Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl W co gracie w weekend? #307 Kingdoms of Amalur - Gdy Fable spotyka The Elder Scrolls

14.07.2019 11:25
ROJO.
👍
1
1
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Jedna z bardziej niedocenionych gier w historii (zaraz obok Spec Ops: The Line). Mega grywalna z (w mojej ocenie) najlepszym systemem rozwoju postaci w grach tego typu.

14.07.2019 11:33
squaresofter
2
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
squaresofter
58
W co gracie w weekend?

gameplay.pl

@ROJO
Ech, Spec Ops: The Line, gra przy której wszystkie inne gry wojenne wydają się oderwane od rzeczywistości. Zdecydowanie jedna z najbardziej wstrząsających opowieści w grach wideo.

post wyedytowany przez squaresofter 2019-07-14 11:34:10
14.07.2019 11:44
ROJO.
2.1
2
ROJO.
180
Magia Kontrastu

Jeden z najbardziej wstrząsających finałów w grach tego typu, plus... ten cholerny biały fosfor.

14.07.2019 12:13
JohnDoe666
2.2
2
JohnDoe666
55
Legend

Gra niesamowita, podobnie jak materiał źródłowy którym była inspirowana, stałe miejsce w TOP 10 moich ulubionych gier.

14.07.2019 12:09
JohnDoe666
3
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
JohnDoe666
55
Legend

Grałem kiedyś w KoA, niestety nie ukończyłem. Niezły tytuł ale jakoś mnie nie zachwycił choć mam zamiar kiedyś dać mu szansę.
Dla mnie gaming w ten weekend zaczyna się dopiero dzisiaj. Na tapetę idzie zakupione w zeszły wtorek Final Fantasy XII (PS2).

14.07.2019 22:26
squaresofter
3.1
squaresofter
58
W co gracie w weekend?

gameplay.pl

Jeden z moich ulubionych Finali. Życzę Ci wielu wspaniałych godzin spędzonych z tym tytułem.

15.07.2019 07:39
JohnDoe666
3.2
JohnDoe666
55
Legend

Na takie właśnie liczę (kilka pierwszych godzin nastraja bardzo pozytywnie), do tej pory miałem do czynienia z tymi najgłośniejszymi przedstawicielami tej serii: VII, VIII, X. Dwunastka zawsze była trochę z boku, a ponieważ używkę można kupić za naprawdę grosze (w stosunku do innnych jRPG) postanowiłem sprawdzić i jak narazie zdecydowanie nie zawodzi :).

14.07.2019 12:12
kęsik
👍
4
1
odpowiedz
kęsik
148
Legend
Image

Assassin's Creed III Remastered, 42h, skończone. DLC z Jurkiem Waszyngtonem takie se. Niby dodali jakieś nowe moce ale tylko jedna z nich była spoko bo trochę urozmaicała przemieszczanie się. Reszta taka se. To jest alternatywna rzeczywistość więc fabuła nie powinna dziwić no ale jakoś tak trochę to było bez wyrazu i zakończeni było średnio satysfakcjonujące. Im dalej w las było w sumie gorzej, pierwsza część DLC była najlepsza ale to i tak było takie 6/10 a dalej już tylko gorzej.

Assassin's Creed Liberation Remastered, 1,5h. To tak naprawdę już drugi remaster tej gry która pierwotnie wyszła na Vitę, potem na PC i stare konsole a teraz znowu na PC i obecne konsole. Pomyślałby kto, że już przy drugiej wersji odświeżonej grafika zostanie już tak podrasowana żeby nie odbiegać od będącego w tym samym pakiecie ACIIIR. Otóż nie. Wygląda po prostu sporo gorzej, nowe oświetlenie które robiło robotę w remasterze trójki niby jest także tutaj ale jakoś w biedniejszej formie a poza tym wydaje się jakby brakowało kilku efektów graficznych jak np. głębi ostrości czy nawet antyaliasingu. I co ciekawe, gra działa gorzej niż ACIIIR. No takie rzeczy to chyba tylko Ubiszaft jest w stanie zrobić. Remaster gry z PS3/X360 który miał wtedy straszną optymalizację na PC teraz działa dobrze, natomiast remaster remastera gry z Vity działa zauważalnie gorzej...

Naruto Shippuden: Ultimate Ninja Storm 4, 27,5h, skończone. Yeah, po 2 latach zalegania na dysku wreszcie mogę to odinstalować i zwolnić te 40GB. No nagrałem się w te Stormy w tym roku, chyba mi na jakiś czas starczy. Dla mnie nie ma lepszej bijatyki. Jakieś Mortale, Tekkeny i Street Fightery to przy Naruto syf.

