Witam. Mam pytanko. Jaki tv polecacie do ps4? Siedzę jakieś 4 metry od tv. Ogólnie Budżet do 4tys Pytanie czy warto teraz zmieniać konsole na ps4 pro czy czekać na ps5?
Jeżeli TV to pamiętaj że tylko i wyłącznie OLED - każda inna alternatywa na runku to będąca daleko, daleko w tyle jedynie namiastka tego co prezentuje sobą OLED - nawet przy wielokrotnie wyższej cenie.
Jeżeli rozejrzysz się za promocją, znajdziesz oferty 55 cali w okolicach 4 tyś - ja ponad rok temu kupiłem LG b8 za 4300zł. Zawsze warto tych kilkaset zł dołożyć, powtórzę że każdy LCD w ten cenie będzie jedynie żałosną wręcz namiastką - podróbką. OLED od LCD dzieli niemożliwa do przebycia przepaść.
W chwili obecnej celować należy w model b9 - oferuje on przede wszystkim HDMI 2.1 czyli jest o wiele lepszy i na chwilę obecną niezrównany do gier (przede wszystkim dzięki VRR). Jego następca czyli tegoroczny BX, nie wprowadza już nic interesującego.
Każdy inny OLED na rynku również ma matrycę od LG, ale tylko oryginalny producent czyli samo LG oferuje obecnie najlepszy na rynku i niezrównany system Web OS. Platformy innych producentów nie stanowią konkurencji.
Ps4 pro absolutnie kupować nie warto, lepiej poczekać na ps5.
Dziękuję za wyczerpującs odpowiedź. Czyli na dobrą sprawę, jeśli zmienię sam tv to na starej konsoli za dużej różnicy nie zobaczę?
55 cali oglądane z 4 metrów to stosunkowo mały ekran. Ja mam trochę mniejszą odległość i do dziś pluję sobie w brodę, że nie kupiłem 70 cali. Jak kupowałem konsolę, to od razu brałem PS4 pro, ale gdybym miał wcześniej fat/slim, to na pewno nie robiłbym zamiany na prosiaka na rok przed premierą PS5.
55 cali z 4m to jest znaczek pocztowy, on tam nic nie zobaczy. Przy tej odległości to już albo projektor albo telewizor 85 cali.
Usiądź bliżej tego telewizora.
Powodzenia w czytaniu menusów i napisów siedząc 4m od telewizora 55 cali.
Ze znaczkiem pocztowym to może przesada :P Filmy i gry wyglądają ok, ale czcionki w grach bywają już problemem. 85 cali to już drogie pudła, ale 70-75 da się znaleźć w sensownej cenie. Jak dla mnie wielkość > OLED.
Czyli 70 cali to minimum i najlepiej OLED? Czy z tym oledem to troszkę jest przekoloryzowane? Jaka firmę polecacie jeśli już bym się zdecydował?
U mnie to wygląda tak - OLED w salonie, LCD w sypialni. Po seansie filmowym w salonie i późniejszym puszczeniu sobie czegoś "do spania" różnica jest kolosalna. Jeśli chodzi o markę to tylko LG.
OLED daje bezsprzecznie najlepszą jakość, ale to nie jest tak, że nagle nie da się oglądać nic na ekranach LCD. Gdyby tak było, to topowe smartfony od lat posiadałyby tylko amoledy, a przecież nikt nie narzeka na ekrany w iphonach. Niestety wszystkie OLEDy powyżej 55 cali kosztują teraz majątek.
Jeżeli zdecydujesz się na OLED to w zakładanym budżecie zostanie Ci tylko wspomniany 55 calowy LG B8. Warto wiedzieć, że na systemie LG nie ma aplikacji HBO GO ani GeForce Now.
Jeżeli zdecydujesz się na LCD. To masz dosyć szeroką gamę modeli, w której musisz odpowiednio dobrać parametry do zakładanego budżetu. Zaczynałbym od przekątnych min 65 (między 55 a 65 jest już zauważalna różnica w rozmiarze). W tym budżecie zdecydowanie warto wybierać modele powyżej 100Hz.
