Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Zwalczył ktoś z formuowiczy nieśmiałość ?

19.03.2019 20:00
1
karbon44
9
Legionista

Zwalczył ktoś z formuowiczy nieśmiałość ?

Pomimo 22 lat na karku dalej mam to w sobie czy to porozmawianie z obcą osobą, rozmowę o pracę, nie wiem może to przez geny w każdym razie byli tutaj tacy co własnymi siłami ją pokonali ?

19.03.2019 20:02
2
odpowiedz
zanonimizowany1280997
6
Pretorianin

Ale po co walczyć z własnym charakterem? Także należę do osób które nie garną się do towarzystwa (stereotypowy introwertyk indywidualista). Moim zdaniem lepiej siebie zaakceptować. Jak ludzie Cię nie akceptują to jest to ich problem a nie Twój :)

No, chyba że w Twoim wypadku powoduje to taki skutek, że faktycznie czujesz się nieszczęśliwy w życiu lub masz przez skutki tej nieśmiałości depresję. Ale to sam musisz zdecydować, czy wolisz pozostać sobą czy też na siłę próbować się zmienić. Mi to ostatnie nie wyszło swego czasu. (a mam na karku już prawie 30 :) )

post wyedytowany przez zanonimizowany1280997 2019-03-19 20:07:29
19.03.2019 20:10
Lukdirt
😐
3
odpowiedz
Lukdirt
126
Senator

Także należę do osób które nie garną się do towarzystwa (stereotypowy introwertyk indywidualista).

Witajcie w klubie.

19.03.2019 20:11
EzioAuditore1991
😐
4
odpowiedz
EzioAuditore1991
81
DEV

Na pewno nie siedząc przed kompem i pisząc na forum...

19.03.2019 20:18
DanuelX
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
DanuelX
82
Kopalny
Image

>

19.03.2019 20:21
Lukdirt
😁
5.1
2
Lukdirt
126
Senator
Wideo

Równie dobrze można to zażyć

https://www.youtube.com/watch?v=JMeYT3ulbHQ

19.03.2019 20:25
6
odpowiedz
niewiedzący
18
czar prysł

oczywiście że tak :) Kiedyś bardzo podobała mi się pewna dziewczyna ale bałem się do niej zagadać a wystarczyło tylko rzucić w nią truskawką i chodziliśmy przez pół roku potem się okazało że to jednak nie to

19.03.2019 20:35
mohenjodaro
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Tak, ja bardzo ciężko nas tym pracuje w ostatnich latach. Jest dużo lepiej, choć nadal stres i trema zawsze paraliżują i na chwile przed jakimś wystąpieniem publicznym długo się zastanawiam czy zapanuje nad emocjami.

To jest normalna cecha charakteru, często wynikająca z dużej inteligencji, ale jest do przepracowania. Rutyna, doświadczenie i świadomość trochę pomagają nas tym zapanować.

20.03.2019 09:18
😜
7.1
zanonimizowany664739
8
Senator

Tja . Z dużej inteligencji . Nas to chyba nie dotyczy.

20.03.2019 11:05
Drackula
7.2
Drackula
231
Bloody Rider

musze sobie w notatniku zapisac aby nie zaczepiac niesmialych ludzi bo mnie inteligencja pobija :p

19.03.2019 20:40
Dede0601
8
odpowiedz
Dede0601
55
Generał

Ja nieśmiały nie jestem, ale w sytuacjach większego napięcia zwykle się stresuję i objawia się to drgającymi częściami ciała. Nawet nie potrafię z tym walczyć, bo wszystko dzieje się gdzieś w głębi podświadomości.

post wyedytowany przez Dede0601 2019-03-19 20:41:04
19.03.2019 20:50
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1080091
33
Legend

Miałem taką nieśmiałą koleżankę, Ewę, normalnie taka nieśmiała, że zawsze sama z boku stała, a jak się do niej ktoś słowem odezwał, to zaczynała płakać i wyrywać sobie włosy z głowy. Taki jeden Tomek chciał jej pomóc obywając z nią niezobowiązujący stosunek seksualny, ale Ewa nie chciała dać mu się do siebie zbliżyć. Nieśmiałość doprowadziła w końcu do jej śmierci, utonęła podczas samotnej wyprawy wielorybniczej (wszyscy polowali w grupach, tylko Ewa uparła się, że sama będzie łowić) gdzieś koło Nowej Zelandii. Znaleziono tylko jej katamaran. Nieśmiałość to poważna choroba, która może doprowadzić do śmierci człowieka, dlatego najlepiej leczyć ją farmakologicznie w oddziałach zamkniętych.

