrało jakieś recenzje krytyków.
Założę się że fabularnie jest pokazane jak social media i "twerkujące" tancerki to nie jest najlepsze zainteresowanie dla małej dziewczynki, ale też jednocześnie dziecko chciało się wyrwać z trudów codziennego życia i relacji z rodziną. Znajdując swoje ujście w tańcu i koleżankach.
Tak strzelam.
Mogę się mylić.
Ale to typowe festiwalowe kupska, które nawet mi się sprawdzać nie chce, a wy się podniecacie i minusujecie za coś co służy do przekazania pewnych treści w formie obrazu i nad czym ten film miał się skupiać bo sobie to tak reżyserka wymyśliła.
To tak jakby mieć pretensje do Jojo Rabbit że się śmieje z Hitlera bo jednocześnie go pokazuje, a nie wyśmiewa go bez pokazywania jego. No bezsens totalny.
Hmm, teraz to jest film o problemie seksualizacji dzieci... wydaje mi się, że jeszcze jakiś czas temu słyszałem w mediach, że jest to film o dziewczynkach, które chcą spełniać swoje marzenia, a źli konserwatywni rodzice im na to nie pozwalają, czy coś takiego.
Stosunek łapek w górę do łapek w dół pod trailerem też sporo o tym "dziele" mówi. Nagłośnienie problemu jest OK ale nie w taki sposób.
Myślę, że Netflix jest sytuacją zachwycony :)
Dawno nie było takiego medialnego szumu wokół, pieniążki lecą wartkim strumieniem.
Sam jeszcze filmu nie widziałem, ale podejrzewam, że gównoburza o nic na podstawie trailera.
Netflix po kilku dobrych produkcjach ,jedynie co ma obecnie do zaoferowania to kontrowersje,jak najgorszy brukowiec,no dobra,wolny rynek ale widać że też są fanboje pokroju Apple