Tutaj masz jeszcze QLEDA od Samsunga ale 65 cali
Trzeba tutaj tylko zaznaczyć, że te LG mają na stronach sklepów niepoprawnie podane matryce 100Hz. Wg strony producenta oba ekrany mają odświeżanie 50Hz. Ten Qled posiada matrycę 100Hz co przydaje się zwłaszcza przy upłynniaczu gier Game Motion Plus.
Teraz już wiem co nieco. Będę wypatrywał okazji, bo w zaistniałej sytuacji mogą one być. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pozdrawiam
Wszystkie topowe telefony posiadają oledy, z iphone włącznie - a na starsze lcd wiele osób tam narzeka. Pomimo tego że LCD w apple to o wiele lepsza rzecz niż lcd w TV.
Nie jest także prawdą że LG nie ma HBO GO. Oczywiście że ma. Co jednak o wiele ważniejsze ma także Apple TV, jako jedyny poza Samsungiem (gdzie Apple TV jest w nieco gorszej wersji)
Pamiętać warto że różnica jakości miedzy oled a LCD jest tak ogromna, że nieporównywalnie lepiej mieć OLED 55 cali niż LCD 70cali. Jakość zawsze ma większe znaczenie niż ilość.
Szczególnie w przypadku gier, lepiej mieć także hdmi 2.1 w miejszym rozmiarze niz starsze złącze w większym rozmiarze.
QLED nie stanowi alternatywy dla OLED. To jedynie słaba podróbka, nic wiecej.
Dodam jeszcze że jeżeli komus zależy na wielkości, to z kolei ciekawszym wyborem od słabego LCD może być projektor - który w niżej cenie da nawet I 200cali. Granie na czymś takim robi wrażenie którego nigdy nie da żaden TV.
Jednocześnie jedak, żaden projektor ani żadne LCD nie da takiego wrażenia jakościowego jak OLED.
Ogólnie lcd 70 cali to taki dziwny półśrodek, ani to nie ma jakości, ani to nie ma wielkości. Takie niewiadomo-byleco.
Bije się w pierś za to HBO - oczywiście masz rację. Pomyliło mi się z Sony, które ostatnio kupili sobie moi rodzice.
Między 55 a 75 cali jest przepaść w rozmiarze. 75 cali LCD jest takim samym kompromisem (w jakości) jak 55 cali OLED (w rozmiarze). Polecasz to co znasz, ale napisz jeszcze z jakiej odległości oglądasz to swoje B8. Bo jak masz 2 metry to świetnie, ale z 4 metrów nie rozczytasz komfortowo napisów w żadnej grze.
https://currysie-ssl.cdn.dixons.com/css/themes/ucms/category/television/img/TTC/screen-sizes-3.jpg
Narzekasz na jakość LCD, a jako alternatywę podajesz projektor... Dobre projektory są drogie, przygotowanie powierzchni/ekranu swoje kosztuje, na dzień to się średnio nadaje, a jasność i poziom czerni nawet nie stały obok podłego ekranu Manty. Na 200 cali to trzeba mieć naprawdę spore mieszkanie/dom, w którym można sobie pozwolić na kawał pustej ściany. Prawda jest taka, że większość osób celuje w 120 cali, co oczywiście jest przepaścią w porównaniu do 75, ale... Przepaść jakościowa między projektorem a lcd jest sto razy większa niż między lcd a oled. Do tego dochodzą różne inne upierdliwości projektora.
Ale jeżeli masz ograniczony budżet to zawsze musisz iść na kompromis, nie masz wyjścia. Uważam że zdecydowanie lepiej iść na kompromis wielkości, niż jakości. Jakość raz jeszcze zaznaczę oddziaływuje znacznie bardziej niż wielkość.
Ja oglądam obraz z odległości 3,2 metra. Do wyboru mam obraz 180 cali z projektora (na tyle pozwala ściana) oraz obraz 55 cali z OLEDa (no I obok staoi jeszcze starszy LCD). Z obu korzystam naprzemiennie, ale Zdecydowanie wolę OLED. 180 cali nie przebiuje tu oddziaływania jakości, pomimo że między 180cali a 70 cali jest jeszcze wieksza przepaść w rozmiarze niż między 55 :) Przez jakiś czas korzystałem z 70 cali to wiem jak to słabo oddziałuje z 3 metrów wzgledem 180 :)
Nigdy żadne napisy nie sprawiły mi żadnego probleu, pomijając cyrki W10 z 4k gdzie czasem to już się cuda totalne dzieją. Na szczęście jestem graczem konsolowym gdzie takie kwiatki nie wystepują.