19.03.2019 20:52
9.1
A_wildwolf_A
214
Senator

nie wierzę, że to przeczytałem, teraz jestem głupszy o to co napisałeś

19.03.2019 21:07
hopkins
😢
9.2
1
hopkins
212
Zaczarowany

9.1 mozesz sie smiac, ale gdyby mi dala, to by teraz byla z nami.

19.03.2019 21:23
CheshireDog
😂
9.3
CheshireDog
123
Desk jockey

[9.2] made my day

19.03.2019 21:22
CheshireDog
10
odpowiedz
CheshireDog
123
Desk jockey

Sam nie mam z tym problemów, ale są od tego książki / poradniki. Kojarzę, jak jeden znajomy korzystał z książki, opowiadał o ćwiczeniach np. podczas zakupów zagadać do sprzedawcy o pogodę albo o kupowany towar.

Ważne jest, żebyś zrozumiał, do czego dążysz. Jest ogromna różnica pomiędzy zmianą charakteru i stylu "bycia" a polepszeniem zdolności komunikacji czy tak zwanych "miękkich zdolności" wykorzystywanych w pracy.

Od siebie zapytam jeszcze o jedno. Co rozumiesz przez introwertyka i ekstrawertyka? Często zdarza się, że oba typy osobowości są błędnie interpretowane.

19.03.2019 21:25
11
odpowiedz
suicide98
15
Chorąży

Daruj sobie z jakimikolwiek poradnikami, podręcznikami, filmami na ten temat - tylko praktyka i jeszcze raz praktyka.

19.03.2019 21:45
papież Flo IV
😁
12
odpowiedz
papież Flo IV
83
Prymas Polski

Ja tu myślałem, że na GOLu takie osoby to wyjątki i że jestem tym wyjątkiem, a jednak...
Jeśli chcesz porady dotyczącej nieśmiałości to idź do wątku "dobrej zmiany"
Tam każdy się przezywa od prawaka/lewaka to znaczy, że oni niczego się nie boją.:-D
Choć nie sądzę, że obcej osobie na ulicy powiedzieli by takie hasło, no ale cóż... od tego jest internet.

19.03.2019 21:59
13
odpowiedz
UnlikableHoe
32
Pretorianin

ja zwalczyłem w jakichś 80% :) głównie przez utratę wagi, mój wygląd zmienił sie na tyle że mnie nawet z rodziny nie poznawali. nabrałem pewnośści siebie a co za tym idzie, stałem się bardziej rozmowny, otworzyłem się na ludzi i do ludzi. Oczywiscie te 20% to przypadki gdy jakaś osoba jest specyficzna i potrafi mnie jakoś onieśmielic lub zawsytdzic jakimś tekstem ;)

Jetsem inną osobą niż kilka lat temu gdy byłem spasionym wieprzkiem.

19.03.2019 22:01
WolfDale
😁
14
odpowiedz
WolfDale
74
Sztuczny Wytwór Forumowy

Miło wiedzieć, że nie jestem sam na świecie.

20.03.2019 01:02
Janczes
15
odpowiedz
Janczes
188
You'll never walk alone

tez jestem skrytym introwertykiem. I wiecie co jest najgorsze?
Ze moja nastepna praca bedzie ode mnie wymagala prowadzenia szkolen dla wielu osob. tzw wystapienia publiczne.
O masakra nie wiem jak temi podolam, mam nadzieje ze sie uodpornie zanim sie skompromituje i z czasem bedzie latwiej

20.03.2019 01:07
Herr Pietrus
😂
16
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Tyle lat na forum, a zawsze znajdzie się jakiś troll albo skrajnie nieogarnięta osoba, która zada pytanie o podobne problemy właśnie tutaj?

Chociaż OK, przyznaję, jakoś spokojnie w tym wątku jak na GOL-owe standardy.

Po pierwsze co autor rozumie przez nieśmiałość?
Po drugie - w zależności od tego terapie albo leki od psychiatry.

20.03.2019 01:09
17
odpowiedz
zanonimizowany1246205
18
Generał

no nie wierze, tak to same kozaki na golu a teraz sie przyznaja ze jednak niesmiali? ;) lol

20.03.2019 07:16
elathir
18
odpowiedz
elathir
97
Czymże jest nuda?

Tak. Lat temu ponad 10 ale się udało do tego stopnia, że dzisiaj nie mam problemów z wystąpieniami publicznymi przed setkami osób.

