Szukam telewizora w cenie ok. 3 tys. zł.
Wymagania: 55 cali, w miarę dobre HDR (i pewnie matryca 100 Hz). Marka nie ma znaczenia.
Wykorzystanie: platformy typu Netflix i pewnie w przyszłości konsola.
Sprawdzałem dwa Samsungi w sieci:
Samsung QLED QE55Q67RAT
Samsung RU8000 / RU8002 4K UHD
Ale oba nie mają zbyt dobrych opinii.
Moglibyście coś doradzić/polecić? Jeśli w tej cenie nie sposób spełnić wymagań, napiszcie. Różnica między matrycami 50 i 100 Hz jest widoczna w czasie grania/oglądania filmów?
Mnie ciekawi czy te Hz odpowiadają tym w monitorach. Mam kilkuletni 55 samsung 200 hz clear motion rate.
Komputer widzi mi go jako ekran 60 hz - ale może to przez to że łącze go pośrednio przez kino domowe
Moim zdaniem powinieneś kupić najdroższy możliwy Philips z Ambilight. To jest jedyne na co powinieneś patrzeć w tym budżecie. No i oczywiście Android TV. Ale priorytetem niech będzie Ambilight.
https://www.x-kom.pl/p/498795-telewizor-44-55-philips-55pus7504.html
https://www.x-kom.pl/p/433975-telewizor-44-55-philips-55pus8303.html
No są dwa w, powiedzmy, zbliżonym przedziale cenowym. Ambilight i Android. Różnica miedzy nimi to kilkaset złotych. Jeden ma 60 Hz, drugi - 120.
A więc: czy różnica w Hz jest znacząca? I co daje Android w telewizorze?
Ja się niestety na Hz nie znam.
Natomiast Android TV to względna gwarancja tego, że aplikacje Netflix, HBO, Player.pl itd. będą jako tako chodzić, jako taki będą rozwijane, całość może będzie sensownie działać. Odpada więc konieczność zakupu np. Chromecasta. Inna sprawa, że są też telewizory bez Android TV, które sensownie ogarniają te aplikacje, ale ja mam raczej negatywne doświadczenia.
Dlaczego to musi być Philips? Bo jako jedyny posiada prawa do technologii Ambilight, która rozszerza obraz (lub światło w kolorze obrazu) na ścianę za jego plecami. Moim zdaniem różnice pomiędzy 4k na Samsungach czy Soniaczach są symboliczne w tej półce cenowej, natomiast Ambilight Philipsa sprzedaje emocje - nastrój, ciepło domowego ogniska, itd.
Ja nie mam tego telewizora, ale już dwaj koledzy po moich namowach kupili (a trzeci zamówił przed świętami), są zachwyceni i ja też sobie kupię na pewno za jakiś czas.
Więc dylemat Hz masz do rozwiązania przez kogoś kto się zna na technikaliach, ale będzie Wam się po prostu dobrze ten telewizor oglądało.
Podpisujem siem ryncami i nogami.
Ambilight jest przecudny. Na yt wygląda odpustowo, ale jak się go poużywa, to się człowiek zastanawia, jak można bez tego mieć telewizor.
Wyścigi i fpsy to bajka.
Popieram. Mam Philipsa z ambilight i niesamowicie zwieksza to przyjemnosc z ogladania dobrych filmow. Niby nic a jednak... nie wyobrazam juz sobie zeby nastepny TV nie mial tego ustrojstwa. Oczywiscie tv na androdzie lubi sie czasem zwiesic prz starcie, jak to android, no ale... warto.
A czemu warto Androida? Bo mozesz instalowac i uzywac mase (znanych) aplikacji, np. player Kodi.
I bralbym te 120 Mhz, tv to zakup na powiedzmy z 5 lat minimum, wiec to kilkaset zlotych nie czyni roznicy, bo daje ci powiedzmy stowke rocznie, a przy np. transmisjach sportowych 2x hertzow jednak czyni roznice.
A interesują cię fabryczne nowe telewizory z wadami? Np brak nóżki, ryska na ekranie której w ogóle nie widać?