Owszem, zdecydowanie wolę projektor od LCD. Nie jest prawdą że dobre projektory są drogie. Tudzież inaczej, lcd jest tak marne, że na projektorze jakościowo nie wiele się do nich traci, a wielkość zjada je na śniadanie. Kontrast jest gorszy, ale przynajmniej nie ma cudowania z halo, z pompowaniem obrazu I masa innych protez które bardziej rzucają się w oczy niż owy słabszy kontrast przez swoją usilność I nieudolność w udawaniu czegoś lepszego niż naprawdę jest. Strasznie denerwują mnie takie rzeczy
Jasnośc to rzecz względna. Jest bardzo zależna od podłoża - dobry ekran jako podłoże sprawia że i w dzień da się używać bez problem. Z kolei brak ekranu można zastapić żaluzjami - wtedy I biała ściana da radę. Przy czym rozgrywka albo seans konowy w dzień i tak jest mało klimatyczny, nawet jak masz 1000 nitów. I tak i tak dobre filmy i gry zostawia na wieczór. A wtedy, projektorowi absolutnie nie brakuje jasności ogólnej, jest ona o wiele więcej niż wystarczająca. Natomiast brakuje HDR.
180 cali wyciagam w sypialni która ma 12 metrów kwadratowych, więc absolutnie nie jest prawdą że trzeba mieć duże mieszkanie albo dom.
Podobnie jest nieprawdą że przepaść między projektorem albo lcd jest "100x" wieksza niż między lcd a oled. Jest dokładnie odwrotnie. LCD o wiele bliżej do projektora niż do OLED.
Innych upierdliwości projektora nie ma. Owszem, mój wielce drogi nie był i okupował to dosyć głośnym chłodzeniem - przerobiłem je na altenatywne i teraz przy seansach nie słychać nic.
Nie chcę specjalnie rozwijać tematu projektorów, bo OP i tak się pewnie na niego nie zdecyduje, ale chciałem odpowiedzieć na kilka kwestii.
180 cali w 12 metrowej sypialni na pewno robi efekt wow, ale z doświadczenia swojego i znajomych wiem, że często trudno jest wygospodarować ścianę na rzutnik nawet w dużo większych pomieszczeniach.
Kontrast to nie jedyna wada rzutników. Załączam filmik z porównania budżetowego rzutnika i budżetowego LCD. Pierwszy link z YT, ale wygląda to podobnie nawet na drogich projektorach i świetnych powłokach. Różnica w jakości obrazu jest dramatyczna. https://youtu.be/3SO1B-Ibv1Y
Dla porównania różnica obrazu między OLED i LCD: https://youtu.be/Z_aAV7WU5n4 Różnica jest niepodważalna, ale nie dramatyczna.
Projektor jest spoko jako dodatek na specjalne seanse, a nie jedyne źródło obrazu, bo na to jest za mało uniwersalny i każde oglądanie wiąże się ze specjalnymi przygotowaniami.
55 cali z 3,2m wydaje się za małym ekranem. Przeliczniki są różne, ale najsensowniejszy jest chyba ten, że ekran powinien zajmować 30 stopni pola widzenia. Tu jest fajna tabela: https://www.rtings.com/tv/reviews/by-size/size-to-distance-relationship
Zgodnie z tym powinieneś celować w 75 cali, albo usiąść w odległości 2,3m ;)
Wśród znajomych mam osoby różnie nastawione do OLEDów. Mam takich, którzy mają podejście podobne do Twojego, ale mam też takich, którzy nie widzą uzasadnienia w dopłacaniu. Kumpel niedawno wyskoczył z tekstem, że jeśli będzie chciał takie oczojebne kolory to zmieni profil obrazu, a na idealnej czerni mu nie zależy XD
Filmy Wincenta to ja znam wszystkie na pamięć :)
Nie mniej ocenianie jakości obrazu po filmikach z internetu ma mniej więcej tyle samo sensu co ocenianie np jakości słuchawek z utworów na YT :D Albo oceniaie jakości nagrania muzycznego na głośnikach z laptopa :D
Filmy z YT niczego nie oddają I nie mają żadnego przełożenia na wrażenia rzeczywiste. Mogą tylko zmylić, nic więcej. Efekt w realu jest kompletnie inny.
