Vega zrobiłby to lepiej – serial Wiedźmin w 7 dziwnych konwencjach
Tekst jest słaby, autor stara się być "dowciapny" ale coś mu kiepsko to wychodzi...
Zastanawiające czy autor widział JAKIEKOLWIEK anime, tzn poza Akirą i Dragon Ballem?
Takie "Witcher anime" jak najbardziej istnieje - choćby Claymore, Goblin Slayer czy Berserk - i w żadnym nie uświadczysz "kamehamechów", postacie nie biegają "w stylu Naruto", nie przygrywa w nich jpop i nie są przepełnione "japońsczyzną". No niesamowite, kto by się spodziewał?
amv do Claymore
https://www.youtube.com/watch?v=_SOiFBc2jRs
a o relacji Geralta i Jaskra pisano by fanfiki.. jeszcze więcej niż teraz.
Wyobraż sobie, NIESAMOWITE, nie dosć że wiedżmin ma tysiące!!! fanfików -to takie o relacji z Jaskrem także oczywiście istnieją , anime Wiedżmin nie jest fanfikowcom do niczego potrzebne
Zresztą chyba jednym z bardziej popularnych pairingów jest Gerard X Emhyr
Co wy macie do Vegi każdy mówi ze jego filmy to tylko bluzki i wiadomo co robienie z kobietami a pełna sala w kinie na jego filmach, czyby w internecie ambitny widz a w realu no choć na psy 3 do dziewczyny?
Psy 3 nie jest filmem Vegi.
Nie od dziś wiadomo, że najlepiej sprzedaje się chłam, tanie afery, przemoc i seks - na to zawsze jest popyt, co nie znaczy, że to jakościowy produkt. Sale są pełne tak samo jak książka 50 twarzy Greya osiągnęła rekordową sprzedaż - trafia w najprostsze instynkty więc i grupa docelowa jest największa. Każda dziedziny sztuki tak wygląda.
Pasikowski w porównaniu do Vegi to "miszczu" kina który powinien dostać pincet oskarów.
Na portalu o grach komputerowych są jedynie koneserzy ambitnego kina i wszechznawcy światowej kinematografi. A filmy Vegi oglądają ci co mają mniej wyrafinowane hobby niż siekanie w Lola i Fortnite.Gamonie co czytają książki, golfiści, melomani - to oni nabijają mu oglądalność.
Legitymacje szkolna mam dawno za sobą, patrząc na gestochowe to i tak widać ze mu nic nie dała, no chociaż przecinki na forum stawia poprawnie wracając z pracy na pół etaty wspominając wykłady na uniwersytecie które były 5 lata temu.
Vega to cienias, jego filmy są cienkie, więc jego Wiesiek też był by cienki.
Tekst jest słaby, autor stara się być "dowciapny" ale coś mu kiepsko to wychodzi...
Zastanawiające czy autor widział JAKIEKOLWIEK anime, tzn poza Akirą i Dragon Ballem?
Takie "Witcher anime" jak najbardziej istnieje - choćby Claymore, Goblin Slayer czy Berserk - i w żadnym nie uświadczysz "kamehamechów", postacie nie biegają "w stylu Naruto", nie przygrywa w nich jpop i nie są przepełnione "japońsczyzną". No niesamowite, kto by się spodziewał?
amv do Claymore
https://www.youtube.com/watch?v=_SOiFBc2jRs
a o relacji Geralta i Jaskra pisano by fanfiki.. jeszcze więcej niż teraz.
Wyobraż sobie, NIESAMOWITE, nie dosć że wiedżmin ma tysiące!!! fanfików -to takie o relacji z Jaskrem także oczywiście istnieją , anime Wiedżmin nie jest fanfikowcom do niczego potrzebne
Zresztą chyba jednym z bardziej popularnych pairingów jest Gerard X Emhyr
Nieprawdopodobne, że w obecnych czasach ludziom ciągle brakuje dystansu i jeszcze się tym chwalą.
Napiszę tylko ostrzeżenie by ludzie nie brali się lepiej z anime Berserk, zepsują z sobie tylko wrażenie, lepiej zaopatrzyć się w mangę(która wychodzi w Polsce), lub w necie przeczytać.