Bo we Wrocławiu mamy taki sklep LG... Z dobrymi cenami.
Ja mam tego: https://www.samsung.com/pl/tvs/qledtv-q60r/QE55Q60RATXXH/
Całkiem spoko, tylko niektóre filmy z HDR trzeba rozjaśniać na maxa, bo słabo widać.
O, to jeden z tych, których zakup rozważam.
Co to znaczy, że słabo widać? Bez HDR lepiej? Jeszcze jakieś inne wady ma ten model? Jak się sprawuje za dnia, bo w recenzjach czytałem, że ekran nie jest zbyt antyrefleksyjny?
Żadnych innych wad nie zauważyłem. Tylko w niektórych filmach z HDR słabo widać. Są za ciemne. Ale to wina TV, nie filmów. Widocznie za słaby ma ten HDR.
To nie wina filmów tylko tego, że samsung nie obsługuje dolby vision tylko hdr10/hdr10+. Wszystkie Phlipsy poza tegorocznymi mają ten sam problem, czy to oled czy qled będzie tak samo źle to wyglądało gdy serial czy film był robiony pod dolby vision(a na netflxie jest większość takich).
Jeśli w przyszłości konsola, to sprawdź też jak jest z input lagiem (spoko w sieci są testy pod tym kątem).
Hmmm... Rozważane przeze mnie Samsungi i LG mają input lag 15 ms, a Philips z Ambilight - 30 ms.
Mnie ciekawi czy te Hz odpowiadają tym w monitorach. Mam kilkuletni 55 samsung 200 hz clear motion rate.
Mnie to 100 Hz w TV śmieszy od dawna. Ludzie się zachwycają, a potem podłączają dekoder czy odtwarzacz DVD/BR, który ustawiają na 50/60 Hz i potem mają rwanie obrazu z 24 klatkowego filmu.
Trzeba zaznaczyć, że rok temu pojawiło się prawdziwe wsparcie dla 120 Hz. Mój Samsung bierze sygnał 120 Hz z Freesync od Xbox One'a. Jednak dopiero po podłączeniu komputera i odpaleniu gier w 120 fps widać ile to daje.
Niedługo po kupieniu 120 Hz TV zmieniłem monitor w PC na 144 Hz. Po prostu nie mogłem już dłużej grać w Rocket League w 60 Hz.
Wymagania: 55 cali, w miarę dobre HDR (i pewnie matryca 100 Hz). Marka nie ma znaczenia.
Moje zdanie jest takie. Jak 55" to tylko OLED. Wiem, drożej, ale pojawiają się promocje na 3999 zł za 55" OLEDy. Teraz zresztą zbliża się świetny czas na zakup TV. Styczeń - kwiecień to wyprzedaże starych zeszłorocznych serii.
W tym czasie można będzie kupić OLEDy B9 czy C9 od LG pewnie między 3-4 tys. zł.
To są fantastyczne telewizory. Absolutnie najlepsza jakość obrazu i do tego wsparcia dla HDMI 2.1, czyli 120 Hz w 4K oraz VRR (telewizyjny odpowiednik Freesync).
Te modele telewizorów są tak dobre, że wystarczą na całą nadchodzącą generację konsol.
Gdybym obecnie kupował TV w rozmiarze 55", to brałbym tylko OLEDa.
Ja co prawda rok temu kupiłem LCD od Samsunga, ale przy 75" nie miałem wyboru. 25 tys. zł za TV nie dam, szczególnie, że za 2-3 lata 75" OLEDy powinny być za 12-15 tys. zł, więc i tak wyjdę na plus i będę miał dwa 75" TV:)
Tak z ciekawości pytam, na TV najwyżej zagram w Raymana w 60fps i starczy.
A z filmów jestem zadowolony w 24fps 2D/3D , jedynie Avatara 3D 48fps oglądałem - efekt niezły
Tak z ciekawości pytam, na TV najwyżej zagram w Raymana w 60fps i starczy.