Różnica między OLED I LCD jest o wiele więcej niż dramatyczna. Aczkolwiek fakt, nalezy zaznaczyć że żeby ją do tego stopnia odczuwać trzeba być naprawdę wyczulonym na jakość obrazu. Jest faktem że wiekszość ludzi nie jest I nie zobaczyła by różnicy nawet gdyby im ktoś na bierząco obraz markerem na tablicy szkolnej malował klatka po klatce- im I tak wszystko jedno. Większość ludzi nie ma nawet zielonego pojęcia czym to tak naprawdę się różni I z czego wynika tak wielka różnica. Ludzi bardzo łatwo też zwieść tanimi sztuczkami, I potem niektórym się wydaje że obraz na LCD jest lepszy :D
A różnica jest ogromna u samych podstaw działania.
Różnica jest dramatyczna dla osoby która jest świadoma na co patrzy, wie jak dane technologie działają, wie jak obraz naprawdę powinien wyglądać, czym charakteryzują się rozliczne wady obrazu I widzi to. Wtedy jest to przeskok generacyjny. Przeskok jak z bryczki konnej do współczesnej hybrydy.
LCD to brak kontrastu ogólnego, brak prawdziwego HDR - pomimo wiekszej ilości nitow, brak czerni i kontrastu lokalnego, paskudne halo (poświata wokoł obiektów), pompowanie obrazu (ciągła modulacja siły podświetlenia w zależności od sceny), brak szczegółów w czerniach I szarościach, wycieki podświetlenia, nierównomierność bieli, banding przy wyższych jasnościach, ograniczone kąty widzenia, sprana daleka od wierności kolorystyka w rzeczywistych scenach (szarościach) przy jednocześnie przekoloryzowaniu barw podstawowych, ta technologia to jeden wielki zbiór prymitywnych sztuczek obchodzących nieskutecznie (bo generując kolejne wady) podstawowe, nie możliwe do wyeliminowania złe założenia u podstaw. To są zwykłe przesłonki polaryzacyjne na podswietlenie, a nie pikesle prawdziwie samoemisyjne. Ta sama różnica koncepcyjna to jest ogień I woda!
OLED żeby wyświetlić obraz nie musi nic kombinować, tam obraz po prostu jest, z samej swojej formy i definicji on od razu jest doskonały.
O jakiejś jakości w LCD można by mówić dopiero od poziomu może miniledów (microledy z kolei przewyższą OLED) tudzież podwójnych matryc (osobna kolor osobna b&w)
Dodatkowo przy braku hdmi 2.1 wyjdzie Ci paskudny tearing przy grach na PC. Przy konsolach ten problem nie występuje ale przy PC jest to mocno dokuczliwe.
Warto zwrócic uwagę że oledy serii C to są wzorcowe tv na którym obraz sprawdzają I do których obraz kalibrują takie źródła jak Netflix.
Najfajniejsze w każdym razie jest to że do OLEDa się juz nie dopłaca. 4tyś zł za taką jakość to jest bezcen. LCD nie ma co się tutaj nawet porównywać nawet w modelach pare razy droższych. OLED, jest obecnie relatywnie tańszą technologią.
Jeden z podstawowych błędów jakie masa ludzi robi to błędne założeie że oled daje "oczojebne" kolory. To nigdy nie była prawda - oled zawsze dawał kolory wierniejsze niż lcd. A że można je sobie również badziej podkręcić to dodatkowa rzecz, choć też nie do końca prawdziwa. Współczesne qledy też potrafią totalnie przekłamanymi kolorami walnąć aż oczy bolą. Choć nie w każdej scenie, u nich to działa bardziej w syntetykch (preparowanych scenach opartych o barwy podstawowe) niż w prawdziwym obrazie (pełnym niuansów).
Ponadto dodatkowa kwestia to że LG przy okazji daje najlepszą platformę smart na rynku. Wygoda codziennej obsługi zjada wszystko inne kompletnie na śniadanie - to jest zupełnie inna klasa niż cała konkurencja.
