Mam taki problem. W rozmowie z Wilkiem wybrałem opcje nie zabijania ojczyma, odszedł z armia. Kiedy dobiłam do statku nagle z dialogów zaczęło wynikać, ze Wilka zabiłem... to samo w rozmowie ze zleceniodawca na Fokidzie. Jakieś pomysły?
spoiler start
Jest ok, nie zginal. To tylko niescisle tlumaczenie chyba, tez tak mialem.
spoiler stop
W angielkiej wersji tez tak jest. Twoja postac po prostu klamie. Wilk zdezerterowal, a poniewaz byles ostatnia osoba z ktora rozmawial uznano, ze go zabiles. A tak naprawde to lenistwo devow.
Trochę przypałowo w takim razie. Bo z dialogu wynikało, ze nie żyje i trochę mi to zamieszalo w głowie. Zwłaszcza, ze z Wilkiem rozmawiałem 4h wcześniej i nie byłem pewien czy potem go jakoś przypadkiem nie ubilem ;)
Tak czy inaczej po 10h muszę przyznać, ze choć fabularnie AC: O jest prosty jak budowa cepa, to jednak wciąga :)
spoiler start
W późniejszym etapie gry okaże się, że wcale nie jest aż tak prosty, ale nic więcej nie powiem, baw się dobrze.
spoiler stop
Dzięki.
Prostota nie jest wcale zła. Gra jak na razie pięknie realizuje wiedzminowskie przyciąganie (no jeszcze tylko jeden pytajnik...) a misje maja fajny kontekst (ach ta Odessa).
Fakt, ta gra cos w sobie ma, zaliczylem 100% w 170h (nie spieszylem sie, wiem) i pogrywam teraz luzno w ng+ (po zmianie postaci z Aleksiosa na Kasandre).
W zasadzie nie wiem po co, bo jedyne czego nie zrobilem to max level (obecnie mam 74), nie wymaksowane grawerunki (wiec po kolei maksuje na przyklad zmieniajac bron).
Nie mam tez pierdyliarda rzeczy ze sklepu za gotowke :) - ale to mozna sobie farmic powolutku za orichalcum - tyle ze mnie to nie bawi akurat.
Do zaliczenia jeszcze DLC ale tych nie mam, czekam az stanieja bo 160 za nie nie dam :)