To właśnie nie jest proste. 60 Hz to już dobra płynność i dość niski input-lag. W teorii. W praktyce technologia LCD swoje robi. Telewizory mają narzut 10-30 ms na przetwarzanie obrazu, a matryce LCD mają pewną bezwładność.
Odświeżanie ekranu 120+ razy na sekundę daje matrycy więcej wartości pośrednich, dzięki czemu subpiksele zmieniają swoje wartości w mniejszych skokach, zmniejszając zjawisko smużenia.
Stare ekrany kineskopowe wciąż pozostają niedoścignione. Cechowały się zerowym input-lagiem, bo to układ graficzny komputera/konsoli sterował działem elektronowym, a także czasem reakcji o rząd wielkości niższym niż LCD.
A z filmów jestem zadowolony w 24fps 2D/3D
Tylko, że wyświetlanie 24 fps to nie jest prosta rzecz na TV. Popularność 120 Hz matryc wynika właśnie stąd, że 120/24 to liczba całkowita. Innymi słowy jedna klatka filmu jest wyświetlana przez 5 klatek obrazu video.
Dla matryc 60 Hz jest to 2,5 klatki, co albo oznacza nierównomierne wyświetlanie kolejnych klatek, albo zmianę klatki w połowie.
Nasze Europejskie TV powinny jednak bez problemu radzić sobie z trybem 24p, bo muszą pracować w 50 i 60 Hz, więc i 48 Hz powinno być możliwe.
Jeden z moich starszych TV przyjmuje dowolny sygnał od 30 do 60 Hz. Zdarzało mi się dawniej ustawiać 45-48 Hz pod niektóre gry, które nie trzymały 60 fps, a tak miałem zarówno pełny Vsync jak i stały FPS.
Wczoraj faktycznie jak oglądałem Mandalorian 2D po hdmi rwało mi klatki przy szybszym ruchu kamery.
System w PC nie dopuszcza zmiany z 60 na 50 hz (znaleziona rada) ani nie pomogło włączanie vsync w MPC.
Pomaga opcja w tv - Motion Plus, jest w kilku wariantach. Za to przy 3D przeszkadza
No i zabiles mi gwozdzia na dni. Jak nie widzialem kilka lat rwania, tak nagle uderzyło mi po oczach rwanie klatek z filmów 23,976 na tv z hdmi przy 60hz.
Jednak ustawienia w tv i programie nie pomagaly.
Znalazlem pomoc by ustawic odświeżanie na 50hz.
I faktycznie pomaga ustawienie karty graficznej na 50hz dla tv (ekran monitora koniecznie klawiszami win+p na OFF)
Pierwszy test 24hz skutkowalem czasowymi przycieciami, ale nie rwało. Pewnie super by bylo 48 - ale brak
Na LCD szkoda kasy lepiej szukać promocji na 55 oled.
Ja wiem, że OLED najlepsze i że warto poczekać na przeceny, ale...
szukam porady dotyczącej telewizora za ok. 3 tysiące (z marginesem 500 zł) i potrzebnego w najbliższym czasie. :)
Za to "kocham" to forum :P. Jakiekolwiek widełki cenowe byś nie podał, to i tak Ci ludzie napiszą "dołóż 2 tys. i weź to i to" :D
Bez zbędnego smęcenia już - jeden z wielu rankingów, w środku tekstu polecane telewizory za około 3 tys., może pomoże, zerknąć warto IMO:
lordpilot
Aż dziw, że nie pojawiła się jeszcze rada - zapisz w testamencie, aby po śmierci najbliżsi kupili najlepszy dostępny model i złożyli do trumny.
Przecież mniej więcej w budżecie się zmiescisz przy promocjach są od około 3500 więc o co chodzi. Na pewno lepsze to jak przestarzałe LCD. Nawet jakbyś musiał nagiac budżet o 200zl
Te qledy podobno są wadliwe. To już lepiej wziąć Leda z matrycą VA.
A na czym polega ich wadliwość?