Czego jednak do tej pory nie zaznaczyłem, to zwrócic uwage warto że w przypadku gier, bardzo duże znaczenie ma jakość upłynniacza plus input lag w przypadku używania upłynniacza. A tutaj królem jest Samsung - choć wszystko inne ma gorsze. W praktyce jednak zyska się tu "gratis" z kilkadziesiąt nawet klatek - I to działa.
LG ma relatywnie kiepski upłyniacz z wysokim input lagiem.
Ja wiem, że porównywanie ekranów na YT jest mylne jak cholera i podając swoje analogie masz rację. Natomiast widziałem kilkukrotnie na żywo projektor i LCD włączone obok siebie i różnica jest właśnie taka jak widać na tym filmie.
Wszystko co piszesz jest prawdą, ale nie zgadzam się, że różnica jest dramatyczna. Ja żadnego halo ani pompowania nie widzę. Zresztą sam piszesz o tym, że duże grono osób nie doceni oleda. Ekrany LCD są akceptowalne już od kilku lat. Tak samo jak całkiem akceptowalne stały się smartfony z niskiej półki i budżetowe pc. Po prostu większość nie potrzebuje lepszych rozwiązań.
Ja wiem, że B8 za 4k to świetna opcja, ale to dla wielu i tak spora dopłata, bo zadowolą się oni 55 calami za 2,5k, albo w tym budżecie wezmą 75 cali.
Nie wiem jak działa webos na B8, ale tizen wydaje mi się szybszy i bardziej czytelny niż w tych tv lg z którymi miałem styczność.
W kwestii giercowania upłynnianie Samsunga jest świetne. Do tego wbudowany Steam Link. W tej chwili chyba większość modeli z serii Qled posiada freesync, więc tearing nie jest problemem.
Podsumowując, kompromis wielkość/jakość wcale nie jest zero jedynkowy ;)
No właśnie, jedynie widziałeś parę razy gdzies na żywo - to jest podstawowy błąd jaki ludzie robią w tysiącach przypadków! To jest za mało, o wiele za mało, by naprawdę poznac temat. Nie wystarczy cos raz zobaczyć raz gdzieś przez moment by naprawdę wiedzieć z czym dany temat się je. Wiele rzeczy wychodzi po tygodniach uzywania. Nie można wypowiadac się po pojedynczych kontaktach - wnioski najczęściej sa mylne.
Twój wniosek definitywnie jest mylny tak jak źle przygotowane sa powyższe filmy porównawcze. Tam odnosi się wrażenie bladego, pozbawionego kontrastu obrazu, co jest wrażeniem totalnie mylnym i wprowadzającym kompletnie w błąd.
Takie wrażenie wynikać z zbyt jasnego pomieszczenia lub też zbyt słabej lampy w projektorze.
Wiesz chociaż jakie patametry miała lampa projektora który porównywałeś i jaki tam był typ matrycy?
Przy dobrej lampie I odpowiednim pomieszczeniu obraz jest lepszy niż w kinie. A widziałes kiedyś w kinie obraz tak zły jak na Twoich filmikac? ja nie.
Jeżeli nie widzisz halo czy pompowania w LCD to należysz do grupy ludzi o bardzo niskiej wrażliwości na jakość obrazu. Po części to dla Ciebie dobrze (bo możesz korzystac ze sprzetu gorszego jakościowo ale tańszego i wiekszego), ale po części marnie, bo nie będziesz w stanie nasycyć się pięknem i doskonałoscią prawdziwie wysokiej jakosci. Spektakl zmysłów materiałów Dolby Vison nie jest dla Ciebie. Cos za coś. Dla mnie ta strata była by niepowetowana.
Wnioski jak najbardziej są zero-jedynkowe, po prostu by uzyskać wynik taki lub iny trzeba też brać pod uwagę czy docelowy użytkownik jest wrażlwy na jakość, czy też nie jest. Nie powinno się o tym zapominac i wpychać kogos komu to wisi na siłę do wyższej jakości tak samo jak przekonywać kogokolwiek że różnica jest nie wielka - jedno i drugie podejście jest błędne wybór jest 0/1 w zależności od dobrze zdefiniowanych podtrzeb uzytkownika.
