Witam jaki samochód polecacie do 5-6tys?
Interesują mnie tylko auta typu kompakt, miejskie, ewentualnie sedan. Patrzyłem na Mazde 3 wersja I, ale nie wiem jak wyglądają ceny części do niej.
Na starcie odrzucam golfy, polo oraz wszelkie audi.
Jeśli znacie jakies fajne samochody to piszcie śmiało, z góry dzięki za pomoc
Toyota yaris, Honda civic VI
Citroen C3, ale raczej z dieslem 1.4 HDI to ciężko będzie do 6 tys.
Do 6k to najczesciej kupi sie worek bez dna, chyba ze auto od kogos znajomego, druga sprawa w tej cenie NIGDY nie kupuj diesla, sa naprawde duze szanse ze po chwili wtryski i pompa do regeneracji, a to moze kosztowac naprawde duzo, 2-4k w zaleznosci od modelu i dostepnosci czesci. Mi serwis bosha za regeneracja wtryskow krzyknal 2.5k, auto warte bylo juz wtedy ok 4k, wiec poszlo na czesci :)
Przy zakupie takich aut naprawdę uważaj. Lepiej odłożyć chociaż za te 10 tysięcy, bo nie ma aut do kwoty jaką wymieniłeś bez defektów. Koniecznie kupuj ze znajomym, który się zna na autach, albo wysupłaj stówkę dla mechanika i wjedź na kanał. My kiedyś kupowaliśmy auto w podobnej kwocie, ale do eksperymentu, więc było nam to ryba, ale do wymiany na start (gdybym kupił je do jeżdżenia) już były amortyzatory, sprzęgło, problemy z chłodzeniem (prawdopodobnie wiatrak), szarpało czasami przy ruszaniu ze wzniesienia. Dodatkowo progi już były jedzone przez rdzę - najważniejsza sprawa, sprawdzaj podłogę i progi.
Naprawdę, lepiej coś odłożyć, ale jeśli potrzebujesz na teraz, bo np. do pracy to rzetelnie sprawdź furę, najlepiej z mechanikiem.
Nie baw się w żadne francuskie wynalazki w tej cenie, kup prostego japończyka jak polecił Ci kolega MałyOgr. I spokojnie do tej kwoty można kupić dobre auto, nie trzeba mieć 10 patyków. Ba, nawet taniej by się coś znalazło, niż te 5-6k.
Trzeba po prostu cierpliwości, nie zawsze 1 auto, które oglądasz będzie warte swojej ceny. Na Twoim miejscu zainteresowałbym się Civikiem.
Ja swego czasu kupilem auto za 2500, po czasie wyszlo, ze pompa wtryskowa byla do roboty, ale to koszt 350 zlotych, kilka mniejszych robót (hamulce, rozrzad) i w sumie wyszlo wszystko gora 3500. Takze wcale nie jest powiedziane, ze tanie to zlom, niektorzy dbaja o samochody i sprzedaja je z tego samego powodu co kupujacy, bo po prostu chca zmiany. Wielu co prawda sprzedaje dziadostwo, ale wcale nie wiekszosc. Komisy omijaj, tam przeplacisz.