Po jakimś czasie rozsypie Ci się. Twórcy zarabiają jak mogą i konsumentów mają gdzies. Liczy się pieniądz. Kup a się przekonasz. Ja odradzam i polecam kupno dobrego OLED. Twój wybór, twoja kasa. Ja wolałbym kupić LED z matrycą VA zamiast Qled.
To fakt, ostatnio widzie się poro narzekań, że na QLED są nawet wypalenia matrycy (nie wiem jak to niby działa, ale ponoć tak jest OLED-y już LG ogarnął, a Samsung popsuł niby zwykłe niebieskie LED-y z tą niby "kwantową" powłoką)
Nie mam dobrych doświadczeń z telewizorami marki Samsung.
Przy każdym przełączaniu kanałów język audio automatycznie ustawiał się na angielski. Dzięki temu nawet na polskich kanałach nie słychać było lektora. Przez to musiałem przy KAŻDEJ zmianie kanału wchodzić w opcje i ustawiać dźwięk na język polski.
Przynajmniej tak było w starszych modelach telewizorów tej marki - nie wiem, jak jest teraz.
Ja mam dwa kilkuletnie 1080p i żadnych problemów.
Może musisz soft zaktualizować
Też jestem na kupnie tv i tak jak ty myślałem nad RU8000 niestety samsung dał ciała, a dokładnie tylnej części ciała na której się siedzi i po znakomitym NU8000 wypuścił dziadostwo. Niestety NU już nie da się kupić :(
Ja obrałem taką taktykę, że czekam na nowe telewizorki na 2020 i na zastępcę modelu RU, polecam zrobić tak samo.
Też właśnie szukałem NU, ale jest niedostępny. Może się poza tym okazać, że następca RU będzie jeszcze gorszy.
Ale modele 2020 będą drogie. To już lepiej kupić te z tego roku o czym wspomniał Likfidator: Teraz zresztą zbliża się świetny czas na zakup TV. Styczeń - kwiecień to wyprzedaże starych zeszłorocznych serii.
Polecam też ten artykuł: https://www.gry-online.pl/opinie/jaki-telewizor-do-ps4-i-xbox-one-najlepsze-modele-w-2021-roku/zd706
I tak wole poczekać,jak będą drogie to poczekam dłużej, jak będą gorsze od RU to albo kupie RU albo dam se siana.
Zależy mi na Samsungu przez motion plus game, ale jak lecą w kulki to fakju
Zgadza się. Na placu boju pozostały w tym momencie 4 modele:
LG 55SM8600
Samsung UE55RU8002U
Samsung QLED QE55Q67RAT
Philips 55PUS8303
Wszystkie mają jakieś wady. :( Brałbym pewnie Philipsa, ale ma wysoki input lag.
Ja myślę kupić świetny TV 65" OLED z 10 lub 12 nitowym HDR za rok w grudniu wraz z konsolą nowej generacji. Zobaczy się wtedy co będzie ciekawego, ale będę brał co jest a nie czekał na 2021 rok.
No niestety - żeby najlepiej doradzić ktoś musiałby mieć te 4 modele w domu. Nie da się. Też to przechodziłem 2 miesiące temu i zaufałem opiniom w necie.
Jeśli chodzi o profesjonalną ocenę mojego modelu, to pod tym artykułem mogę się stanowczo podpisać : https://www.rtings.com/tv/reviews/samsung/q60-q60r-qled/settings
EDIT: nie ten link. Trzeba tam kliknąć zakładkę reviev :)
W sumie nie patrzyłem za QLEDami samsunga, ten q60 zamiast RU8000 to dobry pomysł? Czym się cechują QLEDy?
Nie siedzę za bardzo w telewizorach, help plx
Tez sie do nowego TV przymierzam, ale nie mam presji zeby wymieniać tu i teraz, także poczekam jeszcze chwile licząc po cichu ze xiaomi ogłosi w końcu wejście ze swoimi telewizorami na polski rynek.
