Słuchajcie, mam taki problem. Od jakiegoś czasu mam problem z dźwiękiem z lewego głośnika/lub lewej słuchawki. Gdy coś głośniej puszczę, nieważne czy muzykę, czy dźwięk w grze, to przestaje działać jeden kanał, dokładnie lewy. Słychać tylko charakterystyczne charczenie przy głośniejszym dźwięku i nic poza tym. Dodam, że zawsze przestaje działać lewy kanał (na słuchawkach lewa słuchawka a na głośnikach lewy głośnik). I to bez znaczenia, czy właśnie mam podłączone słuchawki czy same głośniki. Muszę jednak wspomnieć o jednym - gdy odłączę jeden głośnik z trzech wyjść (zasilanie, drugi głośnik i kabel z zielonymi końcówkami) i z powrotem go podłączę, to dźwięk się poprawia - ale zaledwie na pół, jeśli nie na ćwierć dnia...
No i teraz nie wiem, czego to jest wina. Słuchawek, głośników czy nie daj Boże płyty głównej i zintegrowanego z nią układu dźwiękowego. Bo słuchawki na innym sprzęcie bezproblemowo działają, więc prędzej to byłaby wina głośników. Albo złego podłączenia ich.
Ja obstawiam problem z płytą główną lub samymi sterownikami do dźwiękówki. Ja bym zaczął od zaktualizowania/przeinstalowania sterowników do karty dźwiękowej.
No ale jeśli to sterowniki, to dlaczego przez tyle lat dźwięk normalnie działał, a dopiero teraz zaczął szwankować...
Tak działają czasem komputer jednego działa normalnie, a drugiego już nie :)
Moim zdaniem jest to znacznie bardziej prawdopodobna wersja zdarzeń jak problem ze słuchawkami i głośnikami jednocześnie szczególnie, że słuchawki jak sam napisałeś na innym sprzęcie działają dobrze.
Ok, to jutro zainstaluję ponownie sterowniki Realteka i spróbuję od nowa podłączyć głośniki. Ciekawe, czy cos to da. Jakby co to dam znać.
A jak podlączysz do telefonu to jest ok?
Podłączyłem gruntownie od nowa głośniki (kable odłączyłem zarówno od głośnika, jak i od samego komputera). Zobaczymy, czy coś to da. Jak nie, to będę musiał się przymierzyć do zainstalowania nowych driverów do Realteka.
Mój kolega uszkodził sobie gnazdo mini jack z przodu obudowy wiec wszystko jest mozliwe
Trochę poeksperymentowałem i znalazłem winowajcę. Walnięte jest prawdopodobnie tylne wejście do głośników z tyłu obudowy, te z zieloną obwódką. Gdy podłączyłem głośniki z przodu obudowy do podobnego wejścia, to z powrotem normalnie zaczęły działać.
Co prawda, trochę ten kabel mi przeszkadza z przodu, no ale wolę mieć działające głośniki niż przeszkadzający wystający kabel.
Czyli @mquikpolo miał chyba rację (chyba, bo nie wiem czy to wejście z zieloną obwódką to mini jack).