Jak już miałbym być nowy Wiedźmin w stylu anime to tylko w stylu serialu Castelwania.
To anime pod względem stylu artystycznego było okropne... fabularnie nie lepsze, ale to już wina tego na czym było oparte...
Autor robi sobie bekę z psychofanów Wieśka, co w tym konkretnym forum gwarantuje burzę bynajmniej nie w szklance wody
Dobry tekst. Niestety wyrok jest prosty - wiedźmin noir byłby wspaniały (i lepszy od netfliksowego), wszystkie pozostałe do bani (tzn. lepiej byłoby obejrzeć Wiedźmina Marka Brodzkiego).
jakby to Vega robił to przed zdjęciami zrobiłby pewnie trochę reportażu z kilkoma wiedźminami żeby było na faktach xD
Nawet się uśmiechnęłam :)
Autor popłynął nie ma co.
Dla mnie artykuł bez sensu.
Ja chciałem po prostu Wiedźmin, który więcej trzymałby się książki. Tyle
Dla mnie serial to gówno i mało co mi w nim pasuje, jedynie Jaskier jest okej, chociaż brakowało mi kapelusza z czaplim piórkiem. Geralt, Triss, Yen, Vilgefortz, Ciri, dla mnie dobór aktorów i ich wcielenie się w te postaci to jakaś kpina, w ogóle nie oddali charakteru tych ludzi.
Czarnoskóre elfy i driady to już pominę, ale te driady z dzidami i kuszami to już porażka.
Zbyt luźne podejście do tematu, równie dobrze możnaby nie nazwać tego Wiedźminem, bo niewiele tam wspólnego.
Jedynie sceny walki niekiedy były okej, ale na ten przykład walka z ghulami to też jakiś żart. Smok prawie tak tandetny jak ten u nas. I nie mówcie mi że niski budżet, bo jak przeczytałem że Superman zgarnął 400 tys za odcinek to ręce same opadają, można było zaangażować innego aktora, przede wszystkim takiego, który lepiej umie grać. Geralt głównie był ponurym zrzędą, który nie do końca mógł pogodzić się z tym, kim jest. W serialu wpada w jakiś szał, krzyczy itp, zupełnie jak L z Death Note w adaptacji Netflixa
Skręciło mnie z cringe'u.
Takiej ignorancji i chęci bycia śmiesznym dawno nie widziałem.
Wiedźmin anime? Czemu nie
...nie, nie oglądałbym. G**** mnie to obchodzi ;)
Gdzie jest Wiedźmin w stylu "Świat według kiepskich" aka "Świat według Bundych" albo "Niania Frania" alias "The Nanny" ?!?
Toss a Coin to Your Witcher ... Toss a Coin to Your Witcher ...
https://www.youtube.com/watch?v=_50m0Vm5VvQ
Wyjaśni ktoś "modę"(?)/"fejm"(?) tej piosenki? Przecież utwory Jaskiera w serialu to takie anachronizmy, że uszy więdły. Świat kreowany jest na jakby-średniowieczny, a tu rytmy i bicie rockowe.
I ten tekst na poziomie Spidermana czy innego ciecia - "a friend of humanity"...
Świat kreowany jest na jakby-średniowieczny
Nie wierzę, że ciągle są ludzie, którzy to sobie wmawiają.
A po Twojemu taplanie się w gównie pod drewnianym domem, brak elektryczności, pojazdów, maszyn (chyba nawet dźwigi portowe były manualne) to cyberpunk czy czasy współczesne?
Abstrachując elokwentnie od wszelakiej kompetencji, to chętnie zobaczyłbym Wiedźmina w klasycznej animacji Disneya.
Ja tam nie do końca rozumiem czemu wszyscy tak źle odbierają serial Wiedźmina z 2002 . Minęło 18 lat a ja czasem lubię do niego wracać. Twórcy zaryzykowali nie mieli takiego startu(seria gier o Wiedźminie daje już dobrą oglądalność ) i budżetu ja Netflix . Mi osobiście serial się podobał . Pozdrawiam
No i w sumie po ptokach, bo Netflix zapowiedział Wiedźmina w konwencji anime. Boże, chroń Andrzeja.