LG to ips jak oglądasz sporo w nocy to nie wiem czy przejdzie
do tego wszystkie z podświetleniem Edge może być tak sobie jaśniejsze przy krawędzi ciemniejsze w środku
ja bym szukał jakiegoś z Direct Led i Local Dimming, ale chyba do 3k nie da rady znaleźć nic
najtaniej widzę QE55Q70RA 3800zł chyba jakaś promocja bo wszędzie ta sama cena
na ceneo w historii ceny ładny spadek od wakacji 1000zł
https://www.ceneo.pl/77894171
jeszcze podobny od Sony
https://www.ceneo.pl/60358018
oba parametry maja podobne
https://www.displayspecifications.com/en/model/47c210f5
Sony ma lepszą jasność i Dolby Vision może być lepszy juz cza by poczytać komentarze.
jeszcze ważne co do Local Dimming to daje dobrą czerń ponieważ wygasza podświetlenie w częściach tv gdzie jest czarny obraz, jednak ma wadę, jeśli czasem wyświetla coś na krawędzi wygaszania to występuje efekt migotania czyli ta części wygaszona potrafi się włączać i wyłączać w zależności jak obraz najdzie na krawędź pola, jest to dość irytujące czasem, jednak występuje rzadko zazwyczaj tylko przy prawie całkowitych wygaszeniach ekranu gdy np zostaje logo stacji w rogu i jest widoczne jak ogląda się TV w całkowicie wyciemnionym pokoju.
Ale trzeba przyznać, że granie z Ambilight Philipsa wygląda ciekawie... :)
https://www.youtube.com/watch?v=7W5QwID6xc4
A jak obejrzalem pare filmow podrozniczych i przyrodniczych, czy chocby star warsy z ambilightem - loooo, panie. Nie sugeruj sie YT, to trzeba samemu zobaczyc na powiedzmy 49" cekranie.
W sumie nie patrzyłem za QLEDami samsunga, ten q60 zamiast RU8000 to dobry pomysł? Czym się cechują QLEDy?
Modele Samsunga można podzielić następująco:
1. Najtańsze na słabych matrycach, z kiepskim podświetleniem i nędzną implementacją HDR.
2. Modele średnie, które mają trochę lepsze matryce, 120 Hz, Freesync i świecą jaśniej dzięki czemu HDR robi wrażenie. Wciąż są software'owo ograniczane np. bardzo podstawowe strefowe podświetlenie, a do tego trafiają do nich gorsze matryce, może nawet odrzuty z QLEDów, które nie przeszły testów i mają np. spory clouding - czyli mgliste przejaśnienia na czarnym obrazie.
3. Tańsze QLEDy - w zasadzie to samo co 2. ale trochę lepiej dobrane matryce i lepszy obraz. Może nawet 1000 nitów będą mieć.
4. Drogie QLEDy - najlepsze matryce LCD i do tego pełne strefowe podświetlenie LED, które daje znacznie lepszy kontrast dość dobrze symulując działanie OLEDa, aczkolwiek strefy wciąż są dość duże i w części scen poświaty od podświetlenia wciąż będą widoczne. Do efektu WOW, gdzie czarny to czarny nie ma startu.
ja bym szukał jakiegoś z Direct Led i Local Dimming, ale chyba do 3k nie da rady znaleźć nic
W rozmiarze 55" to się nie opłaca. Za te dodatki trzeba tyle dopłacić, że jesteś już na półce cenowej OLEDa. Dopiero w rozmiarach 70-85" LCD stają się wyraźnie tańsze od OLEDów.
Tak na marginesie to są bardzo ciekawe czasy, że w cenie 4 tys. zł można kupić absolutnie high-endowy TV. OLEDy są tak trudne w produkcji, że LG nawet nie pomyślało o tym, by robić lepsze i gorsze matryce. Wszystko co wychodzi z fabryki, to najlepsze co mogą zrobić.
https://hdtvpolska.com/philips-pus8303-test-2018-android-tv-49-z-ambilight-i-ultra-hd-4k-hdr/
Recenzja Philipsa.
https://www.rtings.com/tv/reviews/samsung/q60-q60r-qled
Tutaj recenzja serii Q60.