Co do pompowania, warto zwrócic uwage że ta wada nie jest kwestią jedynie bezpośrednią (widoczny efekt skoków jasności i ciągłej jej modulacji), ale problemem jest też to że podswietlenie które się przyciemnia w ciemnych scenach powoduje dodatkowa utratę kontrastu ciemnych scen i praktycznie całkowicie zabija szczegóły w cieniach. To nie są mało istotne detale. Akurat na to filmów I przykładów na YT też masz od groma.
Porównanie tv do telefonów jest zasadne w tym zakresie że obecnie telefony kilka razy tańsze od flogowcównie tyle nie są od nich gorsze, ale są od nich bezpośrednio lepsze, czesto o wiele lepsze. Podobnie jest w tv - OLED za 4 tyś, jest o wiele lepszy od LCD za 12 tyś. Jest to nawet dobra analogia. To nie ma nawet nic wspólnego z tym że ktoś nie porzebuje więcej- kupując telefon za 1800zł czy nawet za 1300zł otrzymuje sumarycznie znacznie więcej niż kupując telefon za 5 tyś. Pojęcie "akceptowalny" jest pojeciem błędnym.
Tizen jest systemem znacznie wolniejszy od WebOS, i nieporównywalnie gorszym, nieporównywalnie bardziej wykastrowanym od strony funkcjonalnej i praktyznej. Systemy te dzieli przepaść, podobna jak w jakości obrazu między OLED a LCD.
Na sam temat porównania tych systemów mógłbym się rozpisac na kilka stron :D LG po prostu masakruje samsunga po całości.
A jeszcze co do projektora, nie trzeba miec do niego wolnej wielkiej ściany - ekran może zjeżdżać zwijany z sufitu :) Paradoksalnie to lepsze rozwiązanie do małych mieszkań - tv nie zagraca wtedy mieszkania jako wielki kloc tylko się całkowicie zwija :)
Zawijane ekrany i urządzanie mieszkania to temat rzeka ;) nie każdy akceptuje takie rozwiązanie.
A owszem, temat rzeka, mi zajął lata :D
Nie każdy akceptuje ale w sumie nie wiadomo dlaczego, bo co to za problem przybić pudełeczko do sufitu. Za to Ci co zaakceptują to potem obserwują piękny totalny opad szczęki gości jak wpadają z wizytą :D
Szczególnie jak zrobisz sobie system który na jedno polecenie głosowe w jednym momencie wysunie Ci i odpali automatycznie 200 cali z sufitu, przyciemni światła w domu i zasłoni żaluzje - na jedno polecenie w jednym momencie :D
Jak kupisz odopowiedni "moduł" który da się spiąć z całością systemu to tak - myslę że wiesz gdzie powinieneś szukac jeżeli ta tematyka Cię interesuje :D
aktualnie mozesz zlapac promocje na LG OLED55C9 ale poczekaj kilka tygodni i czesto spadaja nawet do 4800, wiem ze przekracza budzet ALE WARTO
Będę czekał na pewno na jakieś okazję, coś czuję że pójdzie w raty, także będę polował na coś większego, coś już na kilka lat do przodu. Mieszkam w domu, salon mam ogromny, będę chciał zawiesic tv na ścianie
Za cholere nie wiem jak dodać te linki ??
[link]
Na szybko patrząc Kupa kompletnego złomu. Matryca 8bitowa + frc na dodatek IPS czyli też najgorsza możliwa w TV, podświetlenie krawędziowe czyli oczywiście też najgorsze możliwe, platforma smart - a jakże - najgorsza na badziewnym procesorze. Nie mogę nigdzie się doszukać obecnie najważniejszego parametru - ilości nitów. Jeżeli ten parametr jest tak dobrze schowany to prawdopodobnie hdr tam jest tylko na pudełku napisany i nic więcej
A co jeżeli planuje zakup TV do gier i oczekiwałbym najlepszej możliwej płynność?
LCD czy OLED :)?
OLED od LG masz w cenach poniżej 4500 , sam użytkuję, mam 4 TV i ten jest rewelacyjny do grania do oglądania uważam osobiście że już nie bardzo , czerń czasami przytłaczająca a bawiłem się ustawieniami , natomiast korzystam z projektora dlatego Tv żaden mnie nie zadowala pod kątem oglądania filmów.
