Witam, zauważyłem problem w żony laptopie na którym jestem zmuszony pracować, otóż po jakimś czasie pracy +- godzinie, laptop automatycznie przechodzi w dziwny tryb zahibernowania, ekran jest wyłączony, nie działa żaden klawisz, muszę przytrzymać przycisk power i odpalić kompa ponownie po wyłączeniu.
Wszedł mi w ten tryb hibernacji po raz kolejny podczas pracy (normalnego poruszania myszką), opcje zasilania rzecz jasna są ustawione na "nigdy" - w każdym przypadku. Laptop na kablu. Ktoś ma jakiś pomysł?
Laptop MSI GL72 6QD
Przeskanuj sobie komputer na obecność wszelakiej maści badziewia. Może problem jest w jakiejś zainfekowanej aplikacji. A czy na pewno dobrze zmieniłeś ustawienie na "nigdy" w opcjach zasilania? Może jest ustawione dla planu którego aktualnie nie używasz?
To nie jest hibernacja - system wiesza Ci sie "na twardo". Jeden z najbardziej gownianych rodzajow awarii. Czesto gesto przyczyna jest cos sprzetowego - dysk, plyta glowna itd. Wystepowanie po godzinie uzytkowania sugeruje ze podstawa awarii jest przegrzanie sie czegos. Osobiscie wlozylbym inny dysk i postawil system od zera - w lapkach ciezko o podmiane czesci a wlasnie w ten sposob najczescie diagnozuje sie tego typu awarie. Warto zainstalowac tez cos co pozwoli Ci podgladac temperatury. Moze grafika lub procesor sie gotuja?