Ogólnie oba telewizory poniżej oczekiwań. Samsung z roku na rok daje coraz coraz gorsze parametry! W 2016 KS7000 wyciągał ponad 1400 nitów chwilowo i ponad 500 na stałe.
Tegoroczne:
RU8000 - ledwie 360 nitów,
Q60 - tylko 430 nitów.
Zeszłoroczny NU8000 chwilo mógł osiągnąć 800 nitów i 600 w trybie ciągłym, a to jest ta sama półka cenowa co RU8000.
Szczerze mówiąc nie kupiłbym ani tego Philipsa, ani Samsunga z serii Q60. Tanie TCL, które sprzedawano za 1700-1800 zł miały lepszą jakość tj. pełne 10-bitowe matryce i jasność 400-450 nitów.
Jest jeszcze:
https://hdtvpolska.com/sony-xg85-test-lcd-tv-4k-z-dolby-vision/
który jest do kupienia za 2999 zł. Jasność 500 nitów, więc efekt HDR będzie widać, 120 Hz i niski input lag. Wady? Niestety matryca IPS skutkująca słabą czernią, ale w zamian bardzo dobre kąty widzenia.
Powiem tak, patrząc na same parametry wolałbym tego Sony. Jednak chciałbym zobaczyć tego IPSa na żywo w ciemnym pomieszczeniu.
Jest jeszcze zeszłoroczny Sony X900F, który ma VA, bardzo dobry HDR i strefowe podświetlenie. W kategorii LCD prawie ideał, ale cenowo 4000 zł, czyli półka na której znajdziemy OLEDy na przecenach.
https://www.neonet.pl/telewizory/samsung-ue55nu8002-uhd.html
Tutaj jest jeszcze zeszłoroczny Samsung NU 8000 za 3 tys. zł. Jest to lepszy TV niż wszystkie powyższe, z wyjątkiem kosztującego więcej Sony X900F. Tylko pytanie, czy to nie jest TV ze zwrotów, albo z wystawy.
Naprawdę nie spodziewałem się, że sytuacja na rynku TV jest aż tak zła. Praktycznie nie ma nic dobrego. W poprzednich latach można było dorwać dobry i niedrogi TV od Samsunga czy LG, a teraz no jest jak jest.
Dzięki za radę. Zostają więc trzy modele:
Samsung QE55Q67RAT
Philips 55PUS830
Sony XG85
https://www.displayspecifications.com/en/comparison/03caf186d
Niewiele wynika z tego porównania (poza tym, że Sony obsługuje najmniej formatów filmowych), ponieważ nie ma dobrych danych na temat jasności.
O ten Philips jest na IPS... ja bym go od razu skreślił. Kiepska jasność maksymalna + IPS, nie warto.
Co do obsługiwanych formatów, to z tym bywa różnie. Najlepsze wsparcie jest w telewizorach LG. One biorą praktycznie wszystko. Samsungi były równie dobre, ale właśnie były. Zeszłoroczny NU8000 już ma problem ze starszymi kodekami np. nie odtwarza mi filmów nagrywanych starym aparatem z kodekiem mJPG.
Nowsze treści to praktycznie h.264 (MPEG4) i h.265 (HEVC), z którymi nie ma żadnych problemów. Choć wydaje mi się, że zdarzyło mu się czegoś nie odtworzyć i na ratunek ruszył Xbox One. Natomiast LG bierze wszystko jak leci (ale tanie serie LCD od nich są badziewne).
Jak z Sony nie wiem. Mam TV z 2010 roku i ma zerowe wsparcie dla kodeków. Jak oglądałem na nim filmy, to odpalałem serwer DLNA na PC, by komputer transkodował filmy do MPEG2 czy MPEG4 w czasie rzeczywistym. Ewentualnie trzeba było przetwarzać pliki do kontenera AVCHD, bo tylko taki format odtwarzał. Żadnego AVI, MKV, MP4 itd. nie rozpoznawał. W nowszych modelach chyba nie ma z tym problemu.
ponieważ nie ma dobrych danych na temat jasności
Dane dotyczące jasności są w testach, które zalinkowałem. Ogólnie według parametrów najlepiej wypada Sony XG85. Gdyby nie ten IPS, to byłby to zdecydowanie najlepszy TV z tej listy. Tylko, że z IPS też różnie bywa. Matryce tego typu mają statyczny kontrast nawet 2000:1 co nie jest złym wynikiem, ale do 6000:1 z VA daleko.
