Witam, mam pytanie. Wiem, że duże odświeżanie przydaje się do gier FPS, a czy do RPG albo RTS też ma takie znaczenie?
Pytam, bo zastanawiam się nad kupnem monitora z 75 hz odświeżania czy może 144, ale to wiadomo, że do drugiej opcji trzeba dopłacić. Jednak nie wiem czy warto, bo w FPS'y nie gram w ogóle.
1. czy masz sprzet ktory udzwignie 144
2. czy nasz gry ktore maja odblokowane fpsy
3. jak zobaczysz juz 144 to 75 bedzie wygladalo gorzej
4. nie jest to niezbedne do zycia
Ogólnie przydaje się tylko w grach wymagających bardzo szybkiego czasu reakcji. Poza FPS sprawdza się też w platformówkach, grach akcji niektórych itd. W RPGach z reguły opóźnienie samej postaci jest na tyle duże, że nie robi to różnicy. Co do RTSów, na poziomie profesjonalnym w starcrafcie robi to różnicę, ale poza tym to niezbyt.
RPG i RTS też będzie wyglądał lepiej. A jak jesteś dobrym graczem to będziesz grał i na 60hz w kounterstrajka i miał swoje kile.
Posiadam monitor z odswiezaniem 75hz. W takim AC: Odyssey moj GTX 1080 na ultra nie zapewnia juz stalych 75 klatek. Musisz celowac w karte pokroju GTX 1080ti przy full hd jezeli chcesz grac komfortowo we wszystko. Takze sie zastanow czy potrzebujesz monitora lepszego niz 60hz.
Zawsze mnie zastanawia jak udaje się osiągnąć 144Hz na panelu 120Hz.
Na przykład taki Asus VG248QE monitor reklamowany i sprzedawany jako 144Hz a produkowany przy użyciu panelu firmy AU Optronics M240HW01 V8 120Hz.
Nie wierzcie w rzeczy wypisywane przez producentów i sprzedawców w reklamach.
O tym nie pomyślałem, rzeczywiście mogą zaniżać procent cukru w cukrze a taki Asus odkrył ten przekręt i daje klientom po całości.
Mam gtx 970 z tego co ważne do tego odświeżania, więc raczej daruję sobie te 144 bo i tak nie da rady. W niektórych grach te 75 czuję, że jeszcze wyciągnie. Prawda?
Witam, mam pytanie. Wiem, że duże odświeżanie przydaje się do gier FPS, a czy do RPG albo RTS też ma takie znaczenie?
Częstotliwość odświeżania to parametr monitora , nie technologia wykorzystywana tylko w grach- wszystko, od ruchu kursora myszki i przeciągania okien eksploratora Windows w górę będzie 'odczuwalnie' przyjemniejsze. Jak bardzo i czy jest to gra warta świeczki- najlepiej idź do jakiegoś salonu czy marketu i poużywaj.
Jak o to pytasz to raczej nie siedzisz w żadnym esporcie. Znaczenia dużego w praktyce nie ma, poza podwyższeniem komfortu i lepszymi wrażeniami z pracy przy kompie.
Pytam, bo zastanawiam się nad kupnem monitora z 75 hz odświeżania czy może 144, ale to wiadomo, że do drugiej opcji trzeba dopłacić. Jednak nie wiem czy warto, bo w FPS'y nie gram w ogóle.
Dopłata do modelu z wysokim odświeżaniem to namiastka dopłaty do karty, która to pociągnie.
Poczytaj i pooglądaj benchmarki, różnice w ilości klatek są czasami naprawdę spore. Musisz być przygotowany na potencjalne zniżanie ustawień graficznych i różne kompromisy w przyszłości, jeśli chcesz w pełni z tego korzystać.
Temat jest trochę bardziej skomplikowany, ale w skrócie na początek skup się na ocenie swojej karty i tego, w jakie produkcje grasz i jaki jest Twój budżet na 'granie'.
W ciemno- skup się na 60-75 i poszukać lepszych parametrów obrazu w monitorze.
Czytałem, patrzałem i oglądałem i stąd wątek. FPS mnie nie interesuje a widzę, że głównie tam idą te duże odświeżania.
Moja karta już aż tak wielkich możliwości nie ma niestety, dlatego raczej skupie się na tym 75.
Dzięki za odpowiedzi.
A możesz sobie nawet kupić 144 - nie wyciągnie maksa to nie wyciągnie, nic się nie stanie.
Znajomy ma monitorek (22 lub 23 calowy acer predator 1920x1080) z „ultra low motion blur” - ulmb 144hz. Wydał na niego kupe kasy ale i tak ma za słabą karte graficzną, żeby go wykorzystać (gtx 960 2Gb na karcie, 16 Gb ramu). Tylko w starszych tytułach może to wykorzystywać i jedynie na 85hz musi ustawiać żeby działało ulmb - bo karta 150 klatek nie wyrabia. 144hz z ulmb to monitorek do "high-endowych" komputerów.
Ale co mogę powiedzieć o tym acerze – ma słabe kolory i słabe kąty widzenia w porównaniu z moim ips lg24mt58df-pz (60hz 1920x1080) a kosztuje kupe kasy (znajomy dał za niego ponad 2000zł). Ja za swój dałem trochę ponad 6 stów i mój jest o 2 cale większy. A jakie wady są mojego: bardziej się męczą oczy niż na tym acerze (naprawdę jest to odczuwalne po całym dniu siedzenia), nie mam opcji ulmb (rozmazuje się ekran) ale mimo wszystko jestem z niego zadowolony :), bo ma lepsze kolory i lepsze kąty widzenia.
Jeżeli nie wiele z kompa korzystasz (z reguły 2 dni w tygodniu) to nie ma co przepłacać za ulmb i Hz, bo to się łączy z modernizacją całego kompa. Jeżeli ja mam kartę gtx660 to dla mnie zupełnie by było bezsensu kupowanie takiego monitora który nie mógłby ulmb i Hz wykorzystać.