Jeżeli chodzi o faktyczną płynność to tylko OLED. Jezeli jednak chcesz korzystać z upłynniacza to Samsung.
To w takim razie jaka firma? Załóżmy OLED min 70 cali? Jaki najlepszy? LG? Sony? Czy jednak Samsung? A może TCL Philips?
Tylko lg robi matryce OLED. Każda inna marka która korzysta z tej technologi to też zawsze jest LG tyle że w innej obudowie z doklejonym innym logo.
Oryginalne LG zawsze jest najlepsze choćby ze względu na najlepszy na rynku soft.
LG LED 75UK6200
Więcej niż 65 cali z lg widzę że ciężko jeśli chodzi o OLED
8bit frc IPS 50hz z prawdopodobnie też udawanym hdr. Od Sony jedynie zyskuje dużo lepszy soft i direct led (raczej bez fald).
Na pewno lepszy niż Sony ale dalej kupa złomu. Wydawanie kasy na coś tak marnego to absurd.
SAMSUNG QLED QE65Q64R
SAMSUNG QLED QE75Q60RATXXH
SAMSUNG QLED QE75Q70R
Q6 - na pewno lepsze od poprzedników - lepsza matryca VA, 100hz, 800nit, ale podświetlenie edge czyli najgorsze i wciąż 8bit frc. Soft oczywiście gorszy niż w lg.
Q7 - tu juz od biedy można mówić o jakiejś jakości. Jest VA FALD, 1000 nit, 10bit. Coś co da się od biedy oglądać. Soft oczywiście wciąż gorszy niż LG.
Ogółem każdy QLED to tylko słaba podróbka OLED. Nie ten poziom, nie ta klasa.
Weź wreszcie napisz co jest takiego lepszego w webos, bo nie daje mi to spokoju ;)
A proszę bardzo :)
Ogólnie liderami rynku są Samsung oraz LG. Głównie dlatego że platformy te są zdecydowanie szybsze, stabilniejsze i nieporównywalnie bardziej niezawodne od Androida. Powód drugi - te dwie platformy maja dostęp do Apple TV czyli jednego z najlepszych źródeł filmów wysokiej jakości 4k hdr (w przypadku LG - Dolby Vision). W innym przypadku samo Apple TV kosztuje 700zł - a tu jest gratis.
A dlaczego web os ponad Tizen? Wbrew pozorom nie poprzez dostępność szeroko acz fałszywie reklamowanego polskiego asystenta AI - ten jest kompletnie do niczego. No pomijając może ten bajer że konkretny kanał czy urządzenie można wywołać mówiąc jego nazwę, przydatne jest też ewentualnie wyłączenie ekranu poleceniem głosowym gdy słucha się muzyki (zamiast klikać po menu)
Web os na dłuższą metę jest szybszy i stabilniejszy od tizena (ten w paroletnich tv potrafi mieć szereg problemów), ale też kwestia leży w pilocie.
Samsung postawił na minimalizm - tam jest krzyżak i kilka przycisków na krzyż, finito. Wielki błąd.
LG z kolei daje pełnego pilota z rozbudowaną sekcja klawiszy, kółkiem przewijania oraz z obsługą precyzyjnego i niezawodnego żyroskopu. Dodatkowo, każdy prawie klawisz ma podwójną funkcje, więc ich praktyczna liczba jest podwójna.
W Samsungu by wykonać najbardziej podstawowe czynności, wykonywane codziennie, trzeba się naklikac przez menu ekranowe i GUI, zbędne tracić czas.
W LG, dostęp do podstawowych rzeczy jest szybszy i sprawniejszy.
Jedna z najlepszych np rzeczy to to że w LG przyciski numeryczne w pilocie odpowiadają zainstalowanym aplikacjom. Czyli kolejno pod klawiszami kanałów można mieć np you tube, Spotify, HBO, Player itd, czy też bezpośrednie Skróty kolejno do urządzeń hdmi (PC, konsole, odtwarzacz, dekoder) , skróty do USB i tak dalej. Aplikacje i złącza zastępują tu kanały. Jest to ekstremalnie wygodne bo dzisiaj non stop przełącza się pomiędzy aplikacjami - podczas gdy kanałów się prawie nie używa.