Dlatego najlepiej taki TV zobaczyć w akcji i czy "srebrzenie" będące wynikiem słabej czerni jest w tym modelu dokuczliwe.
Z tego wynika, że najlepszy z tej trójki jest Samsung, bo jako jedyny ma VA? Sony też jest na IPS.
Bieda straszna w tym roku jesli chodzi o TV do 3tys. Osobiscie nie wybralbym zadnego z listy, a szukal NU8000 z zeszlego roku, ale podejrzewam, ze bedzie ciezko znalezc nowke.
No właśnie rzecz w tym, że nie jestem w stanie żadnego z tych TV do końca polecić. W poprzednich latach było łatwiej. W 2016 był świetny KS7000 od Samsunga, a na niższym budżecie LG UH635V sporo oferował. Rok temu Samsung NU8000 miał świetny stosunek jakość/cena. Mam te 3 telewizory i z każdego jestem zadowolony.
Nowy Q60 od Samsunga niestety będzie prawdopodobnie gorszy od UH635 sprzed 3 lat. Ten model LG może nie jest zbyt jasny. 400-450 nitów, ale nadrabia przyzwoitym local dimming, którego Q60 w ogóle nie ma. Mi do tego się trafiła dobra sztuka z idealną matrycą, zero cloudingu.
Według testów rtings, Samsung Q60 zdobył więcej punktów niż ten Sony, więc analitycznie będzie to najlepszy TV z tej trójki.
Tylko, po raz ostatni. Jakościowo jest to przepaść nie tylko do OLEDów, ale także do Sony X900F.
Zdaję sobie sprawę, że w takiej kwocie trzeba iść na zgniłe kompromisy. :(
A więc kolejność następująca się wyłania:
1. Samsung QE55Q67RAT
2. Sony XG85
3. Philips 55PUS830
Sony i Philips mają Androida. Philips ma Ambilight. A Samsung ma matrycę VA. Pod względem jasności (i HDR) chyba nie ma między nimi jakichś większych różnic.
Sam nie wiem czy nie wezmę tego Q60, wcześniej go z jakiegoś powodu zignorowałem ale nie wydaje się zły. HDR mnie zbytnio nie interesuje, najbardziej jestem ciekawy tego motion plus gra
Jeśli ktoś nie jest RTVmaniakiem, który musi mieć najlepsze parametry na rynku, to nie ma powodów, żeby nie polecić Q60.
Obraz 4K z Youtube, filmów z pendrive i komórki super. Obraz full hd z kablówki UPC ładnie podbity przez procesor - czasem nawet wygląda jak 4K. SD taki sobie, ale to nie jest TV do tego formatu. Trzeba też liczyć minimum ze 2,5 metrów odległości od niego do oglądania.
W gry na nim nie gram - nie wypowiadam się.
Co do HDR - jak się rozjaśni wszystkie ustawienia na max, ładnie widać. Ale nie oglądam w tym formacie non stop, bo nie mam z czego.
Ale jasne - są lepsze TV. Ten był w moim zasięgu cenowym, a że stary się popsuł, potrzebowałem na gwałt.
Nie żałuję. Może wziąłbym teraz 65 cali :)
EDIT: wszystkie aplikacje na Tizenie hulają.
Co do Samsungów to te budżetowe LCDki mają często clouding i nierównomierne podświetlenie przy krawędziach. Mają też w dupie klientów którzy im to zgłaszają.
