Cześć. Zakupiłem płytkę na Allegro od osoby prywatnej. Sama płyta była używana pół roku, co mogę uznać za prawdopodobne bo cały zestaw razem z płytą główną (Asus B150 D3 Trooper) pachnie nowością. Jedynie zaobserwowałem brakujące piny na dole obudowy. Czy ich tam nie było od nowości? Znając życie, gdybym napisał do sprzedawcy maila z tym pytaniem to możliwe że powiedziałby że tak ma być (bo nie wspominał nic na aukcji o jakiś ubytkach na płycie.
Czy wygląda na to że zostały wyłamane? Proszę o pomoc, czy zwrócić płytę i odzyskać kasę czy wszystko jest OK.
Po mojemu raczej to normalne
edit: zdjęcie z mojego kompa, z karty dźwiękowej, a jeśli sie przyjżysz to zauważysz że przy czarnym gnieździe pod złączem pci też brakuje jednego pina. Nie ma się czego bać
Tak ma byc.
edit: wystarczy spojrzec na schemat plyty w instrukcji, strona 10
https://dlcdnets.asus.com/pub/ASUS/mb/LGA1151/TROOPER_B150_D3/E10588_TROOPER_B150_D3_UM_WEB.pdf
wpisujesz nazwe plyty w google i patrzysz na foty.
Tu wyglada identycznie:
OK dzięki :D Już się zagotowałem...
A jeśli chodzą o tą maskownicę - bo tak ten element się chyba nazywa ten element, to czy to jest element tylko estetyczny czy ma jakąś inną funkcję również? Bo nie posiadam tego elementu.
Wszystko masz tam dobrze.
Wystarczyło żebyś zaczął wpinać tam kable z obudowy i od razu zauważyłbyś, że tak właśnie miało być. Tak ma USB 2.0 czy choćby gniazdo od "dżeków" w obudowie jak i reszta, co widać na załączonych Twoich zdjęciach.
Maskownica nie jest potrzebna do niczego i pelni wlasciwie wylacznie funkcce estetyczna. Plyta i komp bedzie dzialac bez niej. Jej brak moze za to TROSZECZKE zaklocic/zmienic obieg powietrza w zamknietej obudowie, ale to juz takie troche czepianie sie na sile.