Najlepsza z najgorszych gier – recenzja Deadly Premonition 2: A Blessing in Disguise
Deadly Premonition jest tytułem za który chcę się zabrać, ale jeszcze chwilę poczekam z zakupieniem drugiej części (może do września?). Chociaż szkoda że warstwa techniczna gry leży, to jednak liczę na to że deweloper jeszcze będzie pracował nad jakimiś łatkami do gry.
Gra już do mnie jedzie. Nie spodziewałem się lepszego tytułu, ale i jedynka mimo warstwy technicznej była gra była wyjątkowa.
Sony i Nintendo tego lata nie dają wyjść na pole :o
Tyle minusów i ocena 7. Nie kapuję.
Aha. No oke. Czyli innym grom też nie powinni odejmować oceny np. taki Wiedźmin 3 dostał 9,5 przez jeden minus. Właśnie przez błędy.
Z jedynką która technicznie też leżała i kwiczała spędziłem bardzo miło sporo czasu, liczę że dwójka pojawi się na innej platformie.
Zamiast tych wszystkich minusów można napisać Deadly Premonition i wszystko będzie się zgadzać - no w sumie zamiast plusów też można coś takiego napisać. Może kiedyś zagram.