A jak masz zamiar grać na konsoli to często będziesz widział czarny ekran bo z jakiegoś powodu oprogramowanie Samsunga gryzie się z konsolami. Są na forum Samsunga wątki na kilkaset stron z tym problemem - odpowiedź którą dostałem od konsultanta Samsunga - Ale wie pan my nie obiecujemy że nasz telewizor współpracuje z konsolami (ale ich telewizory mają specjalne tryby dla Xboxa i PS4). Generalnie nie polecam i bralbym jakiegoś philipsa z ambilight albo dozbieral do Oleda.
Zobacz też koniecznie dla porównania telewizory od TCLa, też mają dobre HDR, w tych nowszych są jeszcze lepsze HDR+, do około 3 tysięcy na pewno bym przyjrzał się dokładniej TCL LED U55X9026 X2, przy czym zważ, że ten akurat jest 60Hz.
Samsungi LCD jeszcze kupujecie eh ten marketing.
W tej cenie to już przy dobrych wiatrach oled LG a nie jakieś marketingowe produkty .
Widziałem taniej.
W tej cenie to już przy dobrych wiatrach oled LG a nie jakieś marketingowe produkty .
Najtańszy OLED LG czyli B9 na promocjach kosztuje 4500 zł ale ok, skoro dla ciebie nie ma różnicy między ok 3000 a 4500
Z całym szacunkiem, ale jeśli nie oglądasz telewizji (a to rozrywka na poziomie czytania Pudelka czy słuchania disco polo) to zacząłbym od tego że nie szukasz telewizora.
Idź do dowolnego punktu z projektorami i niech Ci pokażą np. Epsona EH-TW5600 za niecałe 3 klocki, nawet na zwykłej szarej/białej ścianie i wtedy podejmuj decyzję.
Przysięgam że nawet w niedużym salonie spokojnie wykorzystasz te ~100 cali (do multiplayera to już w ogóle, nie potrafię grać w FIFĘ w 2 osoby przy mniejszej przekątnej) a wrócić "niżej" po prostu się nie da - za duży komfort oglądania.
Oczywiście jest kilka minusów projektorów, mimo wszystko do streamingu i konsoli nawet nie rozważałbym TV.
A to teraz nei są na topie jakieś niegrzejące się przyścienne laserowe cacka?
To wciąż stosunkowo nowe rozwiązanie i raczej nie ta półka cenowa :( Na pewno mają sens jak się ma więcej siana, ja szukałem TV ~2 lata temu i wtedy mi wyszło że za 3k mogę mieć ponad 100 cali w FullHD + wymiana lampy za 400 zł co ~5 lat albo jakiś masowy szmelc 50" tudzież 42" sensownej jakości, przy czym jestem wyczulony na tym punkcie jako że pracuję dużo z grafiką i nawet monitor 27" za 3-4k jest dla mnie nieakceptowalny bez sensownej kalibracji i selekcji. Ludzie tyle gadają na projektory a ja nie wiem jak można siedzieć przed panelem który jest nierównomiernie podświetlony (a praktycznie 100% TV tak wygląda).
Dla zainteresowanych: telewizory z 2018 i 2019 roku, których zakup był tutaj rozważany, podrożały po 1 stycznia o jakieś 500-600 zł w ramach noworocznej wyprzedaży.
Ot, Polska. :)
Logiczne to jak...
Ale dlaczego nie jestem zdziwiony? Za 2-3 miesiace bedzie ogloszenie nowych modeli na 2020 rok wiec modele z poprzednich lat beda sprzedawane w dobrych cenach. Zrobia super promocje - 1000 w stosunku do obecnej ceny. I wszycy beda szczesliwi. Jak mawial kolega - barany sa po to zeby je strzyc.
Mnie to w ogóle nie dziwi.
Od jakiegoś czasu z zaciekawieniem obserwuję radosną twórczość marketingowców Biedronki.
Zestaw piwa X przed wigilią 27,99.
Ten sam zestaw piwa po świętach - PROMOCJA 27,99.
Ten sam zestaw piwa 1,5 tygodnia po świętach - PROMOCJA 29,99.
I nie jest to wcale kwestia podwyżki cen nowych partii towaru, bo jest to seria świąteczna :)