Deponia: The Complete Journey, 26h. Dwójka skończona i zacząłem trójkę. Chyba D2 bardziej mi się podobało niż jedynka, wydaje mi się, ze więcej razy się trochę zaśmiałem pod nosem. No klimat i humor to te gry zdecydowanie mają. Gorzej z tym ciągłym przewalaniem i używaniem przedmiotów z ekwipunku na wszystkim. I muszę wspomnieć o czymś czego strasznie nie lubię, czyli tak zwane pomijalne osiągnięcia. Osiągnięcia która można zdobić tylko wtedy gdy się się wie że takie osiągnięcie tu jest i że tylko tu można je zdobyć. To jest syf. Sprowadza się to do się do to grania z poradnikiem i sprawdzania co chwilę czy tu przypadkiem nie ma żadnego osiągnięcia do zdobycia. Najśmieszniejsza sytuacja była na początku trójki gdzie była dwa wykluczające się achievementy więc po zdobyciu jednego wczytywanko i zdobywanie drugiego...

Zacząłem także grać w nową grę Valve (tak, wbrew opinii Valve nadal robi gry) bo mnie mój ulubiony polski streamer Ojciec wciągnął tak jak kiedyś swoim lamieniem mnie wciągnął w karciankę Blizzarda. Na razie jestem na etapie uczenia się i dostawania lania od botów ale liczę że prawdziwi ludzie są głupsi niż te boty :)

Ohh Amalur. Pamiętam że grałem na premierę z 20 godzin, w żadnym bądź razie nie zbliżyłem się nawet do końca ale chyba mnie już to wynudziło i wyrzuciłem. Coś było spoko w tej w grze ale jednocześnie czegoś jej brakło do świetności.

post wyedytowany przez kęsik 2019-07-14 12:16:32
14.07.2019 13:17
Ogame_fan
5
1
odpowiedz
Ogame_fan
127
SpiderBoy
Image

Resident Evil Umbrella Chronicles to w sumie prze moja dziewczyne tak wyszlo, chciala w cos pograc na Wii na dwie osoby i sama wybrala :o

W sumie obie czesci Darkside Chronicles I Umbrella Chronicles leza u mnie od okolic premier i nigdy ich nie skończyłem. Teraz wiem że skończę na pewno, bo zabawa we dwójkę jest przednia <3

Super Mario Maker 2, czasami boję się włączać, bo ta gra ma tak bardzo syndrom 'sprawdzę jeszcze jedna planszę' i tak przez 5 godzin. Ale przejdę teraz kampanie która jest zaskakująco wyborna.

Observer jest dla mnie mega zaskoczeniem, kupiłem już dawno w pudełku ale jakoś nie szczególnie mnie ciągnęło żeby ograć. Normalnie taki Cyberpunk 1990 :o

14.07.2019 14:27
6
2
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend
Wideo

Grim Dawn z dodatkami (Ashes of Malmouth, The Crucible oraz Forgotten Gods). TC i FG kupiłem na ostatniej Steam Sale którą normalnie bym olał ale tym razem było inaczej.

Grałem w podstawkę i AoM rok temu, ale miałem słabą postać - Inquisitor z AoM miał sprawić że broń palna będzie dobra w grze. No niby była ale i tak daleko w porównaniu do innych klas.
Po męczeniu się w Path of Exile (bezowocny grind w grze projektowanej pod no-life'ów aka streamerów) spróbowałem jeszcze raz i to było to!
Cud, miód, malina, tyle powiem.

Na ten moment gram Mage Hunterem, który używa promienia aetheru i każde starcie w grze wygląda tak ==>
https://youtu.be/UzKJWWPsqv0.

Obecnie biorę się za dodatek Forgotten Gods.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem w tak świetnym następcy Titan Questa, które też swoją drogą dostaje DLCki - Ragnarok i Atlantis. Tego ostatniego nie mam i jak dorwę się do niego to na pewno ogram :]

Z innych zmian w DLC podoba mi się to, że można kupić kamienie odblokowujące poziomy trudności. Tworząc nową postać nie musimy już przechodzić głównej linii fabularnej.
A także to że setowe itemy możemy wymienić za drobną opłatą na inne z tego zestawu.
I za takie dodatki jestem w stanie płacić pełną cenę.

post wyedytowany przez zanonimizowany768165 2019-07-14 14:31:48
14.07.2019 15:07
konewko01
7
2
odpowiedz
konewko01
38
Monsignore Monokuma

Obecnie tak się wkręcilem w Personę 4 Golden, że w nic innego nie zagram do premiery Wolfa. Miejscami P4G jest lepsze od piątki.