Moje porady:
1) znajdź ludzi, z którymi dzielisz zainteresowania, z takimi łatwiej zacząć rozmawiać. I jak to możliwe lepiej by nie były to gry a coś bardziej towarzyskiego w realu. Np. historia może zacząć się od zwykłych rozmów na jej temat a skończyć na wspólnych wypadach po np. okolicznych zabytkach. Oczywiście może też to być sport (kumple od piłki), gry planszowe czy cokolwiek innego choć trochę wymagającego społecznej integracji. Przesuniesz sobie granicę po jakimś czasie i będziesz w stanie nawiązywać kontakt z ludźmi, z którymi coraz mniej cię łączy.

2) polecam kursy tańca, naprawdę pomaga ludziom się przełamać, zwłaszcza w kontaktach z płcią przeciwną. Tylko lepiej jakieś latino (salsa, bachata) niż towarzyski. Czemu? W wielu większych miastach są regularne imprezy tego typu. Są one o tyle fajne, że nie przypominają tych klasycznych a bardziej potańcówki/bale sprzed 50lat. Mało kto się upija, nie ma burd, jest ciszej, każdy tańczy i rozmawia z każdym itd. Ogólnie świetne miejsce do wejścia w szersze kontakty towarzyskie jak i nawiązywanie kontaktów z płcią przeciwną. Zresztą tak poznałem żonę. Zaleta jest taka, że w tańcu rozmawia się stosunkowo niewiele, tj. sami decydujecie ile, przez co dłuższe chwile ciszy nie są niezręczne bo zapełniasz je jakimiś zestawami figur tanecznych mając równocześnie czas na zastanowienie się co powiedzieć dalej, naprawdę ułatwia to sam początek gdy często jest skrajnie niezręcznie.

3) wystąpienia publiczne na małą skalę. Jako bardzo nieśmiały nastolatek i 20-latek byłem lektorem. Wyście przed kilkaset osób i czytanie publiczne naprawdę uodparnia na stres związany z nieśmiałością. Oczywiście takich możliwości jest więcej, jakiś wolontariat, cokolwiek gdzie ma się kontakt z grupą ludzi, która cię słucha z jakiegoś powodu. Nie musi ona być duża, ot zwykła wycieczka, w której pilnujesz nikt się zgubił. Znajoma tak robiła, organizując wycieczki historyczne dla dzieci i osób starszych gdzie po prostu oprowadzała ich po ciekawych miejscach opowiadając o nich. Grupy duże nie były, ale to nie szkodzi.

post wyedytowany przez elathir 2019-03-20 07:20:35
20.03.2019 11:12
Drackula
19
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

ja bym nie rownal introwertyka z osoba niesmiala. Jak ktos boi sie wystapien publicznych, nawet po wielokrotnych probach, unika ludzi podczas eventow itp to ma glebsze problemy natury psychicznej.

Ja raczej tez do introwertykow sie zaliczam, choc z drugiej strony nie mam problemu aby spotkac sie z ludzmi, pojsc na impreze, brac udzial w eventach. Moj introwertyzm objawia sie tym, ze potrzebuje wyciszenia od takiego grupowego obcowania. Takze bycie "odosobnionym", jakby ladowalo mi energie.

Jednak nigdy nie mialem problemu z publicznymi wystapieniami czy prowadzeniem zajec grupowych.

20.03.2019 11:18
leem230698
😂
20
odpowiedz
leem230698
127
Lewacki Wojownik

To jest forum inceli czy GoL?

31.03.2019 12:39
RigorMortis1337
😉
21
odpowiedz
RigorMortis1337
3
Legionista

Wyzbyłem się nieśmiałości w sposób dość brutalny, mianowicie stając się bezczelnym człowiekiem, tak wiem, ze skrajności w skrajność, ale kto jest doskonały.

Pomyśl, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić czas na zastanawianie się "czy zagadać, czy nie zagadać" im dłużej się tak sam nakręcasz tym masz więcej wątpliwości, żeby przełamać lody wystarczy często jedno rozsądne zdanie. Jeżeli nie wiesz jak zacząć rozmowę to wykorzystaj sytuację, jeżeli jedziecie razem autobusem to zwróć uwagę, że Ty też czytałeś tę książkę, bądź zapytaj o coś czego nie wiesz. Szukanie wspólnych cech jest skuteczne w takich sytuacjach.

Forum: Zwalczył ktoś z formuowiczy nieśmiałość ?