Menu główne tv w takim układzie można sobie zostawić do pozostałych, rzadziej używanych aplikacji czy funkcji (czy nawet poszczególnych kanałów na YT) - które tym samym też ma się na wierzchu.
Jest też bardzo szybki dostęp do regulacji jasności i trybów, można łatwo sprawdzić w jakim trybie obrazu (np w której wersji hdr lub sdr) pracuje tv itp.
Ale największy killer feature to żyroskop. Dlaczego? Bo niesamowicie wręcz ułatwia operowanie z osiami czasu w poszczególnych aplikacjach. Nieskończenie wygodniej wskazać punkt osi czasu precyzyjnym, szybkim kursorem niż klikać godzinę przyciskami. Szybciej też operuje się opcjami menu i GUI. To tak jakbys w pracy z Windowsem miał dostęp do myszki (lg) lub miał tylko klawiaturę (Samsung). Dzisiaj większość czasu, TV spędza się w aplikacjach w szczególności na na you tube, więc operowanie paskiem przewijania to najczęstsza czynność jaka się wykonuje.
Znacznie szybciej zyroskopem pisze się na wirtualnych klawiaturach niż klika się krzyżakiem co jest totalnie nie praktyczne i nie wygodne. Inna sprawa że lg w polach wyszukiwania bezproblemowo rozpoznaje głosowo język Polski.
Jeszcze dodatkowo lg obsługuje Dolby Vision - Samsung obsługi tego formatu nie posiada. Netflix i Apple TV podobnie jak płyty fizyczne pełnie swojej możliwości pokazują na LG. Jest też Dolby atmos, choć to akurat większego znaczenia nie ma.
Mam takie odczycie jakby kolega miał conajmniej płacone coś za to że poleca firmę lg ??oczywiście nie obrażając, może ma rację, że LG jeśli chodzi o tv, jest najlepszy, nie wiem znam się, dlatego pytam
Stara rzecz, przez kilkanaście lat na tym forum i na innych "miałem już płacone" od tylu marek że gdyby tak było dzisiaj zatrudnial bym Muska i Gatesa jako lokajów ;D kto to mi już nie płacił, lg, Samsung, Canon, Sony, Xiaomi (dosłownie dzisiaj w innym miejscu ktoś mi pisał że Xiaomi mnie opłaca ;D), Electrolux.. O panie, wszyscy :D
W różnych segmentach rynku istnieją zdecydowani liderzy, zazwyczaj różni w różnym okresie czasu i różni w różnych segmentach.
LG jest liderem segmentu tv oraz części rynku agd - po prostu dlatego że jako jedyny na świecie postawił na technologie OLED. A ta ze swojej definicji jest far superior wobec przestarzałej technologii LCD - wynika to jak pisałem z podstaw tego jak LCD oraz OLED tworzą obraz. Niebo a ziemia.
W agd z kolei jest liderem bo postawił na intensywne zastosowanie pary oraz stosowanie bezszczotkowych silników bezpośrednich / pozbawionych przełożeń.
Wszystko zawsze ma swoje przyczyny i powody.
Na chwilę obecną, Samsung prawdopodobnie w ciągu najbliższych lat rozniesie lg i oledy na strzępy jak ruszy że swoimi microledami.
To z kolei jest technologia far superior wobec OLED. Skok jakości znowu będzie duży. Może nawet jest to technologia ostateczna. I rozwija ją Samsung. Lider się więc w ciągu kilku lat zmieni.
Okej, a więc który LG? Patrząc że będę siedział powyżej 3 metrów od tv, chce go zawiesic na ścianie, oczywiście rozchodzi mi się o przyszłość czyli PS5, ale i filmy, sport.
Dodać jeszcze można że w przypadku Lg LCD należy raczej unikać - oni długie lata stosowali matryce IPS czyli znacznie gorsze niż reszta rynku, na dodatek ich 4k było oszukana (nie pełne pod względem układu subpikseli). Plus maja gorszy upłynniacz - więc liderem LCD jest Samsung z qledami i najlepszym upłynniaczem.
A który LG. Minimum seria 9, model B - tańszy lub C - droższy, ale nie ma tu istotnych różnic.
Czyli B9 lub C9, wielkość na jaką daną osobę stać.