14.07.2019 15:47
Hydraulik333
8
1
odpowiedz
Hydraulik333
26
Chorąży

Zawsze chcialem zagrać w Kingdoms of Amalur. Słyszałem od wielu, że gra jest niesamowita, jednak nie doceniona. Nie udało mi sie jej kiedykolwiek zagrać. A co do spec ops: the line (bo widziałem że pisaliście o niej), to gra ta mnie zanudziła. Wierze wam, że so:tl jest grą rewelacyjna i zamierzam kiedys do niej wrócić.

Rozpiszę sie tylko o dwóch grach. Z tego względu, że plus mi się skończył i nie moge grać juz w borderlands 2 (zdążyłem nowa postać zrobić mechomancer chyba tak miala ta klasa), a soulcalibur 6 tworzyłem tylko postacie nowe (xD).

Killzone: Shadow Fall (ps4) (10-12h) (skończone): napiszę, że mam mieszane uczucia. Fabuła była słaba, rozdziały były różne dynamicznie (prolog byl nudny od 1 czy tam 2 do 7 bylo dobrze i od 7 do 9 bylo nudno i slabo, jednak...), Ale ostatni rozdział 10 byl według mnie świetny i zakończenie bylo nawet zaskakujące. Szkoda ze fabula i dubbing byly tak slabe. Bo mogla wyjść naprawde swietna gra. Ale źle nie jest, więc daje 8,0/10

Deltarune (ps4) (4h) (kontynuowane): nigdy nie gralem w Undertale, tylko oglądałem jak inni grają. I muszę napisać ze po deltarune mam ochotę zagrać w undertale. A co to samej gry muszę powiedzieć ze byla świetna, ale już pod koniec (czyli jakaś godzina od mojego grania) jest juz troche gorsza od całej gry. Ale jestem pozytywnie zaskoczony. 9,5/10

14.07.2019 15:50
Jane_od_Batmana
9
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Jane_od_Batmana
59
Generał

Grałam i o ile walka oraz rozwój były naprawdę fajne, tak questy były niezwykle nużące, niczym wyrwane z jakiegoś mmo. Nie zapamiętałam żadnego NPC na dłużej.

14.07.2019 17:34
JohnDoe666
9.1
1
JohnDoe666
55
Legend

Trochę to wynika z tego jak gra powstała.
W skrócie i uproszczeniu miało to być gigantyczne MMO (Projekt Copernicus) ale kiedy projekt padł sklecono singleplayerowe RPG żeby zarobić cokolwiek na tym co zostało już stworzone. Tak czy inaczej te korzenie widać w ostatecznym wyglądzie gry.

14.07.2019 23:17
Jane_od_Batmana
9.2
1
Jane_od_Batmana
59
Generał

Kulisy produkcji są mi znane i o ile mmo mogłoby być z tego świetne tak jako singleplayer rpg nie uważam, że jest to niedoceniona produkcja, ale patrząc po komentarzach jestem chyba w mniejszości.

14.07.2019 21:59
Yuri Lowell
10
1
odpowiedz
Yuri Lowell
48
Brave Vesperia
Image

No cóż, nadal trwam, wręcz z uporem maniaka przy Tales of Xillia 2 (PS3). Już ponad 240h. I to nie dla osiągnięć. Dla moich bohaterów. Właśnie odkryłem, że gdy Ludger otrzyma od swoich przyjaciół ubranie, tu akurat jest to koszula i ją przywdzieje, zmienia się muzyka w trakcie walk. Podobny patent spotkałem w Tales of Berseria (PS4), ale tam wraz z dodatkowym strojem, pochodzącym z innej gry Tales of...
Tales of Legacy Bundle
https://store.playstation.com/es-es/product/EP0700-CUSA05105_00-PS4TOBSET0000022?smcid=pdc%3Aes-es%3Apdc-psn-mypsn%3Aps store%3Anull%3Anull
można było też wybrać utwór do walk pochodzący właśnie z gry Tales of... z której pochodził strój, czy to Velvet, czy Rokurou, Eleanor, Laphicet, Magilou czy Eizena.
Oby gra jeszcze mi się "pociągnęła". ;)

gameplay.pl W co gracie w weekend? #307 Kingdoms of Amalur - Gdy Fable spotyka The Elder Scrolls